e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

A naprawdę każdy musi tu wpisywać co do niego dotarło, jeśli już jest kilka postów o tym, że dzisiaj to wożą? Jak już ktoś napisał, to wiadomo, i po co dublować tyle razy? Ja rozumiem chęć chwalenia się, ale od tego jest raczej MDW. Jak tu zaglądam, to chciałabym mieć szybki podgląd co dziś jest dostarczane, a za chwilę będzie 700 postów o tym że ktoś dostał Kaufland, i dość łatwo będzie przegapić coś innego.
W temacie: bony Kaufland Wyświetl w wątku >>

joan napisał(a):

mahuska napisał(a):

Właśnie dzwoniła mi pani z Brico Pszczyna że mam być jutro na 14 po odbiór nagrody

Prezesi mają tak czas a ja mam dymać kiedy im pasuje po czajnik

Bo wiesz, częścią składową nagrody jest uścisk ręki prezesa

  Wyświetl w wątku >>

kajus18 napisał(a):

kunlunija napisał(a):

czy miał ktoś do czynienia z egencją Karlsbad? jak przeprowadza konkursy? czy jest rzetelnie? jakieś opinie, doświadczenia, uwagi?

Dla mnie najlepsza agencja - zawsze proszą o numer paragonu i miasto, czytają hasła (myślę), nie ma problemu z wysyłką nagród.

Bardzo rzetelna agencja. Szkoda, że więcej konkursów nie robią. Wyświetl w wątku >>

zaczytana-pola napisał(a):

Niezmiennie kasiorkę

Mam tak samo  + autko Wyświetl w wątku >>

Czy przychodzą Wam poprawne zwrotki na Calgon? Wysyłałam zgodnie z regulaminem KFL.odpowiedź, bez polskich znaków, na 70068 i przychodzi mi zwrotka: "Przepraszamy, treść Twojego smsa jest niepoprawna. Sprawdź przekaz reklamowy i wyślij smsa ponownie" Wyświetl w wątku >>

Jasminum napisał(a):

mia napisał(a):

Jasminum napisał(a):

mia napisał(a):

Jasminum napisał(a):

Czy ktoś z Was wygrał coś w Góralkach rejestrując małą ilość zgłoszeń?

Co znaczy mała ilość zgłoszeń?

Mała czyli taka której nie zauważy Twoja waga gdy na niej staniesz
Np. 20 wafelków jedzonych długoterminowo od początku loterii

Wolę nie wiedzieć, czy moja waga to zauważyła, ale w którymś etapie zeżarłam 12 wafelków i wygrałam raptem kartę Google Play.
Jednak trzeba dodać, że moje szczęście w loteriach jest bliskie zeru, co zresztą widać na powyższym przykładzie.

Ok. Dzięki. Ja w loterii to chyba tylko koszulkę Vifona wygrałem kiedyś

A ja tam myślę, że nie ma czegoś takiego, jak "moje szczęście w loteriach". Jest rachunek prawdopodobieństwa, według którego równie dobrze można wygrać jednym zgłoszeniem, jak i można nic nie wygrać, nawet jeśli się wysłało 100 zgłoszeń przy 100 nagrodach i przy 200 zgłoszeniach ogółem. Jedno i drugie mało prawdopodobne, ale możliwe. Tyle że oczywiście im więcej zgłoszeń, tym większa szansa na wygraną. I tyle. Wyświetl w wątku >>

magnus napisał(a):

slonko365 napisał(a):

violetta napisał(a):

Agencja Aspe wie, co robi, same karty z Polo Market to 300zł x100 kart=30.000.  Wystarczy, że przetrzymają kasę na krótkoterminowej lokacie i już są do przodu, a konkursowicze niech się wkur... To oczywiście tylko moja teoria spiskowa

Teoria spiskowa może też być taka, że zleceniodawca nie przelał kasy agencji. A agencja się przecież nie zająknie nawet na ten temat, żeby nie stracić klienta. A wszyscy wieszają psy na agencji. Oczywiście przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka, włącznie z tym że po porostu ktoś coś spatrolił. 
Wszelkie podobieństwo mojej osoby do pracownika jakiejkolwiek agencji jest zupełnie przypadkowe

