e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

glena napisał(a):

Czy ktoś może wie jak wygląda kwestia przesyłania alkoholu kurierem/inpostem itp? Nie chce mi się szukać, a może ktoś akurat wie to "od ręki"?
Zastanawiam się nad odsprzedaniem wygranego Martini, ale mam obawy czy przesyłka dojdzie nie uszkodzona i czy alko to nie jest towar, którego legalnie wysłać się nie da...

• Alkohol i substancje płynne
  

cudaczek121 napisał(a):

Wkurza mnie, że dziś rano zaatakował mnie pies. Kurtka rozszarpana, a moja lewa noga wygląda jakbym doslownie byla ofiara przemocy domowej! Rozległe śliniaki i liczne zadrapania.

tereniagno napisał(a):

aneti1 napisał(a):

Konkurs euro na money... pamiętam. O losie, od kilkunastu lat codziennie w pracy muszę sprawdzać tam ten kurs 
Były jeszcze koszulki "Nie biegam"   

"Nie biegam"- noszę jeszcze ją w domu

gizoon napisał(a):

Planuje generalny remont mojej kawalerki. Wysłałem już 6 zapytań do projektantów wnętrz i nikt nie odpisał czy w ogóle podejmie się aranżacji mojego mieszkania. Wiem, że 30 m2 to nie 100 m2 i pewnie wolą podejmować większe, bardziej opłacalne zlecenia, ale przynajmniej mogli by odpisać ...

Może ktoś poleci jakiegoś, projektanta na Śląsku?

tereniagno napisał(a):

ziolko napisał(a):

Wkurza mnie, że nie mogę nic wygrać w majonezie Winiary   Tyle paragonów już zgłosiłam i NIC!!!

Nie jesteś sama .Przestałam już kupować i gra,bo ile można go używać naraz
Nie tylko majonez

leilani1 napisał(a):

Wkurza mnie, że jakaś baba na FB właśnie oskarzyła mnie i jeszcze dwoje innych konkursowiczów o to, że... jesteśmy jedna osobą mającą trzy fikcyjne konta, z których gramy by zwiększyć swoja szansę na wygrana

delvitto napisał(a):

ziolko napisał(a):

Swoją drogą, naprawdę musisz stać na światłach na sprzęgle i hamulcu??

Prawda jest taka, że tak się nauczyłam, i raczej jestem niereformowalna, bo o tym luzie, to mnie mąż uczył, jak jeszcze żył. No ale mnie tak nauczył instruktor, więc wiedziałam lepiej  czułam się niepewnie, po kilku próbach.  Muszę sobie to wszystko zweryfikować, i znów poćwiczyć ten luz. Ale tak czy siak, w moim aucie jest coś źle zrobione, i muszę temu zaradzić, a czuję, że będę spławiana, albo narażona na coraz większe koszty.

delvitto napisał(a):

ziolko napisał(a):

@delvitto może niech ten Twój siostrzeniec porozmawia z tym znajomym mechanikiem, skoro go polecił.
Bo coś tu ewidentnie śmierdzi (nomen omen  ) 

no raczej to nieuniknione, bo sumkę ładną skasowali  a na domiar złego, zaczynam czuć wokół siebie swądek, najprawdopodobniej przesiąka nim moje ubranie   chodzi mi o to, gdzie może być przyczyna, i czy to w ogóle normalne, bo może jakieś stare opary w nadmuchu? No ale to, że tych śnieżnych kolein nie bierze, to na pewno normalne nie jest. Przecież nie dam gazu do dechy wjeżdżając na parking.