e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

kermit napisał(a):

superloser napisał(a):

kermit napisał(a):

bethan napisał(a):

magisterek napisał(a):

W Jacku nie mając danych okazało się po wyborze, że ludzie piszą EXTRA TEKSTY, o czym świadczą DWIE IBIZY

No wiesz, w każdym konkursie przyznają nagrody  Co nie jest równoznaczne z tym, że wybrane przez nich top one są extra. He he.

No właśnie też nie widzę związku...Już myślałam, że gdzieś były publikowane te zwycięskie teksty, że wiadomo, że takie extra.

Pewnie Mu chodzi, że Zamość ma 2 główne   

Zamość ma 3 główne (10 etap też)

Gratulacje! Biorac pod uwagę, ze podawalo sie tylko email i tekst, jury nie wiedzialo komu nagroda sie trafi! Tutaj nagrodzili ich zdaniem najlepszy tekst, i tak byc powinno! Zamosc trafil w gust Advalue i ta agencja w przeciwienstwie do Avanti nie miala problemu nagrodzic tekstu, ktory jak sie okazalo znow byl z Zamoscia . Podkreslam, ze procz emaila i tekstu nie mieli innych danych. Niestety u Avanti na wybor laureata nie wplywa sama praca, ale tez te wszystkie dane, ktore w pakiecie im sie daje. Bo przeciez nie fair w stosunku do innych byloby nagrodzic kogos kto juz w Cheetosach wygral, mimo ze jego praca znow byla najlepsza. Avanti stara sie nagradzac po rowno, Advalue zas skupia sie tylko na pracy, potem dopiero okazuje sie do kogo ona nalezala. W danym konkursie Avanti chyba nikt nie byl na liscie laureatow wiecej niz raz, stad granie na rodziny i chomiki. Wyjatkiem chyba byly te chinskie ciuchy od Chestera, mozna bylo wygrac ile sie chcialo, tylko kto o to grał?

superloser napisał(a):

magisterek napisał(a):

kermit napisał(a):

superloser napisał(a):

kermit napisał(a):

bethan napisał(a):

magisterek napisał(a):

W Jacku nie mając danych okazało się po wyborze, że ludzie piszą EXTRA TEKSTY, o czym świadczą DWIE IBIZY

No wiesz, w każdym konkursie przyznają nagrody  Co nie jest równoznaczne z tym, że wybrane przez nich top one są extra. He he.

No właśnie też nie widzę związku...Już myślałam, że gdzieś były publikowane te zwycięskie teksty, że wiadomo, że takie extra.

Pewnie Mu chodzi, że Zamość ma 2 główne   

Zamość ma 3 główne (10 etap też)

Gratulacje! Biorac pod uwagę, ze podawalo sie tylko email i tekst, jury nie wiedzialo komu nagroda sie trafi! Tutaj nagrodzili ich zdaniem najlepszy tekst, i tak byc powinno! Zamosc trafil w gust Advalue i ta agencja w przeciwienstwie do Avanti nie miala problemu nagrodzic tekstu, ktory jak sie okazalo znow byl z Zamoscia . Podkreslam, ze procz emaila i tekstu nie mieli innych danych. Niestety u Avanti na wybor laureata nie wplywa sama praca, ale tez te wszystkie dane, ktore w pakiecie im sie daje. Bo przeciez nie fair w stosunku do innych byloby nagrodzic kogos kto juz w Cheetosach wygral, mimo ze jego praca znow byla najlepsza. Avanti stara sie nagradzac po rowno, Advalue zas skupia sie tylko na pracy, potem dopiero okazuje sie do kogo ona nalezala. W danym konkursie Avanti chyba nikt nie byl na liscie laureatow wiecej niz raz, stad granie na rodziny i chomiki. Wyjatkiem chyba byly te chinskie ciuchy od Chestera, mozna bylo wygrac ile sie chcialo, tylko kto o to grał?

To odleciałeś    Uważasz, że to 3 różnych autorów czy 1 autor tekstów pod trzema różnymi "postaciami"? Wygrasz raz to znasz już upodobania   Obstawiam, że ta twoja ulubiona agencja zwyczajnie nagrodziła trzy razy tego samego autora.
Avanti tez nagradzało wielokrotnie jednego autora pod wieloma nazwiskami. Wiec słabe porównanie   Pewnie przegrani teraz listy lauretaów wertują, liczäc ile Ibiz i Capitana Jacka do Zamościa dało kurs.

