e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

edzia21 napisał(a):

szukam informacji, jakim kurierem przychodziły karty Atlantic z 1 etapu soraya?:) i czy w ogóle kurierem, czy PP

luko922 napisał(a):

A ja mam takie pytanie, czy wysyłając smsy na konkursy Kauflandu używacie słowa KAUFLAND? Zastanawiam się, czy to ma znaczenie? Pytam, bo wcześniej już kilka razy wysyłałem smsy bez tego i nic, a teraz wygrałem

efka napisał(a):

Najbardziej wkurza mnie to, że miała to być nagroda, która uszczęśliwi dzieci.Dorosły zrozumie, że raz się wygrywa, a raz przegrywa, a jak wytłumaczyć dziecku, że wszystkie nagrody zgarnął Pan Tomek? Ok, może i Pan Tomek chciał uszczęśliwić swoje dziecko dlatego kupił milion czekolad, żeby wygrać ferie, ale czy nie wystarczyła by mu tylko para ślizgaczy? Tak czy inaczej zostało mi pogratulować Panu Tomkowi tak olbrzymiego szczęścia. Liczę na to, że i mnie się w końcu uda uszczęśliwić moją córeczkę

moskala22 napisał(a):

jelitówka u mojego przedszkolaka i u mnie

joan napisał(a):

marielu napisał(a):

(...) A wjenc zakupujonc towara paragony wieszam na wieszakach w mini szafje pancernej przed którom zawsze palom sie śfieczki,(...)

Tylko podpowiem, że muszą to być koniecznie świeczki z tortu serwowanego w nieparzyste urodziny osoby, która przyszła na świat 29. lutego

zezowaty_kot napisał(a):

Fuj, ta okropna PEPSI. Czyli było losowanie

mia napisał(a):

Losowali na 100% - nawet Pepsi nie mam.

MaggieMousse napisał(a):

szlag by to! dobra, oddech... Komu obiecalam pepsi?

radosna napisał(a):

mia napisał(a):

A ja wysłałam jakieś bzdety dwa razy, tylko dlatego że moja mama to świństwo pije. Jednak ździebko przydrogie było w Rossmannie, to i na dwóch poprzestałam.
Losowanie? Być może, ale teraz będą sobie musieli zadać trochę trudu i losować pulę z każdego dnia.
No chyba, że kompletnie oleją regulamin.

Ja wysłałam 6 zgłoszeń, a to świństwo zostawiałam zawsze gdzieś po drodze. O ile Pepsi da się wypić, to Pepsi Light jest obrzydliwe!!! Aż mi trudno uwierzyć, że Twojej Mamie przechodzi to przez gardło

angie222 napisał(a):

Wkurza mnie dzisiejszy poniedziałek, zmoczyło mnie tak, że kolejny raz z rzędu będę przeziębiona.
Od kwietnia nic mi nie wychodzi, tak, jakby ktoś rzucił jakąś klątwę czy blokadę na odrobinę szczęścia. Już wcześniej było kilka takich etapów. Moje życie to ogólnie jakieś badziewie, zawsze pod górę, po prostu zawsze. Zawsze jak wybierałam szkołę czy uczelnię to trafiałam w najgorsze.
Już mam tego serdecznie dość i każdego psychiatrę/psychologa namawiam na zamianę życia na moje. Tego już nie da się wytrzymać. Jeżeli do niczego się nie nadaję, to co mam ze sobą zrobić - gdy stwierdzę, że to przynajmniej kilka razy w życiu usłyszałam, to jak z tym żyć? Co ja poradzę na to, że natura pożałowała mi wyglądu, inteligencji, zdolności manualnych, umiejętności społecznych? Jak zazwyczaj walczę z pesymizmem, tak dziś mam to wszystko gdzieś.
Przepraszam, musiałam to z siebie wylać, jeżeli to spam, to możecie skasować.