e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

FBmarta22 napisał(a):

trhspfb napisał(a):

paula9891 napisał(a):

trhspfb napisał(a):

Ja natomiast uważam, że klient, który to de facto funduje nagrody wszystkim konkursowiczom, powinien mieć jak najlepsze rozeznanie czy dany konkurs ma dla niego sens i jak środkami pochodzącymi z jego zakupów rozporządza dany organizator. Powinien móc się dowiedzieć jak żenujący gust mają niektóre agencje (a doprawdy niektóre mają gust iście disco-polowy). I tak - jeśli zauważy, że w kółko dany organizator nagradza te same osoby za bynajmniej niewybitne "dzieła", by mógł zaprotestować przez bojkot konsumencki lub wybieranie/domaganie się w przyszłości loterii (nie-bramkerii). Jeśli chodzi o protesty dotyczące rezultatów konkursu, to każdy kto choć parę miesięcy śledził to forum wie, ze nic one nie dają, nawet gdy zwycięskie zgłoszenie nie spełnia warunków opisanych w regulaminie (ponownie - niskie standardy cywilizacyjne i kultura prawna).

Sorry, ale czegoś tak głupiego dawno nie czytałam... A poprzeczka jest bardzo wysoko podniesiona przez Twittera...
Klient płaci za coś co wchodzi w jego posiadanie. Zje to sobie, wypierze w tym, albo kibelek umyje... i tyle, tu się kończy jego "rola"... To nie on funduje nagrody tylko producent, bo wcześniej zainwestował w to żeby produkt powstał. Jak Ci pracodawca przelewa pensję, to też ma prawo sprawdzać jak środkami pochodzącymi z jego zakupów (Twoich "usług") rozporządzasz?   

A konkursy są tylko po to, żeby napędzać sprzedaż... I pewnie napędzają ją zakupami "konkursowiczów", bo przecięty Kowalski raczej przy zakupie konkiem się nie zasugeruje.

Klient w ostatecznym rozrachunku funduje wszystko, daje pracę itd. Producent pożyczki inwestycyjne spłaca kapitałem płynącym od klientów kupujących towary. Klient jest panem. Producent jest dla klienta. I klient, na szczęście, ma pełną swobodę przy zakupie. I pozwala sobie oceniać producenta jak mu się tylko podoba. Oszukańcze promocje, loterie i głupkowate konkursy mogą się zatem obrócić przeciw producentowi.

Co do pracodawcy i pensji to nie chce mi się tu przeprowadzać analizy, dlaczego ta analogia jest nietrafiona. Ale nawet mimo, ze nie jest, to nie sądzę, by pracodawca tolerował np. nagminne użycie narkotyków, alkoholu, ba, niejednemu szefowi nie spodobałoby się o wiele mniej istotne rzeczy i wystawiłby bilet. Chyba ktoś tu dawno nie pracował i ma fałszywe przekonanie co do swobody pracowniczej.

Konkursowicze to mniej niż promil rynku. Ich zakupy nie mają znaczenia. A już na pewno nie na dłuższą metę. Wyświetl w wątku >>

paula9891 napisał(a):

trhspfb napisał(a):

Nie wiem jakie mniemanie o sobie trzeba mieć jako o "wygrywowiczu", żeby wielbić sytuację, gdzie pewne konkursy (pozdrawiam Avanti):a) niczemu nie służą - nie agregują pomysłów na teksty marketingowe ani żadnych pomysłów na reklamę
b) nie kończą się ANI publikacją ani zwycięskich prac ANI "niegeneratorowej" listy zwycięzców
c) wobec powyższego są paśnikiem dla osób, które poznały się na guście agencji, albo CO GORSZA paśnikiem dla znajomych pracowników agencji reklamowej, o co bardzo łatwo jeśli warunki a i b już są spełnione.