Nie odleciałem tylko napisałem, że wybory tekstów i haseł konkursowych są sprawiedliwsze, jeśli agencja do końca nie wie, kto jest ich autorem, nagradza, wysyla smsa lub emaila i wtedy dostaje w informacji zwrotnej dane laureata. Tyle w temacie. Jesli chodzi o Muzeum Cheetos to nie byl to dla mnie konkurs tylko loteria pod jego przykrywka. 

Do tej pory nie komentowałam wyborów Avanti ,Smolara...itd...Nie brałam udziału w konkursie chrupkowym,ale Avanti uważam za uczciwą agencję,która czyta prace - jak podajesz swoje dane i masz super tekst to wygrywasz w każdym konkursie nawet główne nagrody pod rząd (sama 2,3 lata temu miałam kilka głównych pod rząd a koleżanka zresztą nasza z forum ma kilka głównych pieniężnych z kilku ostatnich też po rząd na swoje dane!!!
Każdemu podoba się co innego ,ale  są prace naprawdę super i mają to "coś " co będzie podobać się prawie każdemu jury!
W Jacku wysłałam 3 zgłoszenia w 3 etapach i 3 wygrane życzę każdemu takiej skuteczności

nataszka napisał(a):

Do tej pory nie komentowałam wyborów Avanti ,Smolara...itd...Nie brałam udziału w konkursie chrupkowym,ale Avanti uważam za uczciwą agencję,która czyta prace - jak podajesz swoje dane i masz super tekst to wygrywasz w każdym konkursie nawet główne nagrody pod rząd (sama 2,3 lata temu miałam kilka głównych pod rząd a koleżanka zresztą nasza z forum ma kilka głównych pieniężnych z kilku ostatnich też po rząd na swoje dane!!!
Każdemu podoba się co innego ,ale  są prace naprawdę super i mają to "coś " co będzie podobać się prawie każdemu jury!
W Jacku wysłałam 3 zgłoszenia w 3 etapach i 3 wygrane życzę każdemu takiej skuteczności

Każdy inaczej postrzega kreatywność, w tym jest cały pies pogrzebany. W wynikach cheetosa widać czarno na białym jaką kreatywność Avanti docenia. Wierzę w to, co widzę. Największym jednak grzechem jakiego może się dopuścić w mojej ocenie jakakolwiek agencja/organizator konkursu jest nieprzestrzeganie regulaminu. I to nawet nie w kategoriach grzechu powinno się to rozpatrywać tylko w kategoriach łamania tzw. publicznego przyrzeczenia. To nawet dałoby się ugryźć prawnie, ale widać jeszcze nikomu, aż tak nie zależało. Ale pewnie jak ze wszystkim, do czasu.

UlCiAh napisał(a):

Z tych pozycji podoba mi się kilka, ale te z top 5 to ewidentny przekręt ^^  

No jasne,  przekręt bo nie wybrali Twoich prac. Jestes pewnie z tych co to ich jeb...ie fotoradar w zabudowanym, a Ty masz 90km/h, to mówisz, ze jest zle ustawiony.
Niech zyje Polska!

maxri napisał(a):

UlCiAh napisał(a):

Z tych pozycji podoba mi się kilka, ale te z top 5 to ewidentny przekręt ^^  

No jasne,  przekręt bo nie wybrali Twoich prac. Jestes pewnie z tych co to ich jeb...ie fotoradar w zabudowanym, a Ty masz 90km/h, to mówisz, ze jest zle ustawiony.
Niech zyje Polska!

Zdaje się iż wyciqgnieto moją dość starą już wypowiedź z wątku - w jakim celu?
Mój komenatrz dotyczy 1 etapu i prac na ktore oddano najwięcej głosów. 

Nie rozumiem powodu dla którego wyciagnięto tą wypowiedź  z właściwego kontekstu...?

Nie zamierzam się w to także angażować. 
Pozdrawiam serdecznie.

Są już wyniki z ostatniego etapu Cheetos na stronie...

iii tam, miałam lepsze  
powiem jedno: dobrze, że już koniec. 
teraz tylko współczuję zwycięzcom tygodniowych  

Niestety nie ma mnie w finale - ku mojemu niezaskoczeniu
Choć trochę szczęścia miałem w ostatnim etapie
Swoje głosy i głosy moich kolegów  i koleżanek - a jest nas sporo  -rozdysponujemy na forumowego kolegę/koleżankę.

To na kogo to mamy głosować?Adrian?

donia7 napisał(a):

To na kogo to mamy głosować?Adrian?

