e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

cudaczek121 napisał(a):

Wkurzyła mnie moja siostra Mówię jej, że byłam na spektaklu w teatrze-niestety nie wygrałam tym razem biletów, kupiłam jeden za 130 zł.Tego dnia ona była chora i wcześniej zwolniła się z pracy, bo źle się poczuła, poza tym i tak nie miałaby z kim zostawić dziecka. Na to ta, zamiast powiedzieć, "O,o,o, to fajnie,że sobie poszłaś, szkoda tylko,że mnie nie zaproponowałaś, to może poszłybyśmy razem' (albo coś w tym stylu), to z wściekłością stwierdziła: "wiesz, co, wal się, ty samolubie jeden". Teraz czuję, że jedyną moją "winą", było to, że w ogóle się pochwaliłam faktem bycia w teatrze

magisterek napisał(a):

Czy w Konkursie KIORY w Lidlu jak moja wiadomość przekroczy 160 znaków to czy muszę już mieć 2 paragony?

Dziwny dla mnie ten zapis!


Uczestnikowi przysługuje możliwość wysłania jednego SMSa za każdy jeden dowód zakupu (paragon lub faktura VAT) dokumentujący zakup Produktów dokonanych w okresie Sprzedaży Promocyjnej.

Każda pojedyncza odpowiedź na Zadanie Konkursowe jest ograniczona do jednego SMS-a.
Koszt 1 SMSa wynosi 0,50 zł netto (0,62 zł brutto) i jest naliczany: sms bez polskich znaków diakrytycznych (bez ą, ś, ć itd)

do 160 znaków – liczone jako 1 sms161-306 znaków– liczone jako 2 smsy307- 459 znaków – liczone jako 3 smsy

superloser napisał(a):

masza napisał(a):

superloser napisał(a):

masza napisał(a):

mietowa napisał(a):

Loteria Wedel - ptasie mleczko. Jak odróżniacie 0 (zero) od "O" (jak Ola) ?

hm, jka wpiszesz nie tak to nie powinien wejśc kod

Nawet smsem?
Generalnie jakie jest prawdopodobienstwo 2 "takich samych" kodów, z 8 wartościami w którym Zero oraz O występuje w identycznej obstawie?

hmm, tego nie wiem, wysyłam przez stronę, i myślałam, ze tak jak w Lays - błędny po prostu nie przejdzie

Moze użyto cyfr  1 -9??
Bo to moje niby ZERO wygląda jak Q czyli może być to jednak litera. Regulamin chyba nie mówi. 

rogalino napisał(a):

bagietkoweniebo napisał(a):

rogalino napisał(a):

boher401 napisał(a):

alan84 napisał(a):

bagietkoweniebo napisał(a):

jak Wam się podobają wyniki Snickers hehe?

zenua niestety;(

To główne jak by było rozmazane na dole -_- i perspektywa w jakiej je zrobiono jest łudząco podobna do tego z 3 etapu   Był wiele lepszych zgłoszeń -_-

Woda brudna wiec tak wyszło  tez chciałem żeby wyszło lepiej ale jak widać starczyło :)

Nic personalnego, ale uważasz, że Twoje zdjecie było najlepsze z tych co były zgłoszone?:)

Nie, ale ani ja ani Ty nie siedzimy w tej komisji konkursowej  (i dobrze bo bym nie wygrał)  

cb656 napisał(a):

mietowa napisał(a):

Ale za pierwszy etap poinformowali po 8 dniach (w ostatni dzien wg regulaminu), wiec tak naprawde nic nie wiadomo.

Nieprawda. Wiadomo, że trzymają się regulaminu.

bagietkoweniebo napisał(a):

goldensight napisał(a):

Kiedy mniej więcej opublikują zwycięzców 3 tygodnia Nestle?

