e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

cudaczek121 napisał(a):

Wiem,że niektórych to bardzo drażni jak o tym piszę w tym wątku,ale poszłam dziś odebrać wygrane 10 zł w zdrapce i wygrałam 77 zł w zdrapce Siódemka To moja największa jednorazowa wygrana w jednej zdrapce,a pan stojący w kolejce przede też ją kupował,ale miał pusty los Co ja na to poradzę,że ostatnio nic porządnego nie mogę wygrać,ech.Oprócz tego 2 zł w zodiaku

bruce napisał(a):

Ja tego pojąć nie mogę...
Gratulacje, Cudaczku121, chciałabym mieć tyle szczęścia, co Ty! Ilekroć kupię zdrapkę, zawsze pudło, rzadko kiedy jeden złoty wpadnie...
Ja pamiętam jeszcze kilka lat temu, kiedy zgarniałaś jakąś wypasioną wycieczkę, chyba to było Maroko. Pamiętam, jak Ci wtedy zazdrościłam. Czasem tak się zdarza, że chwilowo jest posucha. Jednak to tylko złudzenie. Wygrane czasami są małymi drobinkami szczęścia, dawanymi nam przez los po trochu, acz - systematycznie. Pozdrawiam i gratuluję. W Lotto nie każdy ma farta.

bruce napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Wiem,że niektórych to bardzo drażni jak o tym piszę w tym wątku,ale poszłam dziś odebrać wygrane 10 zł w zdrapce i wygrałam 77 zł w zdrapce Siódemka To moja największa jednorazowa wygrana w jednej zdrapce,a pan stojący w kolejce przede też ją kupował,ale miał pusty los Co ja na to poradzę,że ostatnio nic porządnego nie mogę wygrać,ech.Oprócz tego 2 zł w zodiaku

Ja tego pojąć nie mogę...
Gratulacje, Cudaczku121, chciałabym mieć tyle szczęścia, co Ty! Ilekroć kupię zdrapkę, zawsze pudło, rzadko kiedy jeden złoty wpadnie...
Ja pamiętam jeszcze kilka lat temu, kiedy zgarniałaś jakąś wypasioną wycieczkę, chyba to było Maroko. Pamiętam, jak Ci wtedy zazdrościłam. Czasem tak się zdarza, że chwilowo jest posucha. Jednak to tylko złudzenie. Wygrane czasami są małymi drobinkami szczęścia, dawanymi nam przez los po trochu, acz - systematycznie. Pozdrawiam i gratuluję. W Lotto nie każdy ma farta.

czarnygreg napisał(a):

Mnie nie drażnią relacje o wygranych w zdrapkach
fajnie się dowiedzieć, ze ktoś naprawdę wygrywa
może sama się skuszę, Cudaczku wielu wygranych życzę, i w zdrapkach i innych!

jkkp napisał(a):

mnie kiedyś namówił synek by jemu i bratu kupić zdarpkę pierwszy raz zaznaczam, ile się dziecku natłumaczyłam, że tam wygrać to graniczy z cudem, żeby się nie nastawiał, a on wziął tę zdrapkę i miał na niej 70 zł i mi mówi, mamo no co ty, a mówiłaś że tam się nie da wygrać

mia napisał(a):

bruce napisał(a):

Ja tego pojąć nie mogę...
Gratulacje, Cudaczku121, chciałabym mieć tyle szczęścia, co Ty! Ilekroć kupię zdrapkę, zawsze pudło, rzadko kiedy jeden złoty wpadnie...
Ja pamiętam jeszcze kilka lat temu, kiedy zgarniałaś jakąś wypasioną wycieczkę, chyba to było Maroko. Pamiętam, jak Ci wtedy zazdrościłam. Czasem tak się zdarza, że chwilowo jest posucha. Jednak to tylko złudzenie. Wygrane czasami są małymi drobinkami szczęścia, dawanymi nam przez los po trochu, acz - systematycznie. Pozdrawiam i gratuluję. W Lotto nie każdy ma farta.

