Reklama na e-Konkursy.info

Przedszkolaki i przedszkola :)

andziulka21

#6529313 Napisano: 18.09.2018 08:59:06
Claudia77 napisał(a):

andziulka21 napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

nie wiem, kurcze już się łamie, mały cały czas płacze w przedszkolu, wczoraj jak go odbierałam samiuteńki siedział zapłakany - żadna z pań nie podeszła go przytulić chociaż, poza tym wkurzyłam się, bo taka piękna pogoda a oni nie wychodzą na dwór ( tak samo było w piątek), bo spotkanie z panią psycholog u trzylatków było - masakra

Nie łam się, dasz radę. To normalne, że płaczę, wiem, że serce się łamie, bo również to przeżywam, szczególnie rano, ale czas adaptacyjny dla dziecka to miesiąc, dla innych dwa, i dopiero po tym okresie jesteś w stanie na 100% stwierdzić że to jeszcze nie ten czas.
Porozmawiaj z Panią, aby jeśli może poświęciła małemu więcej uwagi, niech zabiera że sobą maskotke i będzie dobrze zobaczysz. 

Ja akurat mam takie panie przedszkolaki, ufam im i widzę że potrafią przytulić, ponosić, nakarmić czy rozbawić mojego synka, a to bardzo poprawia mój i jego komfort psychiczny. 

Jedyny problem, który mam to to, iż synek codziennie rano płaczę bo boi się że nie odbiorę go po obiadku i zostanie dłużej, a ja nigdy się nie spóźniłam po niego i tłumacze mu na wszelkie sposoby, że na pewno będę i już nie wiem jak go przekonać emotka

masz andiulka21 rację, właśnie wczoraj mnie to rozwaliło, że siedział zapłakany przy tym stoliku jako jedyny i nikt na niego nie zwracał uwagi, ja też małego odbieram po obiadku tak się z paniami umówiłam, żeby nie był na leżakowaniu, a one wczoraj wcześniej te leżaki rozłożyły i myślał, że będzie musiał spać,a  tego spania to ja chyba nie przeskoczę - wszystkie dzieci muszą leżeć i koniec kropka, dzisiaj odwiedziłam inne przedszkole, w którym mają dwie sale dla maluchów, w jednej które chcą to leżą, a w drugiej jak nie chcą to się bawią...nie wiem zobaczę, na razie mam mętlik w głowie

I to właśnie mogło być przyczyną jego płaczu, skoro Panie wcześnie rozłożyły to on pomyślał, że się spóźniłas i musi zostać dłużej.. U nas na całe szczęście nie ma lezakowania, bo to by była tragedia. 
Narazie bym się wstrzymała ze zmianą przedszkola, za duży szok na raz. 
Po prostu przekaż nauczyciele, żeby trzymały się planu dnia, bo to jest bardzo ważne dla dzieci, niby 10 minut a dla malca wieczność. 

Btw mnie wkurza u nas, że gdy rodzice przychodzą po dzieci idą bezpośrednio na salę po dziecko, a inne To widząc wpadają w histerie, płaczą gdzie ich mama.. 
1 Claudia77 0

Claudia77

#6529314 Napisano: 18.09.2018 09:03:59
andziulka21 napisał(a):

U nas na całe szczęście nie ma lezakowania, bo to by była tragedia. 

i to jest właśnie ta tragedia, mały jest bardzo kontaktowy, chciał iść do przedszkola, na dniach otwartych było super, pierwsze dni super, tylko raz zmusiły go do leżakowania i pozamiatane....
0 0

andziulka21

#6529317 Napisano: 18.09.2018 09:12:26
Claudia77 napisał(a):

andziulka21 napisał(a):

U nas na całe szczęście nie ma lezakowania, bo to by była tragedia. 

i to jest właśnie ta tragedia, mały jest bardzo kontaktowy, chciał iść do przedszkola, na dniach otwartych było super, pierwsze dni super, tylko raz zmusiły go do leżakowania i pozamiatane....

