Reklama na e-Konkursy.info

Wyniki wyszukiwania

Szukano wśród postów użytkownika nkba

nkba

nkba

#6523060 Napisano: 28.08.2018 13:34:37 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
joan napisał(a):

nkba napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

Nawet juz nie probuje kupowac kolejnych... szkoda czasu


Ja tez się wypruwać nie zamierzam emotka


Powiem więcej: gdyby mi Lego odpisało, że mam się bujać z paragonem za zakup ich klocków, to bym je zwyczajnie oddała. Bo klocki Lego można wygrać w byle konkursie, a tanie nie są - mały zestaw i stówka nie Twoja emotka

Dokładnie! emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6523056 Napisano: 28.08.2018 13:19:02 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
kawazczekolada napisał(a):

Nawet juz nie probuje kupowac kolejnych... szkoda czasu

Ja tez się wypruwać nie zamierzam emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6523055 Napisano: 28.08.2018 13:17:43 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
joan napisał(a):

nkba napisał(a):

joan napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

nawet nie chcą zaakceptować pieczątki z Biura Obsługi klienta ze to jest ich zestaw. Ma być na paragonie komputerowo wybite ze to lego emotka


O który konkurs chodzi? Kto jest organizatorem?

https://www.e-kon...go.html#.W4UrZKLmP4k


Aha, bo myślałam, że może Kiora emotka

Sprawa przedstawia się następująco: zleceniodawcą konkursu jest firma Lego Polska Sp. z o.o. I to do niej warto się jak najszybciej zgłosić. Pismo powinno być bardzo uprzejme i zatroskane - wszak nie chcemy zostać potem dyskryminowani przy rozdzielaniu nagród...

Na FB Lego jest tutaj: https://www.faceb.../?type=3&theater

Oczywiście emotka Nigdy inaczej emotka Wyświetl w wątku >>
1 joan 0

nkba

#6523045 Napisano: 28.08.2018 13:01:17 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
joan napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

nawet nie chcą zaakceptować pieczątki z Biura Obsługi klienta ze to jest ich zestaw. Ma być na paragonie komputerowo wybite ze to lego emotka


O który konkurs chodzi? Kto jest organizatorem?

https://www.e-kon...go.html#.W4UrZKLmP4k Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6523043 Napisano: 28.08.2018 12:51:47 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
kawazczekolada napisał(a):

nkba napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

kamaa18 napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

Mail od Lego ze na paragonie nei ejst określone ze to zestaw lego... trzeba mieć dobrze opisany paragon

a jak masz opisany paragon jak można wiedzieć? Jest nr modelu? klocki lego ? czy jak?

w domu sprawdzę ale nie mam modelu na paragonie wlasnie tylko nazwa (creator 2018 bodajże)

nawet nie chcą zaakceptować pieczątki z Biura Obsługi klienta ze to jest ich zestaw. Ma być na paragonie komputerowo wybite ze to lego emotka

No jaja sobie chyba robią emotka Juz kiedyś mi pisała na pw przemiła forumowiczka, ze z Lego zawsze jakieś cyrki są emotka

napisałam im że nie ode mnie zależy jak sklepy drukują na paragonie nazwy. I ze jeżeli wymagają konkretów to powinni poinfomrować o tym sklepy 

Dziadostwo moim zdaniem i tyle emotka Wyświetl w wątku >>
1 kropka-82 0

nkba

#6523035 Napisano: 28.08.2018 12:40:18 w WC - rozmowy o wszystkim
zaczytana-pola napisał(a):

luko922 napisał(a):

O, ziolko dzięki za te rady co do regulaminu! Przydadzą się emotka

Konkurs będzie polegał na zrobieniu zdjęcia lub nakręceniu video z produktem ;) A produkt kosztuje mniej więcej 1,2zł emotka

1. 1000 zł dla jednej osoby tygodniowo to niewielka zachęta.
2. 1000 zł można przeznaczyć na codzienne zakupy, a 5000 zł już na coś extra, np. na wycieczkę.
3. A może 1x 2000 zł i 3x 1000 zł? Zamiast 1x 5000 zł?

