Reklama na e-Konkursy.info

WPROST - artykuł o konkursomaniakach

normafia

#1726103 Napisano: 05.08.2008 07:10:30
marcepan1983 napisał(a):

normafia napisał(a):

marcepan1983 napisał(a):

mam wrażenie, że spieracie sie o dwie różne sprawy emotka
jedno z was mówi o konieczności wykazywania w zeznaniu podatkowym przychodu od sprzedaży, a drugie o przychodzie od wygranej. To są dwie zupełnie różne sprawy emotka



Ale ja właśnie cały czas tłumaczę (na PW i tutaj), że mówimy o dwóch różnych sprawach. Opowiadałam jakim sposobem wygrana z konkursu wpłynęła na to, że wskoczyłam w wyższy próg podatkowy.



ale nie wygrana sama w sobie, tylko dopiero sprzedaż tej wygranej to spowodowała...



Dokładnie, przecież mówię o sprzedaży nagrody przed upływem 6 miesięcy, czyli jako rzeczy nowej.
Od tego zaczęła się ta tasiemcowa dyskusja.
0 0

Gość: brodziatko

#1726253 Napisano: 05.08.2008 07:48:32
Przychód uzyskany ze sprzedaży samochodu przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca w którym nastąpiło jego nabycie, czyli wygrana w konkursie i koszty nabycia tego samochodu, które wynikają z otrzymanej od organizatora konkursu faktury należy jednak w zeznaniu rocznym PIT-36 składanym za rok podatkowy 2007 jako inne źródła.(…)”

jesli to jest przepisane z twojej intepretacji, to jest t wlasnie interpretacja korzystna, wiec nadal nie woruzmiem.
0 0

Gość: brodziatko

#1726261 Napisano: 05.08.2008 07:52:40
Niestety , sprawy te reguluje Ustawa o podatku doch. od osób fizycznych- Art.10, pkt1 , ppkt 8d.
Wygrywasz samochód za 50 tys. i sprzedajesz przed upływem pół roku , licząc od końca miesiąca kalendarzowego .
Zapłaciłeś 5 tys. podatku , sprzedałeś samochód za 45 tys. , dajmy na to .
W rozliczeniu podatkowym uzyskujesz przychód 45 ty. , koszty uzyskania przychodu - odpisujesz 5 tys. , dochód wynosi 40 tys. i jest sumowany w rozliczeniu rocznym z innymi źródłami przychodów .
Nie ma żadnych innych interpretacji , są tylko niekompetentni urzędnicy urzędów skarbowych.
Nie ma tu nad czym debatować .
Można oczywiście interpelować po urzędach , można nawet uzyskiwać różne odpowiedzi .
Można też sprzedać przez jakis komis i nie przyznawać się do sprzedaży , co oczywiście jest naganne , a w przypadku wykrycia takiego faktu przez skarbówkę bardzo kosztowne

art 10 pkt 1 8d nie stoi w zadnej sprzecznosci z tym o czym mowimy. W obunaszych intepretacjach znajduje zatosowanie.
Nie zgadzam sie jednak absolutnie z mozliwoscia zaliczenia zaplaconego podatku jako kosztu ozyskania przychodu. Jest to prawnie niedozwolone i bylo na ten temat juz nawet orzeczenie sadu najwyzszego.
Pozdrawiam
0 0

Gość: pyza

#1726978 Napisano: 06.08.2008 09:43:32
Hej!

