e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

dianek napisał(a):

planowałam przez allegro, ale chyba faktycznie poczekam spokojnie do stycznia/lutego na wyprzedaże - i zainteresowanych będzie zapewne dużo mniej

dianek napisał(a):

kobitki, bo rozglądam się za kombinezonem dla synia... i trochę nie wiem czego szukać

akurat w spadku dostaliśmy same różowe kombinezony więc wypadało by coś kupić

termin mam na 6.03, planuję sporo werandowania maluszka, spanie na tarasie etc.
w rodzie rodzą się raczej same maluchy (50-54cm) więc na kolosa nie liczę

kupować coś cieńszego czy grubego, z wypełnieniem czy tylko z podszewkami? Rozmiar 0-3 (56/62) czy od razu 3-6 (62/68) ?

Kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać...

efelinkaaa napisał(a):

własnie oglądałam, że chcą ograniczyć ulgę prorodzinną i dawać becikowe tylko dla najbiedniejszych (czyli: pracuje jeden rodzic za najniższą krajową)
i weź tu człowieku miej dzieci..
w sumie na pomoc od państwa nie ma co liczyć, ale becikowe przydało się chociażby na wózek i łózeczko (bo z ulgi my odliczamy... dosłownie grosze )

dianek napisał(a):

ninka28 napisał(a):

jak znalazłam to do tych pieluszek wielorazowych( kieszonek) trzeba jeszcze coś takiego bibułki by pielucha nie była bru
dna od kupki
http://allegro.pl...owe-i1911284210.html

na przykład takie bibułki - dajesz gdy spodziewasz się kupki (na początku wiadomo - cały czas, później raz dziennie)

są jeszcze profilowane które całkowicie eliminują możliwość zabrudzenia pieluchy

benasia napisał(a):

zgadzam się z Agusią odnośnie pampersów iż każda chwila się liczy- mój Mikuś jest kochany i grzeczniutki ale czasem potrafi od rana do poludnia nie wypuscic mamy z pokoju... więc każda chwila jest ważna bo przecież kobieta ma wiele do zrobienia: pranie, sprzatanie, obiad, czasem jakiś zwierzak...

dianek napisał(a):

Wiecie co... tak czytam o tych odparzeniach, podrażnieniach, smarowanie pupy nie wiadomo czym...

i utwierdzacie mnie w przekonaniu, żeby olać pampersy i używać tylko i wyłącznie wielorazówek

chyba jestem w stanie się poświęcić by co drugi dzień wstawiać pranie, ale oszczędzić mojemu dziecku bólu podrażnionej pupy, wiecznie tłustej od kremów...

po co używać pampersów i serwować dziecku frajdę z bolącą pupą, skoro można używać AIO czy kieszonek, które od pampersów różnią się tym, tylko i wyłącznie tym, że co 2-3 dzień wstawiamy pranie i nie ma żadnych alergii, podrażnień, odparzeń, dziecka się niczym nie smaruje, nie sypie etc.

chyba przestałam widzieć jakiekolwiek zalety pampersów...

Monika11 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Dziewczyny! Podpowiedzcie! Ile opakowań pampersów najmniejszych kupować? Chciałabym mieć zestaw tak na miesiąc życia maluszka, jakie rozmiary pampersów i ile? No i jaka firma?

Ja polecam Pampers Premium Care 1, miałam je ze streetcomu, potem kupiliśmy Pampersy 2, i stwierdzam, że 1 są lepsze, bo przez 2 mi czasem przecieknie.
Pampers 1 są od 2-5 kg, a 2 od 3-6, niby nic, a różnica widoczna.
Nie polecam chusteczek Hugisów, podrażniły pupkę mojego małego,wcześniej miałam Penatena i było wszystko ok.,teraz maly ma zaczerwienione koło pupki, co robić sudocrem nie pomaga, a używam go nie oszczędnie, pieluszki zmieniam co 1.5- 3h, w zależności czy dzień czy noc, w nocy zaśpi mi się, i chyba się odparzył, potem czyściłam pupkę tymi chusteczkami i nie widać poprawy, a ma odparzenie od 2 dni

agusia na początek ze 2 opakowania po 78 sztuk na miesiąc Ci wystarczą.