Odniosę się do tego.
Konkursy nie są po to, by wykorzystać teksty. One mają promować produkt wśród kupujących. Mamy go kupić na konkurs i wypróbować. A potem zostać ich stałym klientem.
Mogę się mylić, ale tak to widze.
Co do podatku... Widać gołym okiem, że masz w sobie zazdrość. Dorzucisz komuś podatek, żeby nie mieli sobie zbyt dobrze... Zamiast zastanowić się, jak pisać lepiej, tak, żeby wygrywać tyle co Ci źli konkursowicze, zastanawiasz się,jak tu zrobić, żeby było " Sprawiedliwie".
Prawidłowe podejście, to zastanowić się nad tym, jakie błędy popelniasz TY. A nie agencje.
Jeśli chcesz "sprawiedliwości", graj w loterie. Bo w kreatywnych na szczęście wygrywa tekst i mam nadzieję, że tak pozostanie.

Droga pani. Mi to lata i powiewa czy mi coś wpadnie w konkursach czy nie. W zdecydowanej większości nie uczestniczę, bo są po prostu idiotyczne i nie będę się wygłupiał z jakimiś zdjęciami czy zwierzeniami, żeby dostać raz na dwadzieścia razy jakąś nagrodę za 200zł. Wybieram loterie lub sensowne konkursy na krótkie, użyteczne teksty. 
Nie potrzebuję analizować rzekomych błędow, bo jestem sobą i na pewno nie będę naginał swojego stylu w kierunku kiczu i infantylnosci (wiele świadectw na forum, że to dobry sposób), by zwiększyć prawdopodobieństwo wygranej, zostawiam to państwu.  

A czy konkursy pzyczyniają się do zwiększenia sprzedaży? Czasowo pewnie tak, a czy na stałe (a to raczej powinien być cel) to bardzo wątpliwe. Na pewno agencie promocyjne nie powiedzą do firmy-klienta, który, przyjdzei do nich takowy zorganizować "panie, sensu to to nie ma", bo przecież z robienia tego konkursowego szumu żyją, efekty to już nie ich betka.

Kwestia podatku. Znowu pani ignoruje fakt, że nie jesteśmy zaweszeni w próżni tylko społeczeństwie. Do opodatkowania jakiejkolwiek pracy na 30-40% już się pani nie odniesie, bo niewygodnie. Lepiej jak dziecko w przedszkolu wskazać palcem i powiedzieć "A tobie się nie podoba, bo nie chyba nie wyglałeś". Wyświetl w wątku >>

paula9891 napisał(a):

trhspfb napisał(a):

Lista laureatów? XDDo takich list laureatów to można sobie generator napisać. Jak coś by miało być uczciwie to powinno być jak w starych czasach imię, nazwisko i miejscowość. Ktoś jest półzawodowcem, a się tego wstydzi?? Ciekawe. A może agencja ma przesadnie dobrą komitywę z niektórymi uczestnikami? Niech to będzie jawne.
Jakoś w Niemczech wyniki konkursów/loterii są z pełnymi nazwiskami, więc jakby ktoś się tłumaczył RODO to opowiadanie bajeczek po prostu.

Ale po co? Polska, to Polska, a Niemcy, to Niemcy. Tutaj wiele osób zazdrości. I wtedy masz dowód, że Anna Kowalska z Kosowa wygrała już kilka głównych w tym roku. I piszesz do organizatora, że to "niesprawiedliwe". I na pewno się z nimi dogadała.
Z tego co pamiętam, podawali kiedyś więcej danych i była afera, że "zbyt często wygrywają te same osoby".
Więc ja się nie dziwię agencjom, że nie chcą podawać danych.

Po to, by panowały wysokie standardy cywilizacyjne, a nie jakieś dzikowschodnie turańskie (nie wiem, jak można być ich fanem). W tym konkretnym wypadku chodzi o TRANSPARENTNOSĆ i państwo nie bronicie żadnej wartości liberalnej (jak wam się może wydawać), tylko braku transparentności, dzięki któremu (raczej mylnie) państwu się wydaje, ze uda się więcej ułowić albo czuć bardziej komfortowo w swoim obranym najniższym cywilizacyjnie trybie bytowania i organizacji, czyli zbieracko-łowieckim. 

