Reklama na e-Konkursy.info

Wyniki wyszukiwania

Szukano wśród postów użytkownika ace

ace

#6329271 Napisano: 06.03.2017 13:42:21 w Dyskusje o wynikach konkursu
Claudia77 napisał(a):

mattadore napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

mattadore napisał(a):

No i Pani Patrycja w Kinder bueno zrobiła wypad za kradzież zdjęcia emotka  Sprawiedliwość istnieje !!! emotka emotka

tylko szkoda, że sami nie mogą nad tym panować...

Ja sam nabrałem się, kto by pomyslał, że można walić zdjęcie z Instragramu

ja też bym na to nie wpadła, widocznie mało pomysłowi jesteśmy... emotka

co to było za zdjęcie? jest jeszcze w galerii? Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6329261 Napisano: 06.03.2017 13:23:23 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
nkba napisał(a):

poprostuanette napisał(a):

Znów kartony wygrały

https://www.faceb...p;type=3&theater

:/

ehhh emotka masakra....

Wiecie co... są ludzie bardziej i mniej ambitni (a jak widać czasami z brakiem jakiejkolwiek ambicji), znalazła sposób na wygrywanie to gra. Mnie bardziej zastanawia że nie wstyd jej przed znajomymi emotka W końcu jej znajomi widzą co publikuje... Wyświetl w wątku >>
1 nkba 0

ace

#6329246 Napisano: 06.03.2017 12:56:30 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
joan napisał(a):

pini napisał(a):

300 naszyjników! mysle, że jeszcze będą maile...


Oj może ich więcej nie być, ewidentnie loteria dla drukarzy emotka Reszta świata ma szczęście, że cokolwiek wygrała.

PS: A nagrodę z wersji "Schwarzkopf" ktoś ustrzelił?

ja wysłałam jedno zgłoszenie i mam naszyjnik emotka Kwestia szczęścia emotka (syoss) Wyświetl w wątku >>
1 joan 0

ace

#6327319 Napisano: 01.03.2017 14:38:22 w SZUKAM....
dobrego ortodonty w Krakowie. Polecacie kogoś? Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6327190 Napisano: 01.03.2017 12:43:45 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
madzia1-s napisał(a):

pioge7 napisał(a):

Odpowiedź od velvet

Wszystkie, pojedyncze również Zapraszamy do udziału w loterii.

Czyli teraz pytanie gdzie w dużym mieście oprócz wiejskich sklepików można kupic pojedyncze opakowania chusteczek? emotka

u mnie w żabce, freshmarket, kolpolter, ruch. Od lat są przecież sprzedawane pojedyncze opakowania Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6327093 Napisano: 01.03.2017 10:26:42 w Wkurza mnie...
jokan napisał(a):

wkurza mnie, ze mam niedoczas na wszystko...jesli mozna tak powiedziec.....doba powinna miec co najmniej 48 godzin...

ostatnio mam to samo... Masakra jakaś! Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6326276 Napisano: 27.02.2017 11:10:01 w Kupię...
Kupię nowy Samsung xcover Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6326254 Napisano: 27.02.2017 10:33:04 w SZUKAM....
kadett33 napisał(a):

zuzola napisał(a):

Szukam kogoś kto pisał reklamację do Albedo,uwzględniają?
czy lepiej sobie odpuścić?
Chodzi mi o konkurs kamis smaki,chcą dodatkowy paragon ,
ja go mam, ale nie ma na nim produktów kamis,
wydaje mi się ,że go nie zgłaszałam,ale oni twierdzą,że tak!
Kto poradzi co robić?

To musiałaś się pomylić bo skąd by wiedzieli że masz dodatkowy paragon?

Też mi się tak wydaje. Ja kiedyś zły paragon do Lidki wysłałam (i 50zeta przepadło). byłam pewna że wysłałam dobry i mają bałagan, albo coś, więc poprosiłam o skan i się okazało, że owszem mieli mój paragon (pamiętam, że to moje zakupy, nazwa mojego sklepu itd), ale nie było na nim produktów promocyjnych... No cóż my też popełniamy błędy. Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6326221 Napisano: 27.02.2017 08:37:32 w SZUKAM....
83huda napisał(a):

Czy ktoś ma konto na everydayme? niby proces rejestracji przechodzę, ale jak chcę siè zalogować, to nie ma takiego  użytkownika. Na mailu też żadnego potwierdzenia. o co kaman?  emotka emotka próbowałam już 4 razy i zawsze to samo. 

mi się też czasami tak zdaża, ale nie mam cierpliwości by szukać rozwiązania XD. Po prostu odpuszczam ...

