e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

monika1985monik napisał(a):

dianek napisał(a):

nie rodzę, obraziłam się na rodzenie i nie będę rodzić

brzuch mam prawie w kolanach (w sensie że tak nisko), wczoraj były piękne skurcze co 6 minut, a dzisiaj jest nic - boli mnie brzuch i mi niedobrze, tyle z atrakcji

poczekam sobie z rodzeniem do maja, a co mi tam - cieplej będzie i w ogóle fajniej..

Ha ha ha spokojnie przyjdzie czas i pora

rachel napisał(a):

to są jeszcze ludzie w tym wieku którzy mają problemy z officem??:> Myślałam że już nie ma.

sonata napisał(a):

agusia147 napisał(a):

benasia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Buu a ja do 15 mam szkolić ludzi z Office. A tu banda debili mi przyszła niekumatych, jakiś żal ;( Jedna babcia co nic nie kuma i jej koleś pomaga, jedna laska na kompie klika i maile pisze, druga na fejsie smiga, koles pisze sms a drugi szuka pracy w necie, a reszta szkoda gadać ;(

Ale przynajmniej synkiem się tato zajmuje

no wiesz starsi ludzie czy tacy co nie mają komputera to niekoniecznie muszą umieć się posługiwać, wiesz dla nas to norma i śmieszne ale postaw się w ich czasem że tak powiem trudnej sytuacji...

Jest jedna babcia i reszta to młodziki max 30 lat

Też czasem zdarza mi się szkolić w mojej dziedzinie i wiem, że niezbędna jest tu anielska cierpliwość
Kurczę, nasz pępek wcale nie ma ochoty odpadać. Z drugiej strony to pępowina była gruba jak gazociąg północny...

benasia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Buu a ja do 15 mam szkolić ludzi z Office. A tu banda debili mi przyszła niekumatych, jakiś żal ;( Jedna babcia co nic nie kuma i jej koleś pomaga, jedna laska na kompie klika i maile pisze, druga na fejsie smiga, koles pisze sms a drugi szuka pracy w necie, a reszta szkoda gadać ;(

Ale przynajmniej synkiem się tato zajmuje

no wiesz starsi ludzie czy tacy co nie mają komputera to niekoniecznie muszą umieć się posługiwać, wiesz dla nas to norma i śmieszne ale postaw się w ich czasem że tak powiem trudnej sytuacji...

lui napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Pępowina małemu dziś odpadła.
W nocy wymiotował, więc poszliśmy do lekarza tam gdzie się urodził i się okazało że mały za dużo je i mamy mu ograniczyć i dawać nie częściej niż co 3h. W 14dni przybrał 900g zapasłam swe dziecko... Ale kurde skąd miałam wiedzieć, że on nie głodny kiedy cały czas wpychał łapki do japy i cycka szukał? Do tego biedny już ma kolki

U mnie na kolki pomogły małej kropelki Biogaia (już od 4 dni kolki nie było) - położna doradziła mi podczas wizyty w domu

benasia napisał(a):

bo agusia o ile się nie mylę to mówiłaś że dawałaś mu cyca i zaraz potem butelkę?

efelinkaaa napisał(a):

nocti napisał(a):

A myślałaś o funduszach unijnych?
W zależności od fundacji komisja jest ukierunkowana na konkretne obszary działalności, ale często w kryteriach mają określone, że mają przyjąć tyle i tyle wniosków od kobiet.Dotacje większe, ale i cięższa droga.

fundusze unijne, to to co daje WUP? Te 40tys i pomostówki? Jeżeli tak, to dopiero w wakacje będzie II tura.
Ja bym bardzo chciała założyć własną działalność, tylko brak mi wystarczających funduszy na start...
a tutaj przyjęli sobie kryteria: do 25r.ż. albo pow. 50... i szereg innych, których nie spełniam (długo zarejestrowana nie jestem, nie mam orzeczenia o niepełnosprawności, nie mieszkam na wsi)...

evika0 napisał(a):

azaflora napisał(a):

wsciekly napisał(a):

mia napisał(a):

http://www.tvn24.pl/12690,1736984,0,1,katastrofa-pociagu-na-slasku-50-osob-rannych,wiadomosc.html

brak słów...

Nadal nie podali co z maszynistami InterCity - to warszawiacy z Depo z Olszynki Grochowskiej /koledzy męża/. Zgroza, kilkanaście ofiar ...

http://wiadomosci...html?lokale=warszawa

katrin22 napisał(a):

agusia a smoka mu podsuń w zastępstwie za cyca. Trzeba było powiedzieć lekarce, że karmiłaś na żądanie jak każą.

azaflora napisał(a):

wsciekly napisał(a):

mia napisał(a):

http://www.tvn24.pl/12690,1736984,0,1,katastrofa-pociagu-na-slasku-50-osob-rannych,wiadomosc.html

brak słów...

Nadal nie podali co z maszynistami InterCity - to warszawiacy z Depo z Olszynki Grochowskiej /koledzy męża/. Zgroza, kilkanaście ofiar ...

