e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

samdej napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

adamo86 napisał(a):

cb656 napisał(a):

adamo86 napisał(a):

wojteke-konkursy napisał(a):

Wkurza mnie głupota ludzi. Biorą udział w konkursach, wygrywają, a później narzekają na nagrody...

To nie głupota   to coś innego, ale nie wiem czy jest już w polskim słowniku słowo opisujące to zjawisko 

Nazwijmy to zjawisko delikatnie dwoma słowami: BEZREFLEKSYJNA BEZTROSKA!

Nie nie! To nawet ciężko wymówić   może ktoś ma jakiś inny pomysł??

Ja bym to nazwała „grałam o coś innego”. Naprawdę tak trudno zrozumieć, że nie każda nagroda każdemu pasuje? Czasem nagroda wyższego stopnia z różnych względów jest gorsza dla konkursowicza niż stopnia niższego. Czasem ktoś gra o główną, a te niższego stopnia go nie interesują. I tak, wtedy będzie niezadowolony, no chyba że wygrywasz mało i każda nagroda jest na wagę złota. Dla mnie i dla wielu jednak nie. I co proponujecie? Jeśli w konkursie są bony, na które mam ochotę, ale jest też szansa wygrać jednosobowy wyjazd w terminie, który nijak nam nie pasuje, to mam odpuścić granie, bo mogę trafić nagrodę, która mi nie odpowiada? No chyba, że mówicie o sytuacji, w której jest tylko jeden rodzaj nagrody, nie wiem np. Bluza 7 days i ktoś gra, wygrywa i narzeka, że wygrał, ale chyba to nie o tej sytuacji mowa, prawda?
Mnie wkurzają ograniczone horyzonty ludzkie i całkowity brak umiejętności wczucia się w sytuację innych ludzi.

Dobrze napisane, bo tak to równie dobrze czepiać by się można było wszystkich, którzy od razu na sprzedaż nagrody wystawiają. Skoro sprzedaje, to mu nagroda nie pasuje więc w czym ta osoba miałaby być "lepsza" od tej narzekającej? Pytanie retoryczne...

samdej napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

adamo86 napisał(a):

cb656 napisał(a):

adamo86 napisał(a):

wojteke-konkursy napisał(a):

Wkurza mnie głupota ludzi. Biorą udział w konkursach, wygrywają, a później narzekają na nagrody...

To nie głupota   to coś innego, ale nie wiem czy jest już w polskim słowniku słowo opisujące to zjawisko 

Nazwijmy to zjawisko delikatnie dwoma słowami: BEZREFLEKSYJNA BEZTROSKA!

Nie nie! To nawet ciężko wymówić   może ktoś ma jakiś inny pomysł??

Ja bym to nazwała „grałam o coś innego”. Naprawdę tak trudno zrozumieć, że nie każda nagroda każdemu pasuje? Czasem nagroda wyższego stopnia z różnych względów jest gorsza dla konkursowicza niż stopnia niższego. Czasem ktoś gra o główną, a te niższego stopnia go nie interesują. I tak, wtedy będzie niezadowolony, no chyba że wygrywasz mało i każda nagroda jest na wagę złota. Dla mnie i dla wielu jednak nie. I co proponujecie? Jeśli w konkursie są bony, na które mam ochotę, ale jest też szansa wygrać jednosobowy wyjazd w terminie, który nijak nam nie pasuje, to mam odpuścić granie, bo mogę trafić nagrodę, która mi nie odpowiada? No chyba, że mówicie o sytuacji, w której jest tylko jeden rodzaj nagrody, nie wiem np. Bluza 7 days i ktoś gra, wygrywa i narzeka, że wygrał, ale chyba to nie o tej sytuacji mowa, prawda?
Mnie wkurzają ograniczone horyzonty ludzkie i całkowity brak umiejętności wczucia się w sytuację innych ludzi.

Dobrze napisane, bo tak to równie dobrze czepiać by się można było wszystkich, którzy od razu na sprzedaż nagrody wystawiają. Skoro sprzedaje, to mu nagroda nie pasuje więc w czym ta osoba miałaby być "lepsza" od tej narzekającej? Pytanie retoryczne...

adamo86 napisał(a):

samdej napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

adamo86 napisał(a):

cb656 napisał(a):

adamo86 napisał(a):

wojteke-konkursy napisał(a):

Wkurza mnie głupota ludzi. Biorą udział w konkursach, wygrywają, a później narzekają na nagrody...

To nie głupota   to coś innego, ale nie wiem czy jest już w polskim słowniku słowo opisujące to zjawisko 

Nazwijmy to zjawisko delikatnie dwoma słowami: BEZREFLEKSYJNA BEZTROSKA!

Nie nie! To nawet ciężko wymówić   może ktoś ma jakiś inny pomysł??

Ja bym to nazwała „grałam o coś innego”. Naprawdę tak trudno zrozumieć, że nie każda nagroda każdemu pasuje? Czasem nagroda wyższego stopnia z różnych względów jest gorsza dla konkursowicza niż stopnia niższego. Czasem ktoś gra o główną, a te niższego stopnia go nie interesują. I tak, wtedy będzie niezadowolony, no chyba że wygrywasz mało i każda nagroda jest na wagę złota. Dla mnie i dla wielu jednak nie. I co proponujecie? Jeśli w konkursie są bony, na które mam ochotę, ale jest też szansa wygrać jednosobowy wyjazd w terminie, który nijak nam nie pasuje, to mam odpuścić granie, bo mogę trafić nagrodę, która mi nie odpowiada? No chyba, że mówicie o sytuacji, w której jest tylko jeden rodzaj nagrody, nie wiem np. Bluza 7 days i ktoś gra, wygrywa i narzeka, że wygrał, ale chyba to nie o tej sytuacji mowa, prawda?
Mnie wkurzają ograniczone horyzonty ludzkie i całkowity brak umiejętności wczucia się w sytuację innych ludzi.

Dobrze napisane, bo tak to równie dobrze czepiać by się można było wszystkich, którzy od razu na sprzedaż nagrody wystawiają. Skoro sprzedaje, to mu nagroda nie pasuje więc w czym ta osoba miałaby być "lepsza" od tej narzekającej? Pytanie retoryczne...

Pytanie retoryczne więc nie odpowiadam o "lepszości".
Ale z pierwszą częścią się nie zgodzę.
Piszesz o zupełnie innej sytuacja gdy nagrodę można sprzedać.
Gdy wygrasz coś i sprzedaż to ktoś się ucieszy, bo dostanie to co chciał taniej - czasem nawet dużo taniej...
Tu nagrody nie da się sprzedać ani nawet przepisać na inną osobę (podobno wg Regulaminu - nie czytałem).
Więc ktoś pojedzie niezadowolony na mecz, na który w ogóle nie chce jechać... tylko dlatego, że chciał wygrać "stówkę", a niestety wygrał główną.

bianka33 napisał(a):

Ropucha tak udoskonala ciągle te swoją aplikację, a kody dalej nie dochodzą jak widzę ten sklep, to mnie coś trafia