Reklama na e-Konkursy.info

Fortis

gregory

#7237374 Napisano: 27.01.2025 12:50:24
Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?
0 0

notta

#7237376 Napisano: 27.01.2025 12:54:12
gregory napisał(a):

Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?

W swoim konkursowym życiu mam często. Przywykłam.. Pomyśl sobie jak ludzie mają np. 10 tys w bonach do dino, mieszkają w małej miejscowości i w tygodniu kilka razy odwiedzają sklep i często spotykają się z sytuacją opisaną jak powyżej. Już mi się bony skończyły, ale często nadal są problemy bo Panie nie pamiętają jak wprowadzić to na kasie.
1 nanajka81 0

nanajka81

#7237379 Napisano: 27.01.2025 12:57:33
gregory napisał(a):

Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?

Z różnymi bonami są różne problemy, niektóre bony nie są bonami tylko np jakimiś voucherami albo czymś co wbija się jakoś zupełnie inaczej. Miałam wygrany bon na Orlen (z nałęczowianki) i pani też chwilę się zastanawiała co ma z tym zrobić i jak to wbić bo nie chciało wskoczyć ale uparta była i po gadce z kierownikiem zadziałało. Aczkolwiek po wszystkim stwierdziła ze smutkiem "No mogli by nam mówić że takie coś dają a tak to nic człowiek nie wie, z jakiego to konkursu? Z nałęczowianki? A to nie słyszałam ale gratuluje wygranej". Pani z Rossmanna też miała kiedyś problem z jakąś wygraną przeze mnie kartą bo ni to karta podarunkowa ni voucher ni bon... Tak więc ja jakoś jestem w stanie pojąć że pracujący ludzie mogą nie wiedzieć o istnieniu niektórych konkursowych form zapłaty.
1 ZetZ 0

LadyInWhite

#7237381 Napisano: 27.01.2025 12:58:37
gregory napisał(a):

Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?

U mnie pierwszy bon bez problemu,  drugim trafiłam na innych sprzedawców i we dwoje prowadzili debaty czy to przyjąć i jak to w ogóle wbić. Jak powiedziała ze takim już tu płaciłam to wzięli. Ale chyba też nowość w moim sklepie, przetrę szlaki innym  emotka
0 0

gregory

#7237386 Napisano: 27.01.2025 13:06:43
LadyInWhite napisał(a):

gregory napisał(a):

Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?

U mnie pierwszy bon bez problemu,  drugim trafiłam na innych sprzedawców i we dwoje prowadzili debaty czy to przyjąć i jak to w ogóle wbić. Jak powiedziała ze takim już tu płaciłam to wzięli. Ale chyba też nowość w moim sklepie, przetrę szlaki innym  emotka

ja to przyjąłem ze spokojem. wiem, że pracownicy nic tu niewinni, ale skoro stokrotka wypuszcza takie cos, to powinna poinformować swoich pracowników, że mogą się z tym spotkać.

fan-mandaryny

#7237419 Napisano: 27.01.2025 14:35:11
gregory napisał(a):

LadyInWhite napisał(a):

gregory napisał(a):

Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?

U mnie pierwszy bon bez problemu,  drugim trafiłam na innych sprzedawców i we dwoje prowadzili debaty czy to przyjąć i jak to w ogóle wbić. Jak powiedziała ze takim już tu płaciłam to wzięli. Ale chyba też nowość w moim sklepie, przetrę szlaki innym  emotka

ja to przyjąłem ze spokojem. wiem, że pracownicy nic tu niewinni, ale skoro stokrotka wypuszcza takie cos, to powinna poinformować swoich pracowników, że mogą się z tym spotkać.

Wiem na pewno od kierownika sklepu, że problem jest w marketach franczyzowych. Raz przyjęli, ale za pół roku się wycofali, bo powiedzieli, że mają problem z rozliczaniem tego. Ponoć to skomplikowany, długotrwały proces dla takiego sklepu. Pojechałem do Stokrotka Supermarket i było już OK. Nawet większy wybór towaru.
0 0

Karolaaajn

#7237422 Napisano: 27.01.2025 14:40:49
nanajka81 napisał(a):

gregory napisał(a):

Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?

