e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

picola napisał(a):

mam problem z odebraniem ferrari, dzisiaj mąż poszedł po autko, a w rossmanie mu powiedzieli, że już nie ma tych autek
miał ktoś z was taka sytuację?, chyba muszę pisać maila do ross

icotynato napisał(a):

z jakiej firmy ten róż? Bo ja mam na cienie Bourjus -moge oddac

annaszura napisał(a):

40% rabat i nawet nie mogę wybrać produktu. Myślałam, że cały asortyment będzie do wyboru a tu zniżka na jakiś róż.

katrin22 napisał(a):

benasia napisał(a):

sonata napisał(a):

benasia napisał(a):

a tak w ogóle myslę o foteliku samochodowym - jaki będzie dobry dla malucha który nie siedzi (lub dopiero zacznie siadać- w zależności kiedy odstąpimy od fotelika dla maluszków)? - bo ten jest już ciasny taki do noszenia - MIkołaj jest długi i duży ok 7kg już a co dopiero za miesiąc...

Benasia, moja córcia za 2,5 miesiąca skończy 2 latka i waży 11kg Duży chłopczyk. Do fotelika-nosidełka mieściła się do 9 miesiąca. Potem ten większy fotelik ustawialiśmy jeszcze w pozycji kołyski.

patrze właśnie na allegro są takie foteliki od 0 -18kg i one mają wkładki i zmienianą pozycję siedziska, tylko muszę przejrzeć dokładnie czy taki maluch też może w tym być bo on ma 2,5 miesiąca.

A co do tego że duży to raczej po tacie
tata ma 194cm, więc i synek duży

Mój mężulek ma 190 cm wzrostu, ja 166cm, za to buty mogę nosić na wyyysokim obcasie

agasiam napisał(a):

Ja też widziałam ten film, a pamiętacie koguta, albo to była kura jak ten mały leżał na łóżku.
Co do wagi w ciąży to ja przyznam że wolałąbym trochę wiecej przytyć. Byłam na +7 kg a po wyjściu ze szpitala -1 od wagi przed ciążą. Synek urodził się duży 3610 g. Teraz karmie i waga ciągle spada a jem dużo- bo teściowa gotuje. Jak siedze w domu to mi tam to obojetne ale jak spotkam kogoś ze znajomych na mieście to słysze że wyglądam kiepsko. A że ślepa nie jestem to i sama widze. Teraz musze trochę przytyć bo małego nie bedę miała sił nosić. A to trudna sprawa jak się okazuje

dianek napisał(a):

agusia z tymi wysypkami w ciąży to jest jakaś śmieszna sprawa
ja wczoraj zjadłam pomarańczę - tak jak co dzień, z tej samej partii co jem od 4 dni i.. nagle mi całe prawe udo zsypało

po 30 min samo zeszło

dzisiaj się nie powtórzyło i nie wiem czemu tak się zrobiło..

benasia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

agusia to fajnie, że tak mało przybrałaś, a dzidzi rośnie prawidłowo, znaczy, że z Ciebie tłuszczyk wysysa i po porodzie będziesz super laska.

Mam nadzieję Gorzej że na brzuchu rozstępy się porobiły w ciągu kilku dni ;( Wcześniej ich nie było...

u mnie też rozstępów nie było długo - ok 35 tyg mi wyskoczyły na brzuszku na dole tak że nawet cięzko mi było je zobaczyć...

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

agusia to fajnie, że tak mało przybrałaś, a dzidzi rośnie prawidłowo, znaczy, że z Ciebie tłuszczyk wysysa i po porodzie będziesz super laska.

Mam nadzieję Gorzej że na brzuchu rozstępy się porobiły w ciągu kilku dni ;( Wcześniej ich nie było...

mi tydzień przed porodem wyskoczyły, jak brzuch opadł, na piersiach też mam

katrin22 napisał(a):

agusia to fajnie, że tak mało przybrałaś, a dzidzi rośnie prawidłowo, znaczy, że z Ciebie tłuszczyk wysysa i po porodzie będziesz super laska.

grazia1981 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

agusia ale Ty malusio przybrałaś, tak się pilnujesz??

Mdłości jak cholera, nie byłam w stanie nic jeść i żyłam na jogurtach itp, bo tylko to dało radę...

Byłam dziś u gina, 20.01 USG będzie, a 27 wizyta, jeśli dotrwam. Szyjka długa i zamknięta, lekarz twierdzi, że jeszcze tydzień wytrwać, a potem już można rodzić...

to już niedługo
duże masz dzidzi? Ja dopiero 15 tydzień i czekam na dzień,w którym poczuję ruchy,będę spokojniejsza wtedy,że wszystko ok

katrin22 napisał(a):

agusia ale Ty malusio przybrałaś, tak się pilnujesz??

katrin22 napisał(a):

dianek napisał(a):

katrin22 napisał(a):

dianek, a może to CUD

myślisz, że to ten, który tusk zapowiadał ?