Nie wiem jakie mniemanie o sobie trzeba mieć jako o "wygrywowiczu", żeby wielbić sytuację, gdzie pewne konkursy (pozdrawiam Avanti):
a) niczemu nie służą - nie agregują pomysłów na teksty marketingowe ani żadnych pomysłów na reklamę
b) nie kończą się ANI publikacją ani zwycięskich prac ANI "niegeneratorowej" listy zwycięzców
c) wobec powyższego są paśnikiem dla osób, które poznały się na guście agencji, albo CO GORSZA paśnikiem dla znajomych pracowników agencji reklamowej, o co bardzo łatwo jeśli warunki a i b już są spełnione.

Ja natomiast uważam, że klient, który to de facto funduje nagrody wszystkim konkursowiczom, powinien mieć jak najlepsze rozeznanie czy dany konkurs ma dla niego sens i jak środkami pochodzącymi z jego zakupów rozporządza dany organizator. Powinien móc się dowiedzieć jak żenujący gust mają niektóre agencje (a doprawdy niektóre mają gust iście disco-polowy). I tak - jeśli zauważy, że w kółko dany organizator nagradza te same osoby za bynajmniej niewybitne "dzieła", by mógł zaprotestować przez bojkot konsumencki lub wybieranie/domaganie się w przyszłości loterii (nie-bramkerii). Jeśli chodzi o protesty dotyczące rezultatów konkursu, to każdy kto choć parę miesięcy śledził to forum wie, ze nic one nie dają, nawet gdy zwycięskie zgłoszenie nie spełnia warunków opisanych w regulaminie (ponownie - niskie standardy cywilizacyjne i kultura prawna).

A żeby jeszcze bardziej wkurzyć tutejszych "liberałów" napiszę, że agencje promocyjne nie powinny przeprowadzać losowań w loteriach, powinny może co najwyżej dostarczać pliki z listą losów, a losowania powinny być przeprowadzane przez organ nadzorowany publicznie. Bynajmniej nie piszę tego jako osoba wielce wierząca w nasze państwo - sam nie zagram w lotto tylko w eurojackpot, bo zbyt dobrze pamiętam sytuację, gdy, o ile pamiętam - szczególnie za rządów tuska, "wybrańcom" nie chciało się wyjechać kilkudziesięciu kilometrów od domu na wioskę/do mniejszego miasta, żeby puścić kupon i bywały okresy, że jedna na 3-5 głównych wygranych padały w Warszawie czy Katowicach, co nie odzwierciedlało zupełnie struktury ludnościowej Polski/społeczności graczy.    

Podobnie powinien być organ (nie sąd), który by był w mocy unieważniać wyniki konkursów, które by wywołały powszechne oburzenie (a zdarzają się takie przecież).

I na koniec, żeby państwo mogli już bez żadnych oporów zakrzyknąć "komunis" - jest turbo niesprawiedliwe, że osoba, która wykonuje PRACĘ, czyli (w przeciwieństwie do konkursowiczów) wytwarza najczęściej mierzalną WARTOŚĆ DODANĄ w gospodarce, nawet na pensji minimalnej jest opodatkowywana na 30-40% zarobków, a loteryjni szczęściarze i topowi konkursowicze na marne ryczałtowe 10%. Progresja!  Wyświetl w wątku >>

anaesth napisał(a):

Haaaloooo! Chcę coś wygrać! A nie tylko obejść się smakiem, tak jak dzisiaj... Xbox z Haribo przeszedł mi koło nosa. Wysłałabym zgłoszenie parę minut później i byłby mój

Ale skąd wiesz? Wyświetl w wątku >>

Może mi ktoś napisać jak opisywane są na paragonach serki wiejskie almette  w Carrefourze i Kauflandzie? Jest słowo almette czy np. tylko serek wiejski 150g?
Potrzebuję paragon od takiego serka, mogę się na coś wymienić https://www.e-kon...strona=1496#p7047542
Udanego dnia wszystkim.
    Wyświetl w wątku >>

