e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

jokan napisał(a):

Halszka napisał(a):

edi999a napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

bruce napisał(a):

https://www.e-kon...mi.html#.Wx_-4_ZuIdV
W Piwniczance po dwóch losowaniach jak widzę prym zdecydowanie wiedzie Tarnów. 
Niestety, wody tej w niektórych sieciach sklepowych w niektórych regionach kraju nadal brak. 

Mnie się wydaje że ludzie tam ta wodę piją na codzień bo jest więcej. 
U mnie na sklep zgrzewka konkursowa co to jest 6 kodów

U mnie są zgrzewki konkursowe , ale tu gdzie mieszkam jest to woda nr 1 (większość znajomych ją pije) no i mieszkam w regionie rozlewni

A tak, z ciekawości jaka cena za 1,5l butelkę wody w regionie rozlewni? Ciekawe czy taniej, w Auchanie ok. 2,50

to drogo jak na wodę...z czegos musza te nagrody fundowac....a ile ma mineralow na 1 litr?

cb656 napisał(a):

ace napisał(a):

defed napisał(a):

Wysokość mieszkania też gra rolę: im wyżej, tym mniej owadów. U mnie na 4p. to nawet komarom nie chce się latać, więc całe lato śpię przy otwartym oknie, bez wspomagaczy typu Rajd

u mnie się mięsa nie je a muchy są. Ale ja mieszkam na 1 piętrze

Potwierdzam - jadam mięso i muchy są, mimo iż to 10 piętro

defed napisał(a):

joan napisał(a):

ziolko napisał(a):

Rrrretyyy.. jak mnie wkurzają upierdliwe, wszędobylskie muchy!!!! te małe, co są najbardziej denerwujące, bo łażą po człowieku i trudno je ubić 

Mam swoją teorię w temacie much (uwaga -> nie dotyczy owocówek!) Poobserwowałam cudze mieszkania w mieście i oto jedyna prawidłowość: muchy występują wyłącznie u mięsożerców To może być oczywiście przypadek, nie dam sobie ręki uciąć ani nawet palca

Wysokość mieszkania też gra rolę: im wyżej, tym mniej owadów. U mnie na 4p. to nawet komarom nie chce się latać, więc całe lato śpię przy otwartym oknie, bez wspomagaczy typu Rajd 
BTW, kiedyś zaskoczyły mnie mrówki na 6p.! Małe, czerwone, faraonki chyba, alpinistki jedne! Zrobiły sobie szlak wspinaczkowy na pionie kuchennym na rurach z wodą 

joan napisał(a):

pioge7 napisał(a):

Pracuje w sklepie to wiem co to jest  najlepsze pytania: a to wino to na pewno słodkie? A próbował pan? (Tak każdego wina próbuje przed sprzedaniem)
A ta kiełbasa to świeża? (Wczoraj dostarczona odpowiedziałem) a gościu do mnie, wie pan, nie ma nikogo w sklepie ... może mi pan prawdę powiedzieć.... 
osttanio sprzedając nasiona pietruszki pani pyta: czy one są już (nasiona) opryskane środkiem żeby do nich nie przychodziły ślimaki  
a hitowe pytania jak jest sezon na śliwki : a one robaczywe są?   

The best!

Co do owoców, to w sobotę kupiliśmy czereśnie na targu, a opisane były jako "czereśnie bez robaków". Najwidoczniej każdej kulce zrobili badanie USG

joan napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

Być może chodziło jej o to czy dana rzecz może jest niepraktyczna, nie sprawdza się.. cokolwiek. (...)

Mnie takie durne pytania przypominają te ze sklepów.
Piekarnia. Przy kasie klientka pyta sprzedawczynię "A ten chleb żytni pełnoziarnisty to smaczny jest?" I jakiej odpowiedzi się spodziewa? Że ohydny?

FBilona napisał(a):

bagietkoweniebo napisał(a):

zawszebeznagrod napisał(a):

O którym zdjęciu mówisz?