Mąka ziemniaczana najlepsza

dianek napisał(a):

swoją drogą - dlaczego w artykułach które przytaczacie nic nie piszą o nowych dostępnych szczepionkach skojarzonych, które zawierają mniej rtęci i szkodliwych substancji od szczepionek pojedynczych? wiem że są drogie, ale dostępne u nas, wystarczy zapytać w większej aptece...

piszą tylko o tych popularnych, starych i wychodzących z użytku, większość danych jest co najmniej sprzed 5 lat, dawno nie aktualna...

po co mi skład szczepionki z 2007 roku, skoro jest 2011 i w ciągu tych 4 lat zmienił się on diametralnie?

dianek napisał(a):

swoją drogą trochę mnie przeraziło, że większości kosmetyków dla dzieci, które są bardzo popularne znajduje się ropa naftowa, substancje rakotwórcze oraz substancje, które silnie wzmacniają reakcje alergiczne (i w ogóle działanie alergenów)

a na opakowaniach wypisuje się od 1 dnia życia, hipoalergiczne i w ogóle dobre i zdrowe

jakoś wolę naturalną oliwę i właśnie np. nagietek...

dianek napisał(a):

i tak z innej beczki - czy któraś z Was stosowała kosmetyki firmy Weleda? mam na myśli tę serię nagietkową od 1 dnia życia

po rozmowie z moją siostrą, która zajmuje się chemią kosmetyczną zdecydowanie rezygnuje z wszelkich niveów, johnsonów i innego syfu

i zastanawiam się właśnie nad jakimś kompletem z Weledy

Wiem, że płyn do kąpieli i krem do ciała jest rewelacyjny, bo testowałaliśmy resztki po bratanku na mężu, który ma problemy ze skórą.
Tylko co jeszcze warto kupić do tego? Miała któraś z was może mleczko do ciała lub ten krem na wiatr i niepogodę?

ninka28 napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

agusia147 napisał(a):

ninka28 napisał(a):

Od fridy itp można się samemu zarazić wiem po sobie:( bo ta gąbka przepuszcza wszytko wszystkie zarazki.
Najlepsze i odciąga w sekundę jest katarek taki podłączany do odkurzacza i nie ma obaw nic dziecku nie zrobi a w mig wyciąga nawet taki bardzo gęstą wydzielinę stosuję go od roku i żałuję że wcześniej nie miałam. Siłę ssania samemu się ustala odkurzaczem i można sprawdzić na sobie jak działa jak ktoś się boi ... takie coś jak tu pierwsza lepsza aukcja http://allegro.pl...eka-i1913639055.html

Nie odważyłabym się skorzystać z czegoś co podłączane jest do odkurzacza nawet u dorosłej osoby a co dopiero u niemowlęcia.

To pieroństwo przetestowałam już jakiś czas temu gdy byłam nianią i rodzice uważali że to jest coś dobrego dla ich dziecka koszmarrrrrrr mały na początku gdy był mały strasznie płakał gdy był troszkę większy sam dźwięk i widok odkurzacza sprawiał że dziecko częsło się ze strachu. Proponuje samemu przyłożyć sobie tą końcówkę do swojego nosa to jest taka siła że człowiekowi odrazu słabo się robi w życiu na własnym dziecku bym tego nie wykorzystała.

jak pisałam ja to używałam gdy mój synek miał 3 latka i używam do teraz a raczej on sam - żadna krzywda mu się nie dzieje może to kwestia strachu dziecka przed odkurzeczem.. Są też takie elektryczne aspiratorki widziałam kiedyś na allegro. Moja informacja była głownie po to by uważać z fridą bo się można zarazić jak do wszystkiego są zwolennicy jednego i drugiego ale zapewne każda informacja się przyda młodym mamom.

