e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

3898,40 Wyświetl w wątku >>

Loteria Topaz   Akurat miałam duże zakupy do zrobienia (nie tylko spożywcze) i do nich po drodze, to weszłam dwa razy. Za pierwszym razem akurat łapałam duży olej i duży ręcznik papierowy, więc w "produktach oznaczonych logiem promocji" miałam jakieś 58 zł, to złapałam jeszcze jakąś przyprawę Kamis, która i tak się przyda za te 2 zł, żeby była wielokrotność 15. W domu się zorientowałam, że dostałam 1 los mniej niż by wynikało z mojego liczenia - no dobra, trudno, może im się ta karteczka z promocją przesunęła i to nie była promocyjna przyprawa. Na wieczór spokojnie przejrzałam, czego mi brakuje na dzisiejsze większe gotowanie - no akurat rzeczy, które mają głównie w akceptowalnej cenie w loterii. Przy okazji złapałam jakieś mydło i papier toaletowy, jak już jestem w sklepie, na paragonie ponad 50 zł, w tym same produkty z logiem promocji, a pani przy kasie wydaje mi 1 los dopiero, jak się upomniałam i mówi, że jej się w ogóle nic nie wyświetla, że ma mi wydać jakieś bony, jak pytam o dodatkowe losy. Okej, znowu coś się mogło przesunąć, w tej gazetce, które są wypisane produkty, za które są dodatkowe losy większość rzeczy, które kupowałam ma "wybrane produkty" danej marki i może wzięłam źle. ALE były w tym produkty za łącznie trochę ponad 15 zł, które są w tej gazetce i które były wskazane bardzo dokładnie: marka, produkt, gramatura, bez żadnego "wybrane produkty", więc jak nic powinnam dostać co najmniej 2 losy, a jeśli wszystko się zgadza, to cztery. Czyli łącznie brakuje mi 4 losów, chyba, że się przesunął ten papierek z informacją o loterii gdzieś, to wtedy chciałabym wiedzieć, co jest "wybranym produktem", a co nie. 

Piszę do nich maila, wklejam zdjęcie paragonów, rozpisuję dokładnie co za ile i ile mi wyszło, a ile losów dostałam i proszę, żeby mi powiedzieli, gdzie w moim liczeniu jest jakiś błąd. I odpisują (dosyć szybko, za to ich można pochwalić), że... wszystko dobrze policzyłam, przepraszają za zaistniałą sytuację i przesyłają mi brakujące kody. DWA. I dalej nie wiem - czy ja myślę, że coś jest u nich promocyjne, a nie jest, więc mniej losów mi się należało (to mogliby napisać), czy drugi raz się pomylili i wysłali za mało. 

Poza tym, w razie wygranej, trzeba okazać oryginał zwycięzkiego losu, a oni same kody przysłali mailem. Ech. Miał ktoś taką sytuację? 

EDIT: Dosłali jeszcze dwa kody, na szybkość kontaktu nie ma co narzekać, ale nie napisali, co będzie, jeśli coś na któryś z tych kodów wygram. Znając moje szczęście jeśli wygram cokolwiek, to właśnie na któryś z tych kodów i będę się musiała tłumaczyć, czemu nie mam oryginału Wyświetl w wątku >>

3898,00 Wyświetl w wątku >>

Przepraszam za głupie pytanie, ale jestem tu dosyć nowa, jak to właściwie działa? Zdjęcie paragonu, czy wysyłka pocztą? Mogłabym pokupować komuś jakieś drobniejsze rzeczy, ale za znaczek by więcej wyszło, niż ten paragon wart  Wyświetl w wątku >>

3897,70 Wyświetl w wątku >>

Pojawiły się wyniki do konkursu Konkurs "Wielka księga gier w bajkowym świecie"

Wyniki dostępne tutaj: https://giftu.pl/nagrodzeni Wyświetl w wątku >>

Pojawiły się wyniki do konkursu Wygraj książki od Zaczytanych

Wyniki dostępne tutaj: https://kulturaln...ytanych/#comment-775 Wyświetl w wątku >>

VeryBlackCat napisał(a):

VeryBlackCat napisał(a):

