e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Czy może ktoś z Was wie (nie mogę doczytać w regulaminie),ile znaków maksymalnie powinna zawierać odpowiedź na pytanie w tym konkursie Kauflandu https://kaufland15lat.pl/.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Wyświetl w wątku >>

mia napisał(a):

Wkurza mnie, że znów się kotłuje w wątku Paragony, jak w wiadrze pełnym robaków, i w dodatku cały czas pełzają tam te same osobistości.
Zaczynam się poważnie zastanawiać, czy nie pieprznąć w kąt morale, i nie przenieść się tam, zamiast siedzieć jak ta kwoka nad klaserem pełnym bezużytecznych paragonów...

Mnie też to wkurza,a jeszcze bardziej konkursy promocyjne,w których nie trzeba podawać numeru paragonu.Osobiście gram w nie sporadycznie ze względu na ograniczony budżet.Wybieram tylko te,w których nagrody bardzo by mi się przydały do życia.Niestety po kolejnych porażkach coraz bardziej przestaję wierzyć w skuteczność swoich pojedynczych,uczciwych zgłoszeń.No  bo jak ma się udać,skoro niektórzy wysyłają ich mnóstwo bez wymaganego uprzedniego zakupu produktów konkursowych,a potem jeszcze oficjalnie bez żadnego skrępowania szukają jeleni,którzy sprzedadzą paragon za grosze,albo sami oferują wygraną w zamian za zapłatę.Nie dziwię się tym,których celem jest wygranie na całą rodzinę (choć przyznam,że pazerność ludzka czasem mnie przeraża),ale tym,którzy wspomagają takie osoby.Gdyby nieuczciwi grający nie mieli możliwości zdobycia paragonu po rozstrzygnięciu konkursu raz,drugi,czy trzeci,kolejnym nie ryzykowaliby,aby w razie wygranej nie czuć rozczarowania.A tak,ktoś odda za grosze,drugi ktoś zgarnia cenną nagrodę,a trzeci się wkurza,że nawet nie będzie miał szansy na stanie się zgodnie z regulaminem rezerwowym zwycięzcą.
Chyba dam sobie spokój z tymi konkursami,bo szkoda moich nerwów.
Ot się wygadałam....  Wyświetl w wątku >>

Mam pytanko do osób,które wzięły udział w tym konkursie http://pytanieomi...sowanie-z-patentem/.
Udało Wam się wysłać formularz zgłoszeniowy?Próbowałam kilkakrotnie,ale nic z tego i nie wiem dlaczego tak się dzieje.Czy to jakiś błąd na stronie,czy może ja robię coś nie tak? Wyświetl w wątku >>

Jestem wkurzona sama na siebie,że zanim kupiłam wymagane produkty,nie przeczytałam wcześniej regulaminu biedronkowego konkursu "Zadbaj o swoje pozytywne nastawienie",gdzie przy odpowiedzi nie trzeba podawać numeru paragonu,co wiąże się oczywiście z tym,że szanse na wygranie maleją wraz z wysyłaniem przez niektóre nieuczciwe osoby osoby setki zgłoszeń.Mówię tu o tych,którzy mają,albo tylko jeden paragon,albo nie mają go wcale i później szukają jelenia,który im sprzeda swój niewygrany za grosze lub same próbują zarobić na wygranej odpowiedzi.Obiecałam sobie,że nie będę brała udziału w konkursach,które nie bazują na uczciwych zasadach i znowu,przez brak czasu na dokładne przeczytanie regulaminu,poległam.W każdym bądź razie,nawet jeśli nic nie uda mi się zdobyć jedną,ale za to uczciwą odpowiedzią,nie sprzedam paragonu,nawet,gdy ktoś zechce dać za niego stówę.  Wyświetl w wątku >>

o.lukasz napisał(a):

tosca napisał(a):

defed napisał(a):tosca napisał(a):Mam pytanie  do osób,którym udało się wygrać młynki do przypraw w konkursie  "Konkurs "Smaki 25 - lecia na Wielkanoc".Czy wszyscy już je otrzymali?Pytam,bo konkurs zakończony trzy miesiące temu,a ja do dnia dzisiejszego nie otrzymałam swojej nagrody i nie wiem,czy to jest możliwe,że mają aż takie opóźnienie?interweniuj, ktoś pisał w tym tygodniu, że upomniał się i dosłali mu błyskawicznie  Dziękuję bardzo za odpowiedź i będę wdzięczna,jeśli mi ktoś jeszcze podpowie,czy reklamację należy składać u organizatora konkursu,czy może gdzie indziej? 