Bruce, nic dodać, nic ująć! Pięknie napisane - i prawdziwie.

Gratulacje Cudaczku, i życzę szczęścia dalej!

ace napisał(a):

jkkp napisał(a):

mnie kiedyś namówił synek by jemu i bratu kupić zdarpkę pierwszy raz zaznaczam, ile się dziecku natłumaczyłam, że tam wygrać to graniczy z cudem, żeby się nie nastawiał, a on wziął tę zdrapkę i miał na niej 70 zł i mi mówi, mamo no co ty, a mówiłaś że tam się nie da wygrać

Ty to synka wyślij do skreślenia 6 w Lotto - ale jak będzie kumulacja. Nie ma co marnować takiego talentu dla marnego miliona Choc nie miliony w kumulacjach czekaja na mnie Chyba pożyczę syna od sąsiadów
A tak serio gratuluję i Toie i Cudaczkowi. Wygrana to wygrana. Czy wyrymowana, czy wydrapana...

eciepecie napisał(a):

bruce napisał(a):

....chciałabym mieć tyle szczęścia, co Ty! Ilekroć kupię zdrapkę, zawsze pudło, rzadko kiedy jeden złoty wpadnie... (....) Wygrane czasami są małymi drobinkami szczęścia, dawanymi nam przez los po trochu, acz - systematycznie.

Kupiłem wczoraj zdrapkę za złotówkę.
Wygrałem dwa złote.
Złotówka do kieszeni, a za drugą - druga zdrapka.
Tym razem nic, więc sięgam do kieszeni po odłożoną złotówkę i jedziemy, za ciosem!
Kolejna zdrapka, kolejna złotówka (to już zaczyna być nudne, mogłaby paść większa kwota, ale się nie poddaję).
Kupuję kolejną zdrapkę. Tym razem pusta, koniec zabawy.

Ale ile radości i emocji za jedną, jedyną złotówkę - tylu okazji do łudzenia się wielką wygraną w krótkim czasie to nawet na e-konkach nie mam

cudaczek121 napisał(a):

mia napisał(a):

bruce napisał(a):

Ja tego pojąć nie mogę...
Gratulacje, Cudaczku121, chciałabym mieć tyle szczęścia, co Ty! Ilekroć kupię zdrapkę, zawsze pudło, rzadko kiedy jeden złoty wpadnie...
Ja pamiętam jeszcze kilka lat temu, kiedy zgarniałaś jakąś wypasioną wycieczkę, chyba to było Maroko. Pamiętam, jak Ci wtedy zazdrościłam. Czasem tak się zdarza, że chwilowo jest posucha. Jednak to tylko złudzenie. Wygrane czasami są małymi drobinkami szczęścia, dawanymi nam przez los po trochu, acz - systematycznie. Pozdrawiam i gratuluję. W Lotto nie każdy ma farta.

Bruce, nic dodać, nic ująć! Pięknie napisane - i prawdziwie.

Gratulacje Cudaczku, i życzę szczęścia dalej!

Dziękuję mia i pozostałym, którzy się wypowiedzieli w tym wątku na mój temat Jak byłam ostatnio na zlocie w Poznaniu mariolakal stwierdziła,że ja nic nie wpisuję w mdw poza zdrapkami i ją to wkurza, więc myślałam,że wszystkich innych też

cudaczek121 napisał(a):

Za te wspomniane 77 zł szarpnęłam się na nową zdrapkę Maxicash za 10 zł i 2 dni pod rząd trafiłam po 20 zł Liczę na to,że nie będzie to zbyt chodliwa zdrapka, bo jest nowa i w końcu wygram te 500 tysięcy na mieszkanie

bruce napisał(a):

Bezaczek7, wielkie i serdeczne gratulacje!

mia napisał(a):

bruce napisał(a):

Bezaczek7, wielkie i serdeczne gratulacje!

Również się przyłączam!
Udanej zabawy!