Reklama na e-Konkursy.info

Wyniki wyszukiwania

Szukano wśród postów użytkownika dwaburekoty

dwaburekoty

#6591389 Napisano: 18.04.2019 17:13:27 w Wkurza mnie...
anialistopad napisał(a):

Powtórka z rozrywki z moim bankiem. Wczoraj na moim koncie wcięło kasę i odrzucone transakcje .a dzis to samo u męża.Odrzucalo płatności karta ,a kasę pobiera z konta. Mieli wczoraj mi zwrócić i cisza . Mam czekać 10 dni roboczych na zwrot mojek kasy. Co za dziadowski bank ,pora zmienić na inny. Tylko na jaki?


na pewno nie Santander! Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6590291 Napisano: 15.04.2019 18:09:25 w Paragony na trwające konkursy
blife botanicals itm wymienię lub sprzedam Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6590196 Napisano: 15.04.2019 14:34:54 w Czy informują/ informowali?
ccc W końcu informowalo? Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6589636 Napisano: 12.04.2019 19:16:42 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
ladyinred napisał(a):

Czy te danonkowe ody to rzeczywiscie 5, 10, 15 po czy roznie?


chodzi Tobie o godzinę? ja trafiłam dzwonek o 10:13 Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6589321 Napisano: 11.04.2019 19:05:51 w Wkurza mnie...
mdepfs napisał(a):

wkurza mnie fakt, że chcę; serio chcę, podreperować zęby, ortodonta potrzebny od zaraz, jestem świadoma konieczności aparatu, ale ja się pytam za co?emotka
wypłaty starcza na styk, a jak uda się zaoszczędzić to jest miliony ważniejszych spraw.
Kredyt na zęby? mam już jeden , u mamy też już wiszę miliony monet
jak żyć, kiedy to nie jest zachcianka a konieczność ... emotka


jak ja Cię rozumiem.... My oszczędności wpakowaliśmy w dom, ale wydatki tylko się pietrzą.... Ja niestety wypłaty kwietniowej jeszcze nie dostałam, a już wydałam. i tak co miesiąc... Cieszę się tylko, że nie mamy kredytu konsupcyjnego, bo nie zniosłabym tego dyskomfortu psychicznego.

Pocieszam się tylko, że wszystko kiedyś się kończy. Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6589228 Napisano: 11.04.2019 15:10:42 w SZUKAM....
mstelmas11 napisał(a):

Szukam konkursu z WINIARY, nic nie będzie przed swiętami?pustki Majonezu potrzebuje emotka


a Hellmans w Tesco? Wyświetl w wątku >>

dwaburekoty

#6589135 Napisano: 11.04.2019 11:28:21 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
regulamin regulaminem a jak w praktyce wygląda powiadamianie w ccc? były już telefony za losowanie w 9.04? Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6588859 Napisano: 10.04.2019 14:33:49 w Wkurza mnie...
isiulka napisał(a):

joan napisał(a):

isiulka napisał(a):

To ja akurat uwazam pomysł z bonami do smyka za niesmaczny. Kiedyś dawało się kwiaty, bukiet to koszt ok 60-150 zł wiec ktis wpadł na pomysł by zamiast tego kupić karmę do schroniska, pieluchy do hospicjum, zabawki do domów dziecka itd. Fajna inicjatywa. Ale chwile potem się to przekształciło w „więcej dla mnie” i zaczęli prosić o wina, bony, totolotka.
Zwykła ludzka pazerność.(...)


Ale skoro ktoś woli otrzymać 100 zł w bonach dla swoich dzieci, zamiach w postaci bukietu kwiatów, to co jest w tym niesmacznego?

