e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

vikinka napisał(a):

wkurza mnie poczta polska.
u mnie listonosz zwykle w dni robocze przychodzi od 10-11. Zwykle, po czasem przyjdzie po 9, a nieraz koło 12 - jak czekam na polecony to muszę tkwić i warować, czy aby przypadkiem dzisiaj nie przyjdzie.
paczkarz zwykle przychodzi po 12, więc jeśli czekam na paczkę, tak samo.
dziś paczkarz przyszedł o 8.30 (w SOBOTÊ). o masakra. tkwiłam jeszcze w lekkim półśnie, a tu nagle dziesięć chyba dzwonków domofonu, później długie pukanie do drzwi. gdy się w końcu zwlokłam z łóżka i opatuliłam kocem, otworzyłam mu... mówie mu, że jest bardzo rano i półprzytomna podpisuję, on mi na to, że jakie rano, jest 8.30, ja pracuję od 8... Współczuję, pomyślałam i odpowiedziałam, że ja mam wakacje. Powiedział, że zapamięta i będzie zostawiał awizo. Ale hmm...
Ja rozumiem, że on pracuje, ale dla przeciętnego szaraka 8 rano w sobotę to weekend, a nie dzień pracujący...
Chyba mam już dość poczty polskiej na tyle, że wstrzymam się z braniem udziału w konkursach (nie daj bóg wygram i znów będę musiała się zrywać o tak nieludzkiej porze) i z zakupów na allegro, bo te też wymagają podpisu przy odbiorze.
Czekam jeszcze na dwie nagrody, nie wiem, jak to będzie...
Poczta polska skutecznie zniechęca do brania udziału w konkursach i obrzydza wygraną.

eywa napisał(a):

vikinka napisał(a):

wkurza mnie poczta polska.
u mnie listonosz zwykle w dni robocze przychodzi od 10-11. Zwykle, po czasem przyjdzie po 9, a nieraz koło 12 - jak czekam na polecony to muszę tkwić i warować, czy aby przypadkiem dzisiaj nie przyjdzie.
paczkarz zwykle przychodzi po 12, więc jeśli czekam na paczkę, tak samo.
dziś paczkarz przyszedł o 8.30 (w SOBOTÊ). o masakra. tkwiłam jeszcze w lekkim półśnie, a tu nagle dziesięć chyba dzwonków domofonu, później długie pukanie do drzwi. gdy się w końcu zwlokłam z łóżka i opatuliłam kocem, otworzyłam mu... mówie mu, że jest bardzo rano i półprzytomna podpisuję, on mi na to, że jakie rano, jest 8.30, ja pracuję od 8... Współczuję, pomyślałam i odpowiedziałam, że ja mam wakacje. Powiedział, że zapamięta i będzie zostawiał awizo. Ale hmm...
Ja rozumiem, że on pracuje, ale dla przeciętnego szaraka 8 rano w sobotę to weekend, a nie dzień pracujący...
Chyba mam już dość poczty polskiej na tyle, że wstrzymam się z braniem udziału w konkursach (nie daj bóg wygram i znów będę musiała się zrywać o tak nieludzkiej porze) i z zakupów na allegro, bo te też wymagają podpisu przy odbiorze.
Czekam jeszcze na dwie nagrody, nie wiem, jak to będzie...
Poczta polska skutecznie zniechęca do brania udziału w konkursach i obrzydza wygraną.

masz żal,że paczki przywożą dopiero o 12? przecież nie mogą jednocześnie wszystkim o 10....bo o 8 też będzie ci za wcześnie:p

vikinka napisał(a):

wkurza mnie poczta polska.
u mnie listonosz zwykle w dni robocze przychodzi od 10-11. Zwykle, po czasem przyjdzie po 9, a nieraz koło 12 - jak czekam na polecony to muszę tkwić i warować, czy aby przypadkiem dzisiaj nie przyjdzie.
paczkarz zwykle przychodzi po 12, więc jeśli czekam na paczkę, tak samo.
dziś paczkarz przyszedł o 8.30 (w SOBOTÊ). o masakra. tkwiłam jeszcze w lekkim półśnie, a tu nagle dziesięć chyba dzwonków domofonu, później długie pukanie do drzwi. gdy się w końcu zwlokłam z łóżka i opatuliłam kocem, otworzyłam mu... mówie mu, że jest bardzo rano i półprzytomna podpisuję, on mi na to, że jakie rano, jest 8.30, ja pracuję od 8... Współczuję, pomyślałam i odpowiedziałam, że ja mam wakacje. Powiedział, że zapamięta i będzie zostawiał awizo. Ale hmm...
Ja rozumiem, że on pracuje, ale dla przeciętnego szaraka 8 rano w sobotę to weekend, a nie dzień pracujący...
Chyba mam już dość poczty polskiej na tyle, że wstrzymam się z braniem udziału w konkursach (nie daj bóg wygram i znów będę musiała się zrywać o tak nieludzkiej porze) i z zakupów na allegro, bo te też wymagają podpisu przy odbiorze.
Czekam jeszcze na dwie nagrody, nie wiem, jak to będzie...
Poczta polska skutecznie zniechęca do brania udziału w konkursach i obrzydza wygraną.