Raczej trudno posądzać zlecenodawcę, mamy doświedczenie z poprzednich konkursów prowadzaonych przez GRASP i w ciągu kilku dni od wygranej zjawiał się kurier z wygranymi a karty były doładowane we właściwym terminie.
Wg mnie to ASPE nie dorosło do organizacji konkursów albo jest bardzo cwane

Nie mam pojęcia, jak jest w tej konkretnej sytuacji, ale jeśli w innych konkursach dają radę, to może akurat w tym jest coś na rzeczy, i może np. ze zleceniodawcą sobie inny termin ustalili, tylko już regulaminu nie zmieniali...  No w każdym razie mam nadzieję, że im się uda szybciutko wszystko załatwić Wyświetl w wątku >>

violetta napisał(a):

Agencja Aspe wie, co robi, same karty z Polo Market to 300zł x100 kart=30.000.  Wystarczy, że przetrzymają kasę na krótkoterminowej lokacie i już są do przodu, a konkursowicze niech się wkur... To oczywiście tylko moja teoria spiskowa

Teoria spiskowa może też być taka, że zleceniodawca nie przelał kasy agencji. A agencja się przecież nie zająknie nawet na ten temat, żeby nie stracić klienta. A wszyscy wieszają psy na agencji. Oczywiście przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka, włącznie z tym że po porostu ktoś coś spatrolił. 
Wszelkie podobieństwo mojej osoby do pracownika jakiejkolwiek agencji jest zupełnie przypadkowe Wyświetl w wątku >>

Jak to dobrze, że jest ten wątek  Gdyby czytać tylko MDW, można by popaść w jakąś depresję... A tutaj przynajmniej widać, że nie tylko mnie dziś sporo ominęło i olało  Co pozwala spojrzeć na rzeczywistość konkursową ciut bardziej realnie Wyświetl w wątku >>

defed napisał(a):

joan napisał(a):

Nie brałam udziału w tym konkursie, ale jedna z nagrodzonych pseudo-prac może posłużyć za argument przeciw organizowaniu konkursów na głosy Może zatem warto zrobić PrintScreena i zapisać to sobie gdzieś na kompie

http://www.konkur...l/photos/details/417

 No bez jaj... Wyświetl w wątku >>

luckymen napisał(a):

slonko365 napisał(a):

Czy ktoś coś wie o "VESPAniały konkurs" - Selgros, Smolar?

już dawno po ptokach

No to już się nie łudzę  Dzięki za info Wyświetl w wątku >>

Czy ktoś coś wie o "VESPAniały konkurs" - Selgros, Smolar? Wyświetl w wątku >>

iga95 napisał(a):

a ja powróce do tematu dziś ciesze się z ładnej pogody i zaobserwowałam polepszenie nastroju w moim mieście ludzie jakoś tacy uśmiechnięci chodzą - tak działa słoneczko!

No a jak!      Wyświetl w wątku >>

mixik napisał(a):

trebor1 napisał(a):

cieszę się, że pomimo podeszłego wieku konkursowego ciągle zachowuję świeżość
Wczoraj np. zachowałem się jak zupełny świeżak  ...jechać, nie jechać do tesco po gilette... pojechałem godz. 21, nałożyłem z 12km, dołożylem go paragonu jeszcze Nałeczowiankę , i wracam... O k**** ! paragonu nie wziąłem, wracam przewalam razem z miłą panią z obsługi  dwa kosze na śmieci, (w końcu te nożyki gillette to nie są tanie rzeczy) i nic... ale dali jakiś wtórnik,  na którym były jakies inne numery, niż nr paragonu...
 leciuchno zniechęcony odłozyłem pisanie o superbohaterze na koniec, poszło o 23:59, ale co się okazało numer Plusa, pomino zdjecia blokady na smsy premium, wciąż zachował te swoją jakże cenną (w tym akurat momencie) właściwość... i nie zdążyłem już wysłać zgłoszenia z innego numeru:)
Ale noł stres, od czego ma się  Nivea Stres protect, dziś po raz tylko pod jedną pachę, bo akurat skończył mi się roll-on w połowie porannej ablucji,
więc czuję się jak aktor w tych czerstwych reklamach, który to połowę swych pach potraktował zwykłym deo roll-on, a druga połowę tym cudownym...
o rezultatach napiszę w zgłoszeniu do nivea