Hmm niesmaczne mogłoby być naleganie, żeby każdy gość ślubny podarował bony. Ale sugestia, żeby pieniądze, które ktoś ewentualnie miałby przeznaczyć na kwiaty czy totolotka, wydać na bony, jest wg mnie ok. Szlag by mnie trafił w sytuacji, gdy ja jednoznacznie mówię gościom "Fak de flałers!", a oni uparcie wręczają mi jeden po drugim jakieś wiechecie, które i tak od razu mogą zostawić pod śmietnikiem, bo nie mogę bukietów trzymać w domu. Pomijam fakt, że są osoby, które kupują kwiaty "komuś" w prezencie ślubnym tylko po to, żeby samemu ładnie wypaść na zdjęciach. Powaga, są tacy ludzie...


Bo kwiaty są bezsensownym wydatkiem (dla mnie) i tu nie ma co pisać jak można na miliony spodobow lepiej spożytkować te pieniądze. Czym się różni, nie kupuj kwiatów kup bony do smyka od nie kupuj kwiatów daj mi więcej do koperty? 
Bo tylko tutaj widze jakaś udawana skromność.


elementem niespodzianki, nieprzewidywalnosci. Możliwością spróbowania czegoś, na co wcześniej nie wydałabyś pieniędzy (bo są ważniejsze wydatki). Edit: to wyżej to bardziej o prezentach fizycznych. a bony? mi by np było żal wydać więcej kasy z koperty na coś mega wypasionego dla dziecka (bo za te pieniądze mogłabym kupić coś potrzebnego do domu). A gdy masz bony do konkretnego sklepu, to już w ogóle żal nie jest XD Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6588851 Napisano: 10.04.2019 14:17:42 w Wkurza mnie...
bc142 napisał(a):

joan napisał(a):

bc142 napisał(a):

wkurzam się,że dostałam zaproszenie na wesele z wierszykiem ,że zamiast kwiatków młodzi proszę o bony podarunkowe do sklepów z ciuchami dla dzieci (mają swoją dwójkę, którzy chodzą wystrojeni jak z magazynów). Po pytaniu o jakie bony chodzi, dostałam odpowiedz do Smyka, H&M, Reserved.  Jest to zwyczajna rodzinka z bardzo bogatymi  dziadkami, gdzie babcia reklamówkami nosi ciuchy dla dzieci. I jakoś drażni mnie bardzo,że zamiast pospolitego wina, zdrapek, ksiąźek proszą o takie o coś.... Zapewne spodziewają się,że każdy bon będzie o wartości 50zł(kto doładuje kartę 30zł) + koperta i się robi ładny prezent... strasznie to naciągane


Akurat ja rozumiem tych ludzi, tzn. dla mnie to dosyć sensowna motywacja, bo mnie drażni marnotrawstwo i wywalanie pieniędzy w błoto.
Wino? Jedni lubią takie, inni lubią siakie, ja nie lubię żadnego.
Zdrapki? Nie każdego jarają zdrapki, ja nie kupuję w ogóle.
Książki? Mam w domu srylion książek, książka to jest u mnie prezent wręcz zakazany.
Para młoda mówi jasno, co chciałaby otrzymać z okazji ślubu i to jest niefajne? emotka To jest jak najbardziej ok.
Daj mniej do koperty, a zorganizuj te bony. Możesz je nawet spróbować kupić taniej na naszym forum albo wymienić za jakąś swoja nagrodę.

 
joan doskonale wiemy,że do koperty trzeba dać tyle ile się powinno,bo to ta kwota będzie zapamiętana. Młodzi przecież bony traktują jako dodatek,że dla gości jest to większy wydatek nie mają chyba świadomości. Jasne,że wolę dostać z 3tyś w bonach  niż 50 butelek wina.

Równieź jestem oszczędną osobą- dlatego mnie to denerwuje, materializm na każdym kroku...  Nie mam takie mentalności aby do koperty włożyć 200zł i udawać ,że jest ok skoro należy dać tyle aby się zwróciło.
Zaczynam rozumieć dlaczego ludzie odmawiają uczestnictwa w tego typu imprezach.

owszem, ja starałam się zapamiętać, kto ile dał, ale tylko po to, by na kolejnym weselu odwdzięczyć się tej parze niemniejszą kwotą. Chyba nie zaprasza się ludzi na wesele tylko dla pieniędzy.

