Reklama na e-Konkursy.info

Wyniki wyszukiwania

Szukano wśród postów użytkownika notta

notta

#7081480 Napisano: 24.02.2023 20:14:24 w moje dzisiejsze wygrane :)
katrin1 napisał(a):

Widzę,że sporo wpisów w sprawie Fantasii, ósmy forumowy zegarek jest u mnieemotka

9 u mnie emotka Wyświetl w wątku >>

notta

#7081203 Napisano: 23.02.2023 14:27:31 w Smolar
A to chyba jakaś nowość.. czy to ma wyklucz zakupy na odległosc. Jak mi ciotka kupuje to nie mogę grać? Albo jeśli robię zakupy dla koleżanki to już nie może się ona sama zgłosić.

Mam nadzieję, że to pomyłka emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7081113 Napisano: 22.02.2023 21:10:31 w Wkurza mnie...
moskala22 napisał(a):

sks900 napisał(a):

Łatwowierność, nie wiem czy to dobre słowo, ale codziennie są informacje jak to poniżej.

Jak coś to ostrzegajcie rodzinę i znajomych, bo niektórzy zapomnieli chyba, że przez telefon można majątek stracić. 

46 latka

Warszawa. Przez dwie godziny rozmawiała z "konsultantem". Straciła ponad 100 tys. złotych

Kobieta, mimo że podjęła pewne środki ostrożności, padła ofiarą oszustwa. Odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik jej banku. 46-latka straciła ponad 100 tys. zł.Do mieszkanki Warszawy zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik jej banku. Choć 46-latka zweryfikowała numer rozmówcy, padła ofiarą oszustwa - przekazała w środę (22 lutego) Komenda Rejonowa Policji - Praga Północ.

Mężczyzna przekazał kobiecie, że z jej konta złożono wnioski o przyznanie kredytu. Zaoferował swoją pomoc w ich anulowaniu. 46-latka zdecydowała się z niej skorzystać i zgodnie z instruktażem wykonywała wszystkie polecenia. "Oszust polecił korzystanie z aplikacji, która miała łączyć się z numerem telefonu działu technicznego banku. Prawdopodobnie skorzystała również z opcji udostępniania ekranu" - czytamy w komunikacie. Połączenie trwało dwie godziny.Po zakończonej rozmowie 46-latka próbowała zalogować się do swojego konta, jednak bezskutecznie. Skontaktowała się z bankiem. Konsultant - już prawdziwy - uświadomił ją, że padła ofiarą kradzieży. "Działanie oszusta polegało na przesyłaniu pieniędzy pomiędzy jej rachunkami, przelaniu ich na obce konta, wypłatę środków z bankomatu i zaciągnięcie pożyczki w wysokości 50 tysięcy złotych. Straty kobiety sięgają prawie 108 tysięcy złotych" - poinformowali mundurowi. Policja apeluje o ostrożność. "Nie instaluj"Policja przekazała, że to już kolejny taki przypadek w ostatnim czasie. Funkcjonariusze apelują o szczególną ostrożność. "Nie należy ulegać namowom rozmówcy o zainstalowanie na swoim telefonie czy komputerze programu lub aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia. Oszuści często informują, że poprzez zainstalowanie takiego programu pomogą w przejściu przez trudny proces pozyskania, bądź zabezpieczenia oszczędności" - informują, dodając, że w rzeczywistości umożliwia to jedynie dostęp do kont bankowych i pozwala na wykonywanie operacji finansowych.Warszawa. Przez dwie godziny rozmawiała z "konsultantem". Straciła ponad 100 tys. złotych (msn.com)

Niestety coraz częściej słyszy się o takich akcjach. Sama miałam okazję odebrac taki telefon (kilkukrotnie). Myślę, że niektórzy nabierają się na to, ponieważ gdy widzą że dzwoni do nich ich bank (wyświetla się jego nazwa) lub komenda główna policji (i taki telefon miałam), to włącza się stres a wyłącza logiczne myślenie 

Do mnie dzwonili też. Nawet numer na infolinię banku się zgadzał. więc wszystko było cacy. Tylko akcent wschodni i dziwne teksty rzucane mimo chodem zaraz uruchomiły alert. A prawda jest taka że dzwonili z pko, a ja tam żadnego konta nie mamm.. Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080922 Napisano: 21.02.2023 22:10:03 w Podatkowo-konkursowe know how
zof83 napisał(a):