agusia147 napisał(a):

ninka28 napisał(a):

Od fridy itp można się samemu zarazić wiem po sobie:( bo ta gąbka przepuszcza wszytko wszystkie zarazki.
Najlepsze i odciąga w sekundę jest katarek taki podłączany do odkurzacza i nie ma obaw nic dziecku nie zrobi a w mig wyciąga nawet taki bardzo gęstą wydzielinę stosuję go od roku i żałuję że wcześniej nie miałam. Siłę ssania samemu się ustala odkurzaczem i można sprawdzić na sobie jak działa jak ktoś się boi ... takie coś jak tu pierwsza lepsza aukcja http://allegro.pl...eka-i1913639055.html

Nie odważyłabym się skorzystać z czegoś co podłączane jest do odkurzacza nawet u dorosłej osoby a co dopiero u niemowlęcia.

agusia147 napisał(a):

anava napisał(a):

Mi minął pierwszy tydzień z małym, noce nie są łatwe ale trzeba dać radę...

Mnie tylko martwi kichanie mojego małego i to seriami po 4, 6 razy...

A jak poród?

grusia napisał(a):

Tylko jak koncowke fridy włozyc do tak malenkiej dziurki ?Dla mnie niewykonalne i tez czyszcze gruszka ktora wbrew pozorom swietnie ciagnie.
Katrin moze wyprobuj Balsam kojący dla dzieci Spokojny Sen czy jakos tak z Musteli - udraznia nosek i pomaga oddychac.

katrin22 napisał(a):

A moje maleństwo ma katarek, pół nocy nie spałam, czyściłam gruszką i maścią majerankowa smarowałam, oby przeszło...tak się boję.

agusia147 napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

Dziewczyny mnie strasznie boli na samym dole tak jakby dzidzi się już chciało wydostać z brzucha czy któraś miała coś podobnego ??

Moniś a który to tydzień? Możesz tak czuć bo w sumie dzidzia coraz więcej miejsca zajmuje i musi się porozpychać

grusia25 napisał(a):

Kobitki czy Wy też tak źle czułyście się po badaniu Glukozy bo u mnie masakra dwa dni temu byłam na badaniu pobrali krew na czczo potem wypiłam 75g glukozy (bleee) i po dwóch godzinach znowu ,pobrali. Ogólnie myślałam ,ze jest to nie do wypicia ale wcisnęłam sobie do kubka sok z cytryny i wypiłam bez problemu,a po 15 minutach jak siedziałam na korytarzu to zrobiło mi sie ciemno przed oczami ,zimne poty mnie oblały i ciągło mnie na wymioty ale po 3 minutach przeszło, potem znowu drugi atak po jakiś kolejnych 15 minutach i potem po godzinie trzeci raz ale ten już był słabszy.
Wyniki wyszły w porządku, ale ja juz drugi dzień jestem prawie niepytomna ,wczoraj i w dniu badania cały dzień w łóżku leże raz mi goraco raz mi zimno - ogólnie słaba jestem i jeszcze dzisiaj mnie jakaś biegunka dopadła juz 3 razy w toalecie byłam - i teraz niewiem czy to nadal objaw tego badania czy jakaś grypa mnie bierze- dzisiaj mam wizyte po 14.00 to może coś się dowiem a Wy może też tak źle sie czułyście? Ktos coś może napisac n ten temat

benasia napisał(a):

Mikołaj kupki robi ale po prostu czasem boli go brzuszek i się wygina i stęka bo nie łatwo mu...

A mam pytanie dziewczyny czy jak karmię piersią to mogę banany jeść? Mam na myśli taki a'la koktajl z bananów i mleka, albo chlebka z dżemikiem? bo mam na coś ochotę a boję się teraz przy małym jeść różne takie żeby zaparcia nie miał i brzuszek nie bolał...