e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

super pomysł, najlepiej aby główna nagroda był samochód bo zazwyczaj tylko w takie konki gram, na razie bez skutku

jolcia12 napisał(a):

super pomysł, najlepiej aby główna nagroda był samochód bo zazwyczaj tylko w takie konki gram, na razie bez skutku

ale o co chodzi?
Przecież to nie konkurs tylko artykuł.

zdolnabestia napisał(a):

Nasunęła mi się taka myśl, że jeżeli artykuł będzie traktował nas wszystkich i w ogóle ogół konkursowiczów jako wyjadaczy, którzy wszystko opylają na allegro i grają tylko dla zysku, to organizatorzy przestaną dawać nagrody rzeczowe, a od razu gotówkę..
Ja tam wolę nagrody rzeczowe, wygrałam kiedyś np świetny rower w konkursie TEB i na początku myślałam o sprzedarzy, bo warty ponad 1000 zł, ale potem pomyślałam, że mając w ręku te 1000 zł na pewno nie przeznaczyłabym tego na porządny rower, tylko na opłacenie rachunków czy jedzenie, a tak to mam rowerek

Nie wydaje mi się...
Artykuły o konkursach już się nie raz pojawiały i jakoś nagrody dalej są rzeczowe.
A pozatym napewno nie każdy z organizatorów czyta WPROST.

malenka89 napisał(a):

zdolnabestia napisał(a):

Nasunęła mi się taka myśl, że jeżeli artykuł będzie traktował nas wszystkich i w ogóle ogół konkursowiczów jako wyjadaczy, którzy wszystko opylają na allegro i grają tylko dla zysku, to organizatorzy przestaną dawać nagrody rzeczowe, a od razu gotówkę..
Ja tam wolę nagrody rzeczowe, wygrałam kiedyś np świetny rower w konkursie TEB i na początku myślałam o sprzedarzy, bo warty ponad 1000 zł, ale potem pomyślałam, że mając w ręku te 1000 zł na pewno nie przeznaczyłabym tego na porządny rower, tylko na opłacenie rachunków czy jedzenie, a tak to mam rowerek

Nie wydaje mi się...
Artykuły o konkursach już się nie raz pojawiały i jakoś nagrody dalej są rzeczowe.
A pozatym napewno nie każdy z organizatorów czyta WPROST.

na całe szczęście
:)

przeczytalam niedawno pewna historie - moze spodoba sie akurat naszemu Panu Dziennikarzowi i wykorzysta ja w artykule:)



Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry
dziękuję.
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się
dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy
odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała
często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po
książkę.
Na pytanie z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka,
odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.
Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą o*na wraca do domu, jednak żona wysiada
kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie
widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko
aby zobaczyć która godzina. Wtedy o*na po prostu dostała szału i zakazała
dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by
porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy,
gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się
zainteresowałem, że coś nie tak.
Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd
był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego
samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem
zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne
plamy, podobne do rdzy.
Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi,
czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można
zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które
najlepiej?

Bez urazy, ale co ma ta historyjka to tematu i czemu miałaby zostać wykorzystana w artykule

marzanna napisał(a):

Bez urazy, ale co ma ta historyjka to tematu i czemu miałaby zostać wykorzystana w artykule

to samo sobie właśnie pomyślalam

cudaczek121 napisał(a):

marzanna napisał(a):

Bez urazy, ale co ma ta historyjka to tematu i czemu miałaby zostać wykorzystana w artykule

to samo sobie właśnie pomyślalam

element humorystyczny:)zawsze sie przeciez przydaje:)

w koncu z zonami jest jak z konkursami - zawsze nieprzewidywalne:)

historyjka super szczerze śmiałem się przez parę minut, ale myślę, że do artykułu się nie nada. Jeśli macie Państwo jakieś inne ciekawe wspomnienia związane z konkursami - zabawne, straszne, ciekawe itd. - proszę piszcie

pozdrawiam
Bartosz Pawłowski
wprost

moim zdaniem warto zajac sie plagiatami w konkursach poruszyc ten temat, bo jak narazie wszyscy go omijaja.
Wiele osob kopiuje zdjecia i podpisuje jako ich, wiele osob kopiuje wiersze i utwory podpisujac sie pod nimi swoim nazwiskiem...
Do czego zdolny jest konkursowicz?

Proponuje Panu Redaktorowi opracowac taki temat
Dlaczego na Onecie z Duracell nagrodzono zdjecie z wikipedii, a na interwencje nie reagowano?
Dlaczego ludzie machaja reka na plagiat?
powiem WPROST - nikt nie chce sie sadzic i wloczyc po sadach, a powinno to byc karane z urzedu, bo watpie zeby Szekspir lub Mickiewicz podal kogos do sadu

Panie Redaktorze - temat Plagiaty w konkursach, do czego zdolny jest konkursowicz - dodaj do ulubionych

mi sie 3 cvzesc tytułu podoba najbardziej - DODaj do ulubionych :)

szunia napisał(a):

maa napisał(a):

nineczka17 napisał(a):

wprost napisał(a):

Witam serdecznie,

jak ktoś sprytnie zauważył - dopiero po weekendzie wracam do świata żywych , wybaczcie Państwo - siła wyższa.

