e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

pioge7 napisał(a):

Jak macie opisane paragony z pepco?
Ja na jednym mam Sukienka na licencji 
drugi skarpetki dwupak
trzeci bidon minnie..
nie wiem czy powinno być to słowo NA LICENCJI wszędzie czy nie

budryska napisał(a):

mietowa napisał(a):

Hm... nie zrozum mnie źle, bo nie chcę Cię atakować. Jednak piszesz "też jestem zdania, że dziadkowie nic nie muszę i tylko mogą pomagać, jeśli chcą". Tylko, że to zdanie wygląda na tylko w teorii, bo teściowa ewidentnie nie chce, mówi o tym, sugeruje, a Wy i tak prosicie ją o opiekę. Skoro jest to opieka aż tak rzadka, jak piszesz, opiekunka nie powinna Was aż tak dużo kosztować (możecie łączyć pomoc mamy i dorywczo opiekunkę). A to, że są same starsze panie nie ma większego znaczenia, bo teściowa zapewne też nie ma 20 lat i Wam to nie przeszkadza .

Masz całkowitą rację. Postanowiłam sobie, że następnym razem w razie poproszę sąsiadkę i po prostu jej zapłacę. Już kiedyś mi oferowała, ze w razie czego może się zająć maluchami. Myślę, że to dobry pomysł mieć kogoś do pomocy na wszelki wypadek.

Co do teściowej - już dawno się pogodziłam z tym, ze córka to nie synowa i że dzieci córki to inne wnuczki niż moje.

A teściowa w końcu ma też i swoje dobre strony - wychowała mojego męża na fajnego faceta

budryska napisał(a):

mietowa napisał(a):

Nie wiem, jak zrobi budryska, ja z całą pewnością nie poprosiłabym o pomoc, a gdyby takie komentarze się powtarzały (te wobec mamy) zwróciłabym teściowej na to uwagę.

Dlatego staram się jak najrzadziej prosić ją o pomoc, chyba że już naprawdę muszę. Ostatnio musiałam, bo mąż był na szkoleniu (codziennie do 19), a ja na zielonej szkole na tydzień w górach...

Też jestem zdania, że dziadkowie nic nie muszą i tylko mogą pomagać, jeśli chcą. Mama sama zaoferowała nam pomoc, jesteśmy i będziemy jej zawsze wdzięczni, że nie musieliśmy posyłać dzieci do żłobka. Nie płacimy mamie, ale raz w miesiącu dajemy pieniądze na wydatki (wiadomo: babcia kupi picie, ciastko na spacerze, świeżą bułeczkę dla wnuczka itp.). Poza tym mama jeździ z nami na wakacje, weekendy, majówki (zawsze ma oddzielny pokój - żeby nie było, że jeździ jako dodatkowa opiekunka). Staramy się jej też wykupić raz na jakiś czas wyjazd do sanatorium. Chociaż w taki sposób chcemy jej podziękować.
Z nianią nie jest tak prosto. W naszym mieście można liczyć tylko na starsze panie, młodych ludzi tu praktycznie nie ma. Poza tym nie oszukujmy się - finansowo byłoby nam ciężko. Wiem, ze to nie argument, ale jest ciężko.

katarynka-199 napisał(a):

olunka napisał(a):

czy ktoś dostał info z Pepco?
juz wiem

Pepco wysyłali każdemu z osobna wiadomość? Czy grupową listę?
Ech,usunelam wiadomość jakąś i nie wiem co to było. 

zielona123 napisał(a):

Kawa w itm - przychodzi jakies potwierdzenie po wysłaniu zgłoszenia przez formularz? Właśnie wysłałam i przeładowało stronę, po chwili pusty formularz od nowa... Nie wiem czy zapisało. Help

bruce napisał(a):

lowmacp napisał(a):

anialistopad napisał(a):

Z 19 maja wygrał ktoś kapsułki z ariel c4? Bo widzę że od tyłu datami leca

ja z 23 maja, sms po 14

mietowa napisał(a):

cb656 napisał(a):

Wkurza mnie Żywiec Drażnią się tylko ze mną, pytając: "Chcesz wiedzieć, kto wygrał w ostatnim losowaniu?"
ZAMIAST jak człowiek, grzecznie, z entuzjazmem walnąć z grubej rury: "GRATULACJE!! Wygrałeś 300 tysięcy! Podaj konto do przelewu!  "