Ja sprawę załatwiałem przez tel, ok. 2 tyg. temu bo mi też nie przyszedł i się okazało że paragon do nich dotarł ale sobie chyba coś nie odhaczyli i mi młynek nie dotarł, po tel. poszukali i się paragon odnalazł i przysłali młynek

Dzięki za podpowiedź.Na razie napisałam maila do agencji celem wyjaśnienia sprawy.Jeśli nie dostanę odpowiedzi,wówczas do nich zadzwonię.  Wyświetl w wątku >>

Jeszcze raz wielkie dzięki!

defed napisał(a):

tosca napisał(a):

będę wdzięczna,jeśli mi ktoś jeszcze podpowie,czy reklamację należy składać u organizatora konkursu,czy może gdzie indziej? 

Wejdź w top dziś dotarła nagroda z... i wpisz kamis do wyszukiwarki, a znajdziesz osobę z którą możesz pogadać   

Jeszcze raz wielkie dzięki! Wyświetl w wątku >>

defed napisał(a):

tosca napisał(a):

Mam pytanie  do osób,którym udało się wygrać młynki do przypraw w konkursie  "Konkurs "Smaki 25 - lecia na Wielkanoc".Czy wszyscy już je otrzymali?Pytam,bo konkurs zakończony trzy miesiące temu,a ja do dnia dzisiejszego nie otrzymałam swojej nagrody i nie wiem,czy to jest możliwe,że mają aż takie opóźnienie?

interweniuj, ktoś pisał w tym tygodniu, że upomniał się i dosłali mu błyskawicznie 

Dziękuję bardzo za odpowiedź i będę wdzięczna,jeśli mi ktoś jeszcze podpowie,czy reklamację należy składać u organizatora konkursu,czy może gdzie indziej?  Wyświetl w wątku >>

Mam pytanie  do osób,którym udało się wygrać młynki do przypraw w konkursie  "Konkurs "Smaki 25 - lecia na Wielkanoc".Czy wszyscy już je otrzymali?Pytam,bo konkurs zakończony trzy miesiące temu,a ja do dnia dzisiejszego nie otrzymałam swojej nagrody i nie wiem,czy to jest możliwe,że mają aż takie opóźnienie? Wyświetl w wątku >>

defed napisał(a):

aurorcia napisał(a):

Pije piwo,chociaz mialam isc juz spac juz 3 razy dzwonil,ze jednak mi go odesle,bo corka powiedziala,ze go nie chce,a ja jestem cwaniara podobno

Wspolczuje niekomfortowej sytuacji.
A zaplacil za ten rower?
Wydaje mi sie, ze w sytuacji gdy sprzedajesz na odleglosc jako osoba prywatna, nie obowiazuje prawo zwrotu 14dni bez podania przyczyny, jak w przypadku sklepow internetowych.
Ale dla swietego spokoju wlasnego, aby zapobiedz przesladowaniom, rowniez wzielabym rower z powrotem i oddala kase (- poniesione koszty).

Oczywiście,że nie ma prawa zwrotu w przypadku,gdy kupujesz u osoby prywatnej,jednak takim ludziom,jak pan od roweru tego nie przetłumaczysz.Jemu się należy i koniec!Do tego właśnie doprowadziła dobra wola sprzedawców,którzy godzą się na przyjmowanie zwrotów.
Przy sprzedaży internetowej nie mają wyjścia,bo jest to uregulowane ustawą,ale w sklepach stacjonarnych mogą odmówić i nic im za to nie grozi.Z doświadczenia jednak wiem,że przyjmują wszystko,jak leci,z nadzieją,że dzięki temu klient do nich wróci.
Owszem wraca fundując powtórkę scenariusza
Dzięki przychylności sprzedawców, ludzie robią co chcą,nagminnie odnosząc produkty (zmierzył w domu spodnie bo w przymierzalni nie wygodnie i nie podoba się w nich żonie,przeszedł się w domu w butach i musiał sprawdzić,czy są wygodne,bo
przecież z pięciu przyniesionych z różnych sklepów par musi wybrać jedną,tę najwygodniejszą,resztę  się odda,itd.,itd.).
Nie zastanawia się zupełnie,że ta druga strona skazana jest później na żmudną dodatkową robotę w papierach.