Kurczę, jedyne wyjście to porozmawiać z Panią, i tłumaczyć dziecku, że jak nie chce to nie musi, ale to długa droga emotka
0 0

Claudia77

#6529328 Napisano: 18.09.2018 09:22:48
a
andziulka21 napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

andziulka21 napisał(a):

U nas na całe szczęście nie ma lezakowania, bo to by była tragedia. 

i to jest właśnie ta tragedia, mały jest bardzo kontaktowy, chciał iść do przedszkola, na dniach otwartych było super, pierwsze dni super, tylko raz zmusiły go do leżakowania i pozamiatane....

Kurczę, jedyne wyjście to porozmawiać z Panią, i tłumaczyć dziecku, że jak nie chce to nie musi, ale to długa droga emotka

ale właśnie w tym przedszkolu musi leżeć, najgorsze jest to że on nie lubi tych pań, a znam swoje dziecko, to nie był i nie jest maluch chowany pod kloszem, potrafił zostać u moich znajomych, których pierwszy raz na oczy widział, nigdy nie miałam problemu z jego zostawianiem gdziekolwiek, a tu proszę jaka lipa...

kasiaj110

#6529332 Napisano: 18.09.2018 09:32:47
wtrącę swoje trzy grosze - jak mój miał 4 lata zapisałam go do przedszkola- chodził na 2 zmianę czyli na 13. Potwornie płakał i nie chciał tam chodzić , jak go zaprowadzałam był ryk aż ja sama zawsze wychodziłam zapłakana. Minęło kilka dni - ja prócz odprowadzenia syna do przedszkola musiałam zawitać do sekretariatu i wtedy po wyjściu widziałam scenę kiedy to pani salowa ciągnęła za obie ręce mojego płaczącego syna do łazienki "by go ogarnąć" . Wtedy we mnie zawrzało - zrozumiałam że nie tędy droga a takie metody mi się nie podobają! To był ostatni dzień w tym przedszkolu! Rok później musiał iść jako 5 latek do zerówki i nie było problemów-  od samego początku chodził zadowolony emotka

andziulka21

#6529341 Napisano: 18.09.2018 09:47:41
Claudia77 napisał(a):

a

andziulka21 napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

andziulka21 napisał(a):

U nas na całe szczęście nie ma lezakowania, bo to by była tragedia. 

i to jest właśnie ta tragedia, mały jest bardzo kontaktowy, chciał iść do przedszkola, na dniach otwartych było super, pierwsze dni super, tylko raz zmusiły go do leżakowania i pozamiatane....

Kurczę, jedyne wyjście to porozmawiać z Panią, i tłumaczyć dziecku, że jak nie chce to nie musi, ale to długa droga emotka

ale właśnie w tym przedszkolu musi leżeć, najgorsze jest to że on nie lubi tych pań, a znam swoje dziecko, to nie był i nie jest maluch chowany pod kloszem, potrafił zostać u moich znajomych, których pierwszy raz na oczy widział, nigdy nie miałam problemu z jego zostawianiem gdziekolwiek, a tu proszę jaka lipa...

W takim wypadku jak nie tylko lezakowanie, a i pan nie lubi to zmień przedszkole jak masz możliwość. Bo cały czas będzie się męczył, skoro ich nie lubi

andziulka21

#6529342 Napisano: 18.09.2018 09:49:25
kasiaj110 napisał(a):

wtrącę swoje trzy grosze - jak mój miał 4 lata zapisałam go do przedszkola- chodził na 2 zmianę czyli na 13. Potwornie płakał i nie chciał tam chodzić , jak go zaprowadzałam był ryk aż ja sama zawsze wychodziłam zapłakana. Minęło kilka dni - ja prócz odprowadzenia syna do przedszkola musiałam zawitać do sekretariatu i wtedy po wyjściu widziałam scenę kiedy to pani salowa ciągnęła za obie ręce mojego płaczącego syna do łazienki "by go ogarnąć" . Wtedy we mnie zawrzało - zrozumiałam że nie tędy droga a takie metody mi się nie podobają! To był ostatni dzień w tym przedszkolu! Rok później musiał iść jako 5 latek do zerówki i nie było problemów-  od samego początku chodził zadowolony emotka

Różne są historie ale takie coś to przegięcie emotka  mogły zarazić malucha na całe życie emotka   w przedszkolu nie najważniejsza jest renoma, sala czy zabawki a właśnie przedszkolanki, bo one muszą być z powołania a nie z zawodu.. 
1 Claudia77 0