UBISOFT+ Premium na 3 miesiące (wartość około 180 zł) - sprzedam za 60 zł 30 zł lub wymienię na bony/paragony o łącznej wartości 75 zł 40 zł

interesują mnie kody Steam, Pyszne, bony do sklepów i paragony na Lovela Carrefour, Lovela Kaufland, Vegeta/Podravka, Milka Intermarche, Dafi Biedronka/Lidl, Duda Dino, Arcy Optima Lidl (do jutra), Frixon (ewentualnie niewielka część w paragonach na jakieś loterie)

Wyświetl w wątku >>

Lavazza WOŚP - trzy dni próbowałam wysłać zgłoszenie, z dwóch różnych komputerów i trzech przeglądarek, zero reakcji ze strony formularza. Dzisiaj po długiej walce wpisałam wszystko ręcznie i przeszło.  Więc jeśli ktoś ma problemy z formularzem, spróbujcie wszystko wpisywać z klawiatury, żadnego wklejania z notatnika czy automatycznego uzupełniania formularzy w przeglądarce. Wyświetl w wątku >>

agnesita napisał(a):

Wkurza mnie, że toksyczna osoba nie zdaje sobie zupełnie sprawy ze swojej toksyczności. Wkurza mnie, że po latach odpoczynku los sprawił, że znów musiałam nawiązać relacje z tą osobą i od nowa czuć jej jad, jednocześnie robi wszystko tak, żebym to ja niby miała być wdzięczna a obrażanie mnie, mojego męża czy mojej mamy było i tak naprawdę jest na porządku dziennym i nie widzi nic a nic winy w sobie, jeszcze Ci powie, że minęła się z powołaniem bo powinna być psychologiem i nic Ci nie zrobiła (taaa na pewno). Wkurza mnie, że odnawiają się lęki o których juz prawie zapomniałam i jeszcze słyszę od tej osoby nie stresuj się bo nie masz czym. Muszę przetrwać tą sytuację choć już mnie męczy mimo dosłownie kilku rozmów po odnowionej relacji