Mi się podobają te pomysły na dawanie młodym bonów/książek/win itp zamiast kwiatów. Kwiatów nienawidzę i uważam to za totalną stratę pieniędzy gości.
Moja przyjaciółka zażyczyła sobie słoiki z przetworami (na co dzień mieszka w Niemczech). Jak ma zły humor, to otwiera słoik i jest przeszczesliwa (serio, serio).... Wyświetl w wątku >>

dwaburekoty

#6588754 Napisano: 10.04.2019 10:27:59 w Dziś nic nie wygrałem! To już było!
pierwsza porażka w danonkach. Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6588472 Napisano: 09.04.2019 12:54:16 w Dziś nic nie wygrałem! To już było!
poproszę o miły telefon albo smsik z nagrodą Wyświetl w wątku >>

dwaburekoty

#6588469 Napisano: 09.04.2019 12:48:11 w Wkurza mnie...
Jak ja nie lubię telemarketerów.... Sama pracowałam jako ankieterka telefoniczna w czasie studiów przez 3 lata, ale na każdym szkoleniu kładziono nacisk, że osoba z którą rozmawiamy to święta krowa, nie zmuszamy do rozmowy, grzecznie dziękujemy za odmowę....
Do rzeczy: niedawno prenumerowalismy razem z mężem czasopismo specjalistyczne. Masakrycznie drogie i mooooocno komercyjne (reklamy wylewaly sie z kazdej strony). Zrezygnowaliśmy z niego na rzecz innego, mniej reklamowanego, ale dużo tańszego. Mój mąż bardzo zadowolony. Natomiast dzisiaj dzwoni Pani z pierwszego czasopisma z pretensja w głosie, dlaczego już nie prenumerujemy. Odpowiadam grzecznie, że zrezygnowaliśmy na rzecz "XYZ". a na to kobieta:"ALE CZEMUUUU?!?!?!" "Czemu" działa na mnie jak płachta na byka, więc jej grzecznie odpowiadam, że są za drodzy, że za dużo reklam, że bardziej podoba mi się styl autorski drugiego czasopisma, że nie stać mnie na prenumeratę dwóch. Pani nadal przy swoim: "ALE CZEMUUUUU?!?!?!?!". Nie doczekałam się odpowiedzi na pytanie "Dlaczego moja odpowiedź nie wydaje jej się satysfakcjonująca?" bo jakże miła i uprzejma Pani rzuciła słuchawką. Wyświetl w wątku >>

dwaburekoty

#6587947 Napisano: 08.04.2019 11:08:55 w Dziś nic nie wygrałem! To już było!
tic tac no weź coś daj.... Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6587343 Napisano: 05.04.2019 11:31:01 w moje dzisiejsze wygrane :)
tymbark (C4 Gniezno) Wyświetl w wątku >>

dwaburekoty

#6587289 Napisano: 05.04.2019 09:07:46 w Dziś cieszę się z.....
traktor, który jedzie i wozi zwierzaki i trzrba zgadnąć jakie to zwierzę? Moje dziecko rosyjskojezyczne było w stanie to zaśpiewać i śpiewało cały dzień, zaczepiając wszystkich i mówiąc "no powiedz co to za rzątko! no powiedz!"..... Wyświetl w wątku >>

dwaburekoty

#6587073 Napisano: 04.04.2019 13:06:56 w Dziś nic nie wygrałem! To już było!
poproszę o telefon z tymbarka jako motywację do dalszego istnienia w konkursowym świecie.... Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6587060 Napisano: 04.04.2019 12:52:16 w Dziś dotarła nagroda z.... (tylko info!)
voucher z kinder bueno w zabce (sms) Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6586941 Napisano: 03.04.2019 23:30:23 w Dziś cieszę się z.....
rewelacyjnej teorii dotyczącej Azora Ahai. Książka książką, serial serialem, ale to szalone teorie dodają smaczku Grze o Tron. Takie zakończenie (a raczej jego połowa, choć dużo mniej mnie interesuje kto zasiądzie na żelaznym tronie) zdecydowanie mi odpowiada. Ehhhh, chyba dzisiaj nie zasnę... Wyświetl w wątku >>
0 0

dwaburekoty

#6586931 Napisano: 03.04.2019 22:32:41 w Wkurza mnie...
joan napisał(a):

kermit napisał(a):