Claudia77

#6529347 Napisano: 18.09.2018 10:05:57
andziulka21 napisał(a):

kasiaj110 napisał(a):

wtrącę swoje trzy grosze - jak mój miał 4 lata zapisałam go do przedszkola- chodził na 2 zmianę czyli na 13. Potwornie płakał i nie chciał tam chodzić , jak go zaprowadzałam był ryk aż ja sama zawsze wychodziłam zapłakana. Minęło kilka dni - ja prócz odprowadzenia syna do przedszkola musiałam zawitać do sekretariatu i wtedy po wyjściu widziałam scenę kiedy to pani salowa ciągnęła za obie ręce mojego płaczącego syna do łazienki "by go ogarnąć" . Wtedy we mnie zawrzało - zrozumiałam że nie tędy droga a takie metody mi się nie podobają! To był ostatni dzień w tym przedszkolu! Rok później musiał iść jako 5 latek do zerówki i nie było problemów-  od samego początku chodził zadowolony emotka

Różne są historie ale takie coś to przegięcie emotka  mogły zarazić malucha na całe życie emotka   w przedszkolu nie najważniejsza jest renoma, sala czy zabawki a właśnie przedszkolanki, bo one muszą być z powołania a nie z zawodu.. 

to moja szwagierka jak odbierała swoją corkę z przedszkola( parę dobrych lat temu) weszła do sali, a pni była w łazience z dziewczynką, która się posiusiała w majtki i wydzierała na nią się - ty gówniaro nie szcza się w majty itd. to był ostatni dzień jej córki w tym przedszkolu
0 0

zarania

#6529353 Napisano: 18.09.2018 10:09:17
Claudia77 napisał(a):

andziulka21 napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

nie wiem, kurcze już się łamie, mały cały czas płacze w przedszkolu, wczoraj jak go odbierałam samiuteńki siedział zapłakany - żadna z pań nie podeszła go przytulić chociaż, poza tym wkurzyłam się, bo taka piękna pogoda a oni nie wychodzą na dwór ( tak samo było w piątek), bo spotkanie z panią psycholog u trzylatków było - masakra

Nie łam się, dasz radę. To normalne, że płaczę, wiem, że serce się łamie, bo również to przeżywam, szczególnie rano, ale czas adaptacyjny dla dziecka to miesiąc, dla innych dwa, i dopiero po tym okresie jesteś w stanie na 100% stwierdzić że to jeszcze nie ten czas.
Porozmawiaj z Panią, aby jeśli może poświęciła małemu więcej uwagi, niech zabiera że sobą maskotke i będzie dobrze zobaczysz. 

Ja akurat mam takie panie przedszkolaki, ufam im i widzę że potrafią przytulić, ponosić, nakarmić czy rozbawić mojego synka, a to bardzo poprawia mój i jego komfort psychiczny. 

Jedyny problem, który mam to to, iż synek codziennie rano płaczę bo boi się że nie odbiorę go po obiadku i zostanie dłużej, a ja nigdy się nie spóźniłam po niego i tłumacze mu na wszelkie sposoby, że na pewno będę i już nie wiem jak go przekonać emotka

masz andiulka21 rację, właśnie wczoraj mnie to rozwaliło, że siedział zapłakany przy tym stoliku jako jedyny i nikt na niego nie zwracał uwagi, ja też małego odbieram po obiadku tak się z paniami umówiłam, żeby nie był na leżakowaniu, a one wczoraj wcześniej te leżaki rozłożyły i myślał, że będzie musiał spać,a  tego spania to ja chyba nie przeskoczę - wszystkie dzieci muszą leżeć i koniec kropka, dzisiaj odwiedziłam inne przedszkole, w którym mają dwie sale dla maluchów, w jednej które chcą to leżą, a w drugiej jak nie chcą to się bawią...nie wiem zobaczę, na razie mam mętlik w głowie