Temat podatkowy zasługuje już chyba na oddzielny wątek. emotka

W ogóle lekko mówiąc nieporozumieniem jest, że jedna wygrana mogłaby być dwa razy opodatkowana tym samym podatkiem (dochodowym od osób fizycznych), choć różniącym się w formie - ryczałt od wygranej, zasady ogólne od sprzedanej. Na zdrowy rozum jednego samochodu nie wygrywa się dwa razy i nie może on być podwójnie wliczany do dochodu. Skoro opodatkowany został dochód otrzymany w formie rzeczowej, to świętym prawem właściciela powinno być od tej pory swobodne dysponowanie rzeczą, włącznie z zamianą rzeczowego składnika majątku na gotówkę, bez konsekwencji w postaci ponownego opodatkowania tym samym podatkiem. Gdyby jednak fiskus był tak pazerny, że bardziej zazdrościłby wygrywającemu gotówki, niż samochodu, tzn. przy wygranej obowiązywałby ryczałt 10%, a po sprzedaży samochodu powstawałby obowiązek zapłaty podatku dochodowego na zasadach ogólnych (19, 30, 40%), to moim zdaniem podatnik powinien mieć prawo potraktować wcześniej zapłacony podatek w formie ryczałtu (od wygranej) jako zaliczkę na podatek płacony na zasadach ogólnych. Zgadzam się z brodziątkiem - w żadnym wypadku zapłacony podatek nie może być kosztem!!!

Cieszę się więc, że została wydana ta interpretacja Izby Skarbowej (o której dowiedziałem się z waszej dyskusji), iż przy sprzedaży wygranej rzeczowej, kosztem uzyskania przychodu jest wartość regulaminowa (udokumentowana fakturą zakupu przez Agencję Reklamową). W ten sposób rzeczywiście unika się podwójnego opodatkowania tego samego dochodu tym samym podatkiem. No chyba, że ktoś jest zdolny i sprzedaje samochód drożej od ceny jego zakupu w salonie, wtedy różnica (dochód) zostaje opodatkowana na zasadach ogólnych.

Nawiązując do dyskusji odnośnie podatku od czynności cywilnoprawnych przypomnę tylko, że jeżeli wartość sprzedaży podana w umowie jest zaniżona, to urząd skarbowy ma prawo to zakwestionować i ustalić inną wartość jako podstawę obliczenia podatku. Kupując okazyjnie za 7 tys. zł od osoby fizycznej voucher na wczasy o wartości 8 tys. zł, do deklaracji PCC lepiej chyba wpisać podstawę opodatkowania 8 tys. zł.

Wiem, że to wszystko już wiecie, ale miałem ochotę sobie poteoretyzować od rana emotka

Pzdr. dla dyskutujących emotka
0 0

Gość: brodziatko

#1727030 Napisano: 06.08.2008 09:59:24
Amen Pyza emotka
0 0

glazurka

#1727227 Napisano: 06.08.2008 12:45:21
Dyskusja w samej rzeczy fascynująca . Myślę , że wiele osób wniosło tu swój twórczy wkład w modernizację systemu podatkowego w RP.
Życzę świetnego samopoczucia i przekonania o słuszności swych racji .
Na zakończenie podzielę się z Wami moim doświadczeniem ze skarbówką .
Kiedyś skierowałem zapytanie do US w kwestii interpretacji konkretnego przepisu , dotyczącego nietuzinkowej sytuacji . Problem opisałem na kilku stronach maszynopisu , sugerując równocześnie kilka rozwiązań , prosząc o podanie tej właściwej formy rozliczenia .
Po ok. dwóch miesiącach urzędniczej burzy mózgów , (abstrachuję tu od nieterminowości odpowiedzi) , otrzymałem jakże wyczerpującą wykładnię :
Podatek należy zapłacić zgodnie z zapisem Ustawy o Podatku dochodowym ...... , z dnia ....

Osobiście jestem przeciwnikiem płacenia podatku od zbywanych rzeczy , bez względu na to czy są nowe , czy też używane ponad pół roku .
A swoją drogą chciałbym mieć taki problem z wygranym samochodem . Myslę , że najlepiej pojeździć nim z pół roku i dopiero wtedy sprzedać dla świętego spokoju . Pewnie i cena nie będzie niższa niż tego nowego do pół roku .