To miałam właśnie napisać emotka Moim zdaniem więcej osób weźmie udział jak będzie więcej nagród, choć mniej wartościowych emotka Ale to tylko moje zdanie emotka Wyświetl w wątku >>
2 luko922, joan 0

nkba

#6523030 Napisano: 28.08.2018 12:37:21 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
kawazczekolada napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

kamaa18 napisał(a):

kawazczekolada napisał(a):

Mail od Lego ze na paragonie nei ejst określone ze to zestaw lego... trzeba mieć dobrze opisany paragon

a jak masz opisany paragon jak można wiedzieć? Jest nr modelu? klocki lego ? czy jak?

w domu sprawdzę ale nie mam modelu na paragonie wlasnie tylko nazwa (creator 2018 bodajże)

nawet nie chcą zaakceptować pieczątki z Biura Obsługi klienta ze to jest ich zestaw. Ma być na paragonie komputerowo wybite ze to lego emotka

No jaja sobie chyba robią emotka Juz kiedyś mi pisała na pw przemiła forumowiczka, ze z Lego zawsze jakieś cyrki są emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6522652 Napisano: 27.08.2018 12:22:47 w Konkursy firm tytoniowych
FBlukasz10 napisał(a):

Ja wygrałem rower . Info było w poniedziałek tydzień temu  emotka

Dzieki za info emotka
I gratki wielkie emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6522594 Napisano: 27.08.2018 09:53:28 w Konkursy firm tytoniowych
niunia-k napisał(a):

nkba zwróć uwagę że nagród na dany etap jest mało ... Też chciałabym wierzyć że info poszło , a może wygrały osoby spoza forum  emotka

Tak, wiem emotka No ale żeby żaden forumowicz??? emotka No chyba, że się nie pochwalił, co jest dla mnie zrozumiałe emotka Wyświetl w wątku >>
1 niunia-k 0

nkba

#6522513 Napisano: 26.08.2018 22:39:04 w Konkursy firm tytoniowych
niunia-k napisał(a):

asper01 napisał(a):

I co, dostał ktoś coś z tych L&Mów?

Też jestem ciekawa  emotka

Ja mam serio wątpliwości nawet jeśli chodzi o info z I etapu emotka No chyba choć jedna osoba by się pochwaliła, a tu doooopa emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6521734 Napisano: 23.08.2018 22:13:22 w Wkurza mnie...
maria1980 napisał(a):

Mój ojciec poszedł dziś na pokaz garnków ( choć mu odradzałam ) , zabrałam mu dowód (bo wiedziałam ,że tam czasem z ratami sie wraca) i powiedziałam ,żeby nie brał żadnych rzeczy stamtąd . Dzwoni do mnie po dwóch godzinach ,ze wygrał nagród na 20000 tylko potrzebuje dowód żeby je odebrać . Tłumacze mu ,ze to nie prawda i nie ma opcji nie dam mu dowodu ,a on do mnie ,ze ci „prezenterzy „ te „nagrody” przywieźli mu juz do domu i czekają na dowód ... No to myśle idę , zerwie sie z pracy na 10 minut i idę . W domu widok : pani i pan siedzą w MOJEJ kuchni ,przedpokój pełen „wygranych „ czyli garnków ,odkurzacz...pytam o co chodzi i biorę dokumenty ,które mój ojciec oczywiście podpisał ( to pismo ,ze wygrałem) patrzę a tam jak byk umowa kredytowa na 8000 do spłaty 14800 . Mowię do tych „naciągaczy” ze to lichwa i maja brać sprzęty ,bo do tej umowy nie dojdzie ...a pani „naciągaczka” wstaje i krzyczy do mnie w MOJEJ kuchni ,ze „ S..O ty nie będziesz decydować za swojego ojca „ i mnie wyzywa ..zatem wzięłam te garnki i delikatnie mówiąc wyniosłam je za drzwi . A ona ,ze załatwi mi zwolnienie z pracy ,bo ja powinnam być teraz w pracy a nie w domu ...mowię do niej ,ze ja pracuje ,a nie tyram w obozie zagłady -gdzie ona powinna sie znaleść bo naciąga starych ludzi .
Zla jestem do tej pory ,dzwoniłam do rzecznika praw konsumenta ,ale nic to nie da ,bo ojciec nie przeczytał co podpisał . Wiec bedą dalej naciągać . Czekam teraz z utęsknieniem na telefon z info ,ze zapraszają mnie na pokaz .Pojde . 