A czy maluch musi już iść do przedszkola? Może dla niego to za wcześnie albo należy zmienić przedszkole na takie, gdzie nie ma obowiązku
leżakowania i w trakcie leżakowania mogą przejść na inną salę się
pobawić?
Córka poszła do przedszkola jako 4-latka i nie była zachwycona tym, że
mamy nie będzie w przedszkolu. Ale ja przez kilka tygodni mimochodem
wspominałam jej, że będzie miała nowe towarzystwo i zabawki, a mama
przyjdzie o 12.30. (dobrze jest wskazać dziecku, konkretną godzinę na
zegarku to nawet jak się nie zna, to wkrótce zapamięta). Poszła i było
super.
Z kolei syn miał 2 latka jak poszedł do żłobka i też nie było w zasadzie
problemu. Ryczał na pożegnanie 15 minut przez pierwszy tydzień, a
później było ok. Kto nie chciał leżakować ten mógł przejść na osobną
salę zabaw. Z kolei w przedszkolu mieli leżakowanie i chętnie leżał, bo
to był czas na odpoczynek, słuchanie muzyki kojącej lub bajkowych
audycji.
Koleżanki 3-letni siostrzeniec strasznie płakał w przedszkolu,
szczególnie rozstając się z matką (a później siedział osowiały nie
bawiąc się i nie integrując się z grupą), więc cała rodzina była
zaangażowana początkowo w odprowadzanie go do przedszkola (aby
zredukować płacze). Po miesiącu lub ciut dłużej było już w porządku.
Ważne jest to, aby pożegnania nie przeciągać, bo dziecku jest jeszcze
trudniej wyjść z czułych objęć mamy.

Przy okazji, warto na początek dać dziecku coś z domu do rąk (typu
ulubiony pluszak, kocyk maleńki czy pieluszka); nie chodzi o to by się
tym bawiło, lecz przede wszystkim spowoduje to, że dziecko będzie miało
zajęte ręce, poczuje się pewniej i bezpieczniej.

monisss

#6529468 Napisano: 18.09.2018 12:06:16
U nas przedszkole od roku, ale od wczoraj zmiana na państwowe.. wczoraj była 4h i super.. dziś jak juz dzieciaka obudziłam i odstawiłam po 6.30 to już niechętnie poszła emotka siedze w pracy i myślę o niej ;(
0 0

Claudia77

#6529479 Napisano: 18.09.2018 12:17:56
zarania napisał(a):

A czy maluch musi już iść do przedszkola? Może dla niego to za wcześnie albo należy zmienić przedszkole na takie, gdzie nie ma obowiązku
leżakowania i w trakcie leżakowania mogą przejść na inną salę się
pobawić?

wiesz nie musi chodzić, ale tak ciągnie do dzieci, jest naprawdę fajnym towarzyskim, kontaktowym dzieciakiem, tylko chodzi o to  koszmarne leżakowanie, a tam nie ma słuchania bajek, czytania dzieciom, muszą leżeć w ciszy i spokoju...chyba zmienię mu to przedszkole, bo on się męczy a ja podwójnie...
0 0

bzowapani

#6529487 Napisano: 18.09.2018 12:28:13
Posłałam mojego synka do żłobka kiedy miał 11 miesięcy. Jest taki szczęśliwy będąc z innymi dziećmi, że z trudem go odbieram do domu. Jest radosny i kontaktowy mam nadzieję, że tak pozostanie emotka  

zarania

#6529501 Napisano: 18.09.2018 13:05:03
Claudia77 napisał(a):

zarania napisał(a):

A czy maluch musi już iść do przedszkola? Może dla niego to za wcześnie albo należy zmienić przedszkole na takie, gdzie nie ma obowiązku
leżakowania i w trakcie leżakowania mogą przejść na inną salę się
pobawić?

wiesz nie musi chodzić, ale tak ciągnie do dzieci, jest naprawdę fajnym towarzyskim, kontaktowym dzieciakiem, tylko chodzi o to  koszmarne leżakowanie, a tam nie ma słuchania bajek, czytania dzieciom, muszą leżeć w ciszy i spokoju...chyba zmienię mu to przedszkole, bo on się męczy a ja podwójnie...

