e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

darog napisał(a):

PatrycjaRT napisał(a):

darog napisał(a):

mdepfs napisał(a):

shell napisał(a):

ile na Lindor wysłaliście?

sztuk 1 , ale wyjątkowo jestem zadowolona z odpowiedzi ^_^

Ja myślałem , że to dokończenie zdania to jakieś max 160znaków..

Ale to pewnie epopeje na 3 tys znaków mają szanse?

O kurcze...
A nie wiedzieć czemu mi się coś ubzdurało, że wypowiedź ma mieć maksymalnie 500 znaków i na tyle pisałam

No właśnie..ale w regulaminie chyba zupełnie nie było o ilości znaków.. Może i linki do zdjęć i filmików i muzyczek zamieszczali..kto by nie chciał tych Seszeli.. Mi się wydawało, że albo formularz i   d.o.k.o.n.c.z.e.n.i.e  zdania albo sms.. toteż nie zachwycam się swoją pracą..Ale może chodziło o krótko i treściwie.. kto wie..

shell napisał(a):

ile na Lindor wysłaliście?

joan napisał(a):

mczarna napisał(a):

truskaweczka123 napisał(a):

czy ten konkurs zostal rozwiazany? http://bicmen.pl/promocje/

też mnie to zastanawia...

Nie został rozwiązany, skoro nikt nie szukał paragonu

taalvikki napisał(a):

ziomal102 napisał(a):

Pora na Koral znowu szaleje... O_O ja już nie mogę patrzeć na te pieprzone bachory, które wygrywają beznadziejnymi zgłoszeniami... 

mam niestety podobne odczucia. od dawna dziecko jest dobrym chwytem konkursowym i nieraz (spośród naprawdę kreatywnych, ale grzeszących dorosłością, prac) wygrywa praca marna, ale z dzieckiem, bo... urocze dzieciątko. podobnie jak rymowanka o niczym, bo... rymowanka.

ja rozumiem, że czasem można zrobić bardzo dobre zdjęcie z dziećmi (starszymi, żeby wiedziały, co się dzieje), ale jak widzę zdjęcia dzieci wpychane na siłę albo w głupich sytuacjach (umazane czekoladą itp), to mnie mdli. oczywiście w koralu można to tłumaczyć, że lody jedzą głównie dzieci (choć to trochę stereotyp, dorośli też się zajadają masowo), to gdy widzę zgłoszenia z dzieciakami, od razu przed oczyma stają mi konkursy o cokolwiek - nieważne, czy żel pod prysznic, czy książkę, czy spa, czy nawet piwo - gdzie pojawiają się przypadkowe zdjęcia z dziećmi. bo dzieci.

zawsze w takim przypadku czekam na to, aż takie, wykorzystane do wygrania czegoś, dziecko, kiedyś też będzie wrzucać w net zdjęcia starej matki, umazanej obiadem. litości. 

a co do reklam (gdzie jednak umowy są chyba nieco inne - i na określony czas udzielają praw do wykorzystania wizerunku), to też nie bardzo pochwalam wykorzystywania do nich dzieci - toż to zwyczajny chwyt na "uroczość" (pampersy może reklamować matka, bo jest bardziej wiarygodna, niż niemowlę, które nie wie co się dzieje i nie zna konkurencji). w przypadku filmów mamy za to jakąś tam sztukę, a nie marne zdjęcie z rodzinnego albumu, więc można to tłumaczyć większym i poważniejszym artystycznym zamysłem, a nie tylko chęcią zdobycia nagrody w konkursie. w przypadku konkursów cel jest najczęściej jeden - ugrać coś dzieckiem (napisałam coś tam, to dla pewności dorzucę dzieciaka, bo szanse wzrosną), bez względu na jakość. 

karolinamat napisał(a):

Czy tylko ja nie mam Neutrogeny????? Na tyle nagród.... Smolar chyba mnie zablokował....