SPRZEDAM PARAGONY:
- STOCK (7zł)
- VARTA 3zł
- Lays (mam dużo, wszystkie bez nr kart lojalnościowych między 2 a 1,2zł/szt w zależności ile chcesz (dostarczenie zdjęć), a nawet poniżej złotówki za sztukę, jeśli tylko fizyczna wysyłka większej ilości) 
- Almette (mam kilka) (tylko paragony, dla kogoś kto ma same wieczka) po złotówce lub jeden gratis jeśli kupisz innych za 10zł 
- Rolmlecz  (tylko paragony, dla kogoś kto ma same wieczka) - gratis jeśli kupisz innych za 5zł  

Barterowo przyjmę: 
- jakieś niezłe teksty do lays

*post edytowany na bieżąco - co jest na liście to jest dostępne Wyświetl w wątku >>

cb656 napisał(a):

lucya napisał(a):

...kategorią pytań, których nie lubię jest: "dlaczego chcesz wygrać?"  Zazwyczaj to festiwal litości.

Kiedyś widziałem to podobnie. Dziś nie.
Dziś dostrzegam w tym potencjał kreatywności.

Ja wszystkie te konkursy z pytaniami typu "opisz jak minęły Ci wakacje" /"jak dzielisz szczęście z bliskimi"/"dlaczego chcesz wygrać" widzę jako albo zakamuflowane loterie albo jako przekręty agencji, które dzięki takim pytaniom mają totalną wolną amerykankę (i dziwię się, że zlecające firmy się na takie pytania godzą - wyjadacze to pewnie mają na to sprawdzone szkice i schematy odpowiadania i w przypadku pytania nr. 3 faktycznie motyw pomocy, najlepiej komuś trzeciemu/bliskiemu, jest praktycznie nieodzowny dla zwycięskich zgłoszeń).

I wgl jakim prawem ktoś miałby oceniać moje prywatne sprawy. Nie biorę udziału w takich akcjach. Wyświetl w wątku >>

radziosny napisał(a):

trhspfb napisał(a):

Czy loteria NIVEA jest reklamowana w telewizorni?
Bo trafić w bramkę jest trudniej niż CRAYOLA w Nestle, mimo, że tam jest tylko 10 nagród na dobę i do gry uprawnia nawet zakup batnika za 1,2zł.
I to obojętnie o jakiej porze się gra (godziny między północą a szóstą rano testowane). 

Tak, sporo tych reklam w TV widzę 

Hah, to zdziwko, bo dwa telefony z poprzedniego losowania poszły do forumowiczów. Wyświetl w wątku >>

kalmia86 napisał(a):

Pudło z rana (Lindt i Nivea)

Czy loteria NIVEA jest reklamowana w telewizorni?
Bo trafić w bramkę jest trudniej niż CRAYOLA w Nestle, mimo, że tam jest tylko 10 nagród na dobę i do gry uprawnia nawet zakup batnika za 1,2zł.
I to obojętnie o jakiej porze się gra (godziny między północą a szóstą rano testowane).  Wyświetl w wątku >>

wojteke-konkursy napisał(a):

Sprzedam paragon eti milkburger - 5 PLN 

XD
To ja za 10 sprzedam.
W końcu 2 milkburgery w Lewiatanie kosztują 3,38 a w Lidlu 3,78.  Wyświetl w wątku >>

Czy ktoś kupował Kinder Maxi King w Biedronce? Jaka jest nazwa na paragonie?  Wyświetl w wątku >>

Proszę, otwartym tekstem, niech mi ktoś wytłumaczy o co chodzi z tym Almette i Aleksandrowem Łódzkim? Almette produkują w Węgrowie. 
W Aleksandrowie jest drukarnia wieczek?? Wyświetl w wątku >>

Smsy od Dino przychodzą nawet po 16 ale i tak jest zadziwiająco słabo. Ja zachodzę w głowę ileż musiało być zgłoszeń i jakie było prawdopodobieństwo trafienia przy jednym zgłoszeniu. Przecież tych sklepów jest z 1500 właśnie, plakaty nie wisiały chyba ostentacyjnie, z głośników w sklepach nie namawiali (?) a to trzeba było wybrać akurat to piwo, minimum 4szt, potem nie wyrzucić/zgubić paragonu, potem pamiętać o zgłoszeniu. Normalnie ile % zakupów kończy się wzięciem  udziału w loterii 1-10 max. Wygląda na to, że sami konkursowicze robią sobie tak pod górkę, gdy (słusznie!) ocenią jakąś akcję promocyjną jako atrakcyjną. Wyświetl w wątku >>

