e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

asiek07095 napisał(a):

Mój inteligentny mężczyzna nie mógł odebrać paczki w domu bo musiałam to zrobić osobiście. Zrobię to jutro tylko kuźwa nie wiem gdzie bo przecież bez sensu zapytać o adres, nazwę firmy, czy choćby Awizo

Paczka to Wyciskarka do Testów z Ambasadora, powiedzcie kto wozi zazwyczaj, muszę zawężyć krąg poszuposzukiwań.

cherry_coke napisał(a):

kasia580 napisał(a):

Testowanie szczoteczek Sonicare na ambasadorze  15 osób wybierają z czego u 8 zostaje ..  ja już zgłosiłam swoją chęć ,ale marne szanse nie mam szczęścia  

Ciekawe co zrobią z używanymi szczoteczkami pozostałych 7 osób  

karkocka napisał(a):

Finezyjna napisał(a):

Mam problem z dołączeniem paragonu Davley zwrot kosztów, nie przekracza 2MB, jest jpg - ale pojawia się błąd, że plik jest w niewłaściwym formacie. Miał ktoś może podobny problem?

tez tak miałam, trzeba dużo zmniejszyć zdjęcie

monisss napisał(a):

Czy w TGQ jesień Intermarche jest jakąś określoną ilość znaków?

glena napisał(a):

Finezyjna napisał(a):

Czy czytał ktoś z Was kryminały Rowling pod pseudonimem R.Galvraith?nie czytałam drugiej części tj. Jedwabnika i zastanawiam się czy warto czytać Żniwa zła,czy kolejność powinna być zachowana...czy to nieistotne 

Kolejność jest o tyle istotna, że pewne wątki prywatne się cały czas rozwijają tak u Cormorana, jak i u jego asystentki, ale nie są one kluczowe, a każdą część można czytać w oderwaniu od innych. Jak możesz poczekać i np. pożyczyć sobie Jedwabnika, to się wstrzymaj, ale jakoś szczególnie istotne to to nie jest. Ja w połowie Jedwabnika przerwałam i pożyczyłam sobie Wołanie Kukułki, bo się czasem jakieś nawiązania do sprawy Luli Landry pojawiały i wydawało mi się, że czegoś mogę nie załapać - w Żniwach też się różne nawiązania do poprzednich spraw i wydarzeń pojawiają, więc jak Cię to może irytować, to też jest argument za wstrzymaniem. Czyli, że chyba nie bardzo pomogłam...

foton napisał(a):

wiesia30 napisał(a):

bon 100 zł Olimpiada z Intermarche

Do mnie też dotarł bonik 

mariolakal napisał(a):

chochliczka napisał(a):

A ja wzielam udział w akcji Ramsey, oczywiście pracownicy nie mają pojęcia o co chodzi, poprosiłam więc panią kasjerkę by zawołała kierowniczke. Ta przyszła dlugo cos tam stukała na kasie w końcu z miną oburzoną nakazała kasjerce wypłacic mi 5 zl. Gdy powiedziałam, że najlezy mi się bon nie 5 zł, kierowniczka stwierdziła chamsko stwierdziła : jak juz pani tak nie smakowala ta herbata to oddamy 5 zł 
Nie jestem zosłiwa, rozumiem, że kazdy moze miec gorszy dzien itd, ale  totalnie niekompetenta obsługa biedronki plus chamscy kierownicy to norma, tak sie zastanawiam czy tego gdzies nie zglosic.

I właśnie dlatego nie biorę udziału w takich akcjach typu: zwroty, testy itp.itd. Człowiek zostaje znieważony /poniżony jakby coś ukradł...