e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

ati88 napisał(a):

też jestem za aby takie wielkie psy, nie były trzymane w bloku, ale te mniejsze czemu nie? Jeśli dziecko chce mięć bardzo psa, a z racji tego ze mieszka w bloku to ma być mu odebrane marzenie? Może tak myślę dlatego ze sama mam małego pieska.. Uważam ze lepiej mu u mnie niż, jakby nie miał właściciela, lub resztę życia w klatce w schronisku przesiedział. Bo ze schroniska go zabrałam Jak jest w domu zazwyczaj leży obok mnie, na dworze szaleje ale zawsze jest na smyczy, z racji tego, że nie miałam go od początku nie dało się go nauczyć aby przy nodze chodził, po za tym jest bardzo zwariowany i czasem chce skakać po innych, ale to z radości .. a inni po prostu sobie mogą tego nie życzyć.. tez nie chciałabym aby jakiś pies obcy po mnie skakał. Wiec go trzymam na smyczy, a po za tym boje się ze mógłby pobiec za jakimś psem i sie z nim pogryzł. Mój pies bardzo nie lubi innych psów, ale to mu zostało zapewne po schronisku, czasem nawet na suczki się rzuca A jak jadę na wieś i zamiast biegać po ogrodzie, to się gdzieś walnie i całymi dniami leży i śpi.. no chyba ze jakiś pies przebiegnie obok ogrodzenia to pobiega z 5 min i sie zmęczy i dalej leży
a mnie bardzo wkurza to, ze po osiedlu biega pełno bezpańskich psów, takich wielkich aż strach przechodzić obok albo wyjść z psem, żeby go nie pogryzły i krzywdy mu nie zrobiły.

hittmanka napisał(a):

agava napisał(a):

hittmanka napisał(a):

ja miałam w kuli rybkę 3,5 roku chociaż one żyją około 1,5... więc źle jej nie było ... i znowu sobie kupię

skrajna nieodpowiedzialność. Człowiek też przeżyje w pomieszczeniu 2x2 - taplając się we własnych odchodach, nie mając gdzie się ruszyć - ale przeżyje. Pewnie nawet z 80 lat. Ale czy to znaczy, że będzie szczęśliwy? Pewnie, że nie!!! I podobnie jest z rybkami - przeżyją w kuli, zestresowane, skarłowaciałe i nieszczęśliwe. Będą żyły, ale co to za życie? Bo co komuś zwierzak w domu, jeśli o tego zwierzaka zadbać nie potrafi? Hittmanka, jakąś radość masz z męczenia zwierząt? Innego wytłumaczenia tu nie widzę. eh, wkurzyłam się! A właściwy domek dla rybki to akwarium co najmniej 50l (im większe, tym lepsze i łatwiejsze w utrzymaniu). Oczywiście, zależy jeszcze, jakie to ryby, bo niektóre potrzebują zbiornika min. 200-300 l

tak... odczuwam radość męcząc rybkę (skoro tak uważasz)... mogę na nią patrzeć godzinami pozatym nie wiem jak jest różnica... trzymać rybkę w 8 litrowej kuli czy trzymać 30 rybek w 50 litrowym akwarium...

mio napisał(a):

P.S. w temacie wkurza mnie jak ktos trzyma rybki w kuli najczesciej bojowniki...nie moge patrzec jak sprzedawcy trzymaja je w plastikowych kubeczkach a zaraz potem taka rybka wedruje do niewiele wiekszej kuli

mio napisał(a):

pewnie bezmozgioe bezwlosia
moj cioteczny brat po chemii tez nie mial wlosow i nie raz staruszki sie krzywo patrzyly
nie wszystkie bezwlosia sa bezmozgie
ludzie z wlosami tez psow nie odrobaczaja i nie szczepia

emanuela24 napisał(a):

troszeczkę się mylisz - owszem kłopoty by były mimo szczepień obserwacja psa itd ale ktokolwiek wtyka łapy do psa na prywatnej posesji lub na nią wchodzi a Ty masz tabliczkę na płocie UWAGA PIES czy coś w tym stylu to osoba wtykająca lub wchodząca robi to na własną odpowiedzialność
do moich piesków też dzieci ręce przetykają ale pieski łagodne jak baranki wychowane przy dzieciach
a i na płocie tabliczka UWAGA TEJ POSESJI PILNUJE PIES

emanuela24 napisał(a):

