e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

icotynato napisał(a):

We wszystkich Laysach sa kody? Czy tylko oznaczonych?

magisterek napisał(a):

a dodatkowo pewno dziś przygotowuje walizki do wysyłki,

dwaburekoty napisał(a):

Nie tylko w loteriach. W promocyjnych udało mi się raptem wyrwać 500pln od Graala i na tym koniec. Ale w tym wpisie faktycznie chodzi mi o loterię. Trochę się załamuję widząc: "wygrałam/em jednym zgłoszeniem", bo u mnie odpowiedź wygląda: "Przegrałam 12"

dwaburekoty napisał(a):

Wkurza mnie mój pech. Ledwie zaczęłam grać w konkursach promocyjnych, a już mam ich dosyć. Szczerze gratuluję osobom, którym udaje się coś zdobyć, wysyłając tylko jedno zgłoszenie, bo dla mnie jest to nie do pomyślenia. Mój bilans:
-12 kodów Lays - zero wygranych
- 8 kodów Desperadosa - zero wygranych
-16 kodów czystej loterii - zero wygranych
-3 zgłoszenia Nestle - zero wygranych.
Niech mnie ktoś oświeci, czy to faktycznie tak mało, czy mam rzeczywiście takiego pecha. Po ile Wy tych produktów kupujecie? Skrzynkami?

bruce napisał(a):

Szukam info, skąd Wy macie te kremy do testowania , bo ja dostaję ciągle od Nivea jakieś mail'e, ale je odrzucam, bojąc się bezczelnego spamu, wyłudzającego dane osobowe.

Finezyjna napisał(a):

1100 szczoteczek do testów z everyday me.
Myślicie,że faktycznie ich tyle było?
Moja koleżanka np.dostala się bez wypełniania maratonu, nie kojarzę czy on był obligatoryjny?

nique napisał(a):

czy Knorr - smak dopisuje - informował już z pierwszych dni?

Niebieska_Laguna napisał(a):

edith napisał(a):

Kolejny raz zazdrość ludzka  Urodziło się w rodzinie 2 dziecko i życzliwie mówię ,że teraz Wam troszkę będzie lepiej bo 500+ dojdzie na drugie dziecko   Odpowiedż : A co tam nasze 500+ jak Ty ciągle wygrywasz i tak mamy mniej od Ciebie...przykre to tym bardziej ,że ostatnio parę konkursow na ktorych mi zależalo przeszło obok nosa...

Ludzie zapominają jaką często drogę trzeba przejść, żeby mieć jakieś zyski z konkursów. Znajdź konkurs, zrób zakupy, wymyśl zgłoszenie, wyślij je, wygraj, odeślij dane, odbierz nagrodę, wystaw ją na portalu z ogłoszeniami, sprzedaj, dostarcz i dopiero masz kasę.  Zakupy kosztują, utrzymanie telefonu, odsyłanie danych pocztą, prowizje allegro, obniżka cen także. Nie wspomnę o pracy nad zgłoszeniami i ujadaniu się z "klientami" z OLX.  Ale niektórym się wydaje, że wystarczy włożyć promocyjne ciastka do koszyka, a na koncie już pojawia się 10 tysięcy złotych...

aurorcia napisał(a):

bruce napisał(a):

andziulka21 napisał(a):

Nie widziałam wcześniej tego filmu, po obejrzeniu stwierdzam, że chyba z zelek zrezygnuje, albo bede szukać tych roślinnych.....szok..
Wiem,że prędko się nie złame i dziękuję za wsparcie

Nie obejrzę po Waszych komentarzach, bo żelki ubóstwiam nad życie!

Ja też nie, bo żelki są pycha

bruce napisał(a):

Bo Twoją wagę podnosi miłość! Przy okazji - WSZYSTKIEGO NAJ!

bruce napisał(a):

A ja ma często odczucie, biorąc udział w promocyjnych konkursach, że jestem normalnie wszystkożerna: lody Koral naprawdę bardzo mi smakują, co do gotowych dań Pudliszek (o których smaku niegdyś tu też pisano) mam całkiem dobre zdanie, tak samo na temat ciast w proszku Delecty czy Dr Oetkera oraz różnorakich chipsów. Cóż, oto zgubne skutki dorastania w zamierzchłych czasach wyrobów magrarynopodobnych...

bruce napisał(a):

Fb ma mnóstwo, wszędzie tam pełno konkursów. Powodzenia!