Hehehe dobre... ale uwierz mi, nie jestes sam w tych decyzjach konkursowych "za 5 dwunasta"... leciec i kupic, a moze cos ciekawego sklece... a z tymi blokadami na premium to zupelna przesada. Powinno byc od razu po doladowaniu zdejmowane i juz. A tu czekaj, bo moze juz, moze za chwile, a moze i jutro
W kazdym razie powodzenia w Nivea
Btw. Ciesze sie ze mam dniowke w pracy bo cora chyba przez zabkowanie od g. 3 zachciala zrobic w domu plac zabaw i nie bylo zmiloj. Do czego to doszlo

cieszę się z odczuwanej na tym forum wspólnoty doświadczeń  Wyświetl w wątku >>

No właśnie. A w regulaminie nie było żadnego ograniczenia. Inaczej bym nie wysłała 2 zgłoszeń na siebie.  
Ale jeśli tak sobie "wybiorą" że nikt nie dostanie więcej niż 1 nagrody... to chyba nic na to nie poradzimy. Buu Wyświetl w wątku >>

asante napisał(a):

Jak dla mnie Twoje rozważania dotyczą zupełnie innego tematu, a nie tego, do którego ja się odniosłam  Inną sprawą jest to po co firmy organizują konkursy (każdy przy zdrowych zmysłach zdaje sobie z tego sprawę), a inną Twoje cytowane na początku podejście.
I co by ktoś nie pisał - chcę wygrywać z gorszymi, przegrywać z lepszymi (tekstami, pracami etc.) i takie moje prawo. Tyle w temacie  

 A mnie właśnie o konkursy robione przez firmy w celu maksymalizacji zysków chodzi  Konkursy  talentów, artystyczne, kreatywne, gdzie często bardziej chodzi o prestiż i samo przyznanie nagrody, a które ewentualnie mają jakichś tam sponsorów to jest inna para kaloszy, nawet jeśli się ludzie biją o atrakcyjne nagrody.
No i ja oczywiście tez wolę, żeby organizatorzy wybierali prace lepsze i ciekawsze. Bo wtedy częściej wygrywam.   I mam głęboką nadzieję, że ktoś te prace, przynajmniej w części, czyta i ocenia i docenia pomysłowość i zaangażowanie.  Inaczej by mnie tu na tym forum pewnie nie było.   Wyświetl w wątku >>

bloomcia napisał(a):

slonko365 napisał(a):

Swoją drogą kiedyś oglądałam reportaż o babce, która świadczyła usługi seksualne dla osób niepełnosprawnych umysłowo. Co ciekawe, nie było w niej za grosz wulgarności, wręcz przeciwnie, sprawiała wrażenie zakonnicy z uśmiechem szczęścia na twarzy, że może dawać innym radość i czynić świat lepszym, ku chwale Boga . Jak się o tym słucha, to wydaje się dość dziwne, ale po obejrzeniu tego reportażu nijak nie mogę na kobietę spojrzeć krzywym okiem, wręcz podziwiam jej zaangażowanie w rozwiązywanie tego jakby nie patrzeć trudnego problemu. A sama zresztą miała zdrowego męża, i dzieci.

Szkoda że nie masz do tego linka, chciałabym to zobaczyć

Niestety to już dość dawno leciało, w jakiejś serii zagranicznych filmów dokumentalnych na TVP, nawet nie pamiętam tytułu. Wyświetl w wątku >>

staszek napisał(a):

Slonko, dużo racji w tym co piszesz. Nie sądzę, że ktoś się pochyla nad pracami i wybiera najlepsze, mówię o smsach i krótkich formach literackich  ka być konkurs zrobiony to będzie, produkt się lepiej spsprzeda, nagrody rozda i tyle. I o to w tym chodzi w dużej mierze, a nie zachwycaniem się tekstami dlaczego używam cenzuratasmy A lub B.

Wyświetl w wątku >>

asante napisał(a):

slonko365 napisał(a):

Gdybym ja sama wybierała w jakimś konkursie, to połowę nagród bym dała za kreatywność, a połowę z przypadku komukolwiek. Jak bozia poskąpiła talentów, to niech chociaż nagrodę mają!