A tak wracając do meritum to może jednak ktoś podpowie z własnego doświadczenia, jak najlepiej rozliczyć sprzedane nagrody, bo ustawa ustawą, ale jak z jakiegoś powodu fiskus prześwietli konto, a będą tam wpływy np z olx, których potem nie rozliczyliśmy w pit to wesoło już nie będzie....

zawsze możesz powiedzieć, że te przedmioty pochodzą ze sprzedaży nagród sprzedanych po okresie 6 miesięcy. Uszykować papiery i liczyć na łaskawy los emotka
Tu chyba obecnie nie ma złotego środka.  Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080913 Napisano: 21.02.2023 21:04:32 w Podatkowo-konkursowe know how
Tutaj jako ciekawostkę dodam ścieżkę jaką musi pokonać ustawa mówiąca o tym monitoringu portali takich jak vinted czy olx:
https://legislacj...og/12949557#12949557
obecnie 8.02 projekt przekazany do opiniowania. 
Czyli tak naprawdę przepisów jeszcze nie ma, wymagania już są. Bo nawet jak wejdą w życie to chyba pierwsze informacje mają dotyczyć I kwartału 2023.  Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080751 Napisano: 21.02.2023 11:07:26 w Podatkowo-konkursowe know how
zof83 napisał(a):

notta napisał(a):

zof83 napisał(a):

Najlepiej jakby ktoś, kto faktycznie rozlicza się z fiskusem ze sprzedanych nagród dał jakaś wskazówkę - czy sprzedaż rozlicza w Pit jako odpłatne zbycie rzeczy, w przychody wpisuje wszystkie sprzedane nagrody, a w koszty wartość regulaminową i de facto zawsze ma z tego tytułu stratę - podatku po prostu nie płaci? Co ewentualnie zrobić, gdy uda się sprzedać nagrodę, do której nie posiadamy dokumentów - wg mnie wtedy mamy sam przychód do opodatkowania, ale gdy do tego dodamy koszty z pozostałych sprzedanych i udokumentowanych nagród to powinniśmy wyjść bez płacenia podatku? Pytań coraz więcej się mnoży, zwłaszcza że teraz US może od tak wejść sobie na konto i sprawdzić, co i jak - gdy w zeznaniu rocznym faktycznie to rozliczymy to pół biedy, ale gdy nie to już może być niewesoło emotka Tłumacz się co sprzedałeś, komu, skąd to miałeś i ile czasu, czemu nie rozliczyłeś itd 
A i jeszcze jedno mnie nurtuje, czy dla US mail o wygranej i do tego powiedzmy dołożony regulamin to jest potwierdzenie wygrania nagrody???

Pamiętaj że jak doliczasz nagrody zbywane przed 6 miesiącem do pitu. To zwiększy Ci się przychód całościowo. Więc jak pracujesz na etacie, masz inne ekstra zlecenia i wykrecisz jakieś kilkanascie tysięcy na nagrodach, to może Cię dopaść wyższy podatek dochodowy. 

Do 32% to daleka jeszcze u mnie drogaemotka ale jak ktoś jest na granicy, to musi faktycznie uważaćemotka
Choć progi są liczone chyba od dochodu?

O widzisz to ja chetnie sie dowiem dokładnie emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080749 Napisano: 21.02.2023 10:52:42 w Podatkowo-konkursowe know how
zof83 napisał(a):

Najlepiej jakby ktoś, kto faktycznie rozlicza się z fiskusem ze sprzedanych nagród dał jakaś wskazówkę - czy sprzedaż rozlicza w Pit jako odpłatne zbycie rzeczy, w przychody wpisuje wszystkie sprzedane nagrody, a w koszty wartość regulaminową i de facto zawsze ma z tego tytułu stratę - podatku po prostu nie płaci? Co ewentualnie zrobić, gdy uda się sprzedać nagrodę, do której nie posiadamy dokumentów - wg mnie wtedy mamy sam przychód do opodatkowania, ale gdy do tego dodamy koszty z pozostałych sprzedanych i udokumentowanych nagród to powinniśmy wyjść bez płacenia podatku? Pytań coraz więcej się mnoży, zwłaszcza że teraz US może od tak wejść sobie na konto i sprawdzić, co i jak - gdy w zeznaniu rocznym faktycznie to rozliczymy to pół biedy, ale gdy nie to już może być niewesoło emotka Tłumacz się co sprzedałeś, komu, skąd to miałeś i ile czasu, czemu nie rozliczyłeś itd 
A i jeszcze jedno mnie nurtuje, czy dla US mail o wygranej i do tego powiedzmy dołożony regulamin to jest potwierdzenie wygrania nagrody???