0 0

Gość: brodziatko

#1727230 Napisano: 06.08.2008 12:48:47
To musialo byc bardzo kiedys. Dzis piszesz jak rozumiesz. I odpowiadaja ze slusznie, albo pisza jak inaczej.

a ja bym chcial wygrac samochod i sprzedam nowke, zeby wyjasnic sytuacje raz na zawsze emotka
0 0

Gość: AgaAga

#1727238 Napisano: 06.08.2008 12:56:06
brodziatko napisał(a):

To musialo byc bardzo kiedys. Dzis piszesz jak rozumiesz. I odpowiadaja ze slusznie, albo pisza jak inaczej.

a ja bym chcial wygrac samochod i sprzedam nowke, zeby wyjasnic sytuacje raz na zawsze emotka



Ja też i chętnie podzielę się z Wami wówczas informacjami
emotka

Bardzo ciekawe, co piszecie. Ja sie na tym nie znam, dlatego z przyjemnością czytam o tym.
Dzięki emotka
0 0

Gość: wprost

#1727421 Napisano: 06.08.2008 02:19:41
Witam serdecznie,

chciałbym zapytać się Państwa - jakie firmy, ew. portale internetowe organizują najwięcej konkursów.

Czy dobrze mi się wydaje, że często konkursy organizują onet.pl interia.pl stopklatka.pl i filmweb.pl - może jakieś inne dają więcej okazji do wygranych wartościowych nagród?

Pozdrawiam

Bartosz Pawłowski
wprost
0 0

marcepan1983

#1727483 Napisano: 06.08.2008 02:45:14
A niech stracę; podzielę się trochę z Panem informacjami:] Akurat w tym temacie to żadna tajemnica...

Faktycznie na onecie czy interii jest dużo konkursów tylko jeszcze zależy co rozumiesz przez organizatora? Bo większość tych konkursów jest po prostu wrzucana na te portale z racji ich dużej popularności. Wygląda to tak, że jakaś firma (np. Komandor) chce zorganizować konkurs. Żeby cieszył się dużym powodzeniem to nie organizują go na swojej stronie internetowej komandor.pl bo odwiedzalność takiej strony jest znikoma. Płacą np. Interii aby ta na swoich stronach zorganizował konkurs. Interia z kolei dzwoni do jakiejś agencji marketingowej, która opracowuje strategie, szatę graficzną, witrynę etc., słowem wszystko! Końcowy efekt wygląda tak: http://komandor.interia.pl/konkurs

Co do drugiego pytania to najwartościowsze nagrody są zawsze w konkursach smsowych i w takich właśnie konkursach są prawdziwi zawodowcy emotka setki starterów, tysiące smsów, kupowane kody na allegro, pisanie programów aby te same w odpowiednim momencie wysyłały smsy itd. itd...
0 0

apoccalipsa

#1727527 Napisano: 06.08.2008 03:14:17
glazurka napisał(a):

Dyskusja w samej rzeczy fascynująca . Myślę , że wiele osób wniosło tu swój twórczy wkład w modernizację systemu podatkowego w RP.
Życzę świetnego samopoczucia i przekonania o słuszności swych racji .
Na zakończenie podzielę się z Wami moim doświadczeniem ze skarbówką .
Kiedyś skierowałem zapytanie do US w kwestii interpretacji konkretnego przepisu , dotyczącego nietuzinkowej sytuacji . Problem opisałem na kilku stronach maszynopisu , sugerując równocześnie kilka rozwiązań , prosząc o podanie tej właściwej formy rozliczenia .
Po ok. dwóch miesiącach urzędniczej burzy mózgów , (abstrachuję tu od nieterminowości odpowiedzi) , otrzymałem jakże wyczerpującą wykładnię :
Podatek należy zapłacić zgodnie z zapisem Ustawy o Podatku dochodowym ...... , z dnia ....

Osobiście jestem przeciwnikiem płacenia podatku od zbywanych rzeczy , bez względu na to czy są nowe , czy też używane ponad pół roku .
A swoją drogą chciałbym mieć taki problem z wygranym samochodem . Myslę , że najlepiej pojeździć nim z pół roku i dopiero wtedy sprzedać dla świętego spokoju . Pewnie i cena nie będzie niższa niż tego nowego do pół roku .



ja wlasnie tak zrobilam, pojezdzilam pol roku i sprzedalam Dla swietego spokoju bo w moim urzedzie stwierdzili ze trzeba placic podatek a nie wiem czy udaloby mi sie z nimi wyklócić Wątpie bo ich stanowisko było twarde i jednoznaczne
0 0

glazurka

#1727844 Napisano: 06.08.2008 06:40:00
brodziatko napisał(a):

