e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

malenka89 napisał(a):

a jeszcze się zastanawiam jak teraz udowodnią komuś, że miał kupon fałszywy a nie prawdziwy?

ktoś z rodziny mógł zrobić zakupy i dostać ten kupon, przekazał go drugiej osobie, ta wykorzystała go na swoje konto, więc jak dojdą kto kupował z prawdziwym, a kto z podrobionym kuponem?

malenka89 napisał(a):

no tak tylko, że na tym kuponie nie ma ani odnośnika do regulaminu, ani żadnej wzmianki o wcześniejszych zakupach

mało tego... kupon był na stronie kuponypayback.pl czy jakoś tak

nice napisał(a):

malenka89 napisał(a):

no tak tylko, że na tym kuponie nie ma ani odnośnika do regulaminu, ani żadnej wzmianki o wcześniejszych zakupach

mało tego... kupon był na stronie kuponypayback.pl czy jakoś tak

no właśnie, i cały czas mnie nurtuje to że jak on był sfałszowany jak kod kreskowy kasa skanowała i go przyjmowało. To co ktoś im wirusa wpuścił do systemu żeby go przyjmowało

titina napisał(a):

W gazetach już o tym piszą:

http://www.wo24.p...icyjna&Itemid=34

malenka89 napisał(a):

wygląda oryginalnie, na dodatek nie ma na nim żadnych informacji o regulaminie, warunkach wykorzystanie itd, więc skąd normalny człowiek mógł wiedzieć, że jest on fałszywy?

marko2222 napisał(a):

Ajj nie rozumiecie o co chodzi... ja poswiecilem kilka(kilkanascie?) godzin na zapoznane sie z tym wszystkim, wiec jak cos to pytacie. Kupon byl podrobiony i to jest fakt. Oryginalny kupon w postaci kodu kreskowego byl drukowany kilka dni wczesniej przy robieniu zakupow na kwote powzywej 500zl, a byl drukowany NA PARAGONIE ZAKUPOWYM - na dole! Ktos zauwazyl, ze kod kreskowy jest taki sam na kazdym paragonie powyzej 500zl i postanowil to wykorzystac. Wiadomo, ze trudno sfalszowac paragon, bo i papier inny i druk itp, wiec ktos po prostu wydrukowal falszywy kupon, wstawil swoja date (05.05) i wstawil kod kreskowy z paragonu, oraz ten opis z boku tez jest wymyslony przez kogos, aby bardziej go uwiarygonic. Przy kasie dawal taki kupon mowic, ze jest z internetu/urodzinowy czy cos takiego. Czy zawinil Payback, dajac jednakowy kod? Tez pytalem prawnika, ale on mi zadal pytanie "a jakby 100zl nie mialo zabezpieczen i bylo czarnobiale, to mozna je xerowac i mowic, ze to wina mennicy?" A strona, z ktorej kupon byl pobrany nie jest wlasnoscia PB, wiec kazdy moze taka zalozyc

marko2222 napisał(a):

Ajj nie rozumiecie o co chodzi... ja poswiecilem kilka(kilkanascie?) godzin na zapoznane sie z tym wszystkim, wiec jak cos to pytacie. Kupon byl podrobiony i to jest fakt. Oryginalny kupon w postaci kodu kreskowego byl drukowany kilka dni wczesniej przy robieniu zakupow na kwote powzywej 500zl, a byl drukowany NA PARAGONIE ZAKUPOWYM - na dole! Ktos zauwazyl, ze kod kreskowy jest taki sam na kazdym paragonie powyzej 500zl i postanowil to wykorzystac. Wiadomo, ze trudno sfalszowac paragon, bo i papier inny i druk itp, wiec ktos po prostu wydrukowal falszywy kupon, wstawil swoja date (05.05) i wstawil kod kreskowy z paragonu, oraz ten opis z boku tez jest wymyslony przez kogos, aby bardziej go uwiarygonic. Przy kasie dawal taki kupon mowic, ze jest z internetu/urodzinowy czy cos takiego. Czy zawinil Payback, dajac jednakowy kod? Tez pytalem prawnika, ale on mi zadal pytanie "a jakby 100zl nie mialo zabezpieczen i bylo czarnobiale, to mozna je xerowac i mowic, ze to wina mennicy?" A strona, z ktorej kupon byl pobrany nie jest wlasnoscia PB, wiec kazdy moze taka zalozyc

mia napisał(a):