Jeśli nauczyciele zaczną protestować przeciwko temu, że są więźniami programu, że muszą ładować dzieciom do głów nieprzydatne, niepraktyczne informacje, że nie mają kiedy przekazać im tych najistotniejszych - poprę ich całym sercem. Może coś się zmieni i wtedy dziecko w szkole nie dowie się co to jest morena czołowa, nie będzie wiedziało jak rozwiązuje się reakcje chemiczne i gdzie uprawia się proso, ale za to już zawsze będzie wiedziało jak udzielić pierwszej pomocy, które grzyby są trujące i gdzie leży Antarktyda (zapytajcie 10 swoich znajomych, gwarantuję, że ze trzech wskaże północ)


Niestety, ale dzieciom spada samoocena - bo nie potrafią wykuć czegoś zupełnie nieprzydatnego albo były chore i nie umieją nadgonić z zupełnie durnym materiałem. Pamiętam, że pierwszymi kolorowymi podręcznikami za moich czasów były te do języków obcych, fest piękne i w pizdoo drogie. Ale gdy się im przyjrzałam bliżej i zobaczyłam, jak poukładany jest materiał (to chyba ktoś w systemie edukacji wymyśla kolejność zagadnień?), załamałam się. Moją specjalnością jest język niemiecki i łatwiej było mi na korkach np. uczyć dziecko od zera, niż reperować takie, które miało niemiecki w szkole. Bo to drugie smuciło się każdorazowo myląc rodzajniki określone, a dzieciak bez wiedzy kompletnie łykał na dzień dobry spójniki zdań wielokrotnie złożonych -> jeszcze mu nikt nie zaszczepił myśli, że to (niby)trudne.

Powiem Wam, żem stara i naprawdę szkoda mi tych wszystkich lat spędzonych w szkole, które niczym nie zaowocowały emotka Oto ja, wzorowa uczennica... pasek na każdym świadectwie i przypinka na mundurku. Żal mi tego czasu bardzo. I smuci mnie świadomość, że współczesnym dzieciakom też kiedyś może być żal.


ja mam niecny plan na swoje dziecko (dzieci):
-z matmy korepetycje u mojej matematyczki z podstawówki. Liczę, że głowę do cyferek odziedziczy po mamusi. Fizyka w ten sposób w większości wjedzie sama.
-geografia i historia -w podróżach. Tatuś obcokrajowiec więc muszę też mu wiedzę o Polsce przemycić, więc dwie pieczenie na jednym ogniu będą.
-języki obce - używamy 3 w domu, H. śmiga bez problemu we wszystkich 3 + wymyśla jeszcze swój,
-biologia w rękach Tatusia zootechnika, ale mieszkając na wsi to mamy ułatwione zadanie.
-oczywiście czytamy na potęgę.
W system szkolnictwa wierzę średnio, mam dużo żalu do moich nauczycieli z liceum, przez których strasznie się rozleniwiłam i którzy zabili moją historyczną i matematyczną smykałkę. A szkoda, bo miałam rewelacyjne podstawy po wiejskiej podstawówce i gimnazjum. I niestety po 12 latach szkoły i 2 kierunkach studiów, stwierdzam, że więcej nauczyłam się i doceniłam swój kraj, podróżując z plecakiem na stopa po Europie.... Gdyby czasy były mniej niebezpieczne, to widziałabym swoją córkę przemierzającą świat i uczącą się tego co najlepsze. Może by została żeńskim odpowiednikiem Piotra Wielkiego. Wyświetl w wątku >>
2 brucee, joan 0

dwaburekoty

#6586777 Napisano: 03.04.2019 17:20:43 w Gratulacje! Dla wygranych!