e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

flinta_13 napisał(a):

Cola Kaufland ! Serio !? Nic !?

anaesth napisał(a):

domika napisał(a):

Konkurs coca cola LIdl  - wygrałam zgłoszeniem ze źle wytypowanym mistrzem i bez słowa coca -cola
A jak u was ?

Tak samo, ale wpadła tylko gra

magie1982 napisał(a):

Gra FIFA z coli   sprzedam

Claudia77 napisał(a):

może macie sprawdzone jakieś fajne hotele w górach na pobyt z 5-cio latkiem...koniecznie z basenem.)

darog napisał(a):

garyman napisał(a):

anaesth napisał(a):

mia napisał(a):

donia7 napisał(a):

wojteke-konkursy napisał(a):

Apropo Lidla dzwoniłem wczoraj i dzisiaj mają być wyniki

Się nainformowali 

Bidoki dalej czytają w pocie czoła... Może do północy się zmieszczą.

Noc jeszcze młoda

Wczoraj szwagier dzwonił i mu powiedzieli, że wyniki dzisiaj. A dzisiaj zadzwonił zapytać, o której będą wyniki to usłyszał, że zostały wysłane do Coca Coli w celu akceptacji i CC ma informować. Coś kręcą.

Jasne...tyle -że takiej procedury REGULAMIN nie przewiduje. 

joan napisał(a):

ewa-zielinska napisał(a):

Czy to nie pora zalać ich mailami? Niech wiedzą że trzymamy rękę na pulsie

Najlepiej zadzwonić i dopytać - być może osoba odpowiedzialna za ten konkurs jest na urlopie...

nataliii napisał(a):

madllen napisał(a):

nataliii napisał(a):

madllen napisał(a):

mamuska085 napisał(a):

Czy wszyscy już dostali piwa od Żabki? Bo czekam i czekam, a pisałam do nich ale nie mam odpowiedzi  

Ja nie dostałam. Nie pisałam. Cierpliwie czekam...

Na mnie piwa-Desperados przyszły!
Na męża Capitan Jack -nie!

Ja czekam na Somersby 

Może więc wysyłają po kolei idąc markami Piwa 

pawelkoo napisał(a):

mamimamu napisał(a):

vivi napisał(a):

nataliii napisał(a):

pikawka napisał(a):

ditomaso napisał(a):

paulas napisał(a):

Konkurs z piwami w Żabce, podpowie ktoś czy zakładka konkursowa pojawia się dopiero po dokonaniu zakupu piwa z listy? Nie widzę informacji o konkursie w aplikacji.

W appce trzeba zjechać na sam dół prawie i jest info o Party Bro

A muszę kupić to piwo i podać aplikację? Czy wystarczy sam paragon? Nie mam zabki

Musi być aplikacja. Paragonu wogole nie chcą. Przychodzi powiadomienie o wygranej z aplikacji wiec nie polecam wyłączać powiadomień  trzeba się przemęczyć bo dużo bzdur wysyłają

 A odpowiedź piszecie z polskimi znakami czy bez? długość odpowiedzi nie ma limitu? nie ma nic na ten temat w regulaminie...

O to samo chciałam zapytać: formularz i regulamin nie wskazują limitu znaków - czy ktoś mógłby to potwierdzić

magie1982 napisał(a):

3 stopień z Jacobs, mail przed północą, także sprawdźcie jeszcze maile

magdalena-chili napisał(a):

. A kosze zawsze przyprawiają mnie o szybsze bicie serca, myślę że nawet takie przebieranie paragonów

Do tej pory w wiadomościach informowali o wysadzaniu bankomatów. A za chwilę będą informacje o tajemniczych zniknięciach workow z paragonami spod sklepów.  sama mam takie zakusy  i jak wychodzę z biedronki, to ten kosz mijam z gonitwą myśli. A połączyć to z bieganiem - plan idealny. Tylko wtedy bierzesz wor na plecy i lecisz ala Sw. Mikolaj  

anaesth napisał(a):

ktosiek1 napisał(a):

Różnie bywa. Mi rzadko zdarza się, aby jakiś znaleźny paragon był konkursowy, ale czasem się zdarza, więc warto podnieść takowy. A kosze zawsze przyprawiają mnie o szybsze bicie serca, myślę że nawet takie przebieranie paragonów to byłby niezły dreszczyk emocji 
Kiedyś jak była loteria paragonowa w Kaufland wysłałam męża do tego sklepu i przy okazji zakupów miał nazbierać paragonów. Zebrał chyba aż 3 (wtedy aby zgłosić się do loterii trzeba było zrobić zakupy za bodajże 50 zł), w tym jeden leżał na ziemi przybrudzony już przy wyjściu. Ciężko wtedy było trafić nawet nagrody dzienne (tygodniowe?) - 50 i 100 zł, bo zgłoszeń pewnie multum. A ten znaleźny paragon z podłogi wygrał nagrodę miesięczną - 5 tys. zł 