Pracuję w handlu i wierzcie mi o zachowaniach klientów można by napisać kilka grubych tomów.Jest to w tej chwili
bardzo ciężki kawałek chleba,bo tych normalnych,bezproblemowych (czyt.wiedzących czego chcą) kupujących jest coraz mniej.Niestety:( Wyświetl w wątku >>

aurorcia napisał(a):

Pije piwo,chociaz mialam isc juz spac juz 3 razy dzwonil,ze jednak mi go odesle,bo corka powiedziala,ze go nie chce,a ja jestem cwaniara podobno

Wiesz co,współczuję Ci i niestety z doświadczenia mogę powiedzieć,że to chyba ten typ,który nie odpuszcza (miałam kiedyś podobną sytuację i to przy dużo mniej wartościowej rzeczy).Gdybym była na Twoim miejscu,dla świętego spokoju zgodziłabym się na przyjęcie zwrotu,bo inaczej nie da Ci żyć.Tylko absolutnie nie zgadzaj się ponosić kosztów za przesyłkę (być może pisaniem,że to podróba,będzie chciał to na Tobie wymusić,przedstawiając wyimaginowane argumenty).Przy ewentualnym zwrocie kasy odlicz mu wysyłanie w obie strony.
Swoją drogą nie rozumiem podłości i nieodpowiedzialności niektórych ludzi.Starasz się,odpowiadasz na pytania,robisz dobrą
cenę,później starasz sie zapakować tak,aby przesyłka dotarła bezpiecznie,a delikwent nic sobie z tego nie robi.
Zamawia pewnie z zamiarem zlustrowania towaru i jak się będzie na żywo podobał to zostawi,a jak nie -to odeśle,bo przecież wszędzie głoszą,że "klient nasz pan" i ma prawo zwrotu.
A tak na marginesie,jak chciał zadowolić wybredną córeczkę,to mógł Ją zabrać do sklepu i tam kupić rower,który by się Jej spodobał za dużą wyższą cenę,a nie szukać okazji i porządnym ludziom zawracać głowę i psuć krew. Wyświetl w wątku >>

joan napisał(a):

pamal73 - trudno mi zrozumieć Twoją sytuację. Nigdy nie dostałam od rodziców grosza kieszonkowego, ale nie robiłam scen, że inne dzieci to mają lepiej albo dlaczego ja. Bo dziecko nie ma na markowe ciuchy, nowy telefon czy prawko? To są "problemy" współczesnych nastolatków?

joan,być może nie robiłaś scen dlatego,że oprócz kieszonkowego nie brakowało Ci w domu niczego więcej.
Ja również w kwestii braku własnych "zaskórniaków" nie robiłam mamie (to ona praktycznie nas sama wychowywała) żadnych wyrzutów,ponieważ doskonale zdawałam sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej.Czułam jednak rozgoryczenie,kiedy potrafiła jednego kupionego raz w tygodniu czekoladowego batonika dzielić na trzy równe części co do milimetra,by żadne z dzieci nie czuło się poszkodowane,a tymczasem u mojej koleżanki w domu czekoladowe cukierki wysypywały się dosłownie z misek.

Nigdy nie miałam markowych ciuchów (dodzierałam najczęściej te po kimś z rodziny),nigdy nie byłam na żadnej kolonii i niemal wszystkie szkolne wycieczki opuszczałam ze względu na brak środków na ich opłacenie,a chcąc zarobić na swoje przyjemności,już jako dziecko za niewielkie kwoty pomagałam znajomym gospodarzom w pracach polowych.
Czy dzisiaj mam żal o to?Raczej nie.Ba,nawet jestem w stanie stwierdzić,że pomimo braku rzeczy materialnych,moje dzieciństwo było szczęśliwe.Nie zabrakło w nim bowiem miłości i troski,która sprawiała,że czułam się dla kogoś ważna.

Tobie trudno zrozumieć sytuację pamal73,ja natomiast doskonale rozumiem jej przekaz pełen rozgoryczenia,którego podstawa tkwi w niesprawiedliwym programie 500+ i kryteriach,które sprawiają o przyznaniu tego nieszczęsnego dodatku.Pokuszę się nawet o stwierdzenie,że Ci co mieli dobrze,będą mieli jeszcze lepiej,a Ci,którzy na prawdę ledwo wiążą koniec z końcem,nadal  zostaną niezauważalni dla państwa.

