e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

kasiaw1431 napisał(a):

aloevera napisał(a):

gobo007 napisał(a):

Ja zbieralem punkty w Paybacku od dawna, nawet kiedys zamawialem juz jakies nagrody z katalogu. Mialem tez karte z Reala na punkty.
Teraz punkty z Reala i starego Paybacka mi sie polaczyly i wydawalo mi sie, ze mam ich sporo, ale patrzac na katalog nagrod zaczalem watpic. Co z tego, ze punktow mam kilka tysiecy, jak nagrody na jakie sobie moge te punkty wymienic sa malo wartosciowe i srednio atrakcyjne

Ja na BP cały czas zbieram, teraz właśnie dostałam karte PayBack, nie wiem czy to ta sama o ktorej mowisz, ale chyba tak

Najwięcej punktów się dostaje za zakup kawy czy jakiejs zapiekanki, kiedys jeszcze premiowali doladowania telefonu, o ile dobzre pamietam doladowanie 100zł - 100 punktow. W ciagu dwóch lat udało mi sie uzbierać na grill elektryczny philips, telefon nokia 6300, i odkuzracz zelmer, wiec proponuje sie stołować u nich tym bardziej, ze kawę mają pyszną

ja zbierałam punkty payback tylko na allegro od dłuższego czasu uzbierało sie troche i niedawno wymianiłam na 330 zł doładowania do tel

martusiamj napisał(a):

Mam pytanko dla tych którzy mają telefon w Heyah i należą do Heyah Klubu - czy nadal tam dodają 10% do każdego doładowania? Ostatnio doładowywałam i chyba i mi nie dodali - na ich stronce też już nie mogę znaleźć informacji o tym doładowaniu gratis 10%?

nineczka17 napisał(a):

martusiamj napisał(a):

Mam pytanko dla tych którzy mają telefon w Heyah i należą do Heyah Klubu - czy nadal tam dodają 10% do każdego doładowania? Ostatnio doładowywałam i chyba i mi nie dodali - na ich stronce też już nie mogę znaleźć informacji o tym doładowaniu gratis 10%?

ja jak zmienilam promocje na nowa heyah ta za 29 groszy do wszystkich to wlasnie nie mam tych 10% przy doladowaniu

rademenes1 napisał(a):

CLUBCARD Tesco - jedno z największych marketowych oszustw o jakich słyszałam i jakich (NIESTETY!) stałam się częścią.
Za każde wydane 2 zł otrzymujesz punkt.
Za każde 300 punktów dostajesz bon.

To widnieje na bilboardach, na ulotkach i plakatach.
Nie ma tam informacji, że za wydane 600PLN (300pkt.) dostaniesz bon na 3 ZŁOTE!

Chyba trzeba by w Tesco wydawać naprawdę fortunę, by dorobić się na tym programie.

I to, o czym pisał Dziennik Polska - zgodziliśmy się na przetwarzanie naszych danych osobowych, wierząc, że będą one wykorzystane tylko w marketingu TESCO. Nic bardziej mylnego! Lista osób, które mogą otrzymać i użyć naszego adresu, nazwiska czy numeru telefonu jest OTWARTA!

Do tego wszystkiego TESCO uważa, że nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
Karty wyrzuciłam i teraz nie zbliżam się nawet do Tesco, w którym niegdyś kupowałam co jakiś czas.

Dodam, że w Almie program jest podobnie nieopłacalny, ale przynajmniej nasze dane osobowe są chronione.

Przepatrzcie 10x ofertę programu lojalnościowego, zanim podpiszecie!!!

infatne napisał(a):

Nie wiem czy to ma coś wspólnego z lojalnością ale nie wiem gdzie to napisać. Czy ktoś z was jest zapisany do streetcomu i wysyłał im pocztą oświadczenie czy jest to zbędne ?

lilith91 napisał(a):

ja na przykład jestem zadowolona ze skarbonki w Auchan. Robię tam zakupy, czasami kupię jakiś produkt, z którego 10 % wartości wpada na moje konto. Jakoś nie przywiązuję do tego większej wagi, a ostatnio uzbierało mi się 25 zł na koncie. Bubel w tym jest tylko jeden - jedna kampania skarbonkowa trwa rok i pieniążki uzbierane na koncie w danym roku trzeba wydać do 31 grudnia, inaczej przepadają. A czasami się zapomina o tym

lilith91 napisał(a):

a co do streetcomu też nie wysłałam oświadczenia, wypełniam ankiety i do tej pory nie wzięli mnie do żadnej kampanii. A jestem już pół roku.

sambolera napisał(a):

rademenes1 napisał(a):

CLUBCARD Tesco - jedno z największych marketowych oszustw o jakich słyszałam i jakich (NIESTETY!) stałam się częścią.
Za każde wydane 2 zł otrzymujesz punkt.
Za każde 300 punktów dostajesz bon.

To widnieje na bilboardach, na ulotkach i plakatach.
Nie ma tam informacji, że za wydane 600PLN (300pkt.) dostaniesz bon na 3 ZŁOTE!

Chyba trzeba by w Tesco wydawać naprawdę fortunę, by dorobić się na tym programie.

I to, o czym pisał Dziennik Polska - zgodziliśmy się na przetwarzanie naszych danych osobowych, wierząc, że będą one wykorzystane tylko w marketingu TESCO. Nic bardziej mylnego! Lista osób, które mogą otrzymać i użyć naszego adresu, nazwiska czy numeru telefonu jest OTWARTA!

Do tego wszystkiego TESCO uważa, że nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
Karty wyrzuciłam i teraz nie zbliżam się nawet do Tesco, w którym niegdyś kupowałam co jakiś czas.

Dodam, że w Almie program jest podobnie nieopłacalny, ale przynajmniej nasze dane osobowe są chronione.

Przepatrzcie 10x ofertę programu lojalnościowego, zanim podpiszecie!!!

do tesco mam na szczescie nie po drodze
Alma za to ma nagrody wyjatkowe

infatne napisał(a):

lilith91 napisał(a):

a co do streetcomu też nie wysłałam oświadczenia, wypełniam ankiety i do tej pory nie wzięli mnie do żadnej kampanii. A jestem już pół roku.

Bo teraz wysyłają większości osób na maila informacje ,że trzeba wysłać oświadczenie jeśli chce się wziąć udział w kampanii.Z tego co wiem sporo osób wysłało i jeszcze im się nic nie stało wiec chyba można spróbować.....