Znaleźć taki paragon, to jak wygrać dwa razy Piękna nagroda! U mnie rekord to GoPro z loterii bramkowej Nestle. Szłam do sklepu jedynie po ciasto francuskie, bo zabrakło mi do... dania na konkurs kulinarno-fotograficzny A tu taka szczęśliwa znajda się napatoczyła Szkoda, że za fotkę wtedy nic nie wpadło

A w temacie: wkurza mnie, że doba jest taka krótka. Sprzątanie, pranie, gotowanie, zakupy, dziecko, praca, nadgodziny i jeszcze fajnie byłoby wysłać jakiś konkurs, poszerzyć wiedzę potrzebną do pracy i znaleźć czas na "odmóżdżenie". Nie da się, czy ja po prostu jeszcze nie wiem jak to zrobić? Byle nie kosztem snu

magdalena-chili napisał(a):

ktosiek1 napisał(a):

Różnie bywa. Mi rzadko zdarza się, aby jakiś znaleźny paragon był konkursowy, ale czasem się zdarza, więc warto podnieść takowy. A kosze zawsze przyprawiają mnie o szybsze bicie serca, myślę że nawet takie przebieranie paragonów to byłby niezły dreszczyk emocji 
Kiedyś jak była loteria paragonowa w Kaufland wysłałam męża do tego sklepu i przy okazji zakupów miał nazbierać paragonów. Zebrał chyba aż 3 (wtedy aby zgłosić się do loterii trzeba było zrobić zakupy za bodajże 50 zł), w tym jeden leżał na ziemi przybrudzony już przy wyjściu. Ciężko wtedy było trafić nawet nagrody dzienne (tygodniowe?) - 50 i 100 zł, bo zgłoszeń pewnie multum. A ten znaleźny paragon z podłogi wygrał nagrodę miesięczną - 5 tys. zł 

Wow. Szacunek. Dobitny przykład na to, że pieniądze na ulicy leżą....
u mnie ciężko o jakikolwiek zabłąkany paragon, a konkursowy to juz że świecą szukac.  

FBbeata7 napisał(a):

anaesth napisał(a):

Łączę się z Wami w bólu, mam z mieszkania widok na Lidla po drugiej stronie ulicy i często widzę, jak przed zamknięciem sklepu pracownicy wywalają do kontenera wielki wór paragonów Już mi moja konkursowa bratnia dusza podpowiadała "zakradnij się w nocy, tam na pewno nie ma kamer, nikt nic nie zauważy!", ale jeszcze nie zwariowałam Martusiu, jakbyśmy poszły razem, to byłoby raźniej

Wbrew pozorom łatwiej kupić produkt niż z tony paragonów wysortować te konkursowe. Jak ktoś lubi bawić się w Kopciuszka to można- ach, gdyby jeszcze wtedy trafić główną, to byłoby bajeczne. Agencje już celowo utrudniają życie takim ,, zbieraczom", bo to albo trzeba kupić dwa produkty, albo za określoną kwotę, albo w określonym sklepie. Łatwiej byłoby nawiązać współpracę z jakąś miłą ekspedientką, tak myślę, w  zwykłym sklepie, bo ludzie często zostawiają paragony na ladzie. Od razu byłyby wysortowane i niepomięte. Ale mnóstwo wprowadzonych, np. do loterii paragonów, też niekoniecznie gwarantuje szczęście, więc uważam ,że lepiej grać uczciwie, jak ma się wygrać, to jednym zgłoszeniem się wygra. Choć widzę,że starzy wyjadacze działają- w loterii Staropolanki pojawił się w głównych imć Michael P. z W.-pewnie to ten kombinator z loterii w Arkadach, co paragonów miał na pęczki, bo albo je zbierał albo od kogoś dostawał. Ciągle go losowali, a rzecz znamienna jeszcze się ukrywał, gdy wylosowano mniejszą nagrodę, by potem nagle objawić się przy tej wartościowszej( obecność na losowaniu była obowiązkowa)- kupa śmiechu i nauczka,że kombinatorów nie brakuje. Taka choćby loteria Żywca-nie żądają paragonów, a na mniejsze wygrane nawet kapsla. Toż to loteria dla kombinatorów, nawet otrzymałam poradę jak wprowadzić więcej kapsli dziennie niż 5, na to samo nazwisko, niestety nie skorzystam, bo Żywca w tym roku unikam. Grałam w poprzednich latach z marnym skutkiem , w tym roku też parę kapsli i zero wygranych, szkoda czasu. 

sasaaabp napisał(a):

ktosiek1 napisał(a):

Czy jest teraz jakiś konkurs na zwykłą wódkę? Muszę kupić, a w wyszukiwarce konki na wina i jakieś smakowe trunki....

nie ma, i pytanie, co teraz ?