Z różnymi bonami są różne problemy, niektóre bony nie są bonami tylko np jakimiś voucherami albo czymś co wbija się jakoś zupełnie inaczej. Miałam wygrany bon na Orlen (z nałęczowianki) i pani też chwilę się zastanawiała co ma z tym zrobić i jak to wbić bo nie chciało wskoczyć ale uparta była i po gadce z kierownikiem zadziałało. Aczkolwiek po wszystkim stwierdziła ze smutkiem "No mogli by nam mówić że takie coś dają a tak to nic człowiek nie wie, z jakiego to konkursu? Z nałęczowianki? A to nie słyszałam ale gratuluje wygranej". Pani z Rossmanna też miała kiedyś problem z jakąś wygraną przeze mnie kartą bo ni to karta podarunkowa ni voucher ni bon... Tak więc ja jakoś jestem w stanie pojąć że pracujący ludzie mogą nie wiedzieć o istnieniu niektórych konkursowych form zapłaty.

Ja miałam taką sytuację w Da Grasso jak wygrałam bon na 100 zł, 3 dni czekałam aż mi powiedzieli że już się szef dowiedział co to w ogóle jest i że to można przyjąć. A co najlepsze na lodówce w sklepie była naklejka z promocją tego konkursu z którego to wygrałam, ale dalej patrzyli na mnie jak na wariatkę emotka

rufus

#7237552 Napisano: 27.01.2025 22:42:57
Karolaaajn napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

gregory napisał(a):

Jakie jest Wasze doswiadczenie z realizacja bonów do stokrotki (akurat wygrane u Fortisa). Dzis sie z tym mierzyłem. Droga przez mękę. Pani w kasie nie przyjmie, bo pierwszy raz cos takiego widzi. zadzwoniła po kierowniczkę. Kierowniczka wielkie zdziwienie, nie chce za to odpowiadać. Zadzwoni do szefa. Szef prosi o zdjecie i dopiero zdecyduje. Dostał zdjecie, ale zadzwoni do szefa wszystkich szefów. W sumie stałem w sklepie 40 min zanim ostatecznie przyjęli. przecież takie bony powinny byc im znane. Ktoś miał takie problemy?

Z różnymi bonami są różne problemy, niektóre bony nie są bonami tylko np jakimiś voucherami albo czymś co wbija się jakoś zupełnie inaczej. Miałam wygrany bon na Orlen (z nałęczowianki) i pani też chwilę się zastanawiała co ma z tym zrobić i jak to wbić bo nie chciało wskoczyć ale uparta była i po gadce z kierownikiem zadziałało. Aczkolwiek po wszystkim stwierdziła ze smutkiem "No mogli by nam mówić że takie coś dają a tak to nic człowiek nie wie, z jakiego to konkursu? Z nałęczowianki? A to nie słyszałam ale gratuluje wygranej". Pani z Rossmanna też miała kiedyś problem z jakąś wygraną przeze mnie kartą bo ni to karta podarunkowa ni voucher ni bon... Tak więc ja jakoś jestem w stanie pojąć że pracujący ludzie mogą nie wiedzieć o istnieniu niektórych konkursowych form zapłaty.

Ja miałam taką sytuację w Da Grasso jak wygrałam bon na 100 zł, 3 dni czekałam aż mi powiedzieli że już się szef dowiedział co to w ogóle jest i że to można przyjąć. A co najlepsze na lodówce w sklepie była naklejka z promocją tego konkursu z którego to wygrałam, ale dalej patrzyli na mnie jak na wariatkę emotka

To ja mialem dawno temu pare stow do pizza hut.. emotka alez mi bylo glupio jak za kazdym razem musialem tlumaczyc ze to bon i nie umieli tego nabijac, a pewnego razu nabili podwojnie i tez bylo odkrecania. I czlowiek czuje sie jak intruz. emotka  A to bylo tylko do wybranej pizzerii. emotka
0 0

Nelusia102

#7237554 Napisano: 27.01.2025 23:15:33
Miałam e-bon z Nałęczowianki do Orlenu i dopiero 2 dni temu mogłam zatankować za ten bon , byłam 5 razy i nikt z obsługi nie umiał tego bonu zrealizować i za każdym razem płaciłam i odchodziłam z bonem do domu a obsługa " dowiemy się i następnym razem Pani zapłaci " a także " skąd go mam ? na ile ? od kogo ? a dlaczego nie na karcie tylko na mailu ? .... " jak odpowiadałam, że " z konkursu od Was ... to ale my nic nie wiemy , " Za ostatnim razem wchodzę i słyszę " o ta Pani z wygraną ......." poczułam się jak z Marsa i co oczywiście : " nie wchodzi bon " , do drugiej pani, do kierowniczki , wreszcie mówię " jestem tu po raz 5 i naprawdę napiszę już gdzieś , bo ile można ??? " , no i co ??? - udało się , Pani mówi : " zaraz, zaraz, zobaczymy , a może tak, a może tak i bon wszedł " to była " Eureka  - odkrycie na Orlenie " .
0 0