Przykład:dwie znajome rodziny

PIERWSZA RODZINA:żona,mąż,czwórka dzieci 

Otrzymali od gminy mieszkanie ze względu na to,że są dużą rodziną.Kobieta nigdy nie pracowała.Uznali bowiem z mężem,że to im się nie opłaca.Podliczyli,że On zarabia nieźle i gdyby Ona miała dochód,mogliby przekroczyć próg i nie dostaliby więcej żadnego wsparcia.A tak są uważani za rodzinę,która ma prawo do finansowych zapomóg.Oprócz tego nie muszą się martwić wyposażeniem szkolnym,dzieci co roku jeżdżą na bezpłatne kolonie a czasem i ferie,w szkole obiady za friko,gmina pomaga w zniwelowaniu kosztów utrzymania mieszkania,dostarcza bezpłatny przydział węgla na zimę,a jakaś instytucja,mająca na celu pomoc rodzinom w trudnej sytuacji-mnóstwo żywności.
Teraz dostając pieniądze z 500+ ich sytuacja poprawia się diametralnie,ale że te pieniądze nie są wliczane ponoć do niczego(mogę się jednak mylić),to pewnie pozostałe dodatki,a przynajmniej część z nich nie zostanie im odebrana.

DRUGA RODZINA:żona,mąż,dwoje dzieci

Obydwoje pracują można powiedzieć,że za niewielkie pieniądze.Córka przekroczyła osiemnasty rok życia,ale nadal chce się uczyć i wybiera się na studia,które będą rodziców sporo kosztować.Syn chodzi do podstawówki.Dzieci nigdy nie były na kolonii,bo rodziców spłacających kredyt mieszkaniowy nie stać na to.Nikogo nie obchodzi,że czasem nie starcza im pieniędzy na opłacenie wszystkich rachunków,bo trzeba było wydać na leki (syn przewlekle choruje).Pieniędzy z programu jednak nie otrzymają,bo według jego założeń jest tylko jedno dziecko,a niestety łączny dochód podzielony na trzy osoby przekracza wymaganą kwotę o parę złotych.
Kilka dni temu owa matka ze łzami w oczach opowiadała mi,jak bardzo czuje się pod tym względem skrzywdzona.

Dlatego dokładnie potrafię wyobrazić sobie odczucia pamal73 ,która chciałaby dla swojej córki jak najlepiej.Dziewczyna na pewno rozumie sytuację,choć ciężko Jej się z nią pogodzić,dlatego czasem skarży się mamie i jestem więcej niż pewna,że gdyby dostały te pieniądze,na pewno wykorzystałyby je umiejętnie,wydając na potrzebne rzeczy.

A wracając do modnych ciuchów,to jakoś dziwnym trafem często widzę ubrane w nie dzieci właśnie z tych "ubogich "rodzin,którym się pomaga.Podobnie jest z telefonami.Zbieg okoliczności?

Przepraszam za ten długi wywód,ale czytając niektóre opinie,musiałam przedstawić swój punkt widzenia dotyczący nowego programu,który w moim mniemaniu jest bardzo niesprawiedliwy i dopóki,ktoś go nie dopracuje,zdania nie zmienię!




   Wyświetl w wątku >>

A ja się wkurzam na samą na siebie,że naiwnie wierzyłam w jakąkolwiek wygraną w Biedronkowym konkursie Colgate,wysyłając tylko jedno zgłoszenie (z zakupu większej ilości większej ilości produktów konkursowych ze względu na brak funduszy,musiałam po prostu zrezygnować).Kiedy z różnych wypowiedzi wnioskuję,że ktoś grał na całą rodzinę (tu szacunek dla tych,którzy dążą do obranego celu,aby zgarnąć jak największą ilość wygranych) i zdobył na przykład po kilka zestawów zapasu past na cały rok,wiem,że to nie miało najmniejszego sensu.Moje jedno marne zgłoszenie w gąszczu tych wszystkich pozostałych,mogło pozostać nawet niezauważone,a szkoda,bo uważam,że nie było wcale takie złe (to tylko moja subiektywna opinia).W każdym bądź razie chyba sobie odpuszczę podobne konkursy .Uważam bowiem,że nie warto się wkurzać . Wyświetl w wątku >>

Rzadko biorę udział w konkursach promocyjnych i trochę się gubię,dlatego zwracam się do Was z zapytaniem.Może ktoś wie,jak to jest w tym przypadku?
Zrobiłam przy okazji  zakupy na konkurs "Troszczymy się..." w Kauflandzie sporo oddalonym od mojego miejsca zamieszkania.Czy mogę zatem wziąć w nim udział,jeśli w mojej okolicy są bliższe sklepy?Jak komisja konkursowa ustosunkowuje się do tego,czy jakaś "rejonizacja" jest brana pod uwagę,tzn.czy,gdyby udało się wygrać,nie będzie problemu z odbiorem nagrody?Będę wdzięczna za każdą odpowiedź. Wyświetl w wątku >>

ewunia napisał(a):

tosca napisał(a):