A w temacie szukam kodów zniżkowych do wizzair lub ryanaira (na loty) Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6326033 Napisano: 25.02.2017 23:45:13 w WC - rozmowy o wszystkim
dolly napisał(a):

Orientuje się ktoś, czy są zlewozmywaki z samego granitu?
Franke ma z domieszką czegoś, jakaś polska firma też z domieszką i trochę się zakręciłam.

Nie wiem czy są konkretne firmy które robią takie zlewozmywaki, ale moja przyjaciółka zamawiała od kamieniarza. I zapłaciła za niego jak za zboże. Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6325188 Napisano: 23.02.2017 14:39:07 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
nkba napisał(a):

ace napisał(a):

nkba napisał(a):

asantesana napisał(a):

Ponawiam pytanie - czy jest ktoś, kto nie dostał filiżanek Lavazza (w sensie do domu) z ostatniego etapu pierwszej edycji? 

Ja nie dostałam emotka

Ja nie dostałam, ale nie wiem czy dostanę, bo kawę kupowałam w bierze a tam opis marny... A nie chciało mi się dymać do Biedry po pieczątkę emotka

Ja też miałam z Biedry. Kawa oro coś tam, albo podobne emotka Jakoś do samej "czekolady" w milkowych kocykach się nie czepiali... emotka

właśnie dlatego wysłałam, uznałam że może dla filiżanek nie będą wydziwiać. A jak będą to też przeżyję emotka Wyświetl w wątku >>
1 nkba 0

ace

#6325170 Napisano: 23.02.2017 14:15:44 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
nkba napisał(a):

asantesana napisał(a):

Ponawiam pytanie - czy jest ktoś, kto nie dostał filiżanek Lavazza (w sensie do domu) z ostatniego etapu pierwszej edycji? 

Ja nie dostałam emotka

Ja nie dostałam, ale nie wiem czy dostanę, bo kawę kupowałam w bierze a tam opis marny... A nie chciało mi się dymać do Biedry po pieczątkę emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6324370 Napisano: 21.02.2017 18:01:08 w Biedronka
zrobiłam zakupy, ale tak masakrycznego paragonu to ja jeszcze nie widziałam... Normalnie jakby wisiał w oknie na pełnym słońcu z pół roku... Biedra od zawsze miała kiepskie paragony ale tu przeszli sami siebie emotka Ledwie cokolwiek widać! Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6324288 Napisano: 21.02.2017 15:08:19 w Biedronka
iwona0103 napisał(a):

ace napisał(a):

a czy w Krakowie gdzieś można kupić te cuksy? Byłam już w 4 biedrach, a dziś pojechałam do pewniaka, tj Biedry w której kupowałam już kiedyś Candy King...

koło multikina są emotka

Dziękuję za odpowiedź. Trochę daleko dla mnie. Ale już mam listę więc po pracy robię zapasy emotka

A to nie wystarczy kupić 2-3 żelki? Nie widziałam w regulaminie określonej ilości którą należy kupić... Zresztą ja i tak nie mam zamiaru tego jeść. Swoją drogą to dla mnie te ich słodycze są niesmaczne... Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6323898 Napisano: 20.02.2017 21:19:09 w Biedronka
a czy w Krakowie gdzieś można kupić te cuksy? Byłam już w 4 biedrach, a dziś pojechałam do pewniaka, tj Biedry w której kupowałam już kiedyś Candy King... Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6323470 Napisano: 19.02.2017 13:15:17 w Wkurza mnie...
donia7 napisał(a):

joan napisał(a):

Wieczór świra, czyli powtórka z rozrywki:
- sąsiad znów zalał mi sufit,
- jacyś gów* znowu strzelają petardami.
emotka

ja miałam kilka lat temu problem z zalewaniem przez sąsiada. Sąsiad to taki typ niezbyt przyjazny dla otoczenia, musieliśmy grzecznie mu tłumaczyć. Długo to trwało (interwencje w administracji tylko pogarszały sytuacje:/). Sąsiad po jakichś 2-3 latach zalewania nas (gdzie już praktycznie codziennie nam kapało z sufitu, z administracji wymieniali rury, im jakieś korytka robili,wymieniali piony) położył płytki w łazience...
Sąsiad zapewne nie ma płytek emotka