Główna wygrana (Iphone) w ostatnim tygodniu w Snickersnamajowke

Oczywiście,że mają wyczucie. To artyści, ładnie rysują, a jakie on robi rzeźby!  Zawsze żałuję, że pomysłu nie potrafię przekuć na coś extra z braku talentu i wyczucia. W snickersie rewelacja, rewelacja. Po prostu przejrzeli galerię i zobaczyli brak roweru w majówkowych wojażach i tyle. Jedno zdjęcie bez kombinacji, czyste , fajne i najzwyklejsze. Zawsze jak coś robię to myśle o nich bo mam tendencję do przekombinowywania i przeładowywania zdjęcia. U nich elementów minimalnie aby nie rozpraszać widza i ni8e zniechęcać do oglądania

madzia1-s napisał(a):

ikropka napisał(a):

madzia1-s napisał(a):

Kupilam Coccolino za 9,99 bo nie doczytałam ze zakup ma byc za min 10 zł 

Ja wycofałam się z zakupu tuż po zeskanowaniu produktu, na półce była wyższa cena. Wszędzie Coccolino po 9,99. Widział ktoś gdzieś droższy?

w Rossmanie 10.79  

zdolnabestia napisał(a):

Dostałam dziś taką wiadomość na gadu gadu z numeru "10"

Uwaga! Zmiana właściciela GG!
Drogi Użytkowniku GG! Uprzejmie informujemy, że w związku ze sprzedażą komunikatora GG, Xevin Consulting Ltd wypowiada Tobie Umowę o świadczenie usługi komunikatora GG, ze skutkiem na dzień 31.07.2018 r. Począwszy od 01.08.2018 r. wszelkie usługi związane z komunikatorem GG będą świadczone przez England.pl Sp. z o.o. W dalszym ciągu będziesz mógł korzystać z komunikatora GG na dotychczasowych zasadach - jeżeli wyrazisz taką wolę, wówczas England.pl Sp. z o.o. zostanie administratorem Twoich danych osobowych.
Jeżeli chcesz w dalszym ciągu korzystać z komunikatora GG, zaakceptuj nowy regulamin: (tutaj link)
Jeżeli po okresie wypowiedzenia nie będziesz chciał/a dłużej korzystać z komunikatora GG, usuń konto lub zdecyduj później. Na podjęcie ostatecznej decyzji masz czas do 31.07.2018.

Czy ktoś jeszcze to dostał? Nie chcę klikać w podejrzany link.

kumulacja napisał(a):

kumulacja napisał(a):

Dzisiaj dowiedziałam się, że mój brat chciałby przejść na dietę wegetariańską. Ale nie wie, jak się do tego zabrać
Dlatego pytam Was, czy znacie jakieś ciekawe strony na facebooku i inne, dobre książki czy czasopisma.
Bo nie chciałabym, aby sobie zaszkodził. Pragnę, żeby był zdrowszy i się odmłodził.
Wierzę w Wasze cenne wiadomości.

ace napisał(a):

Ja właśnie nie wiem czy zgłaszać kradzież kołpaka. Wczoraj byłam, to mi kobitka kazała sobie na spokojnie wycenić straty... Bo się nie spieszy...A przyjdę "na spokojnie" to mi powiedzą co tak późno... A kwota mała (kołpak będzie mnie kosztował 152zł - mam nadzieję, że drugi przynajmniej nie uszkodzony), to po co zgłaszam...

joan napisał(a):

ace napisał(a):

no już za późno, bo wczoraj byłam tak spanikowana, że zgłosiłam. Kobitka przyjęła wszystko, a dopiero później pojawiły się mi w głowie pytania. Zniżek nie tracę, bo jeszcze nie mam, a samochód ubezpieczony od końca stycznia, więc cała bezszkodowość moja to 4 miesiące

Czasami zniżki są ukryte, sporo firm na dzień dobry daje -15%. A zawsze, kiedy coś drgnie z Twoim ubezpieczeniem, grozi Ci zwyżka Nie wiem, co teraz, bo nie byłam w takiej sytuacji - jeśli będzie Ci się chciało, opisz proszę potem na forum, co i jak się wydarzy; może tym samym udzielisz wskazówek komuś innemu w potrzebie

joan napisał(a):

ace napisał(a):