skarb888 napisał(a):

jokan napisał(a):

mdepfs napisał(a):

a ja mam już dość nudnych i namnażających się konkursów piwno-piłkarskich .. ble.. ileż można

no wlasnie miałam to napisac  - piwska nie pije, a chipsów nie jem

... + na mecze nie chodzę. I w co tu grać?

kachaaa__ napisał(a):

PrincePolo  3 etap?

bruce napisał(a):

mdepfs napisał(a):

 dziękuję. Moja druga połówka z uporem karmi mnie czosnek+miód. Najgorsze jest to, że zjadłam to z rana naczczo (nieprzytomna) i potem myślałam, że sie skręcę z bólu jak czosnek piekł mnie od środka. Ale fakt, pomaga bardziej niż specyfiki z apteki

Tutejsi starzy znajomi będą się znowu śmiać, bo z uporem maniaka polecam im (zwłaszcza na FB) doskonały lek domowej roboty (ze starego pisemka dla młodych mam), który już - jak widzę - zażywasz dzięki swej zapobiegliwej "Połówce"  , ale - rozcieńczony, dlatego dobrze działa o każdej porze dnia, choć polecany jest zazwyczaj wieczorem; dla dzieci, nawet małych - świetny i uodporniający naprawdę skutecznie. Jeżeli dodasz do miodu i czosnku wodę przegotowaną oraz sok z cytryny, mikstura gotowa (proporcje zależą wyłącznie do tego, ile jesteś w stanie znieść   ). Co do przyjęcia przez Ciebie na czczo samego miodu z czosnkiem, masz moje najszczersze gratulacje - mój żołądek w życiu tego by nie zniósł!  Olunka ma rację, płukanka solna też jest bardzo skuteczna, choć mnie już przy moim stanie gardła nie pomaga wcale. 

olunka napisał(a):

mdepfs napisał(a):

olunka napisał(a):

mdepfs napisał(a):

wkurza mnie ból gardła przez który nie mogę mówić (dobrze, że na forum się pisze ) i to choróbstwo, z którym walczę od 2-ch dni i chyba czuję, że przegram.. apsik !

bardzo skuteczne na ból gardła jest płukanie go roztworem soli kuchennej i wody, letniej przegotowanej, jeśli potrafisz, bo ja mam odruch wymiotny, ale pomaga natychmiast, potwierdzone

jestem tak zdesperowana, że chyba spróbuję, ale nie brzmi to super  dziękować

na pewno ci nie zaszkodzi, do szklanki wody (ciepłej ale nie gorącej) wsyp 1-1,5 małej łużeczki soli, wymieszaj i już, powodzenia, można też płukać szałwią lub rumiankiem, dla złagodzenia bólu i zmniejsza się stan zapalny

olunka napisał(a):

mdepfs napisał(a):

wkurza mnie ból gardła przez który nie mogę mówić (dobrze, że na forum się pisze ) i to choróbstwo, z którym walczę od 2-ch dni i chyba czuję, że przegram.. apsik !

bardzo skuteczne na ból gardła jest płukanie go roztworem soli kuchennej i wody, letniej przegotowanej, jeśli potrafisz, bo ja mam odruch wymiotny, ale pomaga natychmiast, potwierdzone

bruce napisał(a):

mdepfs napisał(a):

wkurza mnie ból gardła przez który nie mogę mówić (dobrze, że na forum się pisze ) i to choróbstwo, z którym walczę od 2-ch dni i chyba czuję, że przegram.. apsik !

Jeżeli zdołasz, ssij rozkrojone: czosnek lub cebulę. Jeżeli zdołasz - pij ich roztwór z wodą i miodem. Jeżeli nie (jak ja) - pozostaje apteka i dostępne tam środki. Życzę Ci serdecznie zdrówka, mam tak samo od tygodnia. Gardło to zresztą moja (od)wieczna zmora...