mąż stwierdził, że to nie żaden cud tylko prawdziwa miłość... szczególnie, że tamta noc była prawdziwie szalona, o żadnym dzieciaku nie myśleliśmy... w ogóle nie myśleliśmy Noc Kupały (dla nas - ludzi szanujących i nawet nieco praktykujących słowiańskie tradycje noc o szczególnym znaczeniu - w końcu to prawdziwe święto miłości ), duuużo dobrego wina i ten niesamowity klimat... sorry, ale wszystkie medyczne wymysły się chowają w takich momentach
;)

Ja też pamiętam tę owocną noc

Mówiłam do męża, że już na pewno zaciążyłam, aOn przytanknął z uśmiechem, do dziś mu mówię: a nie mówiłam

grusia25 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

staszek napisał(a):

Po jakim czasie od decyzji o dziecku zaszłyście w ciążę? Pytam na razie z ciekawości

aż 1,5 roku starań...

4 długie lata, a najważniejsze ,że się udało

katrin22 napisał(a):

Ja przed ciążą aż 70,5 wzrost 166, pod koniec ciaży 83kg, teraz 69,5 i mam nadzeję, że do 65 dojdę do wiosny, a marzy mi się 60kg, 3 lata temu tyle ważyłam i dobrze się wtedy czułam.
Marzenie moje ))

agasiam napisał(a):

agusia147 napisał(a):

A odnośnie fotelika do auta to zakupiliśmy coneco cocoon, tylko teraz zastanawiam się czy dzidzi za bardzo w pionie leżało nie będzie?

Koleżanka kupiła dla swojego 8 mc synka ten fotelik, troche jest duży do jej autka. Nie wiem jak to wygląda z zamontowaniem tyłem do kierunku jazdy. Rozumiem że to dla fotelik kupiony dla noworodka, nie chceliście nosidła?

Co do leżaczka to zaczne od kilku minut zobaczymy jak się małemu spodoba.

emilka1705 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

grusia napisał(a):

Niestety kosciol sam dazy do tego by ludzie od niego odchodzili. Dla mnie kosciol jako instytucja praktcznie nie istnieje, wiara to zupelnie co innego.I gdyby nie fakt ze sama sobie slubu czy innego sakramentu dac nie moge to wogole by mnie tam chyba nie widzieli .

Coś w tym jest, gdyby nie to, że mąż mnie ciągnie co tydzień na mszę to też by mnie w kościele nie widzieli. I nie chodzi tu o kwestię wiary, tylko o to co się dzieje w kościele...

Czasami najzwyczajniej mam potrzebę pójść do kościoła, ale jak posłucham księdza to cala ochota odchodzi i znów nie pojawiam się tam 2, 3 miesiące.

grusia napisał(a):

Niestety kosciol sam dazy do tego by ludzie od niego odchodzili. Dla mnie kosciol jako instytucja praktcznie nie istnieje, wiara to zupelnie co innego.I gdyby nie fakt ze sama sobie slubu czy innego sakramentu dac nie moge to wogole by mnie tam chyba nie widzieli .

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

agusia Ty jeszcze zatęsknisz za brzuszkiem
bo po porodzie kuuuupa roboty i myślisz sobie, jak fajnie było wszędzie brać brzuszek.
Allle, ja wiem, że chce się mieć już spokój, i żeby było PO

Noo, zwłaszcza jak pod koniec, bolą żebra, miednica, kręgosłup, a nawet niedługi spacer męczy...

kręgosłup siada, bo dźwiga się kilkanaście kilo dodatkowo, żebra bo dziecko albo tam ma nóżki,albo główkę, miednica się poszerza, a co do spacerów to spacery jak spacery, ale ja nawet nie mogłam autem jeździć, gdzieś mnie wtedy mały kopał, wiercił się, niby misiaa wygodny,ale jemu było niewygodnie.
A zakupy to była istna męka, jak bałwan chodziłam bujając się, a w odzieżowym nic na mnie nie pasowało, a przymierzając pociłam się jak bóbr

dianek napisał(a):

agusia, skonsultuj sobie plan porodu z lekarzem swoim, zwłaszcza jeśli piszesz coś o znieczuleniach czy lekach - powie czy to realne czy nie realne a może podpowie coś jeszcze

w Krakowie plany porodów ogólnie są respektowane, bo jakby plan olali to jest podstawa do pozwu
więc wolą się trzymać mniej więcej tego co wypisane

ogólnie z rodzeniem po ludzku tutaj coraz lepiej i coraz więcej lekarzy (zwłaszcza młodych) zgadza się na porody domowe - wraca do normalności wszystko powolutku
(samej mi się marzy poród w domu, ale niestety sitko wymagań mnie nigdy nie przepuści )


benasia - całe szczęście, że Mikuś to duży i silny chłop
bardzo możliwe że wirusa złapał, u nas chodzi po ludziach jakieś paskudztwo - 24h się za przeproszeniem rzyga jak kot, później 1-2 dni biegunki, lekko podwyższona temperatura i tyle, przechodzi, ale ludzie dochodzą do siebie później przez ładnych kilka dni