Często właśnie płytki i zabudowana wanna jest winowajcą - nie widać co się dzieje pod nią.
Mnie przez ostatnie 4-5 lat sąsiad zalewał średnio 4-5 razy w roku (a u mnie taki problem że pod sąsiada łazienką ja mam pokój, więc zalewa mi panele, meble, telewizor, komputer ... brawo panie architekcie...) i przez to woda ma już wydrążone ujście i wystarczy parę minut by szklanka wody znalazłą się u mnie w pokoju. Pierwszy raz jak mnie zalał lało się do mnie przez 4 dni (bo woda stała tam dniami i gdzieś wylać się musiała). Wtedy przez pierwsze godziny upierał się, że to nie od niego (bo widocznie w naszym bloku prawa fizyki nie działają...), bo u niego podobno sucho (studenci wynajmowali). W końcu jak zadzwoniłam do konserwatora naszego budynku to mi powiedział, że u sąsiada na pewno wanna zabudowana płytkami i pod nią pewnie woda stoi. Więc zaczęłam męczyć właściciela telefonami aż w końcu wsiadł na motor i przyjechał z innego miasta, zbił jedną płytkę (i to do wszystkich którzy obudowują wannę radzę mieć jedną - dwie płytki ściągane) i co się okazało? Jezioro! Przez to, że wanna obudowana to nie ma jak się tam dostać nawet by powycierać - ale przecież nie problem spłynie do sąsiadki... Hydraulik który przyjechał wyciągał całe złogi włosów i brudu z ujścia (no tak po co sitko dawać do odpływu wanny, w końcu kosztuje majątek tj. jakieś 50gr...). Właściciel kazał im założyć sitko i czyścić kretem co jakiś czas. Mimo to sytuacje się powtarzały, aczkolwiek w mniejszej skali. Dopiero dwa lata temu jak mnie zalali w sylwestra (i po tym jak zgłosiłąm studenciakom że się do mnie leje, oni nie bardzo się przejęli bo co do nich zaglądałam to ktoś prysznic brał... co z tego że się do sąsiadki leje, oni na sylwestra muszą się przygotować...) wkurzyłąm się i zrobiłam burzę w administracji. Sąsiad wywalił wtedy studentów, zamieszkał tam jego bratanek (który miał być spokojny i uważny) który miał mieszkać tam chwilę, bo włąściciel chciał sprzedać mieszkanie. No i tak spokojnie sobie mieszkał przez 4 miesiące że zalał mnie 2 razy... Za drugim razem jak mnie zalał to znów zrobiłam burzę w administracji, a sąsiadowi powiedziałam, że jak mnie następnym razem zaleje to informację tę otrzyma w formie pozwu. I ma to przekazać ewentualnie nowym właścicielom bo oni też tą drogą zostaną poinformowani w razie czego. Od razu zmienił swoje podejście. Przepraszał, dał mi kasę na remont (aczkolwiek nie wysilił się bo remont z kuciem tynku kosztuje więcej), u siebie pod wanną podłogę pomalował jakimś lateksem czy czymś żeby nie spływała woda... Na szczęście mieszkanie sprzedał i mam nowych sąsiadów (choć nie wiem co gorsza pod względem hałąsów studenci czy małżeństwo z dwójka małych dzieci XD). Od roku mam względny spokój. Tzn w październiku wyszły mi mokre plamy na ścianie (pewnie woda u nich stała i zeszła nie po stropie a po ścianie) i odpadł kawałęk gładzi.... Remont robię na przełomie wiosny i lata, jak coś mi wyjdzie na ścianie po tym czasie to zabiję!

Joan nic Ci na głowę nie spadnie emotka tzn może kawałęk gładzi lub tynku emotka ale strop zostanie na miejscu emotka Mi nie spadł Tobie też nie spadnie. ALe szczerze współczuję! Ja do dziś mam obsesję jak słyszę z drugiego końca mieszkania kapanie to wpadam w panikę że znów się zaczęło... Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6323375 Napisano: 18.02.2017 18:39:38 w WC - rozmowy o wszystkim
ultrixx napisał(a):

joan napisał(a):

paula9891 napisał(a):

marzena2210 napisał(a):

czy ktos jest po kursie dwuletnim z rachunkowosci- księgowości? macie prace po nim?

(...) Jeżeli chodzi o księgowość (w której sama pracuję), to uważam, że nie są potrzebne studia, żeby w niej pracować, ale to niestety tylko moje zdanie, a firmy w tych czasach bardzo często studiów wymagają. Sama ukończyłam finanse i rachunkowość i uważam, że niewiele z nich wyniosłam. Z tego co słyszałam, na kursach, czy w szkole (technikum ekonomiczne) nauczysz się wiedzy praktycznej, na studiach większy nacisk kładą na teoretyczną.