Wiolka85 napisał(a):

Gdzie podziało się te moje szczęście no gdzie? 😔 całe wakacje nic! Przetester tylko wpadł nowy smak desperadosa 😅
Mam wrażenie, że jestem u wszystkich na czarnej liście z moim mailem 

Umysł szukając wyjaśnienia potrafi wpaść w takie paranoiczne koleiny, że to jest kosmos.

Ja po długiej grze na drugiego maila i tel. w Smolarze trafiłem w końcu bramkę ... i zacząłem tego żałować, bo przemknęła mi myśl, że wynajdą sobie po moich pozostałych danych, że byłem na czarnej liście i przez jedną drobną wygraną stracę szansę na nagrody etapowe/główne we wszystkich loteriach do których tyle zgłoszeń nawklepywałem. A i, że jeszcze będę musiał nowy mail i numer kombinować xD A z resztą, kto mi zagwarantuje, że tak nie robią? To państwo z rozmokniętej bibuły?  

Tak samo w Nivea jakieś 40 zgłoszeń w obu bramkeriach i nic. Wyobraziłem sobie informatyczkę-feministkę-mścicielkę: "Co, nie widać, że to konkurs dla kobiet? No jakie zdjęcia dałam na stronach loterii? No? Chłopy out!!! Mata puste losy na bramki i w losowaniach tak samo."

 Ale też nie zapominajmy, że jest dużo ludzi konfabulantów. Napisze taki, że dokonał 1-2 zgłoszeń, a naprawdę może podzielił przez 50? Bo już tak fajnie nie brzmi napisać "No ten, pracuję w sklepie i mam tych paragonów, oj mam".  Wyświetl w wątku >>

katee14 napisał(a):

U mnie w kinder 5 zgłoszeń poszło i 0 wygranych. W ostatnich piniatach miałam więcej szczęścia bo 6/6 mimo, że trzeba było się rozpisywać. W Laysach ciągle pudło.  Również nie umiem trafić w ich gust.

Z laysami to szkoda zdrowia fizycznego (jeść) i psychicznego (grać). Tu oczywiście nikt się nie podzieli czym zaskarbił sobie wzgląd tej agencji, ale wygląda na to, że trudno by było wyciągnąć jakieś spójne wnioski. I wcale nie sądzę, że prace okazałyby się jakieś wybitne, gdyby były jawne. Po prostu przy takiej ilości zgłoszeń ktoś kto tam ocenia może sobie pozwolić na rozkapryszenie i wszelkiej maści uprzedzenia, uwalać i wynosić na piedestał kogo chce, w końcu nikt go nie zrecenzuje - prace niejawne, a korpo (pepsi) to aby się kręciło, nieważne, że część klientów się zrazi.   Wyświetl w wątku >>

gosia112a napisał(a):

Kinder.... Ale mnie urzadziliscie.... Mężowi faldka urosła od batoników a nic mi się nie udało wygrać... 

No to grubo.
Zero trafień na ile zgłoszeń?
Na razie max wyjawione tu to było 0/4. U mnie w rodzinie 1/6 (5 członków rodziny). Wyświetl w wątku >>

simonapp napisał(a):

sabart napisał(a):

oset napisał(a):

Mnie najbardziej wkurza, że nie ma ogłoszonych list zwycięzców u niektórych agencji i oczywiście brak rezerw. Wkurza mnie też tak skonstruowanie tych regulaminów, żeby jak najwięcej zostało agencjom i aby nie wydać tych wszystkich nagród tym, którzy faktycznie zainwestowali swoje pieniądze w konkursie/loterii.