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Pępowina małemu dziś odpadła.
W nocy wymiotował, więc poszliśmy do lekarza tam gdzie się urodził i się okazało że mały za dużo je i mamy mu ograniczyć i dawać nie częściej niż co 3h. W 14dni przybrał 900g zapasłam swe dziecko... Ale kurde skąd miałam wiedzieć, że on nie głodny kiedy cały czas wpychał łapki do japy i cycka szukał? Do tego biedny już ma kolki

Dużo przybrał bidulek, oby miał przejściowe te kolki

rachel napisał(a):

Dzięki dziewczyny za pomoc.
W sumie rozpiskę dostałam ze szpitala ale jak widać nie kompletną bo na mojej jest napisane ze 3 komplety ubranek starczą. Ostatecznie ponieważ torba jest megaaaa wielka to zdecydowałam, że wezmę te 3 a 3 następne zostawię w domu. Tak samo zrobię z laktatorem.
No to torba już prawie spakowana:)))

A w ogóle to się pochwalę - dzisiaj udało mi się kupić w markecie podgrzewacz avent za 53 zł. To chyba fajna cena, bo jak patrzyłam na allegro to aż nie mogę uwierzyć.

moskala22 napisał(a):

79magda napisał(a):

moskala22 napisał(a):

3 miesięcy na diecie - dieta DMŻ (dużo mnie żreć) - dużo wody i zielonej herbaty, regularne posiłki, zero słodyczy, mnóstwo ruchu - skakanka, brzuszki, taniec z maluchami, itp. No i mam 9,5 kg mniej, 10 cm mniej w pasie i 10 mniej w biodrach. Wczoraj wyciągnełąm ciuchy w które nie mieściłam się od kilku lat i ...to świetne uczucie gdy wchodzisz bez problemu w ubrania, których nie miałaś na sobie tak długo

Gratuluję siły i samozaparcia

Dziękuję Walczę dalej bo jeszcze dluga droga przede mną

gosia16 napisał(a):

nocti napisał(a):

askaxxx napisał(a):

9 kilo nadwagi i nici z zakupow ciuchowych bo we wsztstkim wygladam jak gruba Berta. Od polowy stycznia nie jem slodyczy a wskazowka na wadze ani drgnie. Mam hula-hop z wypustkami i posiniaczone nogi bo nie umiem tym krecic.

Czytałaś opinie o tym hula-hop? Większość użytkowniczek ma tak jak Ty. To nie kwestia umiejętności.

proponuję dobry klub fitnes ,na diecie MŻ ,ale jedząc praktycznie wszystko 13 kg w 6 miesięcy mniej

kotek11 napisał(a):

dianek relaksuj sie.. poki czas

widzisz a ja ciuszkow duzo nie bralam wiedzialam, ze moj bedzie codziennie w odwiedzinach wiec codziennie nowy zapas przynosil a brudne zabieral

W sumie to do porodu wzielam 4 komplety ciuszkow .. do tego 1 becik.. aha - dziewczyny ktore teraz niedlugo beda rodzily .. zwroćice uwage zeby nie przegrzac dzieciakow w szpitalu... ja mloda jak rodzilam to ylam jedyna matka, co w sumie z becika nie korzystala i jedyna ktorej dziecko nie mialo pootowek

rachel napisał(a):

Hej dziewczyny:)) dawno nie pisałam, bo teraz zaczynam już powoli przygotowania do dnia przyjęcia maluszka. Musimy się z mężem wynieść z komody w sypialni i w ogóle zorganizowac kącik dla małej a to nie takie proste. Torba do szpitala już prawie też spakowana. I kilka pytań mi się zrodziło to mam nadzieję, że pomożecie:))
1. Czy jest coś czym kierowałyście się przy wyborze kołderki i poduszeczki dla malucha (chodzi mi o wsad), jakąś firmę polecacie??
2. Jakie kosmetyki brałyście dla siebie do szpitala? Bo ja ja przy pakowaniu zgłupiałam i spakowałam na razie krem do brodawek i szampon z odżywką:P
3. Brałyście do szpitala laktator? I czy kupować już teraz pojemniczki do przechowywania pokarmu? Bo też gdzieś słyszałam, że się przydają już w szpitalu.

Miałam na bank więcej pytań ale coś z pamięcią już nie tak.:PP

Agusia fajnie się czyta (bo zaglądam tu czytać) jak twój maluszek szybko rośnie:)) Mam teraz tak że jak czytam te wasze opowieście to chciałabym żeby mała już była z nami, ale z drugiej strony czuję wielkie przerażenie i jeszcze zanim urodzę to muszę mieszkanie ogarnąć ( w sensie przemeblować), żeby się jakoś pomieścić. Powoli widzę też zdenerwowanie na twarzy męża. Wczoraj praliśmy ciuszki dla małej i normalnie jak mu się ręce trzęsły kiedy przed powieszeniem na suszarkę zapinał napy to myślałam że pęknę:)) No ale pewnie teraz się śmieję a na końcu sama padnę na zawał )