Powiedzcie mi, czy jak pojadę do serwisu w sprawie założenia kołpaków to oni wymieniają wszystkie czy tylko jeden (ew. 2 jeśli drugi będzie uszkodzony) czy cały zestaw? Bo w sprzedaży widzę tylko całe komplety (pomijając olx i allego na których pewnie w 95% pochodzą z kradzieży). A pytam bo ukradli mi jeden kołpak, a drugi odczepili, a mam ubezpieczenie ac. Ale rozumiem, że jeśli koszt wymiany będzie niższy niż podana kwota w ubezpieczeniu (u mnie to chyba 300zł) to i tak pokryję wymianę z własnej kasy? I jak to działa? Jeśli wymiana będzie kosztowała więcej niż 300zł to oni zwrócą mi całą kwotę czy tylko tą różnicę powyżej 300zł? Wiem, że najłatwiej by było zadzwonić i się zapytać, ale dodzwonienie się na infolinię (do odpowiedniej osoby) graniczy z cudem. Po pracy zahaczę o jakiś oddział to może mi powiedzą, ale ja od wczoraj mam zszargane nerwy i chciałabym wiedzieć już

Zastanów się, czy jest sens taką pierdołę w ogóle zgłaszać z AC - czy to czasem nie przerywa Twojego okresu "bezszkodowości", skutkując w przyszłości zwiększeniem opłaty ubezpieczeniowej?

tereniagno napisał(a):

potrzebowanie na kołpaki?
Gdy miałam jeszcze "Malucha" porwali mi siedzenia lotnicze-kierowcy i pasażera.Po 2 dniach sąsiadowi ukradli wszystkie siedzenia.Sąsiad kupił nowe i po tygodni

1mariusz napisał(a):

Siostra ze szwagrem polecieli na wakacje.Po powrocie mieli niespodziankę-z samochodu pozostawionego na parkingu skradziono im OBIE tablice rejestracyjne!! Potem tylko czekała na wizytę Policji ,że ukradła paliwo na stacji lub napadła np.na bank!!

myla napisał(a):

ace napisał(a):

Cholerni zlodzieje (ktorym powinno sie lapy ucinac!!!!!). Ukradli mi kolpaki! 

Mi ostatnio chcieli ukraść całe koła 
tylko ktoś ich chyba przestraszył i tylko poluzowali mi śruby w lewym tylnym. 
Sęk w tym, że nic o tym nie wiedziałam i spokojnie z dwulatkiem jechałam sobie na Dzień Matki aż tu nagle zaczyna mi łomotać w kole. 
Ku*wa jakby mi odpadło przy 90km/h to mogłoby doprowadzić do tragedii.
Łapy takim poucinać to za mało!!!

joan napisał(a):

79magda napisał(a):

Cieszę się, że pożeracze laysów to niewychowane ćwoki i brudasy wszystkie kody, które wbiłam, wpisałam z paczek znalezionych wzdłuż rowerowych tras. Dzięki czemu nie muszę nikogo bliskiego karmić tym szitem, by spełniać swój obywatelski obowiązek, czyli sprzątać planetę i wbijać kody

Degustatorów piwnych wrzucam do tego samego worka. Ilość uzbieranych przeze mnie kapsli poraża, a wszystko odnalezione przypadkowo, bez celowych wycieczek w urodzajne kapslowo tereny. Oby nam szczęście dopisało

bezaczek7 napisał(a):

Cieszę się, że telefon, po entym upadku, ma tylko pękniętą po długości szybkę, ale wszystko działa. Oby tak pozostało, bo on jest/był naprawdę nie do zdarcia, jak na smartfon. Kafelki go nie pokonały, na panele zerkał z rozbawieniem, za to kostka chodnikowa taka drobna okazała się godnym przeciwnikiem. Czekam teraz na wygranie telefonu albo gotówki na telefon