e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Majkii napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

a dostaliście już koszulki z grześków?

Cisza, tutaj mają czas aż do prawie końca kwietnia.

agaga napisał(a):

Dotarła dziś do mnie paczka z fedex. Masa lodów Oreo, ręcznik Oreo, plecak Oreo… czy to jest upominek od 4all? Czy mystery box z żabki? Mój mąż wyrzucił karton 🤦🏻‍♀️

majonez1992 napisał(a):

atlantydek napisał(a):

mrmax napisał(a):

atlantydek napisał(a):

asper01 napisał(a):

Nie wiem jak poszczególne agencje ogarnęły te zwroty, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że wyłożyli "ze swoich". A każdy organizator raczej kupował te bilety w ten sam sposób...

Trochę czytam o tej sprawie na grupie poszkodowanych z going. Raczej ze swoich, bo spółka od festiwalu żądnych zobowiązań obecnie nie spłaca, Dopiero wprowadzany jest plan restrukturyzacji, a spłaty mają być rozłożone na 3 lata. Najprawdopodobniej będzie kolejna edycja, a ten bilety zachowają ważność. Dla nas oreowców to chyba jedyna realna szansa na jakiś zysk z tych biletów

jest tak jak piszesz, jeśli kupowali to mają paragon/fakturę na agencję, ale w kupowanie karnetów tak szczerze to wątpię, bo na bank były one z puli sponsorskiej Oreo/Froneri, które otrzymali w ramach współpracy, może w barterze, bo karnety miały przecież zerową wartość, więc jak dochodzić odzyskania zerowej wartości? klasyczna spychologia, bez żadnego sensu, po co wysyłać to pocztą? to oni są jedynym prawnym podmiotem który może domagać się roszczeń, laureatom nic do tego, tylko że im się zwyczajnie nie chce i mają to w d...ie , i wolą słać ten korporacyjny bełkot który nie ma w sobie żadnej logiki, warto zatem zainteresować inne instytucje tą sytuacją
a to czy zachowają ważność to szczerze też wątpię, tak jak w ideę kontynuacji tego festiwalu pod tą samą nazwą, za dużo ludzi wydymali, by wzbudzić zaufanie do zakupu biletów na kolejne edycje

Podobno mają już inwestora. Formalnie festiwal będzie organizować zewnętrzna firma. Pożyjemy, zobaczymy. Najśmieszniejsze, że ostatnio odwołano koncert organizowany w Warszawie przez  ludzi  od Festa, oczywiście going nie zwraca za bilety, bo byli tylko technicznym pośrednikiem

Ciekawe kto teraz na ten ich festiwal się wybierze, skoro wysterowali rzesze ludzi z zabookowanym urlopem, hotelem, pokojem itp.

agaga napisał(a):

Czy osoby które wygrały w Oreo karnety na fest festiwal złożyły już reklamacje? Udało się wam? Mi się nie udało teraz jakby nie ma tego formularza a jak postanowiłam wysłać drogą pocztową, to teraz nie mogę znaleźć ich adresu 🤦🏻‍♀️ a miałam to ogarnąć w weekend. 🤔😞

atlantydek napisał(a):

mrmax napisał(a):

atlantydek napisał(a):

asper01 napisał(a):

Nie wiem jak poszczególne agencje ogarnęły te zwroty, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że wyłożyli "ze swoich". A każdy organizator raczej kupował te bilety w ten sam sposób...

Trochę czytam o tej sprawie na grupie poszkodowanych z going. Raczej ze swoich, bo spółka od festiwalu żądnych zobowiązań obecnie nie spłaca, Dopiero wprowadzany jest plan restrukturyzacji, a spłaty mają być rozłożone na 3 lata. Najprawdopodobniej będzie kolejna edycja, a ten bilety zachowają ważność. Dla nas oreowców to chyba jedyna realna szansa na jakiś zysk z tych biletów

jest tak jak piszesz, jeśli kupowali to mają paragon/fakturę na agencję, ale w kupowanie karnetów tak szczerze to wątpię, bo na bank były one z puli sponsorskiej Oreo/Froneri, które otrzymali w ramach współpracy, może w barterze, bo karnety miały przecież zerową wartość, więc jak dochodzić odzyskania zerowej wartości? klasyczna spychologia, bez żadnego sensu, po co wysyłać to pocztą? to oni są jedynym prawnym podmiotem który może domagać się roszczeń, laureatom nic do tego, tylko że im się zwyczajnie nie chce i mają to w d...ie , i wolą słać ten korporacyjny bełkot który nie ma w sobie żadnej logiki, warto zatem zainteresować inne instytucje tą sytuacją
a to czy zachowają ważność to szczerze też wątpię, tak jak w ideę kontynuacji tego festiwalu pod tą samą nazwą, za dużo ludzi wydymali, by wzbudzić zaufanie do zakupu biletów na kolejne edycje

Podobno mają już inwestora. Formalnie festiwal będzie organizować zewnętrzna firma. Pożyjemy, zobaczymy. Najśmieszniejsze, że ostatnio odwołano koncert organizowany w Warszawie przez  ludzi  od Festa, oczywiście going nie zwraca za bilety, bo byli tylko technicznym pośrednikiem

mrmax napisał(a):

atlantydek napisał(a):

asper01 napisał(a):

Nie wiem jak poszczególne agencje ogarnęły te zwroty, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że wyłożyli "ze swoich". A każdy organizator raczej kupował te bilety w ten sam sposób...

