e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

natie napisał(a):

kotek11 napisał(a):

3 konkursy i 3 razy de blada

u mnie to samo

Agnes napisał(a):

a nie mozecie jakos skopiowac wyników z Reginy bo ja pdf nie mam

grusia napisał(a):

4 latek to wg mnie totalne przegiecie i bez obrazy ale mam nadzieje ze nie wydadza nagrody bo zaczna sie mnożyc zgloszenia nawet na niemowleta

grusia napisał(a):

4 latek to wg mnie totalne przegiecie i bez obrazy ale mam nadzieje ze nie wydadza nagrody bo zaczna sie mnożyc zgloszenia nawet na niemowleta

rafi323raf napisał(a):

mmagd napisał(a):

grusia napisał(a):

Uważam że wygrać moze tylko osoba pełnoletnia majaca pelne zdolności do czynności prawnych ale najlepiej zapytac u zrodła czyli napisac maila do Pani Moniki .

Dziękuje pięknie za odp. Wydaje mi się, że przy odbiorze nagrody potrzebny jest dowód i ręczny podpis? Proszę mnie oświecić, bo nie wiem z autopsji

odbierałem tam nagrody jak byłem niepełnoletni i legitymacje pokazywałem, i problemów nie było

grusia napisał(a):

Uważam że wygrać moze tylko osoba pełnoletnia majaca pelne zdolności do czynności prawnych ale najlepiej zapytac u zrodła czyli napisac maila do Pani Moniki .

ariadnaa napisał(a):

wkurza mnie to, że ciągle sprzątam w domu a tego praktycznie nie widać. Wystarczy, że mąż wróci z pracy i znów jest pobojowisko

finessa napisał(a):

jokan napisał(a):

dorota19791 napisał(a):

wkurza mnie ze jak zwykle wciagnelam sie w konkurs klikany
jestem tak uzalezniona od nich ze nie moge sie uwolnic
ale to nic...
klikam pol miesiaca (z pomoca kochanych kolezanek) i co?
spadam tak ze juz wypadlam z rankingu
i jeszcze wkurza mnie to ze zaczelam grac w promocyjne i nic moze jak mi sie uda w promocyjnym to nie bede sie angazowala w klikane ....

ja chyba tez jestem uzalezniona

gdzie udac sie na odwyk

help

Chciałabym mieć taki problem, na prawdę, a mam o wiele gorszy
Nie powinnam bardzo narzekać, bo nie mam wielkich wysypów na twarzy (poza czołem, bo tam cała inwazja :rozpacz) ale zasłaniam to grzywką, którą oczywiście po powrocie do domu od razu zaczesuję, żeby nie dusić tego cholerstwa. Najgorszy problem pojawia się gdy wieje wiatr i mam straszne lęki, że ktoś to zobaczy i oczywiście lakier w ruch
Byłam u kilkunastu dermatologów (tak to prawda) i żaden mi nie pomógł. Jedynie spaprał sprawę wydałam tysiące na różne maści, kremy, tabletki, żadnego efektu. W dodatku mam cholerny nałóg! WYCISKANIE!!! wiem, że to paskudne, ale jak widzę to badziewie to krew mnie zalewa, chwila słabości i sprawa załatwiona, potem płacz, bo wszystko się rozsiewa i pozostają blizny Nie umiem za żadne skarby z tym skończyć. Jednak muszę się pochwalić założyłam zeszyt, w którym zapisuję postępy, a potem się za to wynagrodzę. Wytrzymałam już 1 dzień, dzisiaj na razie również. Staram się nie patrzeć w lustro, a jak je wycieram, albo mam jakąkolwiek styczność ze swoim odbiciem zakrywam czoło chustką Wiem, że nie wyciskanie tego badziewia nie pomoże, ale może chociaż odrobinę załagodzi sprawę. Prowadzę zdrowy tryb życia, unikam soli i innych konserwantów. Jestem bezsilna, już nie wiem, co mam robić
Ten stan doprowadza mnie do dna rozpaczy, po prostu sobie nie radzę!