Chciałbym zapytać który punkt regulaminu mówi o tym, że nic co się tu pisze nie może być wykorzystane poza stroną? Miałem zamiar prosić osoby, których wypowiedzi przydałyby mi się w artykule o wyrażenie zgody na ich użycie. Stąd moje pytanie. To tyle na teraz

Pozdrawiam

Bartosz Pawłowski

§5
Wypowiedzi stanowią własność intelektualną autorów i nie mogą być powielane bez ich zgody poza serwisem.

:)

Wypowiedzi stanowią własność intelektualną autorów i nie mogą być powielane bez ich zgody poza serwisem.

a Pan dziennikarz wyraźnie napisał - Miałem zamiar prosić osoby, których wypowiedzi przydałyby mi się w artykule o wyrażenie zgody na ich użycie.

więc w czym problem?

nie ma problem
tylko chcialam odpowiedziec na pytanie:Chciałbym zapytać który punkt regulaminu mówi o tym, że nic co się tu pisze nie może być wykorzystane poza stroną?

Akurat czytelnicy Wprost na pewno nie rzucą się masowo na stronę e-konkursy, a tym bardziej do brania udziału w konkursach.
Organizatorzy też nie przestaną organizować konkursów bo to czysty marketing firm i zawsze to będzie opłacalne dla nich.

Co do plagiatów w konkursach to wystarczy to zgłosić w odpowiedniej formie do organizatora i jeśli wskażesz źródło to uczestnik zostanie usunięty. Na Onecie wymagana jest forma pisemna reklamacji więc się nie dziw, że Ci nie odpowiadali na maile.
W każdym konkursie fotograficznym są zapisy w reg. że musisz być autorem albo posiadać prawa majątkowe; nigdy jeszcze nie spotkałem się z brakiem interwencji gdy znalazłem w necie zdjęcie, które ktoś ukradł. Tak więc to nie jest żaden problem ani zależność.

Bardziej interesującym tematem jest natomiast tworzenie oprogramowania do konkursów sms'owych, które wysyłają sms'y o określonej godzinie; pisanie programów do konkursów z grami gdzie booty automatycznie nabijają punkty itp. itd...
W tych konkursach dochodzi do największych oszustw i braku interwencji organizatorów gdyż czasami najzwyczajniej nie są w stanie tego nikomu udowodnić. a wszystko dlatego, że w tych konkursach są najatrakcyjniejsze nagrody do wygrania...

Generalnie niech Pan redaktorek poszuka sobie innej historii bo i tak żaden prawdziwy wyjadacz się z Panem nie skontaktuje
A sam artykuł założę się, że będzie uderzał w nasze dobre imię i znajdzie się w nim masa zwrotów w stylu: ...niechętnie się wypowiadają, nie chcą mówić o zarobkach, hackerzy, oszuści etc.
Wszystko w podtrzymane w stylu jakbyśmy byli cwaniaczkami i maniakami.
...O miłych i uczciwych konkursowiczach, którzy wygrywają maskotki i książki nikt nie będzie chciał czytać
Poza tym Wprost się specjalizuje w śledczych i daleko idących teoriach

Poczekajcie jak za parę tygodni po artykule dobierze się wam skarbówka do cenzura

P.S. nie wyrażam zgody aby jakikolwiek fragment ani myśl została wykorzystana w Pańskim artykule

marcepan1983 napisał(a):

Co do plagiatów w konkursach to wystarczy to zgłosić w odpowiedniej formie do organizatora i jeśli wskażesz źródło to uczestnik zostanie usunięty. Na Onecie wymagana jest forma pisemna reklamacji więc się nie dziw, że Ci nie odpowiadali na maile.


Marcepan, ja czytam regulaminy i wiem, ze pisemnie, wiec to nie nowosc
ale ja dodatkowo wiem wiecej bo dzwonilam

privatedo napisał(a):

marcepan1983 napisał(a):

Co do plagiatów w konkursach to wystarczy to zgłosić w odpowiedniej formie do organizatora i jeśli wskażesz źródło to uczestnik zostanie usunięty. Na Onecie wymagana jest forma pisemna reklamacji więc się nie dziw, że Ci nie odpowiadali na maile.


Marcepan, ja czytam regulaminy i wiem, ze pisemnie, wiec to nie nowosc
ale ja dodatkowo wiem wiecej bo dzwonilam

tak jak na PW Ci napisałem. To zdjęcie zostało usunięte tak jak napisąłem wyżej - jak wskażesz źródło to zawsze takie zdjęcie zostanie usunięte z konkursu

marcepan1983 napisał(a):

Akurat czytelnicy Wprost na pewno nie rzucą się masowo na stronę e-konkursy, a tym bardziej do brania udziału w konkursach.
Organizatorzy też nie przestaną organizować konkursów bo to czysty marketing firm i zawsze to będzie opłacalne dla nich.