Miałam w rodzinie taką osobę, jak byłam dzieckiem, więc nie mogłam spakować walizek i pójść w cholerę. Długo miałam przez to różne zaburzenia (a ona oczywiście święta i chce dla mnie jak najlepiej, tylko mówi prawdę), w tym snu, ale jak udało mi się wyjechać na studia i nabrać dystansu, widując ją od święta, to wypracowałam sobie w głowie wewnętrznego tłumacza. Pomyśl np. o języku czeskim, w którym dużo słów jest bardzo podobnych do polskich, ale "bezcenný" znaczy bezwartościowy, "jahoda" to truskawka,  a "nápad" to pomysł. Więc ja zaczęłam traktować tę osobę, jak kogoś, kto mówi w podobnym, ale trochę innym języku i część się zgadza, a część trzeba "przepuścić przez tłumacza". Ona mówiła "jak można być taką życiową kaleką, żeby chleba sobie nie umieć ukroić", mój mózg filtrował i słyszałam "ale ci zazdroszczę, że się udało w życiu i stać cię na dobre noże, więc nie musisz być przyzwyczajona do krojenia nieostrzonym od dekady ostrzem, które się lekko rusza względem uchwytu". Ona mówiła "smarkacze teraz nie potrafią do sąsiedniego miasta pojechać bez smartfona, telefony im mózgi zastępują", a ja słyszałam "też bym chciała kliknąć trzy razy, a potem przejść przez stronę banku i mieć bilet w telefonie, ale przerasta mnie technologia i muszę na kimś odreagować godzinę stania w kolejce do kasy na dworcu". Ona mówiła "takaś niby mądra, a jak guzik przyszyłaś, to ci się zerwał po dwóch miesiącach", ja słyszałam "też bym chciała choć raz wygrać jakiś konkurs w szkole i pojechać za to na wycieczkę lub pójść na studia, których wszyscy by mi zazdrościli, ale nie udało mi się skończyć zawodówki i większość życia żyłam w biedzie, więc koniecznie muszę wyciągnąć fakt, że drobiazg, który ja robię dla siebie i swojej czteroosobowej rodziny dwa razy dłużej, niż ty w ogóle żyjesz, ty robiąc trzeci raz w życiu zrobiłaś gorzej ode mnie, bo inaczej bym umarła z kompleksów". I z czegoś strasznego, te okazjonalne spotkania stały się trochę irytujące, a trochę nawet śmieszne. Wcześniej po prostu mówiłam, że mi przykro i jak grochem o ścianę ("ale ty jesteś wydelikacona, już słowa prawdy nie można powiedzieć"), jak się zdystansowałam, nauczyłam się nie okazywać cienia smutku, tylko się zwyczajnie odgryzać. "Wyglądasz jak wiedźma w tej nowej fryzurze" - "tak, jutro idę odebrać kociołek i będę zamieniać w ropuchy ludzi, którzy się dzielą nieproszeni opiniami". "Ciasta w rękach nie umiesz zagnieść, tylko potrzebujesz robota, jak jakaś kaleka" - "nauczyłam się tylu rzeczy w życiu, że i ciasto zagniatać się nauczę, jak przyjdzie bieda i będę musiała robota sprzedać, ale na razie zrobiłam trzy małe zlecenia w czasie, który poświęciłabym na wyrabianie ciasta i robot się zwrócił". I dogryzanie się ograniczyło do poziomu, w którym mój wewnętrzny tłumacz całkiem je odfiltrowuje, teraz jak muszę, to mogę spędzić przy stole z tą osobą cały posiłek i nie być potem smutna, choć traktuję to jak taki sobie obowiązek, trochę jak odkurzanie - czasem trzeba, ale zdecydowanie wolałabym robić coś innego.
Trzymaj się cieplutko i nie daj się toksykowi. Wpuszczaj jednym uchem, a drugim wypuszczaj i pamiętaj, że to, co ta osoba mówi nie ma nic wspólnego z obiektywną prawdą - po prostu ma w środku jad, który musi wypluć, żeby się nie udusić, więc pluje w Ciebie, bo myśli, że to jej ujdzie na sucho. I pamiętaj, że korzystanie z profesjonalnej pomocy to nie jest ani nic złego, ani luksus zarezerwowany na wyjątkowe okazje lub superciężkie przypadki. Jeśli nie dasz rady, to warto poszukać pomocy, nawet, jeśli trzeba będzie zapłacić za psychologa, to lepiej trochę wydać i nauczyć się z pomocą profesjonalisty z tym sobie radzić, niż pozwolić, żeby taka osoba zatruła Ci wszystkie przyjemności w życiu. A jeśli ta sprawa zaburza poważnie Twój sen, to pomocy szukaj koniecznie, bo długotrwałe niedobory snu mogą prowadzić do nieodwracalnych zmian w strukturze mózgu, a toksyk nie jest wart tego, żebyś Ty za kilkadziesiąt lat zmagała się z problemami neurologicznymi, których można uniknąć. 

Żeby nie było offtopu: wkurza mnie, że uciekł mi autobus, który jeździ w niedzielę co godzinę i musiałam jechać takim, z którego przystanku jeszcze długo muszę iść do domu, a potem się rozpadało.  Wyświetl w wątku >>

3897,40 Wyświetl w wątku >>

3897,00 Wyświetl w wątku >>

Właśnie przyjechał bon do Netto z Alpro, kurier GLS i dokumenty zwrotne do podpisu. Olbrzymia kartonowa koperta, a w środku standardowych rozmiarów, zwykła koperta z bonem   Wyświetl w wątku >>

3896,70 Wyświetl w wątku >>

Będę wdzięczna, jeśli ktoś się zarejestruje na EverydayMe z tego linku.
Można odebrać bezpłatne próbki podpasek i żelków na sen, wziąć udział w konkursie "Za co najbardziej kochasz zimę", po rejestracji z tego linku przychodzi darmowy e-book z książką kucharską.

Trwa właśnie konkurs na zapraszanie znajomych, przed chwilą dodałam do bazy, jeszcze się nie wyświetla. Potrzebowałabym trzech poleconych żeby móc wziąć udział, będę wdzięczna  Wyświetl w wątku >>

Ja bym miała takie niewinne życzenie, żeby dało się w profilu ustawić jakąś listę organizatorów, których konkursy mnie nie interesują, żeby strona je automatycznie oznaczała jako nieinteresujące mnie. Mogłabym sobie oznaczyć radia i portale, które chcą np. pełnego adresu od wszystkich uczestników, a w konkursie do wygrania tylko książka. 