Jak czytam coś takiego, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Ja nie potrafię śpiewać i mam iść do The voice of Poland i wygrać, bo skoro talentu nie mam to chociaż nagrodę mi dadzą??? Nie! Dobrze sobie radzę w pracach plastycznych, to tam biorę udział i wiem, że nagradzają mnie za talent + wkład pracy. Natomiast nigdy nie zaśpiewam piosenki przed kamerą i nie puszczę tego na konkurs, bo zwyczajnie byłoby mi wstyd. Ktoś nie umie pisać? To może dobrze gotuje czy fotografuje i odnajdzie się w konkursach kulinarnych. A może jest dobry w przebierankach. Ostatecznie są też loterie. Jak mnie wkurza podejście - "nie należy mu się, ale niech ma".   

OK. Ale przyjrzyjmy się temu "należy się" - "nie należy się"
Po pierwsze - jeśli konkurs jest jakoś ściśle sprofilowany i ma wygrać np. najbardziej profesjonalne zdjęcie, najładniej śpiewająca osoba czy praca - plastyczna, literacka - o największych walorach artystycznych - wtedy można dyskutować, jeśli wygra praca "średnia". Chociaż i tak podobno nad gustami się nie dyskutuje i to co jednym się spodoba, dla innych będzie do bani.

Ale w konkursach promocyjnych nie chodzi o żaden artyzm, tylko o zaangażowanie konsumentów - i nie o zaangażowanie w robienie zdjęć, tworzenie poezji itp., tylko o zaangażowanie w proces zakupu, zwiększenie świadomości marki, poprawienie pozycjonowania strony internetowej poprzez większy ruch na stronie i link pojawiające się w sieci, większe zamówienia od detalistów, dla których akcje marketingowe producenta dają większą pewność, że produkt będzie się sprzedawał.
Takie osoby jak my, patrzące na produkty przez pryzmat nagród i naszego zaangażowania w "twórczość" (przy zerowej lojalności wobec produktu, bo akurat inny będzie miał konkurs) - to my jesteśmy takim trochę "skutkiem ubocznym".

Popatrzcie też na to tak - każda nagroda to jest konkretna kasa wydana przez właściciela firmy - a zamiast wydawać na marketing i konkursy mógłby sobie kupić nowy jacht  Po co Ci ludzie wydają swoją kasę? Żeby świat był piękniejszy i wszystkim żyło się lepiej? Nie - żeby bardziej rozkręcić interes. Wyobraźcie sobie, że prowadzicie firmę. Kasa na nagrody jest wprost z Waszej kieszeni. Wybieracie zgłoszenia jakie Wam się podobają. A ktoś potem ma ale, że  jak to tak, że przecież za mało kreatywne, że moja była lepsza. A to Wasze własne pieniądze idą na nagrody. Co Wy na to? Może coś w stylu: mój biznes, moje prawo do decydowania, komu dam nagrodę i co mi się podoba, a co nie. Wyświetl w wątku >>

defed napisał(a):

Nie do końca się zgadzam z powyższym, bo dla przykładu: jak nie mam talentu do gotowania to omijam konkursy kulinarne. Różnorodność i mnogość dostępnych konkursów pozwala wykazać się w paru dziedzinach. Są też loterie.

Sama robię dokładnie tak samo, i jakby każdy konkurs był loterią, gdzie moje super hiper odpowiedzi nijak by nie wygrywały, to pewnie bym sobie całkiem dała spokój. Po prostu nie rozumiem oburzenia, ze jakaś odpowiedź wygrała, a nie była nie wiem jak kreatywna. Tym bardziej, że to zawsze jest kwestia gustu komisji konkursowej i ich swobodnego uznania.

W konkursach kulinarnych tez nie biorę udziału, bo jak widzę wypasione stylizacje i profesjonalne zdjęcia, to mnie zniechęca. A gdyby wygrywały zgłoszenia mniej wypasione, to może bym jednak wzięła udział i kupiła produkt  A tak? Nie kupię, bo po co, skoro i tak nie mam szansy wygrać. Wyświetl w wątku >>