Z tego co mi wiadomo, to chłopak jest z forum.

Ja też ze znajomymi zamierzamy głosować na zdjęcie z 1 etapu, gdyż jest naprawdę wyjatkowe

anet napisał(a):

Ja też ze znajomymi zamierzamy głosować na zdjęcie z 1 etapu, gdyż jest naprawdę wyjatkowe

Czyli wiadomo już teraz kto wygra

maxri napisał(a):

donia7 napisał(a):

To na kogo to mamy głosować?Adrian?

Z tego co mi wiadomo, to chłopak jest z forum.

No wiem :D 

Maxri- nie wiadomo, ale ja mimo, że nie znam autora zdjęcia z 1 etapu zamierzam zagłosować

donia7 napisał(a):

To na kogo to mamy głosować?Adrian?

Było by nam bardzo miło.

pierwsze zdjęcie zdecydowanie najlepsze, będziemy głosować

adrian napisał(a):

donia7 napisał(a):

To na kogo to mamy głosować?Adrian?

Było by nam bardzo miło.

Zastanawiamy się nawet nad reaktywowaniem wątku "Konkursy na forum" w ramach zmobilizowania forumowiczów do głosowania. 

No nie wiem czy to dobry pomysł...potem będą zgłaszać że przekupujesz głosujących...

Pozwolę sobie przekleić z wątku "moje dzisiejsze wygrane", bo w sumie do obu pasuje i się nie mogłam zdecydować gdzie napisać.

Uf, ochłonęłam (/liśmy). Dziś zdarzył się cud, w który trochę wierzę, a trochę nie wierzę, bo to jednak cud zbyt duży. Mój chłopak ma tygodniową w muzeum. Szok, radość, potem znów szok, a na koniec mały zawał wywołany zbyt dużym szokiem. Żeby być na wstępie szczerą, nie od początku byłam przekonana czy pisać o tym na forum, wszak mam świadomość, że człowiek pytający o godzinę i foka mają już swoje zagorzałe grono fanów, a i pewnie dużo osób ma poczucie, że ich prace były lepsze/ ciekawsze/ z bardziej kreatywnym opisem czy nietuzinkowym podejściem do tematu niż bramkarz, który wygrał w etapie ostatnim. No i pewnie niektóre były. Ale nie ja oceniałam , a nawet gdybym oceniała, to choć może i kandydata do nagrody miałabym tego samego, to już pracę chyba inną. Niemniej wybrali, co się będziemy kłócić z wyborem. No ale pomyślałam sobie: a może są na forum osoby, którym ani ta foka, ani pan z zegarkiem, ani inny pretendent do głównej jakoś nie podchodzi. I może nawet oddałby ktoś swój głos w tym muzeum, ale to głos w gruncie rzeczy niepewny i wciąż jeszcze nieoddany. I tu wkraczam ja, miś koal, który z pewną dozą nieśmiałości (i pewnie naiwności) zwraca się do niepewnych: Michał (znany z muzeum już w sumie jako bramkarz) będzie Wam po stokroć wdzięczny za każdy oddany głos. Jako osoba mająca wgląd w jego potyczki z Cheetosami zaświadczam, że nie maczał w tym żadnego photoshopa i innego dłuta. No chłopak nie umi w grafiki i rzeźbę, więc patrzył na te chrupki jak zahipnotyzowany, a potem robił im sesję, jakby szykował najnowszą okładkę do Vogue'a. No i TERAZ MA. Czy ma Wasze wsparcie, tego nie wiem. Ale wiem czego nie ma: nie ma licznego kuzynostwa rozsianego po Filipinach czy Zanzibarach i nie ma też zbyt dużo już czasu, żeby takie kuzynostwo sobie ogarnąć. Ale ma mnie. Nigdy nie chciałam być dziewczyną bramkarza, ale jak już jestem, to siedzę w pierwszym rzędzie i - wiadomo - inicjuję falę i kibicuję w pocie czoła, póki mi wszystkie barwy kibica nie spłyną wraz z makijażem. Czyli mocno. Dlatego dzielę się z Wami (pierwszy raz tak otwarcie) nowiną, która dziś nas oboje zmiotła z powierzchni ziemi, i zwyczajnie apeluję do tych z Was, którzy patrzą na tę wygraną bez niepotrzebnej zawiści w oczach, o choć małe wsparcie. Może jak wygra to będzie wesele.  A może będzie tylko jeszcze większy zawał i małe wiaderko łez, who knows.

Ależ będą emocje.