Trochę czytam o tej sprawie na grupie poszkodowanych z going. Raczej ze swoich, bo spółka od festiwalu żądnych zobowiązań obecnie nie spłaca, Dopiero wprowadzany jest plan restrukturyzacji, a spłaty mają być rozłożone na 3 lata. Najprawdopodobniej będzie kolejna edycja, a ten bilety zachowają ważność. Dla nas oreowców to chyba jedyna realna szansa na jakiś zysk z tych biletów

jest tak jak piszesz, jeśli kupowali to mają paragon/fakturę na agencję, ale w kupowanie karnetów tak szczerze to wątpię, bo na bank były one z puli sponsorskiej Oreo/Froneri, które otrzymali w ramach współpracy, może w barterze, bo karnety miały przecież zerową wartość, więc jak dochodzić odzyskania zerowej wartości? klasyczna spychologia, bez żadnego sensu, po co wysyłać to pocztą? to oni są jedynym prawnym podmiotem który może domagać się roszczeń, laureatom nic do tego, tylko że im się zwyczajnie nie chce i mają to w d...ie , i wolą słać ten korporacyjny bełkot który nie ma w sobie żadnej logiki, warto zatem zainteresować inne instytucje tą sytuacją
a to czy zachowają ważność to szczerze też wątpię, tak jak w ideę kontynuacji tego festiwalu pod tą samą nazwą, za dużo ludzi wydymali, by wzbudzić zaufanie do zakupu biletów na kolejne edycje

atlantydek napisał(a):

asper01 napisał(a):

Nie wiem jak poszczególne agencje ogarnęły te zwroty, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że wyłożyli "ze swoich". A każdy organizator raczej kupował te bilety w ten sam sposób...

Trochę czytam o tej sprawie na grupie poszkodowanych z going. Raczej ze swoich, bo spółka od festiwalu żądnych zobowiązań obecnie nie spłaca, Dopiero wprowadzany jest plan restrukturyzacji, a spłaty mają być rozłożone na 3 lata. Najprawdopodobniej będzie kolejna edycja, a ten bilety zachowają ważność. Dla nas oreowców to chyba jedyna realna szansa na jakiś zysk z tych biletów

asper01 napisał(a):

Nie wiem jak poszczególne agencje ogarnęły te zwroty, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że wyłożyli "ze swoich". A każdy organizator raczej kupował te bilety w ten sam sposób...

amastowa napisał(a):

mrmax napisał(a):

atlantydek napisał(a):

mrmax napisał(a):

czy komuś udało się załatwić coś z 4ALL w sprawie Oreo i FEST czy to jedyna agencja która ma w głębokim poważaniu laureatów i umywa kompletnie ręcę od poniesienia jakiejkolwiek odpowiedzialności za swój konkurs?

Razem z Froneri zupełnie się wypieli niestety. Spróbuję coś podziałać z instytucjami, jak znajdę chwilę czasu

też bym jeszcze chciał to zgłosić, bo jako jedyni się wypięli, wszyscy inni wyszli z twarzą, totalna amatorszczyzna, a te ich odpowiedzi to taki bełkot że szkoda słów, zero logiki w tym co piszą

Formularz dedukowany do odwołania najpierw był zapchany, a teraz zniknął. Pan z 4ALL zasugerował mi aby wysłać odwołanie poleconym. Tylko do kogo? na jaki adres? nie mam pojęcia.....

mrmax napisał(a):

atlantydek napisał(a):

mrmax napisał(a):

czy komuś udało się załatwić coś z 4ALL w sprawie Oreo i FEST czy to jedyna agencja która ma w głębokim poważaniu laureatów i umywa kompletnie ręcę od poniesienia jakiejkolwiek odpowiedzialności za swój konkurs?

Razem z Froneri zupełnie się wypieli niestety. Spróbuję coś podziałać z instytucjami, jak znajdę chwilę czasu

też bym jeszcze chciał to zgłosić, bo jako jedyni się wypięli, wszyscy inni wyszli z twarzą, totalna amatorszczyzna, a te ich odpowiedzi to taki bełkot że szkoda słów, zero logiki w tym co piszą