e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

rozczochrana-bobrzyca napisał(a):

suziii napisał(a):

Czy ktoś kuma jak to jest, że za każdym razem na ofemin są te same testerki wybierane? Ja NIGDY nie dostałam się i mnie chce potargać jak widzą ciągle te same ryjki

Ja to samo, nigdy odkąd biorę w tym udział mi się nie udało, a avatary niektórych osób są co testowanie... Jaki jest tam klucz? Rymy, proza, pisanie na litość, krótkie słowa, no nie wiem

rufus napisał(a):

ziolko napisał(a):

Chyba to zależy od tego, czy jakaś osoba z grona znajomych obserwuje Wasz profil. I tylko ta osoba może zmienić swoje ustawienia

To domyślnie każda osoba.

kumulacja napisał(a):

veldominik napisał(a):

Mnie wkurzają konkursy bramkowe, mam pecha setki zgłoszeń i ani jednej bramki xd wole te gdzie trzeba coś opisać.

Ja się od dawna wyleczyłam z brania udziału w konkursach bramkowych czy w loteriach. To ulga i dla mnie, i dla mojej psychiki!

nanajka81 napisał(a):

Dziś wkurzyła mnie szwagierka która z uśmiechem na twarzy oznajmiła że wpadła na świetny pomysł i jutro, w sylwestra podrzuci nam swojego 6-latka bo oni chcą iść do znajomych. Odmówiłam. Mamy swoje sylwestrowe plany i bynajmniej nie ma w nich miejsca dla kolejnego dziecka, które szybko się nudzi a moje dzieci średnio chcą się z nim bawić.  

ane123ta napisał(a):

Proponuję przyjmować tabletki Esberitox N (w aptece 100 tabl. ok 30 zł) bardzo pomagają . Brat mój je przyjmował na covid i bardzo pomogły.  Brak smaku i węchu utrzymuje sie przez 10 dni.

tormenta77 napisał(a):

Dzieki ziolko
Bierzemy witD, wit C, magnez z potasem na wzmocnienie serca.
Probiotyki zorganizuję przez sąsiadkę.
Ja z mężem w ogóle nie mieliśmy temp, a kaszel to bardziej pokasływanie.
Za to już 8 dni zero węchu i zero smaku. Teściowie przywieźli ćwikłe, prawie nos włożyłam do środka i nic. Wołam syna żeby sprawdził czy jest taka mocna jak zwykle. Zaciągnął się biedny i nie odzywał później do mnie przez godzinę. Poszły mu łzy, aż bólu brzucha dostał.
Najgorsza jest ta niemoc i taki niepokój w ciele. Naprawdę dziwne, okropne uczucie.

tormenta77 napisał(a):

Wkurza mnie to, że mimo ostrożności itd i tak chorujemy na covid. Nie wiemy skąd nas trafiło - kurier? Mąż oddawał krew, podobno przychodnia była pełna ludzi oddających krew i osocze? Córka z przedszkola? (jak mieliśmy wynik pozytywny to poinformowałam przedszkole ale tam spokój)... Na pewno 3 z 4 ma objawy, syn zero. Córka miała przez 24h temp i brak węchu, ja przez 5 dni ból głowy, totalny brak węchu i smaku i taka bezsilność, mąż brak węchu i smaku, mega osłabienie. Przez kilka dni spał. 30 grudnia kończę izolację (mam nadzieję) i powinno być już dobrze, a wciąż mamy w ciele taki niepokój. Nie umiem tego nazwać. 
Nigdy się tak nie czuliśmy...
Dbajcie o siebie i uważajcie!