Dzielna dziewczyna! Ale w..kwiłam się sama jak to czytałam! s..a to ona, nie obrażając zwierzęcia, ona - z charakteru!!! Wyświetl w wątku >>

nkba

#6521728 Napisano: 23.08.2018 22:07:48 w Wkurza mnie...
Niebieska_Laguna napisał(a):

 

To dylemat wielu kociarzy - wypuszczać czy nie wypuszczać. Ja kiedyś wypuszczałam swoje, ale odkąd musiałam zabrać z ulicy mojego potrąconego Antosia, to przestałam to robić emotka  Chyba nie zniosłabym drugi raz takiego widoku... Obecnie mam taką kruszynkę, odratowaną z ulicy, delikatną, chorowitą. Wychodzę z nią na szelkach, czasem prosi, żeby ją wypuścić, ale nie robię tego, bo pewnie nie dałaby sobie rady. Ulica to jedno, a drugie, że to bardzo niebezpieczna okolica dla kotów. Blisko są lasy i niestety grasują różne drapieżniki, które zaczęły polować też na koty i małe psy. Więc pewnie moja Marcycha nie poradziłaby sobie w takich warunkach... Ale Ty na pewno nie powinnaś rezygnować z opieki nad kotami emotka  Wiele osób traktuje te zwierzęta jak zabawki... i w tym problem emotka  

Nie zrezygnuję bo zbyt ważne dla mnie są emotka Znając realia to jeszcze w tym roku jakiegoś się doczekam... Wyświetl w wątku >>

nkba

#6521577 Napisano: 23.08.2018 14:27:43 w Dziś nic nie wygrałem! To już było!
dno, dno, dno... i jeszcze Beckers dokopał leżącemu emotka emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6521474 Napisano: 23.08.2018 10:32:15 w Dziś nic nie wygrałem! To już było!
0 0

nkba

#6521473 Napisano: 23.08.2018 10:31:11 w Wkurza mnie...
azaflora napisał(a):

nkba napisał(a):

azaflora napisał(a):

nkba  

Chyba się źle wyraziłam albo się nie rozumiemy emotka Ja nie neguję Waszej pracy, wręcz ją podziwiam i chylę czoła! Sama bym się bała oddać kota w nieznane mi ręce! Ja zawsze jak dzwoniłam to byłam szczera i mówiłam jakie warunki mogę zaoferować i zawsze słyszałam to samo... emotka Mogłabym skłamać ale po co? Żeby stworzyć idylliczny obrazek aby zaspokoić swoje widzimisię? To nie dla mnie. A jeśli chodzi o ptaszki to wiem o tym doskonale, ze się chwalą zdobyczą emotka
Przytulaski dla wszystkich Waszych kotełków emotka

Nie, ja tylko cząstkowo opisałam jak to wygląda z drugiej strony. Nawet nie wiesz jakie oszołomy dzwonią i o jakich porach, a jak czują się obrażeni odmową - puszczają wiąchy emotka

O tak to ja się nie zachowałabym nigdy! Mi było zwyczajnie bardzo smutno emotka Ale po tej akcji z kotkiem z ulicy, o którym pisałam wcześniej, to szczerze się wkurzyłam. Mam tylko nadzieję, że znalazł swój dom i dobrego człowieka emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6521470 Napisano: 23.08.2018 10:23:07 w Wkurza mnie...
azaflora napisał(a):