Potwierdzam - znam sporo księgowych, studia im na nic nie były potrzebne, może poza dniem, kiedy odbyły rozmowy o pracę. Niektóre z nich zrobiły podyplomówki, ale chyba w ramach hobby jeno i dla tytułu emotka

Dwuletni kurs... bardzo długi. Nieźle wygląda w papierach, ale czy coś daje? Każda firma ma inny profil działalności + program księgowy, czasami nawet świetnej księgowej trudno zmienić pracę, bo każda księgowa specjalizuje się w swojej mikrodziałce i o innej nie ma pojęcia. Znam też księgowe z kilkunastoletnim stażem, dla których podstawy Worda czy Excella to ciemna magia, znają jedynie swój program księgowy i kilka podstawowych słówek do rozkminiania zagranicznych faktur. Tyle to można się nauczyć w tydzień z internetów.

Na pewno warto księgowość rozumieć, nie nudzić się wklepywaniem cyferek i umieć odnaleźć się w gąszczu przepisów. Ale pracę można w tej branży chyba dostać tylko na 2 sposoby: po znajomości albo dzięki wypaśnemu CV, a w/w kurs nie zapewnia ani jednego, ani drugiego.

Zapomniałaś jeszcze o trzecim: o znajomości jakiegoś egzotycznego języka typu flamandzki czy węgierski. Wtedy wystarczą już tylko chęci do roboty w cyferkach, reszty przyuczą.

dziś to w ogóle do pracy w korpo wystarczy bardzo dobra znajomość angielskiego i podstawy obsługi excela i każda Cię przyjmie. Nie trzeba studiów, kursów ani niczego innego. Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6321937 Napisano: 14.02.2017 20:57:21 w Auchan
bzowapani napisał(a):

Kiedyś tak robiłam, ale te młynki z marketów są beznadziejne, któryś z kolei już połamałam na włoskich, zatem - do przepisu na konkretne ciasta czy ciastka - zawsze kupuję migdały i orzechy mielone, żeby było szybciej upiec. Po tym artykule mocno się zastanawiam, czy robić tak dalej.  emotka

ja wszelkie orzechy, nasiona itp mielę w młynku do kawy emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

ace

#6321935 Napisano: 14.02.2017 20:55:58 w Auchan
joan napisał(a):

ace napisał(a):

Mój ma (a raczej miał bo pooddawałam znajomym) trzy drapaki i też z żadnego nie korzysta. Bo do drapania najlepsza jest kanapa emotka


Drapaki pionowe trzeba przytwierdzić np. stawiając na ich podstawie ciężki przedmiot / wypełniony książkami karton. U mnie i drapaki i kanapa i tapety i drewniane szafki... emotka

ja pionowy drapak miałam przytwierdzony do ściany, i dwa wolnostojące, duży (4 poziomowy) był stabilny sam w sobie, mały niestabilny - więc też przymocowaliśmy za pomocą deski do ściany... Nic nie dało. Do drapania tak jak piszę najlepsza jest kanapa emotka , na drugim miejscu dwie deski zbite na literę T, a trzecie noga od stołu obwiązana sznurkiem. W ogóle mój kot jest eko, żadne kupne piórka - woli kawałek futerka ze starego kożucha, żadne kupne myszkimaskotki - tasiemka odcięta z nowego ubrania znacznie lepsza, żadna piłeczka - orzech laskowy lub włoski górą. Ja w ogóle już mojemu kotu to przestałam kupować jakieś "udogodnienia", bo wiem że tym i tak pogardzi emotka Wyświetl w wątku >>
1 joan 0

ace

#6321929 Napisano: 14.02.2017 20:41:30 w Auchan
joan napisał(a):

@@gnieszk@ napisał(a):

Tylko pozazdrościć. Ja robię wyprawę w sobotę. A tak przy okazji orientuje się ktoś czy mam szanse kupić tam drapak dla kota? emotka


Nie wiem, też się nad tym zastanawiałam. Jeśli Ci się uda nabyć drapak, daj znać.
Drapaki najczęściej kupuję za bezcen via Olx od ludzi twierdzących, że ich kot absolutnie nie chce się tym bawić emotka  

Mój ma (a raczej miał bo pooddawałam znajomym) trzy drapaki i też z żadnego nie korzysta. Bo do drapania najlepsza jest kanapa emotka Wyświetl w wątku >>
0 0