e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

emanuela24 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Po dobroci się często nie da z chłopem

no myślę że się jakoś da bo rok temu mówił kategoryczne nie a teraz mówi tak za rok - więc jest postęp wg mnie
a wiesz wolałabym aby to była nasza decyzja a nie moja
tyle że co ja na to poradzę jak instynkt wzywa ?
poza tym trochę się boje wiem jak panikowałam nad młodym i niby przy kolejnym tak się nie panikuje ale ja wiem że jestem nadzwyczajna w tej swojej panice

emanuela24 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

agusia147 no wiem wiem - no ale jeszcze tatusia namówić na dzidzi a t już takie proste nie będzie


benasia nie napisałam że ma grube tylko no urocze no (wcześniej pisałam że rozczulają mnie nóżki i rączki takie malusie)

pamiętam jak mój miał takie maluśkie uj nawet fotki robiliśmy malutkich rączek na tle wielkich (męża)

Tatusia przed faktem dokonanym Możesz dziurawić gumki, nie łykac tabletek itp No i wmówić, że wypadek przy pracy

hihi no niby tak ale to świństwo jest - wolę dać sobie czas i go przekonywać tak po dobroci

katrin22 napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

I tu mój niunio:
http://www.fotosi...ab881e9449daa50.html

księciunio śpi po królewsku
widać zadowolony

A na nazwisko ma Król
coś jednak w tym nazwisku jest... heheh

emanuela24 napisał(a):

agusia147 no wiem wiem - no ale jeszcze tatusia namówić na dzidzi a t już takie proste nie będzie


benasia nie napisałam że ma grube tylko no urocze no (wcześniej pisałam że rozczulają mnie nóżki i rączki takie malusie)

pamiętam jak mój miał takie maluśkie uj nawet fotki robiliśmy malutkich rączek na tle wielkich (męża)

onlyrybka napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

Mój Kubuś:
http://www.fotosi...4a1c9cf96553b6d.html

o również uroczy

tylko ochoty na maluszki tymi fotkami robicie

mój malutki 5 lat temu tak wyglądał
http://www.fotosi...dc8f4bf400e01ae.html
a teraz to już duży chłop z niego ale rodzeństwa nie chce jak pytamy - bo on sam chce być kochany

Mój syn miał 5 lat jak na świecie pojawiła się jego siostra, tylko po co mu siostra jak on chciał brata Zazdrość na początku była ogromna o tego maluszka, który prawie ciągle był przy mnie - karmiłam tylko piersią pierwsze 6 m-cy, żadnych herbatek, kaszek, zupek.
Gdy córka miała 9 m-cy zaszłam w kolejną ciążę.
Karmiłam piersią córkę będąc w ciąży z kolejnym dzieckiem - lekarz nie widział przeszkód. Później znów karmienie najmłodszej

Z perspektywy czasu uważam, że dziecko jedno po drugim to fajna sprawa, między córkami jest niecałe 2 lata różnicy.
Trzecie dziecko wchodzi do rodziny prawie niezauważalnie.

Teraz syn ma 10 lat, siostry kocha, one jego - aby zawsze tak się kochali Cała trójka jest bardzo blisko. Jak brat wraca ze szkoły to to jest mega pisk i ściskanie

benasia napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

benasia ale ma nóżki uuuuuuuu byście mnie teraz widziały taka uhahana przed kompem z bananem n twarzy jaaaaaa chce szkraba malusiego

oj tam nóżek grubych nie ma -takie wyszły na zdj
gdybyście widzieli jego 3 miesiące starszej kuzynki nózki to dopiero - same szyneczki i fałdki

emanuela24 napisał(a):

benasia ale ma nóżki uuuuuuuu byście mnie teraz widziały taka uhahana przed kompem z bananem n twarzy jaaaaaa chce szkraba malusiego

benasia napisał(a):

emilka1705 napisał(a):

benasia napisał(a):

sonata napisał(a):

agusia147 napisał(a):

No i wy też się NAPACZYCIE Bo ja POPACZAŁAM na wasze

Ha, ha
Ja też POPACZAŁAM. Ślicznych macie synusiów! Ja poczekam na maleństwo i wstawię zdjęcia moich kobietek, urozmaicenie będzie

to zanim pojawią się dziewuszki to jeszcze Mikulek po kąpieli
http://www.fotosi...c463dca7104ff8a.html

słodziak:)

dzięki

wszystkie te maluszki są takie śliczne
a chyba Mikulek przoduje w wielkości w swoim wieku chociaż urodził się przed terminem

katrin22 napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

agusia147, katrin22 dzięki - ale teraz już jest duży pyskuje i całuje się z koleżankami w przedszkolu ( no i oczywiście znosi wszystkie wirusy - tyle tego tam w powietrzu mają a on się jeszcze całuje )

anava - mój mąż ma 5 rodzeństwa i niestety podziela zdanie syna - nie chcę drugiego malucha

benasia - uroczy maluszek
jeszcze jedna da fotki i mąż nie będzie miał prawa głosu w sprawie drugie dziecko

jakie maluszki są urocze - mnie bardzo stópki i rączki rozczulają



a dziewczyny miałyście takie hm... niedowierzanie jak się dziecko urodziło no że jest takie idealne że ma takie doskonałe rączki nóżki, nosek, uszka no że takie jest hm.. dopracowane ? nie wiem jak to opisać ale jak mój mały się urodził to jakaś jakaś byłam dziwna że jest że wszystko OK że ma wszystko na miejscu i że ogólnie nie mogłam jakoś pojąć tego cudu narodzin