nkba  nie znasz realiów ciężkiej pracy  wkładanej przez domy tymczasowe, wolontariuszy, kot oferowany do adopcji przechodzi czasem niewyobrażalną dla Ciebie drogę, by stać się kotem gotowym do adopcji. Kociaki porzucone, karmione butelką co 2 godziny, ceny odżywek straszne, socjalizowane z innymi kotami, bo muszą mieć wzorce zachowania, koszt opieki weterynaryjnej - horrendalny, bo jeden kot potrafi wygenerować w klinikach rachunki na kilka tysięcy złotych. Sprawdzanie potencjalnego adoptującego jest czasem "dziwne", bo po co ktoś ma do mnie przyjść i oglądać kąty? A po to np. żeby się przekonać, że to xx piętro i zainteresowany motylem, ptaszkiem kot przy niezabezpieczonych oknach wyskoczy i spadnie tracąc życie lub zostanie kaleką. Są też przypadki, że zachowań nowego opiekuna nie przewidzisz, bo np. w bloku wypuszcza kotka na klatkę, żeby sobie pobiegał i np. spada albo schodzi i czeka aż ktoś otworzy drzwi i fruu.
Koty wychodzące, jak piszesz, przynoszą ptaszki, tyle, że one  zabijają, bo to instynkt łowcy, a nie potrzeba zaspokojenia głodu. 
Jeśli będziesz miała ochotę, wejdź na miau, przekonasz się, że w domach tymczasowych jest mnóstwo kotów, niektóre czekają na adopcję rok i dłużej, a "wariatki kociary" nie oddają, by tylko zwolnić sobie miejsce, no właśnie dlaczego? Bo włożyły tyle pracy, kosztów /często są to zbiórki prywatne, wzajemne wsparcie/ i uczuć, gdy kot jest bliski śmierci /podawanie leków, kroplówek,itp/, by oddać wychuchane zwierzę komuś, kto nie gwarantuje zapewnienia bezpieczeństwa, a na dodatek uważa, że wyświadcza łaskę oferując dom. 

Chyba się źle wyraziłam albo się nie rozumiemy emotka Ja nie neguję Waszej pracy, wręcz ją podziwiam i chylę czoła! Sama bym się bała oddać kota w nieznane mi ręce! Ja zawsze jak dzwoniłam to byłam szczera i mówiłam jakie warunki mogę zaoferować i zawsze słyszałam to samo... emotka Mogłabym skłamać ale po co? Żeby stworzyć idylliczny obrazek aby zaspokoić swoje widzimisię? To nie dla mnie. A jeśli chodzi o ptaszki to wiem o tym doskonale, ze się chwalą zdobyczą emotka
Przytulaski dla wszystkich Waszych kotełków emotka Wyświetl w wątku >>
1 joan 0

nkba

#6521420 Napisano: 23.08.2018 09:11:25 w Wkurza mnie...
joan napisał(a):

Niebieska_Laguna - cztery razy byłam domem tymczasowym, rozumiem Cię doskonale emotka Niby ludzie gdzieś tam słyszeli, że "zwierzę to nie rzecz", ale tym właśnie koty są dla nich -> przedmiotami otrzymanymi za darmo, gratisami co się po jakimś czasie nudzą, pluszakami numer X...

tygrysek82bu - pracownikom schronisk znane są rozmowy następującego typu:
- Chcę przygarnąć kotka.
- A miała Pani kiedyś koty?
- Tak, nawet teraz mam. Miałam też cztery inne, ale wszystkie rozjechały samochody. Bo to złośliwość losu była taka.
- Pani je wypuszczała na zewnątrz?
- No chyba!
- I tego od nas też Pani chce wypuszczać?
- No chyba!
- To od nas Pani kota nie dostanie.
- Wy jesteście gnidy, nie zależy Wam na adopcjach, tylko o pieniądze żebracie, a koty tu umierają...


nkba - niepełnosprawny kot absolutnie nie powinien poruszać się poza domem. Jego szanse na przeżycie są bliskie zeru. Jeśli szukasz kota wychodzącego, najlepiej po prostu zostawić namiary w schroniskach / przytuliskach (oraz na ich FB) z informacją, że gdyby mieli np. kota wychodzącego po zmarłej osobie albo półdziczka, to mogą się do Ciebie zgłosić. Jest to jakaś szansa (oczywiście w kontekście kiepskich schronisk).