Taak. Np. Konkurs Pastella:

Komisja może nie wyłonić wszystkich laureatów i nie przyznać wszystkich Nagród, w przypadku gdy zgłoszone Prace Konkursowe, zdaniem Komisji, nie będą spełniać kryteriów określonych w Regulaminie. Niewydane Nagrody pozostają do dyspozycji Organizatora.

Tak macie rację, dobrze, że więcej osób zwraca na ten bulwersujący fakt uwagę. 
Piszmy o tym, bądźmy głośni. 
Forum czytają NIE TYLKO konkursowicze. 
Chwalmy te AGENCJE, które postępują OK. 
Moje   ostatnio mocno bije do AVANTI, za regulaminową uczciwość, listę laureatów, a to procentuje, że nawet ja zwykły konkursowy szarak u nich wygrywam.

Lista laureatów? XD
Do takich list laureatów to można sobie generator napisać. Jak coś by miało być uczciwie to powinno być jak w starych czasach imię, nazwisko i miejscowość. Ktoś jest półzawodowcem, a się tego wstydzi?? Ciekawe. A może agencja ma przesadnie dobrą komitywę z niektórymi uczestnikami? Niech to będzie jawne.
Jakoś w Niemczech wyniki konkursów/loterii są z pełnymi nazwiskami, więc jakby ktoś się tłumaczył RODO to opowiadanie bajeczek po prostu. Wyświetl w wątku >>

edzia21 napisał(a):

trhspfb napisał(a):

20 paragonów z Lays wymienię na tekst do loterii Milki w C4 (400 znaków,  Karlsbad). Nie mam psychy wysilać się a potem przyjmować jeszcze za to karę, może jest ktoś komu łatwo przyjdzie wyimaginowanie i napisanie, zna agencję i może sam nie bierze udziału, a odnosi niejakie sukcesy w takich konkach. A ja pewnie łatwiej przyjmę przegraną, jeśli się wydarzy. 

ale jak tekst...do LOTERII?   wtf?

??
https://www.e-kon...lo-lubisie-carrefour

Konkurs kreatywny wydajesz 20zł na słodycze a potem w 400 znaków musisz zawrzeć: pomysłowość,oryginalność i nietuzinkowość + zapewne nie podpaść wielceszanownej komisji zbytnim świadectwem swojego dobrobytu czy dumą/szczęściarstwem,  a jednocześnie broń boże nie przyznać się do zwykłych wakacji, aby nie zanudzić jaśniepanów, bo wątpię, czy chwyty na współczucie działają.    Wyświetl w wątku >>

Sprzedam:

- 2x kod rabatowy 349zł od Kinder do sklepu trigar.pl  (sprzęt Garmin ( smartwatche, nawigacje) i innych marek, np. bardzo fajne słuchawki w technologii przewodnictwa kostnego do sportu/homeoffice tam mają i to już od niecałych czterech stówek). W sklepie stacjonarnym, w przeciwieństwie do internetowego, można wykorzystać 2 lub więcej kodów do zapłaty za jeden produkt. Sprzedam te kody po 300zł/sztuka lub ewentualnie wymienię na równowartość w postaci bonu/karty przedpłaconej do serwisów zakupowych (allegro, amazon) czy sklepów np. agd/rtv lub odzieżowych (bez wyłączeń typu "tylko nieprzecenione produkty")

- zestaw CRAYOLA od NESTLE (100zł lub wymiana j.w.)

- termosy-butelki (czarna i żółta) JURRASIC World Dominion od NESTLE (min 40zł za tę dwójkę, bo dobra rzecz - duże, ładne i solidne, oczywiście nieużywane)

- karty memo od coca-coli (może być wymiana na 30 kodów coca-coli)

*post edytowany na bieżąco - co jest na liście to jest dostępne Wyświetl w wątku >>

Duża srebrna zawleczka od puszki z kodem: dwa rzędy po 5 znaków. 
Co to może być?
W apce coca-coli wyskakuje, że kod nieaktywny i promocja się jeszcze nie zaczęła (raczej nie możliwe). 
Wydaje mi się, z racji rozmiaru i kształtu, ze to zawleczka od piwa. Wyświetl w wątku >>