e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

magisterek napisał(a):

dede napisał(a):

Jeśli to ktoś z forum, to bardzo dziękuję ,,życzliwej osobie,, za zgłoszenie nagrodzonej pracy w konkursie bambino Biedronka jako skopiowanej choć to bzdura. Pierwsza wygrana w konkursie szkolnym Biedronki po latach wysyłania prac na konkursy Kiory a tu taka ,,niespodzianka,,

Jeśli to jest prawda co piszesz, to powiem tak, że ręce mi opadają! Dla konkursowiczów rozkładających wyniki na części pierwsze i szukających plagiatów nawet w pojedynczych słowach, tudzież elementach danej pracy plastycznej kieruje te oto słowa: NADGORLIWOŚĆ GORSZA NIŻ FASZYZM dajcie spokój i czerpcie inspiracje z otaczającego nas świata bo on naprawdę jest piękny!

fino napisał(a):

Ronja napisał(a):

fino napisał(a):

lolka182 napisał(a):

tusienka napisał(a):

koper napisał(a):

tusienka napisał(a):

koper napisał(a):

Plagiat w konkursie plastycznym?

podpisywanie się pod pracą kreska w kreskę skopiowaną z cudzego pomysłu nie uważasz  za plagiat?

Ja po prostu jestem zdziwiona, że i w konkursach plastycznych ludzie plagiatują cudze prace 

to podziwiaj http://10000v.cn/...p?aid=78371&i=29 a tu kopiahttp://st-majewsk...iety/#prettyPhoto/1/
trzeba przyznać że talent ma

eee tam czepiacie się....przecież na kopii brakuje 2 pierścionków 

to nie jest kopia 

to jest Erykah Badu, a Ci co stworzyli te dwa rysunki, wzorowali się na jej ogólnodostępnym zdjęciu http://erykah-bad...ct/wallpapers/18.jpg    

W życiu nie widziałam dwóch identycznych rysunków, nawet na podstawie 1 zdjęcia. Każdy rysując to indywidualnie narysuje inaczej, w innym stylu. 

to proponuję ubrać okulary, bo tamte dwa rysunki bardzo się różnią 

fino napisał(a):

lolka182 napisał(a):

tusienka napisał(a):

koper napisał(a):

tusienka napisał(a):

koper napisał(a):

Plagiat w konkursie plastycznym?

podpisywanie się pod pracą kreska w kreskę skopiowaną z cudzego pomysłu nie uważasz  za plagiat?

Ja po prostu jestem zdziwiona, że i w konkursach plastycznych ludzie plagiatują cudze prace 

to podziwiaj http://10000v.cn/...p?aid=78371&i=29 a tu kopiahttp://st-majewsk...iety/#prettyPhoto/1/
trzeba przyznać że talent ma

eee tam czepiacie się....przecież na kopii brakuje 2 pierścionków 

to nie jest kopia 

to jest Erykah Badu, a Ci co stworzyli te dwa rysunki, wzorowali się na jej ogólnodostępnym zdjęciu http://erykah-bad...ct/wallpapers/18.jpg    

mczarna napisał(a):

toka napisał(a):

joan napisał(a):

leona napisał(a):

Wiem, że to ironia Joan  ale i tak spytam w konwencji: A gdzie się zostawia dziecko jak chce się zrobić dłuższe (bo kolejki i inne obiektywne trudności) zakupy po pracy i odebraniu dziecka z przedszkola, albo w sobotę, a sklep internetowy nie dostarcza dalej mleka, niż w promieniu 30km? Taka zagadka teoretyczna  

To akurat nie była ironia; trudno mi sobie wyobrazić, dlaczego dziecko ma uczestniczyć w długich zakupach, nie rozumiem owych obiektywnych trudności. Rozumiem natomiast, że ktoś chce kupować codziennie świeże pieczywo, warzywa na obiad albo konkretny rodzaj mleka. Ale wycieczka po koperek czy butelkę mleka to nie są "długie zakupy", a tym bardziej argument za trzymaniem siedmiolatka w wózku marketowym.