Wszystko jasne i zgadzam się jak najbardziej, ale wytłumacz mi jedno - po cholerę ten ktoś był tak dobry (wspaniałomyślny, niech go szlag), że wrzucił ten kupon do internetu?
Janosik jakiś, czy co?

marko2222 napisał(a):

Ajj nie rozumiecie o co chodzi... ja poswiecilem kilka(kilkanascie?) godzin na zapoznane sie z tym wszystkim, wiec jak cos to pytacie. Kupon byl podrobiony i to jest fakt. Oryginalny kupon w postaci kodu kreskowego byl drukowany kilka dni wczesniej przy robieniu zakupow na kwote powzywej 500zl, a byl drukowany NA PARAGONIE ZAKUPOWYM - na dole! Ktos zauwazyl, ze kod kreskowy jest taki sam na kazdym paragonie powyzej 500zl i postanowil to wykorzystac. Wiadomo, ze trudno sfalszowac paragon, bo i papier inny i druk itp, wiec ktos po prostu wydrukowal falszywy kupon, wstawil swoja date (05.05) i wstawil kod kreskowy z paragonu, oraz ten opis z boku tez jest wymyslony przez kogos, aby bardziej go uwiarygonic. Przy kasie dawal taki kupon mowic, ze jest z internetu/urodzinowy czy cos takiego. Czy zawinil Payback, dajac jednakowy kod? Tez pytalem prawnika, ale on mi zadal pytanie "a jakby 100zl nie mialo zabezpieczen i bylo czarnobiale, to mozna je xerowac i mowic, ze to wina mennicy?" A strona, z ktorej kupon byl pobrany nie jest wlasnoscia PB, wiec kazdy moze taka zalozyc

titina napisał(a):

mia napisał(a):

Wszystko jasne i zgadzam się jak najbardziej, ale wytłumacz mi jedno - po cholerę ten ktoś był tak dobry (wspaniałomyślny, niech go szlag), że wrzucił ten kupon do internetu?
Janosik jakiś, czy co?

To nie jest wspaniałomyślność. Osoba która zrobiła zakupy na określoną regulaminowo kwotę i dostała przy kasie kupon sprzedawała go później na świstaku. Tak więc każdy mógł sobie kupić taki kupon.

mia napisał(a):

titina napisał(a):

mia napisał(a):

Wszystko jasne i zgadzam się jak najbardziej, ale wytłumacz mi jedno - po cholerę ten ktoś był tak dobry (wspaniałomyślny, niech go szlag), że wrzucił ten kupon do internetu?
Janosik jakiś, czy co?

To nie jest wspaniałomyślność. Osoba która zrobiła zakupy na określoną regulaminowo kwotę i dostała przy kasie kupon sprzedawała go później na świstaku. Tak więc każdy mógł sobie kupić taki kupon.

Chyba się nie rozumiemy. Ja raczej nie kupiłam żadnego kuponu, tylko wzięłam go za darmo.
Ze strony, która wyglądała normalnie i w porządku.
Więc moje pytanie jest - skoro to nie Payback mi go sprezentował, to kto i w jakim celu?

titina napisał(a):

Ktoś po prostu kupił na świstaku i wrzucił do sieci.

enderop napisał(a):

A ja myślę że wszyscy wiedzieli, że kupon jest trefny. Może nie podrobiony ale wiadomo, że nie należał się każdemu (osobie która wcześniej dokonała określonych kwotowo zakupów). I nie ma co tu mydlić oczu. Każdy, kto go wykorzystał zrobił to na własne ryzyko i tyle. Myślę jedna że na odjęciu punktów się skończy. Trudniej będą mieli Ci co specjalnie założyli konta na tę okoliczność.

ksantypa napisał(a):

enderop napisał(a):

A ja myślę że wszyscy wiedzieli, że kupon jest trefny. Może nie podrobiony ale wiadomo, że nie należał się każdemu (osobie która wcześniej dokonała określonych kwotowo zakupów). I nie ma co tu mydlić oczu. Każdy, kto go wykorzystał zrobił to na własne ryzyko i tyle. Myślę jedna że na odjęciu punktów się skończy. Trudniej będą mieli Ci co specjalnie założyli konta na tę okoliczność.

i tutaj sie mylisz-na kuponie bylo napisane , że nalezy zrobic zakupy za 50 zl i otrzymasz 5000 punktow nic poza tym