e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

moniaainom napisał(a):

kalka napisał(a):

moniaainom napisał(a):

iskierka napisał(a):

mimbla napisał(a):

Ten wczorajszy nieodebrany telefon, zmienił się w dzisiejszy odebrany.....
Wpierw melodyjka... a potem babka w sprawie maszynek.
Firma Korlus czy jakoś podobnie.

To samo u mnie 5 min temu..

No to ja tez czekam na tel., bo z godzine temu gluchy z zastrzezonego. Juz mogliby dac sobie siana z tym molestowaniem przez tel.

Więcej wyrozumiałości , może też mają problemy jak Onet!

Akurat w tym przypadku to jest taktyka takich firm A co onetu, nie rozumiem dlaczego nie zmienisz sobie portalu? To aż taki problem?

moniaainom napisał(a):

iskierka napisał(a):

mimbla napisał(a):

Ten wczorajszy nieodebrany telefon, zmienił się w dzisiejszy odebrany.....
Wpierw melodyjka... a potem babka w sprawie maszynek.
Firma Korlus czy jakoś podobnie.

To samo u mnie 5 min temu..

No to ja tez czekam na tel., bo z godzine temu gluchy z zastrzezonego. Juz mogliby dac sobie siana z tym molestowaniem przez tel.

moniaainom napisał(a):

is77 napisał(a):

kalka napisał(a):

moniaainom napisał(a):

kalka napisał(a):

Już jestem wkurzona na maxa! Poczta na Onecie nadal nie działa, a aroganci z Onetu, nawet nie napisali do kiedy wstrzymują dostęp

Podejrzewam, że może to być związane z jakąś poważną awarią z powodu podtopień w Krakowie. Przecież onet ma tam swoją siedzibę. Nie sądzę, że chcieliby ci zrobić na złość więc pewnie sami nie wiedzą, kiedy naprawią awarię. Też mam pocztę na onecie więc rozumiem zdenerwowanie, ale trzeba też zrozumieć rzeczy, które często nie sa od nas zależne.

Jakoś to do mnie nie przemawia, bo to nie pierwszy raz, dosyć często mają takie problemy niestety, więc nie sądzę żeby to w było związane z falą kulminacyjną na rzece

popieram kalkę, onet ostatnio ma notoryczne problemy teraz owszem, ma pretekst w postaci powodzi, a wcześniej co było przyczyną awarii?

No to przenieście poczte na inny portal i po problemie. Mam nadzieję, że macie racje, że awaria nie wynika z podtopień, bo sama przeżyłam powódź i nikomu nie życzę takich doświadczeń.

moniaainom napisał(a):

kalka napisał(a):

Już jestem wkurzona na maxa! Poczta na Onecie nadal nie działa, a aroganci z Onetu, nawet nie napisali do kiedy wstrzymują dostęp

Podejrzewam, że może to być związane z jakąś poważną awarią z powodu podtopień w Krakowie. Przecież onet ma tam swoją siedzibę. Nie sądzę, że chcieliby ci zrobić na złość więc pewnie sami nie wiedzą, kiedy naprawią awarię. Też mam pocztę na onecie więc rozumiem zdenerwowanie, ale trzeba też zrozumieć rzeczy, które często nie sa od nas zależne.

kaki76 napisał(a):

joan napisał(a):

kalka napisał(a):

Przenoszę moje główne konto na WP !!!!

Odradzam - WP niby bezpłatne, ale ilość spamu wręcz poraża! Wszystkie śmieci wysłane 'w imieniu WP' A na gmailu od kilku lat ZERO spamu

U mnie nie ma spamu jest tam taka opcja , że spam nie dochodzi

Monika11 napisał(a):

kalka napisał(a):

Jestem spokojny człowiek, ale zaraz się wkurzę, jeśli nadal nie będę mogła dostać się do swojego konta na Onecie

przerwę mają -ja też nie mogę się zalogować

kalka napisał(a):

Jestem spokojny człowiek, ale zaraz się wkurzę, jeśli nadal nie będę mogła dostać się do swojego konta na Onecie

pumex napisał(a):

kalka napisał(a):

Czy ktoś brał udział w konkursie Velvetu w Carrefourze Odleć gdy pyłki odlatują i wygrał? Bo ponoć już nagrody rozdane

Ja brałem ale nic o wynikach nie wiem.

A ponoć to znaczy skąd wiesz? Tak się rodzą plotki.

martek napisał(a):

leelee napisał(a):

kalka napisał(a):

martek napisał(a):

mam paragon quantum kaufland z 28.04 - chętnych zapraszam na pw

To już dzwonili?

Oni wysyłają sms-y

podobno właśnie już były smski

martek napisał(a):

mam paragon quantum kaufland z 28.04 - chętnych zapraszam na pw

fantazja23 napisał(a):

kalka napisał(a):

Czy brał ktoś udział w konkursie na hasło Liroy Merlin?

katrin22 napisał(a):

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach