Reklama na e-Konkursy.info

Konkursowiczki w ciąży

ewikewikk

#6543604 Napisano: 02.11.2018 06:18:54
Mam trochę nowych ubranek dla niemowlęcia, część mam zdjęcia, info na PW, chętnie wymienię na bilety/vouchery do Cinema City, itp.
0 0

dwaburekoty

#6545100 Napisano: 07.11.2018 18:14:19
czy ktoś z Was używał fotelika Lionelo? można go podczepic do stelaża wózka?
moja córka miała maxi cosi i wystarczyly adaptery....
0 0

stokrotka11

#6555560 Napisano: 11.12.2018 13:53:01
Jakie polecacie kosmetyki dla noworodków? Chusteczki, kremy itp...
0 0

prosiaczek

#6555561 Napisano: 11.12.2018 13:56:42
krem babydream bez cynku z rossmanna, do pupy linomag zielony z apteki, do mycia albo woda albo płyn babydream. i tyle emotka
0 0

dwaburekoty

#6555591 Napisano: 11.12.2018 14:48:56
mitek111 napisał(a):

Jakie polecacie kosmetyki dla noworodków? Chusteczki, kremy itp...


ja sobie życia nie wyobrażam bez Bepanthen.....

0 0

Niebieska_Laguna

#6555600 Napisano: 11.12.2018 15:22:42
mitek111 napisał(a):

Jakie polecacie kosmetyki dla noworodków? Chusteczki, kremy itp...

Naturalne, polskie kosmetyki Sylveco z linii dla dzieci. Mają bardzo dobre, delikatne składy i są przystępne cenowo. Hypoalergiczne i bezzapachowe.

https://sylveco.pl/sylveco-dla-dzieci/
0 0

benasia

#6555846 Napisano: 12.12.2018 10:13:02
mitek111 napisał(a):

Jakie polecacie kosmetyki dla noworodków? Chusteczki, kremy itp...

Hipp ma bardzo dobry sklad i Babydream  - im mniej tym lepiej
0 0

Niebieska_Laguna

#6555891 Napisano: 12.12.2018 11:39:01
bruce napisał(a):

mitek111 napisał(a):

Jakie polecacie kosmetyki dla noworodków? Chusteczki, kremy itp...

Nivea zwykły - najlepsiejszy jest, szczególnie do pupy, po umyciu. emotka

Niestety NIVEA to same pochodne ropy naftowej emotka  nawet w wersji dla dzieci. Może dobrze sprawdzi się jako ochrona na mrozy, ale do codziennej pielęgnacji to raczej zły wybór. Jedyne co robi ten krem to pozostawia warstwę parafiny i wosku mineralnego. Przez co daje złudne wrażenie nawilżenia lub wygładzenia. A w rzeczywistości może wysuszać i nawet podrażniać skórę. Nawet ciężko jest skórze oddychać pod warstwą takiego kremu. Te klasyczne wersje nie mają żadnych składników pielęgnacyjnych. Wiem, że wiele osób ten krem uwielbia, ale ja jakoś nie mogę się do niego przekonać emotka  

babska

#6555901 Napisano: 12.12.2018 11:54:37
Szczerze? Żadnych nie polecam. Oprócz mydła. W pielęgnacji syna używałam wyłącznie bawełnianych chusteczek (np. Tami z Rossmanna)/wacików i wody. I jak najwięcej wietrzenia pupy. Te wszystkie mazidła niczego nie dają, a wręcz szkodzą. I przepraszam za dosłowność, ale spróbujcie tego typu  pielęgnacji chusteczkowej u siebie podczas okresu - dyskomfort murowany. Poza tym noworodek jest tak skonstruowany, że ma bardzo wyczulony węch, więc im mniej zapachów, tym lepiej. 
0 0

Niebieska_Laguna

#6556039 Napisano: 12.12.2018 15:51:46
bruce napisał(a):

Niebieska_Laguna napisał(a):

bruce napisał(a):

mitek111 napisał(a):

Jakie polecacie kosmetyki dla noworodków? Chusteczki, kremy itp...

Nivea zwykły - najlepsiejszy jest, szczególnie do pupy, po umyciu. emotka

Niestety NIVEA to same pochodne ropy naftowej emotka  nawet w wersji dla dzieci. Może dobrze sprawdzi się jako ochrona na mrozy, ale do codziennej pielęgnacji to raczej zły wybór. Jedyne co robi ten krem to pozostawia warstwę parafiny i wosku mineralnego. Przez co daje złudne wrażenie nawilżenia lub wygładzenia. A w rzeczywistości może wysuszać i nawet podrażniać skórę. Nawet ciężko jest skórze oddychać pod warstwą takiego kremu. Te klasyczne wersje nie mają żadnych składników pielęgnacyjnych. Wiem, że wiele osób ten krem uwielbia, ale ja jakoś nie mogę się do niego przekonać emotka  

Ja z kolei nakupowałam mnóstwo maści i innych specyfików, polecanych przez rozmaite poradniki oraz pisma dla rodziców, ale nic mi tak szybko nie uporało się z wieloma dolegliwościami, jak zwyczajny Nivea, którego stosowanie doradziła mi - ku mojemu szczeremu zdumieniu - pewna starsza pielęgniarka podczas szczepienia, odradzając tamte, drogie i mało skuteczne. Stosuję do dziś, jestem naprawdę zadowolona.  emotka

No właśnie spotkałam się z kilkoma zagorzałymi fankami tego kremu emotka  Ja jednak analizując skład nie jestem w stanie po niego sięgnąć. A tak z ciekawostek, to niektórzy uważają, że gdyby to tego zwykłego kremu NIVEA dodać ekstrakt z alg to otrzymamy słynny Creme de la Mer, czyli jeden z najdroższych kremów świata emotka  Bo składy poza tymi algami, są aż tak podobne. A Creme de la Mer kosztuje ok. 1993,33 za 100 ml emotka  

icotynato

#6556049 Napisano: 12.12.2018 16:05:26
ja tez bym nie tknęła Nivei ani podobnych drogeryjnych...unikam chemii jak sie da, często kiedy mialam coś kupić to zaglądalam na stronę http://www.srokao.pl/ tam są szczegółowe analizy kosmetyków dla dzieci i mam. Ogólnie im mniej chemii tym lepiej-gdzieś to się potem kumuluje w organiźmnie i wychodzi po latach w postaci różnych dolegliwości. Wiem że wszystkiego nie unikniemy-ale warto wybierać świadomie.

gyrydymptum

#6556414 Napisano: 13.12.2018 21:18:08
Dla noworodka najlepsza woda i duże płatki kosmetyczne. Im mniej tym lepiej. Jeśli nie ma przesuszeń to niczym na zaś sie nie smaruję. Do pupy bepanthen baby extra, rewelacja szczególnie w upały. Nie wiem czy jeszcze działa kod "polozna" na stronie bayernu ale jak wiosną zamawiałam to wychodziło taniej niż linomag. 
1 icotynato 0

andziulka21

#6556450 Napisano: 14.12.2018 08:10:30
gyrydymptum napisał(a):

Dla noworodka najlepsza woda i duże płatki kosmetyczne. Im mniej tym lepiej. Jeśli nie ma przesuszeń to niczym na zaś sie nie smaruję. Do pupy bepanthen baby extra, rewelacja szczególnie w upały. Nie wiem czy jeszcze działa kod "polozna" na stronie bayernu ale jak wiosną zamawiałam to wychodziło taniej niż linomag. 

Dokładnie tak samo jak my emotka  kiedy pojawialy się przesuszenia kapalismy się w Oilatum Baby. Poza tym żadnych innych kosmetyków, ani chusteczek nawilazanych emotka  
0 0

icotynato

#6556474 Napisano: 14.12.2018 09:15:07
My dostalismy zalecenia ze szpitala by nie kąpac przez pierwsze 3 tyg. (tylko przemywac pupe wodą) a potem kąpiele co 2-3 tyg. i tak robilismy kąpiel bez zadnych dodatkow a jak byla skóra przesuszona to olejem kokosowym extra virgin ekologicznym smarowałam ) było ok..teraz dziecko ma prawie dwa lata i faktycznie skórę lepsza niz ta co 10 lat wczesniej sie urodzila i kąpalismy ja codziennie-bo taka wtedy była moda emotka
0 0

margobb

#6556480 Napisano: 14.12.2018 09:28:01
Zabiegi kosmetyczne trzeba dopasować do dziecka, jego potrzeb i rodzaju skory. Moj maly ma idealna skore, nigdy nie mielismy problemow z odparzeniami, przesuszeniami itp. Używamy chusteczek nawilzonych, kapiemy sie codziennie, stosujemy rozne szampony 2w1 z przeznaczeniem dla maluchów, smarujemy sie olejem kokosowym. Wydaje mi sie, ze duze znaczenie ma tez, aby dopasowac odpowiednie pampersy do skory dziecka - mozna wyeliminować duzo problemow. 

Kazdy maluch jest inny emotka
1 brucee 0

mama-l-k-m

#6556492 Napisano: 14.12.2018 10:34:09
margobb napisał(a):

Zabiegi kosmetyczne trzeba dopasować do dziecka, jego potrzeb i rodzaju skory. Moj maly ma idealna skore, nigdy nie mielismy problemow z odparzeniami, przesuszeniami itp. Używamy chusteczek nawilzonych, kapiemy sie codziennie, stosujemy rozne szampony 2w1 z przeznaczeniem dla maluchów, smarujemy sie olejem kokosowym. Wydaje mi sie, ze duze znaczenie ma tez, aby dopasowac odpowiednie pampersy do skory dziecka - mozna wyeliminować duzo problemow. 

Kazdy maluch jest inny emotka

ja mam 3 dzieci a np. kremy na zimę każdy używa innego emotka  Potencjał I - Elobaza intensywnie natłuszczający, Potencjał II skarb matki krem na zimę a Dzierlatka Emolium krem ochronny na wiatr i mróz. Latem mamy mniejszy problem bo wszystkim pasuje baby Dermedic Sunbrella 50 i z elobazy lekki krem. Ogólnie na odparzenia stosowałam czasami sudocream ale ich pupy sporadycznie się odparzały - może dlatego że stosuje pieluszki wielorazowe babyetta choć przy Dzierlatce jednak więcej pampersów idzie bo wygodniej niestety ;(
0 0

mysia

#6556494 Napisano: 14.12.2018 10:34:43
Ja wam powiem dziewczyny, że ja z początku nie zwracałam tak uwagi na składy kosmetyków dla niemowląt, myśląc kurcze przecież muszą mieć dobre składy...
Dopiero później przeanalizowałam, poczytałam. Chusteczki kupuję HIPP, kiedyś kupowałam DADA. Dużo kremików nie używamy, ale też wybieramy te z lepszym składem.
Najgorzej jednak z jedzeniem, bo niektórzy patrzą na mnie jak na wariatkę, że dziecku nie chcę wciskać kinderków itp. przecież ma ponad rok, niech sobie zje emotka
Niektóre osoby z rodziny kupują synowi czekoladowe Mikołaje itp. ciężko im wytłumaczyć, że nie chcemy takich "prezentów" ciągle słyszę "dziecko się cieszy, ma frajdę" strata kasy, bo moje dziecko tego nie zje. Czasem brak mi sił.

margobb

#6556505 Napisano: 14.12.2018 10:53:55
Mysia napisał(a):

Ja wam powiem dziewczyny, że ja z początku nie zwracałam tak uwagi na składy kosmetyków dla niemowląt, myśląc kurcze przecież muszą mieć dobre składy...
Dopiero później przeanalizowałam, poczytałam. Chusteczki kupuję HIPP, kiedyś kupowałam DADA. Dużo kremików nie używamy, ale też wybieramy te z lepszym składem.
Najgorzej jednak z jedzeniem, bo niektórzy patrzą na mnie jak na wariatkę, że dziecku nie chcę wciskać kinderków itp. przecież ma ponad rok, niech sobie zje emotka
Niektóre osoby z rodziny kupują synowi czekoladowe Mikołaje itp. ciężko im wytłumaczyć, że nie chcemy takich "prezentów" ciągle słyszę "dziecko się cieszy, ma frajdę" strata kasy, bo moje dziecko tego nie zje. Czasem brak mi sił.

Moj maly ma 1.5 roku i nie zna jeszcze smaku czekolady ani innych slodkosci. Rodzina ma stanowczy zakaz, a my uwazamy, ze im pozniej tym lepiej. Sami praktycznie nie jemy slodkosci. emotka  

mama-l-k-m

#6556513 Napisano: 14.12.2018 10:58:36
Mysia napisał(a):

Ja wam powiem dziewczyny, że ja z początku nie zwracałam tak uwagi na składy kosmetyków dla niemowląt, myśląc kurcze przecież muszą mieć dobre składy...
Dopiero później przeanalizowałam, poczytałam. Chusteczki kupuję HIPP, kiedyś kupowałam DADA. Dużo kremików nie używamy, ale też wybieramy te z lepszym składem.
Najgorzej jednak z jedzeniem, bo niektórzy patrzą na mnie jak na wariatkę, że dziecku nie chcę wciskać kinderków itp. przecież ma ponad rok, niech sobie zje emotka
Niektóre osoby z rodziny kupują synowi czekoladowe Mikołaje itp. ciężko im wytłumaczyć, że nie chcemy takich "prezentów" ciągle słyszę "dziecko się cieszy, ma frajdę" strata kasy, bo moje dziecko tego nie zje. Czasem brak mi sił.

wydaje mi się że to pierwsze dziecko emotka  tak samo robiłam przy pierwszym. Słodyczy prawie co nic do 2 roku życia. Przy drugim już wcześniej czekoladki się zaczęły, przy córce 15mc to bracia ją poczęstują tym lub owym ale u nas słodycze są z umiarem. Chipsów nie kupuje więc jedzą sporadycznie u kogoś lub jak teściowie im dadzą, żelki też z umiarem. Wolę kupić dobrą czekoladę i niech zjedzą, nutella słoik na 2mc  czasami do naleśników na odmianę. Wczoraj w sklepie byli ze mną to jeden wybrał ananasa, drugi pomelo a dzierlatka bułkęa przecież w sklepach teraz "kipi" od Mikołajów, czekoladek, cukierków. 
Nie zabraniam słodyczy i chyba dlatego ich tak do nich nie ciągnie. Zamiast ciasteczek wolą upieczone przez nas ciasto i uwielbiają galaretkę z owocami zwłaszcza jak matka ma czas i zrobi tęczową. 
W przedszkolu jak dzieci mają urodziny jedni dają słodycze inni owoce a ja robię sałatkę owocową i babeczki z truskawkami oraz daję aby poczęstowali po cukierku. Dla każdego niejadka coś się znajdzie emotka
1 mysia 0

dwaburekoty

#6556540 Napisano: 14.12.2018 11:53:30
mama-l-k-m napisał(a):

Mysia napisał(a):

Ja wam powiem dziewczyny, że ja z początku nie zwracałam tak uwagi na składy kosmetyków dla niemowląt, myśląc kurcze przecież muszą mieć dobre składy...
Dopiero później przeanalizowałam, poczytałam. Chusteczki kupuję HIPP, kiedyś kupowałam DADA. Dużo kremików nie używamy, ale też wybieramy te z lepszym składem.
Najgorzej jednak z jedzeniem, bo niektórzy patrzą na mnie jak na wariatkę, że dziecku nie chcę wciskać kinderków itp. przecież ma ponad rok, niech sobie zje emotka
Niektóre osoby z rodziny kupują synowi czekoladowe Mikołaje itp. ciężko im wytłumaczyć, że nie chcemy takich "prezentów" ciągle słyszę "dziecko się cieszy, ma frajdę" strata kasy, bo moje dziecko tego nie zje. Czasem brak mi sił.

wydaje mi się że to pierwsze dziecko emotka  tak samo robiłam przy pierwszym. Słodyczy prawie co nic do 2 roku życia. Przy drugim już wcześniej czekoladki się zaczęły, przy córce 15mc to bracia ją poczęstują tym lub owym ale u nas słodycze są z umiarem. Chipsów nie kupuje więc jedzą sporadycznie u kogoś lub jak teściowie im dadzą, żelki też z umiarem. Wolę kupić dobrą czekoladę i niech zjedzą, nutella słoik na 2mc  czasami do naleśników na odmianę. Wczoraj w sklepie byli ze mną to jeden wybrał ananasa, drugi pomelo a dzierlatka bułkęa przecież w sklepach teraz "kipi" od Mikołajów, czekoladek, cukierków. 
Nie zabraniam słodyczy i chyba dlatego ich tak do nich nie ciągnie. Zamiast ciasteczek wolą upieczone przez nas ciasto i uwielbiają galaretkę z owocami zwłaszcza jak matka ma czas i zrobi tęczową. 
W przedszkolu jak dzieci mają urodziny jedni dają słodycze inni owoce a ja robię sałatkę owocową i babeczki z truskawkami oraz daję aby poczęstowali po cukierku. Dla każdego niejadka coś się znajdzie emotka


my ostatnio na bilansie usłyszeliśmy od pielęgniarki/położnej jak mówi do naszej córki "nie płacz. dostaniesz batona albo czekoladę jak będziesz grzeczna". zmroziło nas, bo Helce nie dajemy słodyczy,a zastepujemy je np. rodzynkami (nie tymi ekologicznymi, ale chociaż je wyparzamy). Ja sie już dostatecznie naogladalam zdjęć 2 i 2,5latkow z jedynkami zjedzonymi doszczętnie (!!!!!) przez prochnice.

co do kosmetyków to sprawdzilabym też jakość/twardość wody. u nas na wsi jest tragedia (pomimo zgłaszania do spółdzielni), co niestety odbija sie na skórze corki.
ps. mamy filtry i to niewiele pomaga.
1 mysia 0