magma6 napisał(a):

wkurza mnie Bank PKO SA bo nie mozna sie dodzwonic do konsultanta i uaktywnić konto internetowe i móc z niego korzystać

samantha22 napisał(a):

magma6 napisał(a):

wkurza mnie Bank PKO SA bo nie mozna sie dodzwonic do konsultanta i uaktywnić konto internetowe i móc z niego korzystać

też mnie to wkurzyło jak sie w koncu dodzwoniłam, to miły Pan mi powiedział, że musze isc do banku uaktywnic nr telefonu, poniewaz trzeba to zrobic osobiscie
jakby nie można było tego zrobic odrazu przy zakładaniu konta teraz trzeba chodzic i stac w kolejkach

vikinka napisał(a):

wkurza mnie poczta polska.
u mnie listonosz zwykle w dni robocze przychodzi od 10-11. Zwykle, po czasem przyjdzie po 9, a nieraz koło 12 - jak czekam na polecony to muszę tkwić i warować, czy aby przypadkiem dzisiaj nie przyjdzie.
paczkarz zwykle przychodzi po 12, więc jeśli czekam na paczkę, tak samo.
dziś paczkarz przyszedł o 8.30 (w SOBOTÊ). o masakra. tkwiłam jeszcze w lekkim półśnie, a tu nagle dziesięć chyba dzwonków domofonu, później długie pukanie do drzwi. gdy się w końcu zwlokłam z łóżka i opatuliłam kocem, otworzyłam mu... mówie mu, że jest bardzo rano i półprzytomna podpisuję, on mi na to, że jakie rano, jest 8.30, ja pracuję od 8... Współczuję, pomyślałam i odpowiedziałam, że ja mam wakacje. Powiedział, że zapamięta i będzie zostawiał awizo. Ale hmm...
Ja rozumiem, że on pracuje, ale dla przeciętnego szaraka 8 rano w sobotę to weekend, a nie dzień pracujący...
Chyba mam już dość poczty polskiej na tyle, że wstrzymam się z braniem udziału w konkursach (nie daj bóg wygram i znów będę musiała się zrywać o tak nieludzkiej porze) i z zakupów na allegro, bo te też wymagają podpisu przy odbiorze.
Czekam jeszcze na dwie nagrody, nie wiem, jak to będzie...
Poczta polska skutecznie zniechęca do brania udziału w konkursach i obrzydza wygraną.

magma6 napisał(a):

samantha22 napisał(a):

magma6 napisał(a):

wkurza mnie Bank PKO SA bo nie mozna sie dodzwonic do konsultanta i uaktywnić konto internetowe i móc z niego korzystać

też mnie to wkurzyło jak sie w koncu dodzwoniłam, to miły Pan mi powiedział, że musze isc do banku uaktywnic nr telefonu, poniewaz trzeba to zrobic osobiscie
jakby nie można było tego zrobic odrazu przy zakładaniu konta teraz trzeba chodzic i stac w kolejkach

uaktywniłam w banku konto i mi powiedziała ze musze jeszcze raz zadzwonic do konsultanta/masakra/

magma6 napisał(a):

samantha22 napisał(a):

magma6 napisał(a):

wkurza mnie Bank PKO SA bo nie mozna sie dodzwonic do konsultanta i uaktywnić konto internetowe i móc z niego korzystać

też mnie to wkurzyło jak sie w koncu dodzwoniłam, to miły Pan mi powiedział, że musze isc do banku uaktywnic nr telefonu, poniewaz trzeba to zrobic osobiscie
jakby nie można było tego zrobic odrazu przy zakładaniu konta teraz trzeba chodzic i stac w kolejkach

uaktywniłam w banku konto i mi powiedziała ze musze jeszcze raz zadzwonic do konsultanta/masakra/

vikinka napisał(a):

wkurza mnie poczta polska.
u mnie listonosz zwykle w dni robocze przychodzi od 10-11. Zwykle, po czasem przyjdzie po 9, a nieraz koło 12 - jak czekam na polecony to muszę tkwić i warować, czy aby przypadkiem dzisiaj nie przyjdzie.
paczkarz zwykle przychodzi po 12, więc jeśli czekam na paczkę, tak samo.
dziś paczkarz przyszedł o 8.30 (w SOBOTÊ). o masakra. tkwiłam jeszcze w lekkim półśnie, a tu nagle dziesięć chyba dzwonków domofonu, później długie pukanie do drzwi. gdy się w końcu zwlokłam z łóżka i opatuliłam kocem, otworzyłam mu... mówie mu, że jest bardzo rano i półprzytomna podpisuję, on mi na to, że jakie rano, jest 8.30, ja pracuję od 8... Współczuję, pomyślałam i odpowiedziałam, że ja mam wakacje. Powiedział, że zapamięta i będzie zostawiał awizo. Ale hmm...
Ja rozumiem, że on pracuje, ale dla przeciętnego szaraka 8 rano w sobotę to weekend, a nie dzień pracujący...
Chyba mam już dość poczty polskiej na tyle, że wstrzymam się z braniem udziału w konkursach (nie daj bóg wygram i znów będę musiała się zrywać o tak nieludzkiej porze) i z zakupów na allegro, bo te też wymagają podpisu przy odbiorze.
Czekam jeszcze na dwie nagrody, nie wiem, jak to będzie...
Poczta polska skutecznie zniechęca do brania udziału w konkursach i obrzydza wygraną.