Pamiętaj że jak doliczasz nagrody zbywane przed 6 miesiącem do pitu. To zwiększy Ci się przychód całościowo. Więc jak pracujesz na etacie, masz inne ekstra zlecenia i wykrecisz jakieś kilkanascie tysięcy na nagrodach, to może Cię dopaść wyższy podatek dochodowy.  Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080713 Napisano: 20.02.2023 23:09:35 w Podatkowo-konkursowe know how
@gnieszk@ napisał(a):

asantesana napisał(a):

notta napisał(a):

Czasami wpadnie jeden thermomix i co? Już działalność trzeba otwierać? Tyle, że tu nie sprzedaje się dla zysku. Coś tu mi nie pasuje. 

Tak, czytałam wypowiedź prawnika, który mówił, że nawet jak sprzedasz stary rower powyżej 50% minimalnej krajowej, to masz otworzyć działalność. Oczywiście przepis do obejścia, bo raczej z przesyłką olx roweru nie sprzedam  emotka  

Idąc tym tokiem myślenia niemal każdy obywatel RP musiałby założyć działalność gospodarczą skoro sprzedaż choćby auta (nie mówiąc o mieszkaniu) rodziłaby takie skutki.Znamiona działalności gospodarczej są inne. Nie ma znaczenia wartość transakcji a m.in. powtarzalność i ciągłość wykonywanych czynności."Działalność ta ma charakter zarobkowy, a więc nie jest nastawiona na zaspokajanie własnych potrzeb działającego, lecz prowadzona jest odpłatnie, celem osiągnięcia zysku. Jest ona prowadzona w sposób zorganizowany, w sposób ciągły, powtarzalny i planowy"Trudno oczywiście stwierdzić kiedy już mówimy o powtarzalności. Dla przykładu sprzedaż w krótkim czasie dwóch mieszkań jeszcze nie, ale trzeciego już tak -  obliguje do założenia działalności (tak orzekł NSA). Wynajem prywatnego mieszkania na cele mieszkalne to najem prywatny. Natomiast jeśli to samo mieszkanie będziemy regularnie wynajmować na krótki okres różnym osobom np. przez booking to już jak najbardziej musimy założyć działalność.Wg KIS (bo od kilku lat to KiS a nie naczelnicy US wydaje interpretacje) srzedaż prywatnego majątku (choćby tego wspomnianego roweru) nie spełnia przesłanek istnienia działalności gospodarczej. Są to czynności mieszczące się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem. Nie są to bowiem działania o charakterze inwestycyjnym, ukierunkowane na osiągnięcie zysku.Problem w tym, ze sprzedaż nagród z konkursów to nie to samo co zbycie używanych, kupionych wcześniej rzeczy. Jeśli ktoś sprzeda używany rower choćby i za 3k to trudno uznać że załóżmy rok temu zakupił go, a teraz sprzedał dla zysku. Ale jeśli ktoś bierze regularnie udział w konkursach, a nagrody sprzedaje to już nieco inaczej wygląda.

Wygląda inaczej, a są jakieś orzecznictwa w tej kwestii, gdzie prawo określa granice między wygrywaniem i sprzedawaniem bez działalności, a wygrywaniem i sprzedawaniem gdzie ta działalność musi być?

Wiem, że co US to inne podejscie ale jak są orzeczenia, czy interpretacje to juź jest pół sukcesu. Bo można się tym tłumaczyć.  Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080701 Napisano: 20.02.2023 20:49:47 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
anialistopad napisał(a):

Z 17 lutego czeka,ktoś jeszcze na weryfikacje z Grześków? 

ja już z wczoraj mam na mailu Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080700 Napisano: 20.02.2023 20:49:23 w Podatkowo-konkursowe know how
zof83 napisał(a):

A może mógłby ktoś tutaj podpowiedzieć, kto był oczywiście w takiej sytuacji - jakie dokumenty ewentualnie trzeba posiadać przy takiej kontroli, co w ogóle sprawdzają?

zobacz sobie, co wyżej napisałam. Pierwsze, co to konto bankowe. Teraz nawet mają taką moc że na czas trwania śledztwa mogą Ci całe zablokować. Drugie to wszystkie konkursowe papiery jakie uzbierasz. Najlepiej prowadzić teczki i układać materiały.  Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080698 Napisano: 20.02.2023 20:48:11 w Podatkowo-konkursowe know how
zielonaszpilka napisał(a):

notta napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):


Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole?