Ja się cały czas gapię na swoje bobo i uważam, że jest najpiękniejszy, pewnie każda matka tak ma
A jak śpi to schrupałabym go normalnie, ale spokojnie wszystko jest w granicach rozsądku, bo tylko czekam aż mąż wróci i wciskam mu małego, by choć na moment na neta wejść

sonata napisał(a):

agusia147 napisał(a):

No i wy też się NAPACZYCIE Bo ja POPACZAŁAM na wasze

Ha, ha
Ja też POPACZAŁAM. Ślicznych macie synusiów! Ja poczekam na maleństwo i wstawię zdjęcia moich kobietek, urozmaicenie będzie

emanuela24 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

Mój Kubuś:
http://www.fotosi...4a1c9cf96553b6d.html

o również uroczy

tylko ochoty na maluszki tymi fotkami robicie

mój malutki 5 lat temu tak wyglądał
http://www.fotosi...dc8f4bf400e01ae.html
a teraz to już duży chłop z niego ale rodzeństwa nie chce jak pytamy - bo on sam chce być kochany

katrin22 napisał(a):

agusia147 -ale masz troskliwą teściową i jeszcze narzekasz
Oj będziesz mieć jakby to ładnie ująć- ciekawie.

Przypomniała mi się moja ostatnia rozmowa (chodziło o pupę Kubusia, która była lekko odparzona)z teściową, która mówi, że ona swojego synka młodszego (brata mojego męża) po każdym siknięciu w tetrę myła wodą i on nie miał odparzeń (ot jaka mądra ), a ja do niej z tekstem:
- Przecież ja też wycieram po zmianie pieluchy, nie wyobrażam sobie jak można nie wytrzeć, przecież to normalne.
Po tym tekście noż w powietrzu wisiał
atmosfera cudoowna.
Po wyjściu teściowej tekst mojego męża- bezcenny:
- To mnie w takim razie nie myła po sikaniu

anava napisał(a):

anava napisał(a):

agusia147 - jak byłam w ciąży teście mieli mnie głęboko gdzieś (jak się czuję itd.)
najgorsze jest teraz to, że mały ma prawie 3 miesiące i przypisują sobie do niego takie prawa że mnie złość bierze za każdym razem jak się z nimi widzę
jak do nich pojedziemy to nawet teściowa się mnie nie zapyta czy może małego, słyszę tylko daj mi go, potem bierze gotowe mleko (które mam tylko na wszelki wypadek) i go karmi, cały czas nosi, po rączkach całuje...

jak kiedyś nie wytrzymam to powiem, że jak tak dalej będzie robić to zobaczy go dopiero na jego komunii

a i jeszcze na chrzcianch ostatnio teść publicznie powiedział do mnie i męża, że trzeba było normalne imię dziecku dać a nasz mały to Antoś ;/

potem jeszcze się mnie zapytał czy w ciąży znów nie jestem, bo mam brzuch ( cenzura - niespełna 3 miesiące temu dziecko urodziłam)

też mam dosyć już tego wszystkiego

sonata napisał(a):

Ja pamiętam pielgrzymki odwiedzających w szpitalu. Położna setki razy powtarzała, że w sali mogą przebywać tylko dwie osoby, a i tak nikt nie słuchał. Na sali noworodki i tatusiowie lub wujowie pod wpływem lub zaraz po papierosku
Ja byłam w sali 2 osobowej i umówiłyśmy się ze współlokatorką tylko na mężów do pomocy

dianek napisał(a):

agusia - ja nie zamierzam nikomu mówić kiedy dokładnie rodzimy
mamy plan po cichu pojechać i nie mówić nawet gdzie jakiś czas po fakcie pójdą smski

przy okazji poinformujemy, że pierwsze odwiedziny planujemy po 3-4 tygodniach i że będziemy zapraszać telefonicznie

wcześniej nikomu drzwi nie otworze - nie ważne czy to będzie mama, teściowa, ciotka czy pies sąsiada...

obrażać się mogą do woli - obrażali się już 100 razy, zawsze im szybko przechodziło to i teraz im przejdzie

co do znieczulenia i jego szkodliwości... teściowa chyba ci zazdrości po prostu że masz możliwość zażyczyć sobie takie i pierdoły Ci opowiada może jeszcze twierdzi, że rodzenie na leżąco jest najlepsze, a inne pozycje są szkodliwe ?;)

a co do oksy - ja się nie zgadzam na podanie mi tego czegoś - albo rodzę w pełni SN bez żadnej chemii albo idziemy na stół, powikłań po oksy nie chcę - ani fizycznych, ani psychicznych

w dodatku oksytocyna nie jest na liście środków ratujących życie lub zdrowie więc jeśli jej nie chcemy to nie mają prawa jej podać, za to mogą zastosować inne metody wywoływania skurczy (naturalne, łagodniejsze)