Reklama na e-Konkursy.info

WC - rozmowy o wszystkim

pikawka

#7214888 Napisano: dzisiaj o 15:12:35
anoo napisał(a):

Skoro dziś różne rozważania na forum, nie wiem czy był już kiedyś wątek. Jestem tutaj od kilku lat, obserwuję, konkursuję (nieregularnie), w tym roku nieco więcej, natomiast to, co najbardziej mnie zastanawia to CZAS. Skąd bierzecie czas na konkursy? Z moich obserwacji wynika, że można wygrywać jak najwięcej, ale trzeba na to poświęcić sporo czasu (śledzenie, spisywanie, zakupy w przypadku konkursów promocyjnych, pomysł, zgłoszenie, ewentualnie robienie zdjęć czy filmów, itp.) 
Nie mam dzieci, pracuję na etacie, dojeżdżam ok. 1h do pracy w jedną stronę i powiem Wam naprawdę zabiera mi to dużo czasu. 
Powiedzcie kim jesteście, czy są tutaj studenci, pracownicy zdalni, rodzice, emeryci. Bardzo mnie to ciekawi z ogólnego punktu widzenia. Skąd bierzecie czas na ten "dodatkowy" etat systematyczności i pomysłów oraz całą tę otoczkę konkursów Ania;)

Bezrobotna od kilku lat, matka trójki dzieci emotka   Nad konkursami siedzę, pisze, wysyłam po godzinie 21.00 w ciągu dnia jestem zalatana, szkoła, lekcje, pkole, obiad, dom, ogród itp. Zakupy konkursowe albo przy okazji zakupów do domu robię, albo m mi kupi jak mu jasno wyślę co, ile, na ile paragonów emotka   Albo kupuje paragony na grupie.
Najmłodszy od września poszedł do pkola więc chce w końcu iść do pracy.. pomimo niechęci męża emotka )))) wtedy to już nie wiem kiedy będę pisać emotka

elemelex

#7214889 Napisano: dzisiaj o 15:15:42
Bardziej niż czas potrzebne są pomysły. Można mieć cały dzień i nic nie wymyśleć, mieć wręcz ochotę na wszystko inne tylko nie na wymyślanie w pocie czoła nowego sposobu odpowiedzi na to samo powtarzające się pytanie. Jak się ma pomysł to i 10 minut dziennie wystarczy. Tylko żeby to był ciekawy pomysł i ciekawszy od pomysłów innych ludzi. Myślę, że ludzie się wspomagają, kawą na pewno  emotka

kumulacja

#7214891 Napisano: dzisiaj o 15:23:15
elemelex napisał(a):

Bardziej niż czas potrzebne są pomysły. Można mieć cały dzień i nic nie wymyśleć, mieć wręcz ochotę na wszystko inne tylko nie na wymyślanie w pocie czoła nowego sposobu odpowiedzi na to samo powtarzające się pytanie. Jak się ma pomysł to i 10 minut dziennie wystarczy. Tylko żeby to był ciekawy pomysł i ciekawszy od pomysłów innych ludzi. Myślę, że ludzie się wspomagają, kawą na pewno  emotka

Najważniejszy jest pomysł. Jak jest pomysł i ktoś umie go ubrać w słowa, to i w 10 minut wypowiedź jest gotowa.
Ja tak mam. Jednego dnia nic mi nie przychodzi do głowy, a drugiego piszę z szybkością błyskawicy. 
Efekty pisania to już inny temat. Każdemu z nas wydaje się, że jego pies jest najpiękniejszy. I tekst również.

holala

#7214893 Napisano: dzisiaj o 15:28:03
macie specjalnego e-maila zalozonego na konkursy czy jakis swoj zwyczajowy? mam wrazenie, ze poczta na wp.pl przynosi mi pecha.
1 cb656 0

pikawka

#7214894 Napisano: dzisiaj o 15:33:07
holala napisał(a):

macie specjalnego e-maila zalozonego na konkursy czy jakis swoj zwyczajowy? mam wrazenie, ze poczta na wp.pl przynosi mi pecha.