Może faktycznie spróbuj zmienić przedszkole tylko sprawdź kwestię leżakowania jak jest tak istotna. Jeśli będzie mu bardzo źle, to odpuść mu w tym roku. Jeżeli syn tak bardzo lubi dzieci to może wystarczy mu zabawa na placu zabaw albo Twoje kawki z inną mamusią, gdy będzie mógł bawić się z rówieśnikiem.
Jak będzie szedł do przedszkola to koniecznie daj mu coś do rączki, jak wchodzi na salę; kocyk-przytulankę, misia itp. Niech sam wybierze, z czym chce iść do przedszkola. Dla mnie to była bzdura jak ktoś (chyba przedszkolanka) mi to podpowiedział, bo syn nie miał specjalnie ulubionej zabawki. Ale przekonałam się, że wiele dzieci coś ze sobą targa z domu i okazało się, że naprawdę dzięki temu się lepiej czują. Dodaje im to otuchy i pewności siebie. A jak już ten przedmiot nie jest potrzebny to odkładają na półkę.
Uszy do góry! emotka
0 0

Claudia77

#6529506 Napisano: 18.09.2018 13:19:29
zarania napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

zarania napisał(a):

A czy maluch musi już iść do przedszkola? Może dla niego to za wcześnie albo należy zmienić przedszkole na takie, gdzie nie ma obowiązku
leżakowania i w trakcie leżakowania mogą przejść na inną salę się
pobawić?

wiesz nie musi chodzić, ale tak ciągnie do dzieci, jest naprawdę fajnym towarzyskim, kontaktowym dzieciakiem, tylko chodzi o to  koszmarne leżakowanie, a tam nie ma słuchania bajek, czytania dzieciom, muszą leżeć w ciszy i spokoju...chyba zmienię mu to przedszkole, bo on się męczy a ja podwójnie...

Może faktycznie spróbuj zmienić przedszkole tylko sprawdź kwestię leżakowania jak jest tak istotna. Jeśli będzie mu bardzo źle, to odpuść mu w tym roku. Jeżeli syn tak bardzo lubi dzieci to może wystarczy mu zabawa na placu zabaw albo Twoje kawki z inną mamusią, gdy będzie mógł bawić się z rówieśnikiem.
Jak będzie szedł do przedszkola to koniecznie daj mu coś do rączki, jak wchodzi na salę; kocyk-przytulankę, misia itp. Niech sam wybierze, z czym chce iść do przedszkola. Dla mnie to była bzdura jak ktoś (chyba przedszkolanka) mi to podpowiedział, bo syn nie miał specjalnie ulubionej zabawki. Ale przekonałam się, że wiele dzieci coś ze sobą targa z domu i okazało się, że naprawdę dzięki temu się lepiej czują. Dodaje im to otuchy i pewności siebie. A jak już ten przedmiot nie jest potrzebny to odkładają na półkę.
Uszy do góry! emotka

już dzisiaj byłam na rozmowie w innym przedszkolu, które dopiero otworzyli i tam właśnie nie ma przymusu leżakowania, jest drugie pomieszczenie dla dzieci nieśpiących i tak się właśnie zastanawiam...
0 0

Halszka

#6530132 Napisano: 19.09.2018 23:23:17
Mam nadzieję, że moje pytanie mieści się ramach tego wątku.

Do tej pory nie dawałam dziecku tabletu, w telefonie pozwalam oglądać tylko zdjęcia, a wkurza mnie oglądanie wciąż tych samych bajek w TV. Pomyślałam więc, że może zainteresuję małolata (heh pewnie na 100%!)czymś nowym, aplikacją na tablecie, której używanie będzie nieść ze sobą korzyści.
Poszukuję sprawdzonej aplikacji na Androida dla 5-latka w polskiej wersji językowej - nauka literek, składanie sylab, układanie wyrazów.
Zależy mi na tym, żeby litery były wymawiane poprawnie, tzn.:
D- "dy" a nie "de"
S- "sy" a nie "es"
Y- "y" a nie "igrek"

Polecicie mi coś?
0 0

Claudia77

#6530138 Napisano: 20.09.2018 06:48:47
Halszka napisał(a):

Mam nadzieję, że moje pytanie mieści się ramach tego wątku.

