e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

iwonkam napisał(a):

do mnie też zadzwoniła Naturella, W-wa

zarania napisał(a):

czarnygreg napisał(a):

co do urnowych to ja bardzo nie lubie jak zamiast wybierać hasła-losują, wiem na pewno ze tak jest w intermarche do którego chodzę, nie chce mi sie brać udziału wobec tego,

Cóż, ja akurat bardzo lubię urnowe w Intermarche i niemożliwe, żeby za każdym razem przypadkiem wylosowali moje hasła, więc jednak muszą czytać. Przy okazji żeby nie było - nie znam żadnej Pani w sklepach Intermarche.

delfinka101 napisał(a):

Powiecie jakie miasta??Ciekawe czy alfabetycznie dzwonią czy losowo

ladymarmolade napisał(a):

asiabuczkowska napisał(a):

kosmetyki olay z naturella przed chwila tel

super piszcie miasta ok?

katrin22 napisał(a):

benasia napisał(a):

nie wiem czy już w dół to dopiero za tydzień idę na wizytę ale pan doktor ten miły mówił mi że do 30 tyg powinien mały się okręcić głową w dół - a definitywnie mogę odczuć jak dotknę ręką wtedy twardą wypukłość i czasem czuć jakby to była stópka choć oczywiście mogę się mylić

a ty katrin22 będziesz miała córeczkę?

Niby córeczka, ale nie robiłam 3D i lekarz na 100% nie widzi jeszcze płci, ale ostatnio mówił, że chyba dziewczynka także nie wiadomo jeszcze Ja czuję takie falowanie i też zgrubienia, ale nóżki jeszcze nie czuję , pewnie za dużo tkanki tł. mam hehe

krzychu8985 napisał(a):

alaalex40 napisał(a):

agamaty napisał(a):

alaalex40 napisał(a):

od razu wiadomo że sięwygrało zaiweszki z liptona ? czy później dopiero info przyjdzie ?:)

po poł godzinie przychodzi sms z informacją o wygranej

dzieki
czyli chyba nic z tego

u mnie tez cisza moze tzreba poczekac troche

krzychu8985 napisał(a):

alaalex40 napisał(a):

agamaty napisał(a):

alaalex40 napisał(a):

od razu wiadomo że sięwygrało zaiweszki z liptona ? czy później dopiero info przyjdzie ?:)

po poł godzinie przychodzi sms z informacją o wygranej

dzieki
czyli chyba nic z tego

u mnie tez cisza moze tzreba poczekac troche

info o wygranej jest po 30 minutach

anava napisał(a):

fryteczka napisał(a):

3,400 kg szczęscia

GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!

zarania napisał(a):

pivko19 napisał(a):

A jak tam u Was w Groszkach - są do kupienia produkty z konkursu ? Ja będąc w Olsztynie nie zauważyłem żadnego artykułu z gazetki

Mam dostęp do 2 sklepów Groszek, ale ofertę produktów konkursowych mają ograniczoną zwykle do 3 rodzajów produktów.

zarania napisał(a):

pivko19 napisał(a):

A jak tam u Was w Groszkach - są do kupienia produkty z konkursu ? Ja będąc w Olsztynie nie zauważyłem żadnego artykułu z gazetki

Mam dostęp do 2 sklepów Groszek, ale ofertę produktów konkursowych mają ograniczoną zwykle do 3 rodzajów produktów.

kaki76 napisał(a):

a Gdańsk ma ktoś ?

koper napisał(a):

Co do znieczulenia, to ja byłam od początku ciąży nastawiona, że rodzę ze znieczuleniem i bez dyskusji a potem sobie poczytałam, że znieczulenie spowalnia poród, jakie może mieć komplikacje, moja siostra np miała podane znieczulenie i nie czuła wcale skurczów po nim i nie była w stanie współpracować z położną i lekarzem i miała cesarkę przez to, więc to bardzo indywidualna sprawa. Ja potym wszystkim czego się dowiedziałam, stwierdziłam, że spróbuję bez i jak będzie strasznie bolało, to poproszę o znieczulenie.
Rodziłam razem z mężem i nie było tak strasznie bolało, bolało, pewnie, że bolało, ale nie był to ból nie do wytrzymania, tym bardziej, że bolało tylko podczas skurczów, pomiedzy można było odpocząć. Mąż mi bardzo pomógł, położna pokazała mu ja ma mi uciskać plecy, żeby mniej bolało podczas skurczów i takie tam i właśnie tylko dzięki niemu, na słowa lekarza, że to ostatni moment, żeby dać znieczulenie powiedziałam, że urodzę bez znieczulenia i nie żałowałam tej decyzji, a zaznaczam, że wcześniej porodu panicznie się bałam i mam niski próg bólu, ale ten ból porodowy to taki zupełnie inny ból, nie da sie go opisać.
A co do nacinania to jak mówią dziewczyny, nie ma reguły, mi położna nie zdążyła naciać do końca, zaczęła nacinać przy jednym skurczu, ale mnie to zabolało, więc przerwała, a przy następnym już urodziłam córeczkę i tak popękałam, ale w środku, cała szyjka macicy, że skończyło się na ponad 40 szwach i powiem wam, że zdecydowanie bardziej bolało mnie szycie niż całe rodzenie. A przez to popękanie boję się drugiego porodu, ale nawet jeszcze w ciązy nie jestem, to chwilowo się nie martwię. Teraz chciałam zacząc starać się o drugie dziecko, i porobiłam sobie wszyskie badania zalecone przez lekarza i okazało się, że z tarczycą coś jest nie tak i muszę to najpierw wyleczyć, więc to drugie dziecko przeciągnie się nieco...
A swoją drogą, to córeczkę urodziłam w 42 tygodniu ciąży i wiem doskonale co to znaczy czekać żeby to w końcu się zaczęło... u mnie było tak, że lekarka kazała mi przyjść popołudniu do szpitala i, że następnego dnia będą wywyływać już poród. Przyszłam i już w szpitalu w środku nocy odeszły mi wody, ale nie miałam skurczów wcale, ptrzyjechał mąż i od pierwszego skurczu do urodzenia dziecka minęły tylko 3 godziny i 10 minut to był błyskawiczny poród może też dlatego nie potrzebowałam znieczulenia, bo ból nie zdążył mnie jeszcze aż tak zmęczyć...