malenka89 napisał(a):

vikinka napisał(a):

wkurza mnie poczta polska.
u mnie listonosz zwykle w dni robocze przychodzi od 10-11. Zwykle, po czasem przyjdzie po 9, a nieraz koło 12 - jak czekam na polecony to muszę tkwić i warować, czy aby przypadkiem dzisiaj nie przyjdzie.
paczkarz zwykle przychodzi po 12, więc jeśli czekam na paczkę, tak samo.
dziś paczkarz przyszedł o 8.30 (w SOBOTÊ). o masakra. tkwiłam jeszcze w lekkim półśnie, a tu nagle dziesięć chyba dzwonków domofonu, później długie pukanie do drzwi. gdy się w końcu zwlokłam z łóżka i opatuliłam kocem, otworzyłam mu... mówie mu, że jest bardzo rano i półprzytomna podpisuję, on mi na to, że jakie rano, jest 8.30, ja pracuję od 8... Współczuję, pomyślałam i odpowiedziałam, że ja mam wakacje. Powiedział, że zapamięta i będzie zostawiał awizo. Ale hmm...
Ja rozumiem, że on pracuje, ale dla przeciętnego szaraka 8 rano w sobotę to weekend, a nie dzień pracujący...
Chyba mam już dość poczty polskiej na tyle, że wstrzymam się z braniem udziału w konkursach (nie daj bóg wygram i znów będę musiała się zrywać o tak nieludzkiej porze) i z zakupów na allegro, bo te też wymagają podpisu przy odbiorze.
Czekam jeszcze na dwie nagrody, nie wiem, jak to będzie...
Poczta polska skutecznie zniechęca do brania udziału w konkursach i obrzydza wygraną.

Skutecznie udało Ci się poprawić mi z rana humor
Ubolewam nad Twoim losem
Mnie tam kurierzy mogą budzić i o 6

malenka89 napisał(a):

magma6 napisał(a):

samantha22 napisał(a):

magma6 napisał(a):

wkurza mnie Bank PKO SA bo nie mozna sie dodzwonic do konsultanta i uaktywnić konto internetowe i móc z niego korzystać

też mnie to wkurzyło jak sie w koncu dodzwoniłam, to miły Pan mi powiedział, że musze isc do banku uaktywnic nr telefonu, poniewaz trzeba to zrobic osobiscie
jakby nie można było tego zrobic odrazu przy zakładaniu konta teraz trzeba chodzic i stac w kolejkach

uaktywniłam w banku konto i mi powiedziała ze musze jeszcze raz zadzwonic do konsultanta/masakra/

Mnie też wkurza, ale z innego powodu...
Zapłaciłam u nich w tym miesiącu za czynsz, a okazało się, że pomylili numer i przesłali pieniadze prywatnej osobie

Dobrze,że ta osoba była uczciwa i mając w tytule przelewu mój adres przyszła do mnie.
Na szczęście wszystko się wyjaśniło,ale nic więcej tam nie zapłace

krzuchu24 napisał(a):

malenka89 napisał(a):

magma6 napisał(a):

samantha22 napisał(a):

magma6 napisał(a):

wkurza mnie Bank PKO SA bo nie mozna sie dodzwonic do konsultanta i uaktywnić konto internetowe i móc z niego korzystać

też mnie to wkurzyło jak sie w koncu dodzwoniłam, to miły Pan mi powiedział, że musze isc do banku uaktywnic nr telefonu, poniewaz trzeba to zrobic osobiscie
jakby nie można było tego zrobic odrazu przy zakładaniu konta teraz trzeba chodzic i stac w kolejkach

uaktywniłam w banku konto i mi powiedziała ze musze jeszcze raz zadzwonic do konsultanta/masakra/

Mnie też wkurza, ale z innego powodu...
Zapłaciłam u nich w tym miesiącu za czynsz, a okazało się, że pomylili numer i przesłali pieniadze prywatnej osobie

Dobrze,że ta osoba była uczciwa i mając w tytule przelewu mój adres przyszła do mnie.
Na szczęście wszystko się wyjaśniło,ale nic więcej tam nie zapłace

Miałem to samo przy płatnosci za telefon komórkowy az mi wyłączyli
Ale uczciwa osoba przelała na moje konto pieniądze z powrotem
to miało byc do tego

ace napisał(a):

no właśnie na moim balkonie też nieraz znalazłam peta -jak widać nie wszystkie lądują na trawniku. Ludzka głupota nie zna granic, tak jak i lenistwo- tyle że nie wiadomo co gorsze