e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

andzia2005 napisał(a):

beata28 napisał(a):

czy znacie jakies strony, portale gdzie ludzie zamieszczaja ogłoszenia -oddam za darmo?
To w zwiazku z powodzią, moim bliskim woda zabrała wszystko, maja kwaterke w tymczasowym hoteliku.
Po powrocie do domu , kiedy woda opadnie trzeba bedzie wszystko wyrzucić.
Potrzebne bedzie wszystko...

gumtree.pl na przykład

beciala napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

A co powiecie o wygranych życzeniach http://www.kreato...viewDoc&docId=25

bardzo oryginalne...

asiasia napisał(a):

yuliya25 napisał(a):

mio napisał(a):

krynia Z nami od: 2.5.2010 i 524 posty wooow

w temacie wkurza mnie ze znowu w tym roku nigdzie nie pojade na wakacje bo zwyczajnie nie mam kasy... za rok kupujemy mieszkanie i kazda złotowka sie liczy, nie pamietam kiedy gdzies byłam bo ciagle cos... a to corka za mała a to nie ma kasy a to jest masa wazniejszych spraw.... itd itp normalnie mam ochote sie poryczec kolejne lato w bloku (ktore to juz z rzedu?) marze zeby wyrwac sie gdziekolwiek na tydzien dwa odpoczac od codziennosci...

Miałam podobnie, tylko że mieszkam na wsi w domu 3-rodzinnym, więc mam gdzie grilla zrobić, czy posiedzieć ze znajomymi, ale zawsze też mi się wyjazd marzył... na początku swojej kariery konkursowej, walcząc o zegarek z Kinder Bueno wygrałam weekend w Paryżu.... cudo! Zostawiłam córunię ( pierwszy raz w życiu!) z mamą i teściową ( przyjechała do mnie aż 400 km. żebym do tego Paryża poleciała, jest super babką ) i spędziłam super weekend z mężem w Paryżu - wiele chodzenia, moc wrażeń i bez obowiązku gotowania i sprzątania Więc naprawdę życzę Ci wygranej wycieczki! Jak w jakimś konku klikanym to zapraszam PW - zaklikam
A w temacie - wkurza mnie deszcz i paskudna pogoda od kilku dni, mała nie może się wylatać na świeżym powietrzu i jest marudna..

Jak ja Ci tego domu zazdroszczę, ja mieszkam w centrum Krakowa i odkąd mam synka to normalnie przeklinam to miejsce które kiedyś, za czasów studenckich, uwielbiałam. Teraz oddałabym naprawde dużo za malutki domek na uboczu i kawałeczek własnej trawki.
To mnie oczywiście wkurza.
A na dodatek denerwuje mnie mój małzonek który sam oferuje swoja pomoc w zakupach konkursowych, a później zapomina zabrać paragonu lub kupuje złe produkty. Dziś np. miał kupic drożdże babuni, a kupił drożdże domowe Jak się go pytam dlaczego kupił nie te co trzeba to mi mówi że nie czytał nazwy tylko zobaczył obrazek ze starsza panią i myślał że takie mogą być.

krynia napisał(a):

puchiko napisał(a):

krynia napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

A mnie wkurza mój facet, który nie wspiera mnie w ogóle w moich działaniach konkursowych i denerwuje się jak tylko zaczynam mówić coś o konkursach czy moich wygranych Za to bardzo chętnie chodzi do kina jeśli wygram jakieś bilety, chociaż i tak nie chce słuchać jak udało mi się je zdobyć... Przykro mi, że tak mało obchodzi go co robię.

Pewnie będzie jak z moim szwagrem, który miał kiedyś wielki problem, nawet kiedy poprosiłam go z siostrą tylko o naładowanie nam baterii do aparatu, bo chciałyśmy zrobić zdjęcia na konkurs. Nie zrobił tego, a wygrałyśmy wycieczkę, którą mu odstąpiłam. Od tego czasu bez szemrania nam pomaga, a czasem nawet sam gra.

a różne gadżeciki (czyt. telewizorki, rowery...) też lubi, czy gustuje tylko w kinie ?

to jest chyba taka ich wada fabryczna z moim było to samo, nazywał to co robię głupotkami dopóki nie wygrałam czegoś cenniejszego od kosmetyków od tamtej pory sam mi pomaga

mnie wkurzają teksty w stylu to też wygrałaś?, nieważne co mam nowego(mp3 czy nową torbę itp) i dodam, że raczej to nie są wyrazy podziwu i zachwytu, że coś wygrałam

wkurza mnie jeszcze jedna rzecz, mój chłopak jeszcze mieszka z rodzicami i jak są to oni mu gotują a jak wyjeżdżają na dłużej to chodzi na obiady do siostry, tak jakby sam nie potrafił nic zrobić dla siebie

a ja zazwyczaj uprzedzam takie towarzycho i mówię pół-żartem, że wszytko wygrałam
brak im wtedy komentarzy

swibek napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

wkurzają mnie sąsiedzi z góry. Zaraz się tam przejdę i powyrywam temu małemu pędrakowi nogi z dupki jeśli za chwilę nie przestanie się tłuc czy to już groźby karalne??
Strasznie mnie irytują... najpierw jest takie wielkie łup jakby coś ciężkiego rąbnęło o podłogę a potem walenie stóp z jednego końca pokoju na drugi i z powrotem i znowu łup...
Czemu oni mi robią zawsze, gdy czuję się fatalnie i kładę się po południu spać, albo kładę się spać po 20, bo muszę wstać jutro o 4 rano?

biedny żuczek.. bez nóżek to będzie leżał na pleckach i płakał.. zaleje ci mieszkanie..

olunka napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

chmurka napisał(a):

Wkurza mnie rodzinka, jutro jest pogrzeb Prezydenta i Prezydentowej a oni się na obiad wprosili

zaproponuj im wspólne oglądanie uroczystości w tv Wkurza mnie moja młodsza siostra,która wczoraj stwierdziła,że skoro do 18 czerwca mają mieć wystawione oceny,to ona nie może ze mną od 8-15 czerwca lecieć do Maroka na wygraną wycieczkę,bo nie będzie miała czasu kiedy ocen poprawiać,więc kazała mi przekładać termin Powiedziałam jej,żeby już teraz starała się o jak najlepsze oceny,żeby potem nie musiała nic poprawiać już

to mnie zabierz do Maroka, ja już nie musze żadnych ocen poprawiać

swibek napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

dziś cieszę się z tego, że współlokator w końcu oddał mi kasę jestem prawie bogata

no to teraz trza dobrze zainwestować..

a co z Twoim avatarkiem??