Spodziewam się ze względu, że za chwilę będziemy robić odbiór domu, który wybudowaliśmy bez kredytu, emotka a pity niekoniecznie będą potwierdzać, że mieliśmy na to środki:) Widzę, że Ty już zaprawiona w bojach kontrolnych emotka  udało się Wam wyjaśnić wszystko, tak żeby już się nie czepiali?

u mnie było to z 4-5 lat temu ale do dzisiaj pamiętam. Poszło o allegro. Nie wiem czy z donosu życzliwej osoby, która liczyła kurierów pukających do drzwi, czy faktycznie o raportowanie z allegro. Widziałam tylko raporty z allegro jako dokumenty w sprawie. Chodziło o to że nie mogli się nadziwić jakim cudem udało mi się sprzedać np. 3 ipady w miesiącu i skąd na to był szmal. Było więcej takich przykładów. Wtedy akurat w kwestii podatkowej byłam blada jak ściana. Ale dobrze że większość papierów za wygrane miałam uzbierane. Te większe sobie kopie zostawiałam bo jak się sprzedawało to często papiery trafiały w ręce kupującego. 
Wtedy akurat był zarzut prowadzenia działalności bez rejestracji. Musieliśmy udowodnić że towar nie był kupowany i sprzedawany dla zysku. Chcieli wszystkie protokoły z nagród+wyciągi bankowe, oświadczenia świadków. Jakoś się rozeszło bez żadnych kar i innych przykrości. Ale wspomnienia z zeznań, jak Ibiza gorące do dziś emotka  

p.s. co do domu to też mam taki plan jak Ty i jestem na początku drogi. Działkę już kupiłam ale teraz jakoś nie widzę finansowania budowy.  Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080687 Napisano: 20.02.2023 19:48:02 w Podatkowo-konkursowe know how
zof83 napisał(a):

Nie😁 Chodzi o to jak US potraktuje sprzedaż nagród przed upływem pół roku od nabycia, zwłaszcza jak wygrasz kilka takich samych nagród i szybko je chcesz spienieżyć - czy wg skarbówki będzie to tylko odpłatne zbycie rzeczy z Twojego majątku prywatnego, czy też podciągną to potem pod działalność gospodarczą, gdyż sprzedajesz w sposób ciągły i zarobkowy, a wiadomo, że większość pozbywa się wygranych na portalach typu olx, czy allegro i koło się zamyka, po nikt nie poprzestaje na jednej nagrodzie i kończy z tym przygodę 😁 Chcesz być uczciwy to rozliczasz się z US, ale jakby było potem ewentualnie kontrola to są już małe obawy jak oni to w sumie potraktują, druga sprawa nie na każdą wygraną są papiery 🙃

Druga sprawa to jeśli wygrywasz "rodzinnie" to musisz zwrócić uwagę na to do kogo trafiają środki na konto. Pamiętaj że jest coś takiego jak darowizna. Wygrana na członka rodziny, która zasila Twój budżet podchodzi pod darowiznę, chyba że udokumentujesz że przedmiot wygrany na babcię sprzedałaś Ty i przekazałaś środki babci, bo Ty umiesz a babcia neta nie ogarnia.. U nas było tak że mój towarzysz życiowy sprzedawał to co mi udało się ugrać, bo tak nam akurat pasowało, ale US już nie. Trzeba było udokumentować, że robił to charytatywnie a środki trafiły do osoby która daną rzecz wygrała.  Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080682 Napisano: 20.02.2023 19:44:42 w Podatkowo-konkursowe know how
zielonaszpilka napisał(a):

zof83 napisał(a):

notta napisał(a):

zof83 napisał(a):

A może ktoś się orientuje jak wygląda sprzedaż wygranych kosmetyków, czy sprzętu AGD, których nie obejmuje zwolnienie podmiotowe z VAT - prowadząc np. działalność nierejestrowaną musimy się wtedy stać czynnymi płatnikami Vat, a sprzedając jako osoby fizyczne?

Mowisz o wygranych kosmetykach i sprzętach? Ja bym to potraktowała jako nie - działalność nierejestrowaną tylko sprzedaż rzeczy ruchomych z majątku własnego. Wtedy po 6 miesiacach od wygranej. Ale nie znam granicy. Kiedy taka działalność zaczyna się działalnoscia gospodarczą bo nikt w us moim nie jest w stanie mi wskazać, gdzie jest limit i jakiwgo przepisu się trzymać.

I jeszcze jedno dla mnie jest lekko zastanawiające, na jakich zasadach mamy ewentualnie udowodnić w US, że akurat wygraliśmy dany przedmiot - często jest tylko informacja SMS, a przy otrzymanych wygranych nie żadnego protokołu czy wydania nagrody? A nie oszukujmy się, jeśli wygramy np. zestawy kosmetyków, których akurat nie używamy to chcemy się tego jak najszybciej pozbyć, bo mają jakiś tam termin ważności nie czekając tych przysłowiowych 6 m-cy... Ach jak się wgłębić to więcej pytań, niż odp w tym naszym prawie... A czy ktoś się może orientuje, czy jest jakiś limit przychodu przy odpłatnym zbyciu rzeczy (nigdzie takowego nie znalazłam, ale...), czyli sprzedaży nagrody przed upływem pół roku, bo pomimo sprzedaży poniżej wartości regulaminowej, czyli straty trzeba to wykazać w rocznym Pit?

Tak, jeśli sprzedajesz coś, co masz krócej niż pół roku to powinnaś to wykazać w picie. Nawet jeśli że sprzedaży nie będziesz mieć dochodu, bo sprzedasz taniej niż wartość regulaminowa. Myślę, że trzeba że wszystkim mieć umiar. Jak kilka czy kilkanaście razy w roku sprzedasz coś wcześniej niż po 6 miesiącach i nie będą to zawrotne.kwoty to nikt pewnie się nie doczepi. Znaczenie na pewno ma skala jak i wartość tych transakcji. 

Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole? Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080637 Napisano: 20.02.2023 14:14:34 w Podatkowo-konkursowe know how
zof83 napisał(a):

A może ktoś się orientuje jak wygląda sprzedaż wygranych kosmetyków, czy sprzętu AGD, których nie obejmuje zwolnienie podmiotowe z VAT - prowadząc np. działalność nierejestrowaną musimy się wtedy stać czynnymi płatnikami Vat, a sprzedając jako osoby fizyczne?

Mowisz o wygranych kosmetykach i sprzętach? Ja bym to potraktowała jako nie - działalność nierejestrowaną tylko sprzedaż rzeczy ruchomych z majątku własnego. Wtedy po 6 miesiacach od wygranej. Ale nie znam granicy. Kiedy taka działalność zaczyna się działalnoscia gospodarczą bo nikt w us moim nie jest w stanie mi wskazać, gdzie jest limit i jakiwgo przepisu się trzymać. Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080605 Napisano: 20.02.2023 11:29:29 w Podatkowo-konkursowe know how
southlander napisał(a):

notta napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

notta napisał(a):

visserarthur napisał(a):

Mi kiedyś pani w US, jak i kuzyn wtedy tam pracujący, powiedzieli, że jakby co, to na wszystkie wygrane rzeczy, nie tylko samochody, można powołać się na te interpretacje krążące po internecie (skoro kilku naczelników wydało takie interpretacje, wątpliwe by naczelnik US X wychylał się z czymś innym). Oczywiście wiadomo, że najlepiej zawsze mieć interpretację dla siebie, ale ja się w to nie bawię- przedstawiam w PIT stratę (sprzedaż wygranych poniżej wartości) i nikt tego nie weryfikował jak do tej pory. Myślę, że teraz jak portale mają przekazywać te informacje, to w US zobaczą „no ma coś wpisane w tym roku, to pewnie chodzi o tę sprzedaż z portalu” i nie będą weryfikować, bo szkoda tracić czas- lepiej przeznaczyć ten czas na kogoś, z kogo na pewno można ściągnąć karę.
Raz miałem kontrolę „z donosu sąsiada?”, że w jednym roku zakupiłem dwie nieruchomości. Moje dochody z PIT wskazywały, że tylko jedną mógłbym kupić, ale przedstawiłem dokumenty i dostałem „postępowanie umorzone jako bezprzedmiotowe”, wtedy np. dowiedziałem się, że te podatki odprowadzane przez organizatorów (tzn. informacje o nich) nie trafiają na nasze „konta” w US (nasze nipy, teraz pesele), tylko na konto US, więc z automatu nie widzą, że np. wygrałeś 300 000 zł. Nie gromadzą tak informacji, więc warto trzymać jakieś regulaminy, dowody przelewów, …, choć mi pani kontrolująca powiedziała, że gdybym tego nie miał, to sama po zdawkowych informacjach pisałaby do firm, agencji i by tam szukała. Pamiętam jak pokazała mi odpowiedź z Unilever (wtedy chyba organizatorami w większości były firmy, a agencje koordynatorami jedynie, więc informacje takie były przechowywane w księgowości tychże firm, a nie agencji), a oni jej listę wszystkich nagród z kilku lat…

