e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Zupełnie przypadkiem zobaczyłam wędlinę Dudu z naklejką promo.I wszystko zależy gdzie kto mieszka i jakie ma warunki do trzymania przyczepy.Bo wszystko fajnie ale gdzie to trzymać w dużym mieście w blokowisku.... A ceny na parkingach to są z kosmosu.Zresztą po obejrzeniu kilku filmów na you... o życiu kamperowym to nie podziękuję.Ale oczywiście dla kogoś to może być nagroda marzenie więc nie wnikam.

Ale marudy. Dajcie mi tego kampera, będę jeździć nawet z naklejkami. Z takim podejściem marudzącym wszechświat ześle wam same maskotki i dresy z poliestru. 😂😂😂

Zapakujcie sobie tego kampera w swoim mieście na parkingu.

Niestety z własnego doświadczenia wiem, że tego typu nagrody ciężko się sprzedaje. W zeszłym roku wygrałam Mercedesa z Tigera - niby super wartość, ale oferty zakupu to co najwyżej połowa wartości wskazanej w regulaminie. Tak więc faktyczne lepiej, aby pracownicy loterii ograniczyli swoją kreatywność na rzecz praktyczności.

fan-mandaryny... 
jaki duży podatek?
Przecież sprzedajesz poniżej ceny fakturowej i masz stratę - nie zysk
Nie ma sensu czekać ze sprzedażą 6 miesięcy - też tak kiedyś myślałem ale w US klarownie mi to wyjaśnili

Spełnienie marzeń i w automacie  Sama będę jeździć 

Generalnie uważam, że zamiast kampera za 400 tys złotych mogli zrobić np 10 nagród po 40 tys zł. 
Ale nie uważam, że kamper to pojazd, którym nikt nie jest zainteresowany. Mam znajomych, którzy mają kampery i są bardzo zadowoleni. Jeżdżą nimi po całej Europie ze swoimi rodzinami. Więc wydaje mi się, że nie byłoby problemu z jego sprzedażą. 
A naklejki? Jak się nie podobają, to można łatwo zerwać albo dać do firmy która go oklei zgodnie z upodobaniami klienta.

Akurat wędliny Duda to dla mnie dobre produkty. To nie jest tak, że słaba marka nie gwarantuje dobrych nagród. Niekiedy są nagrody okropne, a zakup za wielką sumę i naprawdę super towar. Agencje mają swoje fanaberie i debatują przy okrągłym stole w korpo po angielsku jacy oni nie są proekologiczni i to często przez ich durne pomysły trwonienia pieniędzy sponsorów są takie kijowe nagrody. Nieważne, czy produkt badziewny, czy pierwyj sort, skoro najlepiej tę kasę roztrwonić i dać lipne nagrody, przy tym ułożyć tak regulamin, pod siebie, żeby zagarniać te nagrody... 

Oj ja też chcę główną, ale trochę żartuję. Jak wygramy, to się będziemy martwić, czy ktoś to obklejone „cudo” komunikacji śmierdzące kiblem, fanaberię i chwilowy kaprys niejednej osoby kupi, po jakim czasie od wygranej, gdzie będziemy to garażować, żeby sie nie zniszczył wóz, aż do czasu, kiedy już nie musimy zapłacić olbrzymiego podatki w przypadku szybkiej chęci sprzedaży.

mówcie co chcecie. brałabym tą główną.

fan-mandaryny, jaki produkt, taka główna 😂
Ale żeby nie było - zawsze mogli dać maskotki albo zestawy produktów, a tak to są stówki, rowery i hulajnogi. Nie jest tak źle!

No i "nacóż-pocóż" nam znowu ten kamper? Żeby śmierdział od kibla? Jak nie kampera, to jakiegoś szrota elektryka, którego trzeba ładować dieslowym agregatem. Ładna mi ekologia. Jeszcze dołóżcie celebrytów Rozenek z Pysiulą jako "atrakcje" podróży takim samochodem z relacją na instagramie - już lecę w podskokach kupować wasze produkty. Zastanówcie się, agencje. Moglibyście kasę albo już jakieś dwa mercedesy z dieslem zamiast tej stodoły na kółkach, której ciężko się pozbyć bez podatku w razie wygranej. Obklejajcie lepiej swoje auta, pracownicy agencji.