Mam do Was jedno pytanie.Chciałabym wziąć udział w loterii  „Zostań VIPem na UEFA EURO 2016TM”,kupując napój Coca-Cola,ale nie wiem,jak ustosunkować się do tego zapisu w regulaminie:
"Sprzedażą Promocyjną objęte są napoje marki Coca-Cola w następujących opakowaniach:
a. napój Coca-Cola puszka 0,25 l oraz butelka 0,5 l"

Czy to oznacza,że należy kupić obydwa te napoje jednocześnie,czy wystarczy jeden z nich?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź:)

Wystarczy jeden

Dziękuję:) Wyświetl w wątku >>

Mam do Was jedno pytanie.Chciałabym wziąć udział w loterii  „Zostań VIPem na UEFA EURO 2016TM”,kupując napój Coca-Cola,ale nie wiem,jak ustosunkować się do tego zapisu w regulaminie:
"Sprzedażą Promocyjną objęte są napoje marki Coca-Cola w następujących opakowaniach:
a. napój Coca-Cola puszka 0,25 l oraz butelka 0,5 l"

Czy to oznacza,że należy kupić obydwa te napoje jednocześnie,czy wystarczy jeden z nich?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź:)
Wyświetl w wątku >>

Czy ktoś się orientuje,czy w Konkursie "Kafeteria prezentów od Nescafe w Carrefour" zostali już wyłonieni zwycięzcy? Wyświetl w wątku >>

doris1 napisał(a):

tosca napisał(a):

Mam do Was takie pytanie.Gdzie można znaleźć gotowe do wydrukowania wzory oświadczeń,które trzeba odesłać w przypadku wygranej w konkursie "Zachwycaj w pięknym stylu"?W regulaminie ich nie ma,na stronie organizatora również (no chyba,że jestem ślepa),więc zgłupiałam.Jeśli ktoś jest mi w stanie pomóc,będę bardzo wdzięczna:)

Oświadczenie należy zrobić samemu zgodnie z regulaminem, albo przepisać, albo skopiować do worda.

Bardzo dziękuję za pomoc. Wyświetl w wątku >>

Mam do Was takie pytanie.Gdzie można znaleźć gotowe do wydrukowania wzory oświadczeń,które trzeba odesłać w przypadku wygranej w konkursie "Zachwycaj w pięknym stylu"?W regulaminie ich nie ma,na stronie organizatora również (no chyba,że jestem ślepa),więc zgłupiałam.Jeśli ktoś jest mi w stanie pomóc,będę bardzo wdzięczna:) Wyświetl w wątku >>

tomniewkurza napisał(a):

gosposia07 napisał(a):

taalvikki napisał(a):

(...) po prostu mierzi mnie szerzący się banał. wszędzie. w konkursach, w kinie, w muzyce, w literaturze. trudno,  jestem wymagająca (wobec siebie i wobec innych) i wolę mierzyć w poziom wyższy niż rymowanka o tym, że na święta last christmas, bo wtedy leje się czysta,  a moim marzeniem jest pokój na świecie i gacie dla córeczki. i tego się trzymam, przykro mi.  :)
PS. kto, pisząc odpowiedzi  typu: "najlepsze są winiary, z nimi mi do pary", a zaraz potem: " zimowe szaleństwo, to w zakupy w tesco, tam nigdy nie czuję się kiepsko", nigdy nie czuł się jak pajac, który musi tworzyć kiepskie rymowanki, by wygrać, niech pierwszy rzuci kamieniem.  

Pojade klasykiem OJP

Gosposiu, przywołuję do porządku - TRZYMAJ WYSOKI POZIOM (stać cię chyba, no nie?), do jasnej ciasnej, bo z tego komentarza zalatuje stęchłym banałem!

Może i stęchłym,ale jakże wymownym.Zwłaszcza dla tych "mniej pojętnych":) Wyświetl w wątku >>

ZDROWIE!!!Dla siebie i najbliższej mi osoby.
Wiem,wiem,nierealne...niestety....ale w zamian ucieszyłaby mnie bardzo wygrana w postaci jakiejkolwiek gotówki,dzięki której mogłabym zrobić wreszcie odwlekany od lat ze względu na koszty związane z leczeniem remont mieszkania. Wyświetl w wątku >>