Tak joan, zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o niepełnosprawne, choć samam mam znajomą, która ma kocurka z jednym oczkiem i on sobie radzi świetnie, nawet ptaszki jej przynosi żeby się pochwalić (choć tego akurat u kotów nie pochwalam ale wiem, że taka ich natura), ale jak widzę ogłoszenie, że kotek z ulicy, poturbowany ale już podleczony, szuka domu więc dzwonię, pytam, potem słyszę, że jednak nie bo jak ulica blisko to z ulicy na ulicę to tak nie za bardzo, może kto inny przygarnie... a potem znów ogłoszenie (na tego samego kotełka) i że jak się nie znajdzie "chętny" to będą go musieli znów na ulicę wypuścić to nie wkurzyła byś się? A zostawiłam nr tel do kontaktu gdyby nikt się do opieki nie znalazł emotka
A tak ps. to szacun wielki za to,że miałaś u siebie DT emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

nkba

#6521362 Napisano: 22.08.2018 21:51:43 w Wkurza mnie...
Niebieska_Laguna napisał(a):

Wkurza mnie brak ludzkiej odpowiedzialności i to, że niektórzy porywają się na adopcję kota, a potem o niego nie dbają. To już kolejny taki przypadek. Kot odłowiony z ulicy, po leczeniu, po resocjalizacji... Żeby coś takiego przeprowadzić potrzeba wielkiego zaangażowania wielu ludzi. To ciągła walka o pieniądze na karmy i leczenie. To poświęcanie czasu i energii na łapanie tych kotów, na siedzenie z nimi, na opiekę... Tyle starań, tyle pracy, żeby uratować zwierze, żeby zapewnić mu choć godną końcówkę życia... I potem zgłasza się ktoś, kto oferuje stały dom, niby wszystko w porządku, niby dobre pierwsze wrażenie, a po kilku miesiącach okazuje się, że kot niby uciekł... że ślad po nim zaginął. Masakra, aż ręce opadają i płakać się chce, że ktoś tak nie dba potem o tego kota... i że nie da się przewidzieć kto nadaje się na dom stały. Czasem człowiek jest z siebie dumny, że pomógł, że się udało... a tu ktoś to wszystko zniszczy swoją głupotą, bo jak nie dał rady, to wolał się pozbyć kota... albo po prostu o niego nie dbał emotka  

A ja z innej "kociej" beczki... Odkąd pamiętam w domu były kotełki, zawsze przygarnięte z ulicy. Tacy kociarze jesteśmy emotka I choć mieszkaliśmy w kamienicy, zawsze kotełki wychodziły w ciągu dnia i wracały na noc (albo je przynosiliśmy emotka ). Jeśli odchodziły to ze starości lub z powodu choroby. Teraz mieszkam w swoim domu, mam cudownego psiaka, którego ktoś wyrzucił jak była jeszcze budowa ale zawsze chciałam jeszcze mieć koty. Miałam dwa ale jeden nie wrócił z marcowania, a drugi zginął pod kołami bo niedaleko jest niestety droga. Teraz mam trzeciego i boję się o niego za każdym razem kiedy wychodzi. Wszystkie trzy były i są podrzutkami. Chciałam je trzymać tylko w domu ale niestety latem nie da się np. nie otwierać okien tarasowych. A przede wszystkim te ich oczy kiedy stały pod oknem i jakby prosiły żeby je wypuścić... Wiele albo i "wielenaście" razy zgłaszałam się po kotki z ogłoszeń, nawet o te niepełnosprawne bo nie uważam, że taki koteł jest gorszy, wręcz przeciwnie. Zawsze uprzedzam, że koteł będzie raczej wychodził i że mam niedaleko drogę. I wtedy słyszałam tylko, ze jak tak to nie bo niebezpieczeństwo, bo to to, bo to tamto... Jak wiem, że to wszystko z troski o zwierzaka ale nosz... to lepiej, żeby w klatce siedział? Mogę dać miłość i opiekę ale to chyba za mało emotka Przestałam więc wydzwaniać. I to mnie wkurza... Wyświetl w wątku >>

nkba