Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Można wszystko, wystarczy tylko chcieć, zwłaszcza, że rynek pracy, zmienił się mocno na plus. Prz odrobinie dobrej woli zawsze można znaleźć dla siebie odpowiednie zajęcie i zapracować na spełnienie swoich własnych oczekiwań.
W czasach, kiedy ja zaczynałam swoją dorosłość, było znacznie gorzej. Dostanie jakiegokolwiek etatu, graniczyło z cudem. Nie chcąc być "obciążeniem" dla domowego, bardzo skromnego budżetu matki samotnie wychowującej trójkę dzieci, po ukończeniu szkoły policealnej (niestety o studiach ze względu na brak funduszy mogłam tylko pomarzyć ) , z torbą wypełnioną trzema kompletami ubrań ( tak, dosłownie, to był cały mój dobytek na start ), udałam się do odległego miasta, zamieszkałam w wynajętym mieszkaniu i rozpoczęłam pierwszą w życiu pracę, jedyną zresztą, jaką udało mi się wtedy znaleźć. I tak dorabiałam się od jednej łyżki. Nie było łatwo, zarobki kiepskie i choć brałam nadgodziny, po których padałam na twarz, lwia część wypłaty szła na czynsz. Pomimo tego założyłam rodzinę. Nie stać mnie było na luksusy, a jednak potrafiłam cieszyć się tym, co mam. Nigdy też, nawet wtedy, kiedy było krucho ze względu na niesprzyjające okoliczności losu, nie przyszło mi do głowy, aby wyciągać rękę po pomoc do kogokolwiek. Dziś po kilkunastu latach prawie kończę spłacanie kredytu mieszkaniowego ( jeśli dobrze pójdzie za 3 lata mieszkanie wyposażone w sprzęty, na które wraz z mężem zapracowaliśmy własnymi rękoma, stanie się naszą własnością ). Nie dorobiliśmy się może zbyt wiele, jednakże satysfakcja z tego, że nikomu nic nie musimy zawdzięczać-bezcenna...
Czasami obserwując w swoim otoczeniu młodych ludzi, którzy potrafią mieć tylko roszczenia, nie dając od siebie nic w zamian, nie wróżę im żadnej przyszłości. Myślę, że w wielu przypadkach zjawisko to wynika ze zbyt dużego poświęcenia rodziców, którzy "chodując" ( nie mylić z wychowaniem ), "wypruwają" sobie żyły, aby ich pociechom niczego nie zabrakło, zapominając już o tym, by tłumaczyć, że pieniądze nie spadają z nieba, że na te, dzięki którym można spełniać zachcianki, trzeba często ciężko zapracować.
"No bo wiesz, ja nie miałam w dzieciństwie niczego, dlatego nie pozwolę, aby mój syn czuł się gorszy od innych dzieci"-usłyszałam ostanio od znajomej, która pochwaliła mi się kupionym na kredyt za kilka tysięcy dla czternastoletniego syna wypasionym laptopem. Uznałam to za trochę nienormalne, bo sama rezygnuje ze wszystkiego, odejmując sobie od ust. Za to synuś chodzi w markowych ubraniach, kosztujących krocie, co chwilę żąda nowszego modelu telefonu, do szkoły, choć ma przysłowiowy "rzut beretem", musi być podwożony, bo na piechotę nie pójdzie, i to tylko samochodem ojca, bo ten matki jest za stary i on nie będzie się wstydził przed kolegami ...itd, itp. Oczywiście nie ma mowy o żadnej wdzięczności. Jemu się należy i już! Ostatnio, kiedy w mojej obecności, bardzo brzydko odezwał się do swojej rodzicielki, nie wytrzymałam i zwróciłam Mu uwagę, że tak nie można. Obrócił sie na pięcie, mrucząc coś pod nosem, na co Jego mamusia szybko zareagowała słowami " Ja już jestem przyzwyczajona. To taki trudny wiek". Ręce mi opadły. Czy Ona jest naprawdę aż tak bardzo ślepa, że nie zastanawia się, co będzie za kilka lat, skoro teraz już nie jest szanowana przez rozpieszczonego chłystka? Rodziny pewnie długo nie założy, a jak już, to będzie się oglądał, aby sponsorowali go rodzice, bo, jak znam życie, dla takich osobników, w ich zbyt dużym mniemaniu o sobie, utwierdzonym bardzo często przez rodziców, "odpowiedniej" pracy zwykle nie ma. W tym miejscu nie omieszkam dodać, iż ów młodzieniec do nauki wogóle się nie garnie, bo jak twierdzi szkoła do niczego nie jest mu w życiu potrzebna. Siedzi później jeden z drugim "na garnuszku" innych, mając wyrąbane na wszystko i coraz większe potrzeby. Kiedy spotykam się z takimi pasożytami, od razu ciśnie mi się na usta "Żyj i daj żyć innym!" . A jeśli chcesz żyć na poziomie- zapracuj sobie na to!
Oczywiście rodzicom, których "zaślepienie" zmierza w złym kierunku, życzę jak najszybszego opamiętania...
Ot się wygadałam...
Wyświetl w wątku >>
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
dała do zrozumienia, że to nie jest już na Jej siły. A Ta, niestety odpowiada niezmiennie "No bo wiesz, On powtarza mi ciągle, że skoro pomagałam w wychowaniu najstarszej wnuczki, to i z Jego dziećmi powinnam dać sobie doskonale radę ". Tylko, że wpomniana wnuczka jest co najmniej kilkanaście lat lat starsza od pozostałych. W momencie jej narodzenia moja Mama, choć już wtedy mocno schorowana (była na rencie ze względu na poważe problemy zdrowotne ), bardzo chcąc pomóc siostrze, która urodziła w trzeciej klasie technikum, dokładała wszelkich starań, aby ta skończyła szkołę. Dzięki Jej poświęceniu tak właśnie się stało. Ale to było kiedyś...Dziś patrzę na Nią i nie mam najmniejszych wątpliwości, iż jedyne czego Jej potrzeba, to względny spokój. Tego przy dwójce rozbrykanych dzieciaków niestety osiągnąć się nie da. Marzę więc o tym, aby zamiast pokornie się godzić na "służbę", potrafiła w końcu odpowiedzieć "Mam już tego dość. Radźcie so bie sami"... Wyświetl w wątku >>
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Wyświetl w wątku >>
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Wyświetl w wątku >>
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane
tosca
Postów 89
Data rejestracji 28.08.2015
Punkty karne 0
Konkursy dodane