e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

gosia16 napisał(a):

Łooo Boże ,dowiedziałam się z fejsa że jestem jedną z pięciu odsłon tej samej osoby Ja naprawdę nie wiem co ci ludzie biorą.Może niech wezmą więcej albo odstawią,bo coś z nimi jest nie tak.
Jeszcze trochę i dowiem się że jestem alkoholiczką która pół browaru obala przed śniadaniem ,żeby mieć kapsle na loterię.
A nie ,okazuje się że jestem właścicielem baru

sylwika76 napisał(a):

jeśli na paragonie z Kuflanda mam piwo bezalkoholowe to do loterii muszę je odliczyć od całej kwoty czy nie?

atyde25 napisał(a):

inter81 napisał(a):

gdzie że nie dostaliście kodów na showmax?

https://lays.pl/kontakt

rufus napisał(a):

U mnie wysyła bez problemu i maile dochodzą od razu.

cb656 napisał(a):

maverick napisał(a):

Główna z Kamisa 

Ale to przecież loteria nie rywalizacja konkursowa
Patrząc w ten sposób, to mnie się marzy wygrana pierwszego stopnia w europejskiej loterii pieniężnej...

taalvikki napisał(a):

czemu? jak powiedział klasyk, miej swoje sprawdzone patenty i pisz to samo lekko przerobione hasło, skoro uważasz, że tak to działa.

wtedy tak czy tak musisz się wysilić i cokolwiek wymyślić, a w durnych loteriach idziesz na ilość. dla mnie loterie zabijają radość konkursowania, bo nie trzeba kombinować, nawet głupich wierszyków wymyślać, tylko wklepywać jak maszyna, która potem będzie to wybierać. no frajda, że hoho! 

już nie wspomnę o tym, że im więcej kupujemy losów, tym mniej na tym zyskujemy my, a więcej kto? producent. tak więc, ok, chcesz innym napędzać kasę a nie sobie, to kupuj po tysiąc losów. może połowa ci się zwróci, a może nie.
--------------------------------------

joan napisał(a):

Na pewno jest sposób, ale: nie podadzą Ci go ludzie, którzy nie wyrywają (bo nie wiedzą) + nie podadzą Ci go ludzie, którzy wygrywają (to logiczne).

Moim zdaniem wszelkie konkursy/loterie na same kody z kapsli są durne do kwadratu, bo pracownicy knajp mają tego od zaje*. Taka ogólnopolska fikcja, że zwykły śmiertelnik może coś ugrać.

shineoff napisał(a):

Tak samo się sprawdzało jajka niespodzianki - te cięższe miały zazwyczaj figurki (kolekcjonowaliście?  ), te lżejsze jakieś beznadziejne nagrody. Teraz to już w ogóle rzadko kiedy można trafić figurkę, same bylejakie te zabawki. 

shineoff napisał(a):

Wszystko kwestia szczęścia. Na wakacjach zbierałam kapsle Specjal na kufle. Przy okazji podniosłam inne...i co. .Znalazłam 3 na których było  piwo,które odebrałam w sklepie. Potem na You tube oglądałam kolesiów co nakupowali piw i sprawdzali prawdopodobieństwo. Nie wierzyłam,że na tyle mieli tak mało, a ja na parę sztuk 3 piwa.

 Ja miałam takie szczęście z Big Milkami  Na 10 kupionych 8 wygrywało, a często wygrany też miał szczęśliwy patyczek! Ha, pamiętam jak dzieciaki macały patyczki, czy są na nich napisy o wygranej