u mnie było dokładnie tak samo. Pytałam o kwestie związane z odprowadzanym podatek że mogą sobie przecież zweryfikować po peselu wszystko. To oni dostają kasę zbiorczo bez wyszczególnienia co i za kogo.. (a szkoda!). U nas chodziło o podejrzenie prowadzenia działalności bez rejestracji, ale rozeszło się po kościach po przekazaniu stosu dokumentów konkursowych. 

Co do daty też nie mam pewności ale wychodzę z założenia że lepiej trzymać się dat z protokołu. 

p.s. tylko pozazdrościć sąsiadów emotka

Jeśli chodzi o daty to chodzi o datę otrzymania nagrody fizycznie. Wygraliśmy w styczniu, ale nagrodę otrzymaliśmy w lutym, więc bez wykazywania możemy sprzedać we wrześniu. Rzecz musi być w nwszym.posiqdaniu więcej niż 6 miesięcy  Wcześniej też można sprzedać, ale nawet jak sprzedamy taniej, czyli nie uzyskamy dochodu, to należy to wykazać w pit. 

A jeszcze z takich skarbowych ciekawostek to mało kto wie, że kupując coś od zwykłego Kowalskiego o wartości powyżej 1000 zł powinno się zapłacić podatek PCC emotka  np. telewizor, rower, telefon. Ten podatek, wbrew obiegowej opinii, nie dotyczy tylko zakupu aut.

Podatek płaci wtedy ten co kupuje jeśli dobrze kojarze?

Tak, PCC to jest obowiązek kupującego, sprzedając nas to kompletnie nie obchodzi czy ktoś to zapłaci czy nie. 

Mnie natomiast nurtuje inna kwestia. Sprzedając nagrodę taniej niż jej wartość, nie uzyskujemy dochodu i nie płacimy podatku nawet przy sprzedaży przed upływem 6 miesięcy. Ale z tego co pamiętam, jest też dość specyficzny zapis, z pamięci brzmiało to mniej więcej tak: "o ile cena sprzedaży nie odbiega znacząco od wartości rynkowej". Co to znaczy? Czy jak wygrany telefon dostępny też aktualnie w sklepach za 900 zł, sprzedam za 500 zł, bo wiem że realnie to nikt mi tego nie kupi drożej, to już mam problem?

Jak się US uprze to może policzyć po cenie rynkowej..ale co z tego jak po rynkowej, często zawyżonej kwocie nagrody wygrywamy. Więc i tak wyjdzie na zero i podatku płacić nie trzeba.

Mam jeszcze wątpliwość bo chce ruszyć z działalnoscia nierejestrowaną dot. Książek. Chce handlować z doskoku książkami. Dodatkowo będę sprzedawać wygrane. Zamierzam wystąpić o interpretacje przypadku. Bo sama nie wiem jak to rozdzielić: sprzedawanie nagród po 6 miesiącach, sprzedawanie przed i sprzedawanie w ramach działanosci nieewidencjonowanej. Ten zapis o kwocie 1/2 najniższej pensji to właśnie tyczy się tej działalności bez rejestracji. 

Czasami wpadnie jeden thermomix i co? Już działalność trzeba otwierać? Tyle, że tu nie sprzedaje się dla zysku. Coś tu mi nie pasuje. 

Ciekawe jaka jest różnica i granica dot. Zbywania majątku ruchomego a prowadzenia zorganizowanej działalności gospodarczej. Czy konkursowanie ma znamiona pracy zorganizowanej, ciągłej i nastawionej na zysk? Jestem ciekawa jak US do tematu podejdzie. Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

notta

#7080573 Napisano: 20.02.2023 09:50:41 w Podatkowo-konkursowe know how
zielonaszpilka napisał(a):

notta napisał(a):

visserarthur napisał(a):