Do tej pory nie dawałam dziecku tabletu, w telefonie pozwalam oglądać tylko zdjęcia, a wkurza mnie oglądanie wciąż tych samych bajek w TV. Pomyślałam więc, że może zainteresuję małolata (heh pewnie na 100%!)czymś nowym, aplikacją na tablecie, której używanie będzie nieść ze sobą korzyści.
Poszukuję sprawdzonej aplikacji na Androida dla 5-latka w polskiej wersji językowej - nauka literek, składanie sylab, układanie wyrazów.
Zależy mi na tym, żeby litery były wymawiane poprawnie, tzn.:
D- "dy" a nie "de"
S- "sy" a nie "es"
Y- "y" a nie "igrek"

Polecicie mi coś

mój to chyba ogląda tablet od urodzenia emotka oczywiście w ramach rozsądku, z tym, że od małego mały miał upodobania do piosenek i to po angielsku - teraz ma trzy lata skończone i mówi i śpiewa w tym właśnie języku świetnie...a co nauki literek u nas świetnie sprawdza się tablica z magnesowymi literkami - świetna zabawa dla nas obojga...
1 Halszka 0

Claudia77

#6530230 Napisano: 20.09.2018 12:37:10
no i przygoda z przedszkolem się mojego dziecka kończy, przynajmniej w tym przedszkolu, jak usłyszałam dzisiaj jak pani krzyczała na płaczące dziecko, że ma nie przeszkadzać...masakra

agniehaha89

#6530239 Napisano: 20.09.2018 12:49:56
Halszka napisał(a):

Mam nadzieję, że moje pytanie mieści się ramach tego wątku.

Do tej pory nie dawałam dziecku tabletu, w telefonie pozwalam oglądać tylko zdjęcia, a wkurza mnie oglądanie wciąż tych samych bajek w TV. Pomyślałam więc, że może zainteresuję małolata (heh pewnie na 100%!)czymś nowym, aplikacją na tablecie, której używanie będzie nieść ze sobą korzyści.
Poszukuję sprawdzonej aplikacji na Androida dla 5-latka w polskiej wersji językowej - nauka literek, składanie sylab, układanie wyrazów.
Zależy mi na tym, żeby litery były wymawiane poprawnie, tzn.:
D- "dy" a nie "de"
S- "sy" a nie "es"
Y- "y" a nie "igrek"

Polecicie mi coś?

Wiem, ze to nie aplikacja ale polecam stronę https://balonblum.pl/  - syn dostał w przedszkolu kody do ćwiczeń razem wraz z zakupionymi książkami nowej ery.  Synowi bardzo się podoba. 
1 Halszka 0

malenka89

#6536211 Napisano: 09.10.2018 09:59:39
i jak tam u Was sytuacja? Ja już nie mam powoli siły emotka Mój synek chodzi chętnie do przedszkola. Wstaje rano, bawi się ładnie, odbieram go zadowolonego, ale... codziennie w przedszkolu podczas jedzenia wymiotuje emotka  Teraz był chory 2 tygodnie, w domu ani razu nie zwymiotował, poszedł wczoraj i znowu to samo... Myślałam, że to wina alergii bo Mateusz nie może przesadzać z mlekiem, a tam tego sporo, ale nawet po odstawieniu mleka wymioty są nadal. Zastanawiam się czy czasem go nie zmuszają do jedzenia i tak reaguje? emotka  Niby Panie twierdzą, że tego nie robią, ale... jak dziecko ładnie zje to dostaje pieczątkę, inaczej nie dostanie. Wczoraj już zaczęła mi gadać, że przez to że Mateusz mało je to niektóre dzieci też przestały jeść. I że to w przedszkolu dzieci uczą się jeść wszystkiego emotka   Ogólnie mój syn zawsze mało jadł, nie potrzebował tyle jedzenia, a tam tych posiłków jest dość sporo, bo przed 9 śniadanie, o 12 obiad, a pomiędzy jeszcze 2 śniadanie. 
0 0

KuntaKinte

#6536212 Napisano: 09.10.2018 10:05:52
Claudia77 napisał(a):

no i przygoda z przedszkolem się mojego dziecka kończy, przynajmniej w tym przedszkolu, jak usłyszałam dzisiaj jak pani krzyczała na płaczące dziecko, że ma nie przeszkadzać...masakra

O nie .nie koncz tego,dobierz się jej do cenzura.przedszkole podlega gminie więc polecam powiadomić o tej sytuacji wujta.zeby zrobił z nią porządek.nawet nie próbuj interweniować u dyrektora przedszkola bo zapewne nic nie zrobi.sposob sprawdzony,tak się ustawiło pewna drącą ryja przedszkolankę Krystynę
0 0