e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

jolcia12 napisał(a):

Nie rozumiem tej całej nagonki na zaranie,- dziewczyna ogłosiła że nikomu obcemu za darmo nie będzie wygrywać, kto chce ten składa swoją ofertę na pw i ludzie się dogadują albo nie.
Przecież nikogo w ten sposób nie okrada.

Jak to mówią, za darmo to można tylko w pysk postać. A więc do dzieła, coś za coś- albo się siedzi cały dzień i kombinuje jak wygrać samemu albo się ofiarowuje coś za wygranie. Proste

jolcia12 napisał(a):

Nie rozumiem tej całej nagonki na zaranie,- dziewczyna ogłosiła że nikomu obcemu za darmo nie będzie wygrywać, kto chce ten składa swoją ofertę na pw i ludzie się dogadują albo nie.
Przecież nikogo w ten sposób nie okrada.

Jak to mówią, za darmo to można tylko w pysk postać. A więc do dzieła, coś za coś- albo się siedzi cały dzień i kombinuje jak wygrać samemu albo się ofiarowuje coś za wygranie. Proste

jolcia12 napisał(a):

Jak to mówią, za darmo to można tylko w pysk postać. A więc do dzieła, coś za coś- albo się siedzi cały dzień i kombinuje jak wygrać samemu albo się ofiarowuje coś za wygranie. Proste

martalobos napisał(a):

jolcia12 napisał(a):

Nie rozumiem tej całej nagonki na zaranie,- dziewczyna ogłosiła że nikomu obcemu za darmo nie będzie wygrywać, kto chce ten składa swoją ofertę na pw i ludzie się dogadują albo nie.
Przecież nikogo w ten sposób nie okrada.

Jak to mówią, za darmo to można tylko w pysk postać. A więc do dzieła, coś za coś- albo się siedzi cały dzień i kombinuje jak wygrać samemu albo się ofiarowuje coś za wygranie. Proste

Dlatego ja takie osoby omijam szerokim łukiem i wolę sama powalczyć

malenka89 napisał(a):

shorty87 napisał(a):

ja to się lepiej czuję jak mogę komuś coś dać za nic...jakbym umiała to bym wygrała może się zawezmę za bielendę kiedyś wstanę o 6 rano i będę siedzieć i pisać na forum uwaga światło się pali jedna sytuacja z tego forum...chciałam kupić bilety z warki i ja swoje kupiłam za dołądowanie 50zł więc nie orientowałam się jakie teraz są ceny i mówię, do jednej osoby, że kupię i że miałam propozycję 50-60zł to mi napisał, że bieda i taka się rozmowa wywiązała, że uuuu... jak napisałam, że nie chcę dyskutować bo to forum ma mi sprawiać radość to dostałam odpowiedź uwaga cytuję idź spać dziewczynko albo niech ci tata sprawi radość jak forum nie może zostałam też wyzwana od zwierzęcia bo owy forumowicz napisał, że nie będzie dokarmiał zwierząt i dziwicie się, że nikt nie chce pomóc za darmo...?

nie każdemu psu Burek na imię...

kalisto1986 napisał(a):

na zakończenie podkreślę jeszcze raz, ja nie jestem przeciwna wygrywania czegoś za coś, nie raz sama tak robiłam, ale po prostu okropnie razi, jak ktoś wciąż podkreśla jaki to jego czas jest cenny, a inni wciąż żebrzą o pomoc zwłaszcza, że samemu nie raz i nie od jednej osoby oczekiwało się pomoc od innych.

I owszem wygrywajmy innym jak tylko chcemy, ale nie musimy podkreślać naszej wielkości nad innymi

nataaa napisał(a):

to ja sie wypowiem z innej strony, trafilam na to forum przypadkiem, konkursy uwielbiem, ale niejestem w nich mocna, czasu tez niewiele mam, net mobilny-wiadomo jak dziala. ale czesto zdaza mi sie kupowac nagrody, bo jest taniej. jak mam zaplacic przypuscmy 15 zl za slodycze o wartosci 50 to oplaca sie to mnie bo mam tanie slodycze i zadowolony jest sprzedajacy bo zarobil i (niezawsze ale jednak) pomogli komus, bo ktos za slodycze o warosci 50 zaplacil 15 wiec zaoszczedzili. ja osobiscie raczej nieprosze o bezinteresowana pomoc, czasem zdarza mi sie pomagac, bo mam czas, a jak niemam czasu i zalezy mi na jakies nagrodzie to chetnie zaplace za wyganie jej na mnie, bo oszczedze kozty przesyłki.

vilemo napisał(a):

nataaa napisał(a):

to ja sie wypowiem z innej strony, trafilam na to forum przypadkiem, konkursy uwielbiem, ale niejestem w nich mocna, czasu tez niewiele mam, net mobilny-wiadomo jak dziala. ale czesto zdaza mi sie kupowac nagrody, bo jest taniej. jak mam zaplacic przypuscmy 15 zl za slodycze o wartosci 50 to oplaca sie to mnie bo mam tanie slodycze i zadowolony jest sprzedajacy bo zarobil i (niezawsze ale jednak) pomogli komus, bo ktos za slodycze o warosci 50 zaplacil 15 wiec zaoszczedzili. ja osobiscie raczej nieprosze o bezinteresowana pomoc, czasem zdarza mi sie pomagac, bo mam czas, a jak niemam czasu i zalezy mi na jakies nagrodzie to chetnie zaplace za wyganie jej na mnie, bo oszczedze kozty przesyłki.

zgadzam się. Jeżeli nie mam jak wygrać Bielendy - a ktoś potrzebuje czegoś w konkursie, w którym ja jakimś przypadkiem umiem wygrać, to na prawdę super, że możemy się wymienić i nie widzę w tym nic złego.
i od drugiej strony - jeżeli na czymś bardzo mi zależy, a ktoś to umie wygrać, to nie widzę problemu żeby zapłacić jakąś kwotę - mi się opłaca i tej osobie się opłaca = wszyscy są zadowoleni