Mi kiedyś pani w US, jak i kuzyn wtedy tam pracujący, powiedzieli, że jakby co, to na wszystkie wygrane rzeczy, nie tylko samochody, można powołać się na te interpretacje krążące po internecie (skoro kilku naczelników wydało takie interpretacje, wątpliwe by naczelnik US X wychylał się z czymś innym). Oczywiście wiadomo, że najlepiej zawsze mieć interpretację dla siebie, ale ja się w to nie bawię- przedstawiam w PIT stratę (sprzedaż wygranych poniżej wartości) i nikt tego nie weryfikował jak do tej pory. Myślę, że teraz jak portale mają przekazywać te informacje, to w US zobaczą „no ma coś wpisane w tym roku, to pewnie chodzi o tę sprzedaż z portalu” i nie będą weryfikować, bo szkoda tracić czas- lepiej przeznaczyć ten czas na kogoś, z kogo na pewno można ściągnąć karę.
Raz miałem kontrolę „z donosu sąsiada?”, że w jednym roku zakupiłem dwie nieruchomości. Moje dochody z PIT wskazywały, że tylko jedną mógłbym kupić, ale przedstawiłem dokumenty i dostałem „postępowanie umorzone jako bezprzedmiotowe”, wtedy np. dowiedziałem się, że te podatki odprowadzane przez organizatorów (tzn. informacje o nich) nie trafiają na nasze „konta” w US (nasze nipy, teraz pesele), tylko na konto US, więc z automatu nie widzą, że np. wygrałeś 300 000 zł. Nie gromadzą tak informacji, więc warto trzymać jakieś regulaminy, dowody przelewów, …, choć mi pani kontrolująca powiedziała, że gdybym tego nie miał, to sama po zdawkowych informacjach pisałaby do firm, agencji i by tam szukała. Pamiętam jak pokazała mi odpowiedź z Unilever (wtedy chyba organizatorami w większości były firmy, a agencje koordynatorami jedynie, więc informacje takie były przechowywane w księgowości tychże firm, a nie agencji), a oni jej listę wszystkich nagród z kilku lat…

u mnie było dokładnie tak samo. Pytałam o kwestie związane z odprowadzanym podatek że mogą sobie przecież zweryfikować po peselu wszystko. To oni dostają kasę zbiorczo bez wyszczególnienia co i za kogo.. (a szkoda!). U nas chodziło o podejrzenie prowadzenia działalności bez rejestracji, ale rozeszło się po kościach po przekazaniu stosu dokumentów konkursowych. 

Co do daty też nie mam pewności ale wychodzę z założenia że lepiej trzymać się dat z protokołu. 

p.s. tylko pozazdrościć sąsiadów emotka

Jeśli chodzi o daty to chodzi o datę otrzymania nagrody fizycznie. Wygraliśmy w styczniu, ale nagrodę otrzymaliśmy w lutym, więc bez wykazywania możemy sprzedać we wrześniu. Rzecz musi być w nwszym.posiqdaniu więcej niż 6 miesięcy  Wcześniej też można sprzedać, ale nawet jak sprzedamy taniej, czyli nie uzyskamy dochodu, to należy to wykazać w pit. 

A jeszcze z takich skarbowych ciekawostek to mało kto wie, że kupując coś od zwykłego Kowalskiego o wartości powyżej 1000 zł powinno się zapłacić podatek PCC emotka  np. telewizor, rower, telefon. Ten podatek, wbrew obiegowej opinii, nie dotyczy tylko zakupu aut.

Podatek płaci wtedy ten co kupuje jeśli dobrze kojarze? Wyświetl w wątku >>
0 0

notta

#7080531 Napisano: 19.02.2023 20:49:47 w Podatkowo-konkursowe know how
visserarthur napisał(a):