Ostatnio sobie wyrobiłam nawyk rano przy kawie sprawdzać, jakie konkursy były dodane poprzedniego dnia, w ten sposób jest mała szansa, że nic ciekawego nie przeoczę. Ale na stronie z konkursami dodanymi danego dnia nie wyświetlają się organizatorzy, więc muszę wejść na każdą podstronę oddzielnie, żeby zobaczyć, kto organizuje konkurs. Zazwyczaj to nie problem, ale czasem jest wysyp konkursów danego dnia i długo mi się schodzi (na początku roku tak było), a dziś się zbierałam z hostelu z fatalnie działającym internetem i zamarudziłam na tym sprawdzaniu tyle (bo podstrony się długo ładowały), że mało się nie spóźniłam na pociąg. 

I drugie niewinne życzenie: żeby konkursy fotograficzne i promocyjne, ale takie, które wymagają wrzucenia pracy do mediów społecznościowych, miały jakąś ikonkę (np. taką jak ikonki kategorii nagród, ikonki FB, IG czy Twittera mogłyby się wyświetlać w tej samej linii, tylko z prawej strony), żeby to się wyświetlało na liście konkursów, bo czasem wchodzę na podstronę z konkursem, wydaje mi się ciekawy, rodzi mi się w głowie pomysł, a na samym końcu informacja, że trzeba zdjęcie wrzucić gdzieś gdzie nie mam konta i nie chcę zakładać - i jest rozczarowanie.  Wyświetl w wątku >>

asantesana napisał(a):

VeryBlackCat napisał(a):

asantesana napisał(a):

Ktoś mi powie o co chodzi z tym konkursem Miss Sporty? Jakim cudem przyznają nagrody na bieżąco, skoro tam są etapy? I główne wybierają z tych kosmetyków wtedy? Przedziwny konkurs. 

Nie mam pojęcia, ale przyszło mi do głowy, że może jest tak, że w poprzednim etapie było mniej zgłoszeń niż nagród, bo konkurs był bardzo mało nagłośniony i dopiero w tym etapie pojawił się w bazie. Więc być może przyznają teraz jakieś nagrody, które im jeszcze zostały z poprzedniego etapu. Ale to tylko moja hipoteza. 

Tak samo pomyślałam, ale mogliby zachować pozory  No i ciekawe czy słuchawki tez przyznają na chybił trafił.

Ten organizator (Kamikaze Sp. z o. o.) chyba od dosyć niedawna istnieje na rynku i spojrzałam właśnie na bazę, wcześniej robili głównie jakieś małe konkursy w mediach społecznościowych. Stawiam, że wcześniej nie robili żadnego konkursu z etapami i wpadli na jakiś problem logistyczny np. z magazynowaniem nagród. Jak to ich pierwsza wpadka to raczej bym im wybaczyła i nie skreślała ich konkursów, może się nauczą na przyszłość. 
Swoją drogą chcieli zdjęcie paragonu przy zgłoszeniu, a nie prosili o numer. Ciekawe, czy na to nie wpadli i jakiś biedny pracownik musiał sam spisywać numery ze wszystkich zgłoszeń, żeby sprawdzić, czy nikt tego samego paragonu kilka razy nie zgłasza.  Wyświetl w wątku >>

3896,50 Wyświetl w wątku >>

asantesana napisał(a):

Ktoś mi powie o co chodzi z tym konkursem Miss Sporty? Jakim cudem przyznają nagrody na bieżąco, skoro tam są etapy? I główne wybierają z tych kosmetyków wtedy? Przedziwny konkurs. 

Nie mam pojęcia, ale przyszło mi do głowy, że może jest tak, że w poprzednim etapie było mniej zgłoszeń niż nagród, bo konkurs był bardzo mało nagłośniony i dopiero w tym etapie pojawił się w bazie. Więc być może przyznają teraz jakieś nagrody, które im jeszcze zostały z poprzedniego etapu. Ale to tylko moja hipoteza.  Wyświetl w wątku >>

3896,30 Wyświetl w wątku >>