Mnie też to irytuje . Mam ochotę odpisać: "Nie, nie chcę, gońcie się". Z drugiej strony może powinnam się zainteresować, skoro umówiłam się z bratem, że jeśli któreś z nas wygra, to drugiej osobie daje 100 tysięcy   .

cb656 napisał(a):

Wkurza mnie Żywiec Drażnią się tylko ze mną, pytając: "Chcesz wiedzieć, kto wygrał w ostatnim losowaniu?"
ZAMIAST jak człowiek, grzecznie, z entuzjazmem walnąć z grubej rury: "GRATULACJE!! Wygrałeś 300 tysięcy! Podaj konto do przelewu!  "

joasiunia napisał(a):

mietowa napisał(a):

kermit napisał(a):

darog napisał(a):

Coś mi nie pasuje. Ariel/ C4 100 zestawów i pare os dało znać? Może coś im się 'zatamowało" w wysyłaniu sms?

Też tak uważam Z dwóch.powodów Moje zgłoszenie było takie extra że normalnie niemożliwe że ich nie pojawiło (joke) A poważnie Na 14 pralek pochwaliły się 3 osoby a na 100 zestawów 2 Brak logiki Tak tak wiem że nie wszyscy się chwalą ale takimi nagrodami akurat dość chętnie.

Dokładnie - co widać po wczorajszych wynikach Blend-a-Med (nie mogę sobie wybaczyć, że zapomniałam posłac moich paragonów na ten etap ). Kiedyś, gdy Karlsbad rozdawał bony do Polo, też wszyscy bardzo chętnie się chwalili. Z drugiej strony tej agencji, o ile się nie mylę, zdarzało się informować kilka dni - może dziś będą jeszcze słać  .

Podejrzewam, że będą jeszcze słać, no bo popatrzcie: poinformowanie 50 walizek musieli rozłożyć na dwa dni, a 300 zestawów poinformowaliby zgrabnie w 1 dzień? To chyba NIE-MOŻ-LI-WE

kermit napisał(a):

darog napisał(a):

Coś mi nie pasuje. Ariel/ C4 100 zestawów i pare os dało znać? Może coś im się 'zatamowało" w wysyłaniu sms?

Też tak uważam Z dwóch.powodów Moje zgłoszenie było takie extra że normalnie niemożliwe że ich nie pojawiło (joke) A poważnie Na 14 pralek pochwaliły się 3 osoby a na 100 zestawów 2 Brak logiki Tak tak wiem że nie wszyscy się chwalą ale takimi nagrodami akurat dość chętnie.

taalvikki napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

Cieszy mnie szczęście moich sąsiadów. Wygrałam nocny rejs statkiem ale z powodu choroby nie mogłam w niej uczestniczyć. Oddaliśmy bilety sąsiadom by trochę czasu spędzili razem. 4godziny bez dzieci to bezcenny dzień dziecka A dla mnie ich radość bezcenna!

nie do końca to rozumiem. że niby ludzie mają dzieci, a potem się cieszą, gdy mogą się na parę godzin ich pozbyć?

dwaburekoty napisał(a):

Robiłam wczoraj zakupy w Brico na konkurs urodzinowy. Nagrody leżały bez ładu i składu w foliach, poskładane byle jak. Zapytałam sprzedawcę, czy wysokość kwoty na paragonie ma wpływ na wygraną w konkursie, otrzymałam odpowiedź: "Pani! To losowanie będzie! Myśli Pani, że komuś będzie chciało się to czytać?". Przy kasie zapytałam o kupon konkursowy, to dziewczyna, która mnie kasowała otworzyła oczy ze zdumienia, że nie wie o co chodzi i musiała zawołać kierowniczkę, która wręczyła mi kartki na konkurs. Wpisując odpowiedzi, zerkałam na ludzi w kolejce do kasy. Nikt nie był poinformowany o konkursie (loterii???), wszyscy brali paragony i wychodzili. 
U Was też tak dziwnie to wygląda? Oczywiście, cieszę się, że tak mało ludzi bierze udział w tej akcji, chociaż jeśli faktycznie to loteria, to mam małe szanse tak czy siak.

bajdeq napisał(a):

mietowa napisał(a):

Hej:)
Czy ktoś kontaktował się z agencją zajmującą się konkursem Nestle w ITM w sprawie tych nietypowych zwrotek ("niniejszym dane osobowe coś tam coś tam")?

Tak, pisałem do nich na fb i dostałem odpowiedź, że oczywiście zgłoszenie zostało przyjęte mimo nietypowej zwrotki