Mi kiedyś pani w US, jak i kuzyn wtedy tam pracujący, powiedzieli, że jakby co, to na wszystkie wygrane rzeczy, nie tylko samochody, można powołać się na te interpretacje krążące po internecie (skoro kilku naczelników wydało takie interpretacje, wątpliwe by naczelnik US X wychylał się z czymś innym). Oczywiście wiadomo, że najlepiej zawsze mieć interpretację dla siebie, ale ja się w to nie bawię- przedstawiam w PIT stratę (sprzedaż wygranych poniżej wartości) i nikt tego nie weryfikował jak do tej pory. Myślę, że teraz jak portale mają przekazywać te informacje, to w US zobaczą „no ma coś wpisane w tym roku, to pewnie chodzi o tę sprzedaż z portalu” i nie będą weryfikować, bo szkoda tracić czas- lepiej przeznaczyć ten czas na kogoś, z kogo na pewno można ściągnąć karę.
Raz miałem kontrolę „z donosu sąsiada?”, że w jednym roku zakupiłem dwie nieruchomości. Moje dochody z PIT wskazywały, że tylko jedną mógłbym kupić, ale przedstawiłem dokumenty i dostałem „postępowanie umorzone jako bezprzedmiotowe”, wtedy np. dowiedziałem się, że te podatki odprowadzane przez organizatorów (tzn. informacje o nich) nie trafiają na nasze „konta” w US (nasze nipy, teraz pesele), tylko na konto US, więc z automatu nie widzą, że np. wygrałeś 300 000 zł. Nie gromadzą tak informacji, więc warto trzymać jakieś regulaminy, dowody przelewów, …, choć mi pani kontrolująca powiedziała, że gdybym tego nie miał, to sama po zdawkowych informacjach pisałaby do firm, agencji i by tam szukała. Pamiętam jak pokazała mi odpowiedź z Unilever (wtedy chyba organizatorami w większości były firmy, a agencje koordynatorami jedynie, więc informacje takie były przechowywane w księgowości tychże firm, a nie agencji), a oni jej listę wszystkich nagród z kilku lat…

u mnie było dokładnie tak samo. Pytałam o kwestie związane z odprowadzanym podatek że mogą sobie przecież zweryfikować po peselu wszystko. To oni dostają kasę zbiorczo bez wyszczególnienia co i za kogo.. (a szkoda!). U nas chodziło o podejrzenie prowadzenia działalności bez rejestracji, ale rozeszło się po kościach po przekazaniu stosu dokumentów konkursowych. 

Co do daty też nie mam pewności ale wychodzę z założenia że lepiej trzymać się dat z protokołu. 

p.s. tylko pozazdrościć sąsiadów emotka Wyświetl w wątku >>

notta

#7080466 Napisano: 19.02.2023 13:14:01 w Podatkowo-konkursowe know how
termitek99 napisał(a):

notta napisał(a):

Pamiętajmy, że wygrywając nagrody i je sprzedając możemy nawet nie wiedzieć że musimy się z tego rozliczyć. 
- wygrane sprzedane powyżej 6 miesięcy od daty otrzymania nie trzeba uwzględniać w rozliczeniu podatkowym.
- wygrane sprzedane szybciej niż 6 miesięcy od daty otrzymania trzeba uwzględnić w PIT.


Jeśli jest na sali księgowa konkursowa to proszę o weryfikację, czy dobrze kombinuje. 


Nagrodę można sprzedać przed upływem pół roku jeśli uzyskana cena jest poniżej wartości regulaminowej, żeby nie płacić podatku. Podatek jest tylko powyżej wartości nagrody z regulaminu. Wartość nagrody z regulaminu to jest koszt uzyskania przychodu. Przychód jest ponad wartość nagrody. Taką dostałem kiedyś interpretację z Izby Skarbowej po złożeniu do nich pytania.

Tak tak, ale musisz wtedy wykazać taką wygraną (sprzedaną szybciej) w rozliczeniu podatkowym, a co za tym idzie mieć na to papiery. W przypadku aut to zazwyczaj temat jest prosty po masz papiery jak wygrasz i jak sprzedajesz to masz umowę kupna-sprzedaży. Gorzej jak się do mniejszych nagród protokołów nie dostaje lub jak już są, to nie ma na nich wartości i trzeba kolekcjonować stos papierów i regulaminów.

Dawno pytałeś US? Pytałeś o auto? Bo tylko na takie interpretacje trafiłam..  Muszę sobie poszukać Twojego zapytania.

Dla tych co sprzedają olx, vinted czy allegro polecam materiał: https://subiektyw...-internecie-podatek/ Wyświetl w wątku >>

notta

#7080463 Napisano: 19.02.2023 12:49:43 w Podatkowo-konkursowe know how
Pamiętajmy, że wygrywając nagrody i je sprzedając możemy nawet nie wiedzieć że musimy się z tego rozliczyć. 
- wygrane sprzedane powyżej 6 miesięcy od daty otrzymania nie trzeba uwzględniać w rozliczeniu podatkowym.
- wygrane sprzedane szybciej niż 6 miesięcy od daty otrzymania trzeba uwzględnić w PIT.


Jeśli jest na sali księgowa konkursowa to proszę o weryfikację, czy dobrze kombinuje.  Wyświetl w wątku >>
0 0