To musialo byc bardzo kiedys. Dzis piszesz jak rozumiesz. I odpowiadaja ze slusznie, albo pisza jak inaczej.

a ja bym chcial wygrac samochod i sprzedam nowke, zeby wyjasnic sytuacje raz na zawsze emotka



Całkiem niedawno , może problem był zbyt trudny do rozwiązania , więc przyjęto strategię : płacić nie dyskutować emotka
0 0

glazurka

#1727863 Napisano: 06.08.2008 06:47:26
Wszyscy wiedzą , że przy sprzedaży używanego samochodu kupujący odprowadza do US 2% podatku .
W przypadku sprzedaży komisowej , komis odprowadza do US VAT od pobranej prowizji .
Wszystkie te Wasze interpretacje pozbawione są sensu . Niby dlaczego ustawodawca miałby w sposób uprzywilejowany traktować pojazdy nowe do pół roku , droższe z natury , i właśnie przychód z ich sprzedaży byłby wolny od podatku ?
0 0

Gość: brodziatko

#1728071 Napisano: 06.08.2008 07:45:19
glazurka, czy Ty siebie sama rozumiesz?
0 0

normafia

#1728295 Napisano: 07.08.2008 05:49:18
glazurka napisał(a):

Wszyscy wiedzą , że przy sprzedaży używanego samochodu kupujący odprowadza do US 2% podatku .
W przypadku sprzedaży komisowej , komis odprowadza do US VAT od pobranej prowizji .
Wszystkie te Wasze interpretacje pozbawione są sensu . Niby dlaczego ustawodawca miałby w sposób uprzywilejowany traktować pojazdy nowe do pół roku , droższe z natury , i właśnie przychód z ich sprzedaży byłby wolny od podatku ?



To coraz bardziej przypomina efekt zabawy w głuchy telefon.

emotka emotka emotka
0 0

normafia

#1728296 Napisano: 07.08.2008 05:53:33
glazurka napisał(a):

Wszyscy wiedzą , że przy sprzedaży używanego samochodu kupujący odprowadza do US 2% podatku .
W przypadku sprzedaży komisowej , komis odprowadza do US VAT od pobranej prowizji .
Wszystkie te Wasze interpretacje pozbawione są sensu . Niby dlaczego ustawodawca miałby w sposób uprzywilejowany traktować pojazdy nowe do pół roku , droższe z natury , i właśnie przychód z ich sprzedaży byłby wolny od podatku ?



To coraz bardziej przypomina efekt zabawy w głuchy telefon, skoro glazurka z tego wszystkiego co napisaliśmy, zrozumiała to, co napisała. emotka emotka emotka
0 0

apoccalipsa

#1728316 Napisano: 07.08.2008 06:58:09
normafia napisał(a):

glazurka napisał(a):

Wszyscy wiedzą , że przy sprzedaży używanego samochodu kupujący odprowadza do US 2% podatku .
W przypadku sprzedaży komisowej , komis odprowadza do US VAT od pobranej prowizji .
Wszystkie te Wasze interpretacje pozbawione są sensu . Niby dlaczego ustawodawca miałby w sposób uprzywilejowany traktować pojazdy nowe do pół roku , droższe z natury , i właśnie przychód z ich sprzedaży byłby wolny od podatku ?



To coraz bardziej przypomina efekt zabawy w głuchy telefon, skoro glazurka z tego wszystkiego co napisaliśmy, zrozumiała to, co napisała. emotka emotka emotka


emotka
0 0

Gość: brodziatko

#1728333 Napisano: 07.08.2008 07:07:45
kto zaczynal? emotka ))

powiedzial podobno tylko pomidor emotka DD
0 0

apoccalipsa

#1728337 Napisano: 07.08.2008 07:10:21
Wypowiedź Glazurki wniosła w tę dyskusję wiele świeżości i postawiła problem w nowym świetle emotka
0 0

Gość: moniau

#1728338 Napisano: 07.08.2008 07:11:58
apoccalipsa napisał(a):

Wypowiedź Glazurki wniosła w tę dyskusję wiele świeżości i postawiła problem w nowym świetle emotka




emotka
0 0