Jeśli nie zapomnę, napiszę Wam potem co nieco o robactwie w zwierzęcych odchodach, teraz mi się nie chce & może ktoś jeszcze jest przed kolacją

zdziwiłabyś się w ile miejsc czasem trzeba "ciągnąć" dziecko bo nie ma go z kim zostawić.I to nie dla własnego czy dziecka dobra ale z konieczności.Miałam mnóstwo takich sytuacji w życiu.Nie każdy niestety dysponuje wsparciem babć czy opiekunek.Są też matki zdane wyłącznie na siebie

No dobra- sklepy sklepami, 8-9  letnie dzieci częściej chodzą szybciej niż my... Ale ja się pytam po co wozić dziecko 3-4-5 w wózku spacerowym ( zdrowe oczywiście)? Rodzicom tak wygodniej, szybciej?- żadne wytłumaczenie...Moja córka nawet jak widzi takie dzieci to się dziwi.My wózek jak miała do maks 3 lat  używaliśmy tylko na plażę, teraz kupiłam specjalnie wózek  zakupowy ale nie taki "dziadkowy" , w stylu marynarskim.Nie rozumiem tak leniwych rodziców (nie tyko leniwych ale i...)

kate1980 napisał(a):

Ronja napisał(a):

kate1980 napisał(a):

a możecie mi podać definicję pracy przestrzennej?

Praca przestrzenna ma 3 wymiary.

a coś więcej? jeśli mogę prosić

kate1980 napisał(a):

a możecie mi podać definicję pracy przestrzennej?

fino napisał(a):

Ronja napisał(a):

fino napisał(a):

Ronja napisał(a):

victorious napisał(a):

Masza86 napisał(a):

Ja teraz żałuję, że nie przyłożyłam ręki do pracy córki :zbanowany:, wygrały prace przestrzenne, a w regulaminie jasno było napisane , że prace maja być nie przestrzenne, bo chodziło coś o drukowanie w kalendarzu !!!!!! , i w dodatku niektóre 6 latki rysują lepiej od brata w gimnazjum  widać rękę rodziców.

Praca płaska to nie jest tylko rysunek. Wydzieranka, naklejanka, kolaż, wyszywanka, itp. to nadal są prace nieprzestrzenne. Budowla z klocków, to jest przykład pracy przestrzennej, do koperty raczej by nie weszła. Które dziecko zrobiło pracę samodzielnie, a które miało większą lub mniejszą pomoc jest nie do zweryfikowania. Można tylko współczuć rodzicom, którzy już na starcie uczą dzieci jak iść przez życie na skróty.

Praca płaska, to praca płaska - ma swoją definicję w sztukach plastycznych - jak ktoś chce sobie poczytać jakie są techniki prac płaskich, to może np. tutaj: http://www.qlturk...lastyczne,-,58.html. Natomiast, jak już wyżej wspomniałam drukowanie w kalendarzu nawet płaskiego, ale kreska w kreskę skopiowanego dzieła byłoby raczej sprzeczne z prawem http://10000v.cn/...p?aid=78371&i=29 

Ronja, co do definicji pracy płaskiej, to jesteś w dużym błędzie. Victorious ma rację.  

W takim razie podręczniki strasznie błądzą pisząc, że np. impasto jest w opozycji do technik płaskich

cóż, nie odpowiadam za treść wszystkich książek we wszechświecie i tego, jakimi bzdurami sypie wyrocznia - wujek Google, ale jako studentka ASP, potrafię odróżnić prace płaskie od przestrzennych  dziękuję za uwagę

trebor1 napisał(a):

konkursy to jednak dziedzina interdyscyplinarna, ile tu się już przewinęło tematów. Teraz ta dyskusja nad sztuką współczesną, płaską choć nie pokorną, wychodzącą z ram... Do odbiorcy. Doprawdy serce roście!

fino napisał(a):

Ronja napisał(a):

victorious napisał(a):

Masza86 napisał(a):

Ja teraz żałuję, że nie przyłożyłam ręki do pracy córki :zbanowany:, wygrały prace przestrzenne, a w regulaminie jasno było napisane , że prace maja być nie przestrzenne, bo chodziło coś o drukowanie w kalendarzu !!!!!! , i w dodatku niektóre 6 latki rysują lepiej od brata w gimnazjum  widać rękę rodziców.

Praca płaska to nie jest tylko rysunek. Wydzieranka, naklejanka, kolaż, wyszywanka, itp. to nadal są prace nieprzestrzenne. Budowla z klocków, to jest przykład pracy przestrzennej, do koperty raczej by nie weszła. Które dziecko zrobiło pracę samodzielnie, a które miało większą lub mniejszą pomoc jest nie do zweryfikowania. Można tylko współczuć rodzicom, którzy już na starcie uczą dzieci jak iść przez życie na skróty.