Co do plagiatów w konkursach to wystarczy to zgłosić w odpowiedniej formie do organizatora i jeśli wskażesz źródło to uczestnik zostanie usunięty. Na Onecie wymagana jest forma pisemna reklamacji więc się nie dziw, że Ci nie odpowiadali na maile.
W każdym konkursie fotograficznym są zapisy w reg. że musisz być autorem albo posiadać prawa majątkowe; nigdy jeszcze nie spotkałem się z brakiem interwencji gdy znalazłem w necie zdjęcie, które ktoś ukradł. Tak więc to nie jest żaden problem ani zależność.

Bardziej interesującym tematem jest natomiast tworzenie oprogramowania do konkursów sms'owych, które wysyłają sms'y o określonej godzinie; pisanie programów do konkursów z grami gdzie booty automatycznie nabijają punkty itp. itd...
W tych konkursach dochodzi do największych oszustw i braku interwencji organizatorów gdyż czasami najzwyczajniej nie są w stanie tego nikomu udowodnić. a wszystko dlatego, że w tych konkursach są najatrakcyjniejsze nagrody do wygrania...

Generalnie niech Pan redaktorek poszuka sobie innej historii bo i tak żaden prawdziwy wyjadacz się z Panem nie skontaktuje
A sam artykuł założę się, że będzie uderzał w nasze dobre imię i znajdzie się w nim masa zwrotów w stylu: ...niechętnie się wypowiadają, nie chcą mówić o zarobkach, hackerzy, oszuści etc.
Wszystko w podtrzymane w stylu jakbyśmy byli cwaniaczkami i maniakami.
...O miłych i uczciwych konkursowiczach, którzy wygrywają maskotki i książki nikt nie będzie chciał czytać
Poza tym Wprost się specjalizuje w śledczych i daleko idących teoriach

Poczekajcie jak za parę tygodni po artykule dobierze się wam skarbówka do cenzura

P.S. nie wyrażam zgody aby jakikolwiek fragment ani myśl została wykorzystana w Pańskim artykule

Dobra wypowiedź.

Marcepan co do skarbówki to mylisz się. Jeżeli sprzedajemy przedmiot chociaż grosz taniej niż wynosi wartość regulaminowa to podatku się nie opłaca, gdyż to nie zysk, a strata.

ale nagr

marcepan1983 napisał(a):

privatedo napisał(a):

marcepan1983 napisał(a):

Co do plagiatów w konkursach to wystarczy to zgłosić w odpowiedniej formie do organizatora i jeśli wskażesz źródło to uczestnik zostanie usunięty. Na Onecie wymagana jest forma pisemna reklamacji więc się nie dziw, że Ci nie odpowiadali na maile.


Marcepan, ja czytam regulaminy i wiem, ze pisemnie, wiec to nie nowosc
ale ja dodatkowo wiem wiecej bo dzwonilam

tak jak na PW Ci napisałem. To zdjęcie zostało usunięte tak jak napisąłem wyżej - jak wskażesz źródło to zawsze takie zdjęcie zostanie usunięte z konkursu

Tak a kto otrzymal nagrode na to miejsce??
zdjecie zostalo usuniete jeszcze przed moja interwencja zrobila to zapewne rozradowana z nagrody Owca999

malenka89 napisał(a):

Marcepan co do skarbówki to mylisz się. Jeżeli sprzedajemy przedmiot chociaż grosz taniej niż wynosi wartość regulaminowa to podatku się nie opłaca, gdyż to nie zysk, a strata.

Niestety ale to Ty jesteś w błędzie;) Za każdy przedmiot(nowy; do 6 m-cy) sprzedany powyżej 1000zł musisz zapłacić podatek dochodowy. Nawet jeśli to nie jest wygrana rzecz, a np. nowy samochód, który sprzedajesz bo musisz pilnie mieć gotówke.
Za to jeśli sprzedasz w miesiącu 10 przedmiotów za 990zł to podatku już płacić nie musisz ...ale to już specyfika i śmieszność polskiego prawa

privatedo - tam nagrody dostało tylko 3 finalistów grand prix, więc tamta osoba nic nie wygrała...


I powtórzę wam raz jeszcze... Nikt o uczciwych, poświęcających czas, pieniądze i nerwy konkursowiczach nie będzie chciał czytać.
Jestem pewien, że jeśli artykuł powstanie to w 90% będzie w tonie negatywnym lub ewentualnie dającym do myślenia czytelnikowi. Że my to cwaniaczki, dorobkiewicze, pewnie tez oszuści, boją się mówić o zarobkach, chcą pozostać anonimowi(ciekawe dlaczego?!), złodzieje, nabijacze głosów z neostrady... Przecież o pasjonatach, którzy specjalizują się pisaniem opowiadań, fotografią nikt nie bedzie czytał