Mam swojego maila z imieniem i nazwiskiem na wp i gram na niego. Plus mam 3 maile pomocnicze emotka

cb656

#7214896 Napisano: dzisiaj o 15:41:26
holala napisał(a):

macie specjalnego e-maila zalozonego na konkursy czy jakis swoj zwyczajowy? mam wrazenie, ze poczta na wp.pl przynosi mi pecha.

Mam kilka adresów stricte konkursowych, których używam w tym celu. Zazwyczaj dobieram domenę do Organizatora, ale stałej reguły w tym nie ma. Po prostu stosuję płodozmian.
1 kumulacja 0

bianka33

#7214898 Napisano: dzisiaj o 15:46:01
anoo napisał(a):

Skoro dziś różne rozważania na forum, nie wiem czy był już kiedyś wątek. Jestem tutaj od kilku lat, obserwuję, konkursuję (nieregularnie), w tym roku nieco więcej, natomiast to, co najbardziej mnie zastanawia to CZAS. Skąd bierzecie czas na konkursy? Z moich obserwacji wynika, że można wygrywać jak najwięcej, ale trzeba na to poświęcić sporo czasu (śledzenie, spisywanie, zakupy w przypadku konkursów promocyjnych, pomysł, zgłoszenie, ewentualnie robienie zdjęć czy filmów, itp.) 
Nie mam dzieci, pracuję na etacie, dojeżdżam ok. 1h do pracy w jedną stronę i powiem Wam naprawdę zabiera mi to dużo czasu. 
Powiedzcie kim jesteście, czy są tutaj studenci, pracownicy zdalni, rodzice, emeryci. Bardzo mnie to ciekawi z ogólnego punktu widzenia. Skąd bierzecie czas na ten "dodatkowy" etat systematyczności i pomysłów oraz całą tę otoczkę konkursów Ania;)

Jak zaczęłam studia tuż po maturze, to na roku, oprócz nas podlotków, było też kilka osób po trzydziestce, to od nich i z anegdot wykładowców nauczyłam się, że im człowiek ma więcej zajęć, obowiązków, tym lepiej jest zorganizowany. I coś w tym faktycznie było. Ci starsi ludzie z pracami na pełen etat, z dziećmi, domami byli lepiej przygotowani od nas młodzieży, choć w większości naszym jedynym zajęciem było studiowanie i ewentualnie dorywcza praca. Po latach widzę to u siebie. Jak miałam dużo wolnego czasu, to nie wiedziałam, co z nim zrobić i ostatecznie nie robiłam nic. A teraz jak jest poniedziałek, trzeba wstać do pracy, wyprawić dzieci, ogarnąć dom, zrobić coś do jedzenia, to wszystko idzie taśmowo bez wymówek, bo nie ma na nie czasu. Obiad się gotuje, wiesz, że za 50 minut masz odebrać dzieci z zajęć dodatkowych i to jedyny czas jaki masz na konkursy, to siadasz i się za nie zabierasz, bo wiesz, że po te dzieciaki pojechać trzeba, nie da się tego przełożyć. Wiem, że wiele osób demonizuje dziś posiadanie dzieci, że przeszkadzają, a ja uważam, że włącza się przy nich taka odpowiedzialność, że znajdujesz na wszystko czas, bo jako rodzic nie możesz pozwolić sobie na zaniedbanie niczego. Dla mnie posiadanie dzieci to naturalny krok w życiu człowieka do uzyskania większej zaradności, dojrzałości. Nie jest to żaden atak na ciebie emotka bo nie każdy chce mieć dzieci, to w ogóle nie moja sprawa, ale chciałam wyjaśnić tę kwestię, o której napisałaś, że brak dzieci to atut i pozwala na lepszą organizację, a ich posiadanie koliduje z systematycznym graniem w konkursy. Ja po swoim przykładzie widzę, że lepiej sobie radzę z różnymi sprawami jako mama. Kiedyś mieszkając jeszcze w domu rodzinnym, z mniejszą ilością obowiązków, miałam bałagan w pokoju, nie gotowałam i nic nie ogarniałam. Dziś doba pozwala to ogarnąć i zrobić jeszcze więcej. Bo już nikt mnie nie wyręczy, a dodatkowo jestem odpowiedzialna za małe dzieci.