Praca płaska, to praca płaska - ma swoją definicję w sztukach plastycznych - jak ktoś chce sobie poczytać jakie są techniki prac płaskich, to może np. tutaj: http://www.qlturk...lastyczne,-,58.html. Natomiast, jak już wyżej wspomniałam drukowanie w kalendarzu nawet płaskiego, ale kreska w kreskę skopiowanego dzieła byłoby raczej sprzeczne z prawem http://10000v.cn/...p?aid=78371&i=29 

Ronja, co do definicji pracy płaskiej, to jesteś w dużym błędzie. Victorious ma rację.  

victorious napisał(a):

Masza86 napisał(a):

Ja teraz żałuję, że nie przyłożyłam ręki do pracy córki :zbanowany:, wygrały prace przestrzenne, a w regulaminie jasno było napisane , że prace maja być nie przestrzenne, bo chodziło coś o drukowanie w kalendarzu !!!!!! , i w dodatku niektóre 6 latki rysują lepiej od brata w gimnazjum  widać rękę rodziców.

Praca płaska to nie jest tylko rysunek. Wydzieranka, naklejanka, kolaż, wyszywanka, itp. to nadal są prace nieprzestrzenne. Budowla z klocków, to jest przykład pracy przestrzennej, do koperty raczej by nie weszła. Które dziecko zrobiło pracę samodzielnie, a które miało większą lub mniejszą pomoc jest nie do zweryfikowania. Można tylko współczuć rodzicom, którzy już na starcie uczą dzieci jak iść przez życie na skróty.

79magda napisał(a):

joan napisał(a):

To trzeba było napisać do organizatora, gdy konkurs trwał. Teraz po ptokach - wyników nie zmienią, tylko się na Wasze pretensje wk* i nie liczcie na to, że następnym razem będzie inaczej. Bo może ten konkurs jest organizowany raz w roku, czyli następna edycja za rok. Kto będzie pamiętał, z czym dzwoniła Mama Iks? Tylko smród zostanie i tyle.

Chyba, że za rok odbędzie się to tak:

"Stefan, ten konkurs w Biedronce robimy dla dzieciaków?"

"Daj spokój Zdzichu, mało ci jeszcze po ostatnim?! Rozdziel premie dla marketingu, HR pojedzie na szkolenie do Zgierza, a my sobie po nowym telefonie sprawimy. Faktury będą grały".

asante napisał(a):

... Argumenty, ze praca miała być płaska, a jest włóczka? Skoro zmieściło się do koszulki leżącej na stole, to jest płaska. Czy był wymóg użycia tylko i wyłącznie kredek? ...

kreatia napisał(a):

Przecież to, czy pracę zrobiła pięcio- czy pięćdziesięciolatka jest nie do udowodnienia. Co chcecie uzyskać przez kontakt z organizatorem? Obietnicę unieważnienia wyników? Czy, że wezwie dzieciaki do siedziby i powie: "macie tu kredki, zróbcie to samo"

APEL do malkontentów konkursowych:
Pisząc wciąż do organizatorów sprawiacie, że wkrótce będą same loterie. Widocznie macie super szczęście, że na tym Wam zależy. Ale skoro tak, to polecam totka - większa kasa.

tusienka napisał(a):

kaskaderka1 napisał(a):

agamaty napisał(a):

tusienka napisał(a):

brawo za piękną pracę http://st-majewsk...ety/#prettyPhoto/56/
tylko trzeba było wiek podać prawidłowy, bo cos mi się wydaje że zamiast 5 lat to ta osoba miała minimum z 15.... hmmm. Ale to pewnie błąd czeski w formularzu
płakać się chce. i weź tu k... dziecku wmawiaj ,że nie możesz pomagać bo liczy się to ,że samo pracę wykonało

no jeszcze kilka takich kwiatków by się znalazło.... Prace 6-7 latków bardzo dojrzałe   Ale fajnie, że są te kredki, zawsze to dla dzieciaków coś.

Ja jestem zła .Nie wiem może łudziłam się że praca np.tak jak mojego 6 latka będzie doceniona .Sam rysował .
Ja w tych pracach niestety widzę rękę dorosłego.
I cóż tu porównywać ? Pracę dziecka lat 6 z pracą nastolatka lat 14.

u mnie 7 lat. Ale akurat stosując ograniczenie,że miałąa to być praca PŁASKA to daje do myslenia. Jakaś paranoja. Normalne,że praca bibułą, patyczkami, czy wyszywana będzie inaczej oceniona niż rysunek, czy nawet malunek

zezowaty_kot napisał(a):

Ronja napisał(a):

Mnie wkurzają wszelkie wypowiedzi, które już na początku zdania mówią o całym narodzie - Polakach , a potem następuje przypisywanie jakiejś negatywnej cechy. Zwłaszcza, że w 99,99% dotyczy to banalnych spraw, na forach i FB.   Dlaczego całość ma obrywać za garstkę idiotów? Skąd się to wzięło?

Wiadomo... z Polski...