Oni publikują dopiero po potwierdzeniu paragonów. Ale informują dość szybko. 2 etap kończył się w niedzielę 15/04, a już dzień później(!) dzwonili

edzia21 napisał(a):

kinzao napisał(a):

wrrrryyy napisał(a):

superloser napisał(a):

goldensight napisał(a):

Jeśli chodzi o snickersową fotkę w samochodzie, to uważałam ją właśnie za największą konkurencję i tutaj się nie myliłam, jednak pani na trzepaku ani powiększonego snickersa to się wcale nie spodziewałam w pierwszej 3

To samo w Grand wisi 

Aktualne konkursy foto to mnóstwo identycznych zdjęć, w których tylko produkt promocyjny sie zmienia. Ludzie mają twardą psychikę, bo wystarczy ze zdjęcie w dwóch konkursach zgarnie jakąś lepszą nagrodę i będzie smrodek.

Wiesz co - jajco nie smrodek Już na forum się tyle o 'plagiatach' naczytałem o wykorzystywaniu prawie takich samych zdjęć itp a konsekwencji brak. I wiesz co? Tak nadal będzie bo ostatecznie wszystkim poza uczestnikami to lata. Ja już też spuściłem powietrze od momentu jak znany wszystkim Pan Makłowicz wygrywał konkurs za konkursem na fotomontażach. Konsekwencje? Brak. Daj spokój

a tak propos - Makłowicz zaliczył wielki come back do konkursów fotograficznych

wrrrryyy napisał(a):

mietowa napisał(a):

bagietkoweniebo napisał(a):

po wynikach 2 tygodnia Nestle chyba juz nikt nie ma wątpliwości:)

Ale co do czego?

Pewnie do tego, kto rządzi w foto konkursach. Troche nudno zaczyna sie robić - wszędzie ci sami 

bagietkoweniebo napisał(a):

po wynikach 2 tygodnia Nestle chyba juz nikt nie ma wątpliwości:)

maryam napisał(a):

Halszka napisał(a):

joasiunia napisał(a):

norweska20 napisał(a):

Platki NESTLE konkurs rowerowy za 2 tydzień ?

Były w środę

 To ja tyle dni w nadziei czekałam... w reg i na FB czytałam i zrozumiałam ze maja czas na powiadomienie od posiedzenia... Eh!

Też czekałam, szkoda że nikt w środę się nie pochwalił...

Niebieska_Laguna napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

azaflora napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Wiem, może się czepiam szczegółów, bo sama nie jestem matką

Na szczęście to nie jest jeszcze obywatelskim  obowiązkiem  . 
Kiedyś był podatek dla kawalerów i panien powyżej jakiegoś wieku, potocznie zwany "bykowe", bezdzietni, od przychodów z dodatkowych źródeł, też  płacili wyższy %. 

Ja już mam 34 lata, więc szanse coraz mniejsze na zostanie matką, a i odpowiedniego partnera brak na horyzoncie,ech.
Natomiast co do dziwnych zachowań matek, to z kolei byłam kilka lat temu na weekend u koleżanki, jej męża i córki. Nadszedł czas kąpieli tej dziewczynki. Koleżanka do mnie: Kasiu, chodź zobaczyć jak Młoda się kąpie". No, dobra, poszłam za nimi włożyła córkę do wanienki, mała zaczęła się myć. Po paru minutach, koleżanka mówi do tego swojego dziecka: "Pokaż H. cioci Kasi, gdzie masz c...ę No, może ja przesadzam, pewnie to jest takie popularne wśród wszystkich matek, aby wszystkim przybyłym ciotkom dziecko pokazywało swoje nagie części ciała,ale poczułam się zniesmaczona.Przecież mam to samo w tym samym miejscu

Ostatnio na jakimś blogu trafiłam na post matki, która opisywała, że normalne jest dla niej całowanie swojego syna niemowlaka w miejsca intymne... A w komentarzach poparcie innych matek. Ja matką jeszcze nie jestem, ale dziwne mi się to wydaje i mam nadzieję, że macierzyństwo by mnie nie zmieniło do tego stopnia, żebym uważała to za normalne. Choć może też przesadzam? Nie wiem jak matki na to patrzą