a przebadałaś po tej akcji swojego psa ??
takie psy chodzące luzem najczęściej tylko zarazy roznoszą - cenzuraą w piaskownicy potem dzieci łapią pasożyty bo bezmózgie bezwłosia nie pofatygują sie psa zaszczepić odrobaczyć etc
wrrrrr ludzie powinni przechodzić badania psychologiczne przed zakupem zwierzęcia

emanuela24 napisał(a):

popieram - później będzie już za późno
zazwyczaj ludzie sie budzą jak już pies kogoś pogryzie lub zagryzie ;/

swoja drogą (zaraz gromy na mnie polecą) powinien być zakaz trzymania psów w bloku
pies musi mieć miejsce do biegania - i z cała pewnością nie powinien to być plac zabaw dla dzieci takiego właściciela powinno się zamknąć na cały dzień w pomieszczeniu metr na metr - ciekawe jakby się poczuł pies musi mieć swój wybieg - najfajniejsi sa właściciele wielkich psów którzy trzymają je w mieszkaniu 50m2 jak dla mnie kompletny brak odpowiedzialności

jac1968 napisał(a):

2,5,8,9-zrob z tymi czterema liczbami cos zeby wyszlo 52.mozesz uzywac plus,minus,dzielenie i mnozenie .KTO WIE NAPISZCIE NA PW

kalisto1986 napisał(a):

bo to konk dla dzieci
w temacie wkurza mnie isiulka

plocia napisał(a):

beata82roksana82 napisał(a):

ilonar2301 napisał(a):

beata82roksana82 napisał(a):

moniaainom napisał(a):

kasia19 napisał(a):

moniaainom napisał(a):

bruce napisał(a):

beata82roksana82 napisał(a):

beata82roksana82 napisał(a):

beata82roksana82 napisał(a):

wkurza mnie ze na minimini jest konkurs z puzzlami w którym to znowu rodzice wygraja nagrody dla dzieci,niestety moja córka nie ma szans...

http://www.minimi...puzzle_simba-chichi/
nie mogę patrzeć na ranking oszuści

chodzi mi o osobę na pierwszym miejscu

całkowicie się zgadzam! weszłam na tę stronę z czystej ciekawości teraz, po Waszych wpisach, i też wkurzona jestem na maxa!
dla dzieci to wielka przykrość i niesprawiedliwość!

Miałam to samo napisać, ale stwierdziłam, że nie ma sensu rozkminiac, bo tak było, jest i będzie zawsze. Najśmieszniejsze jest to, że myślałam, że w rankingu pierwsze miejsce ma 10 minut, a nie sekund i dopingowałam chrześnicę, mówiąc, że może się jej uda... Porażka, wyszłam na wyrodną ciocię.
Jak oni to zrobili????

oszukując kochana oszukując też mnie to wkurzyło

Nie znam się na tym, ale to zapewne jakiś program robi. Czy można to jakoś wykryć? A może napisać do organizatorów? Przeciez to niemożliwe!

ja juz napisałam,aby zweryfikowali wyniki

Czego się nie robi dla wygrania pieska

nie robią tego dzieci a dorośli...niestety

też napisałam do organizatorów o sprawdzenie 1go miejsca 0 sek, i 2go - 0,001 sek -> paranoja !!!, szkoda mi tylko tych dzieci, co mają nadzieję, że wygrają.

A jak rodzice już muszą wygrywać to z głową !
wstyd wstyd ... a potem jeszcze na allegro nagrodę sprzedadzą, to mnie też najbardziej wkurza wrrr

magic18girl napisał(a):

moniaainom napisał(a):

magic18girl napisał(a):

moniaainom napisał(a):

kasja4 napisał(a):

eveline22 napisał(a):

monludkimam 23 lata i też brałam udział w tym konkursie

Lepiej się nie przyznawaj bo jeszcze wpadną tu zbulwersowani czytelnicy Kotka i zlinczują Cię za branie udziału w tym konkursie...
Coś mi się wydaje że nawet jakby jakaś 13 albo 15-latka wygrała to zostałaby obrzucona wyzwiskami.

Zapewne tak, ale to nie zmienia faktu, ze walka jest nierowna. Naprawde uwazacie, ze to jest w porzadku? Ja rozumiem, ze regulamin pozwala, ale odrobina przyzwoitosci tez nie zaszkodzi.

Czysta zazdrość ten wierszyk jest poprostu świetny!! i wygrała sprawiedliwie. Młodsze dziewczyny które brały udział pewnie podlizywały sie ktokowi w swojej odpowiedzi i gdby taka wypowiedz została nagrodzona to nie patrzyłybyście na to czy ona ma 12 lat czy 15 tak zle i tak nie dobrze..co za kraj

Akurat mi do zazdrosci daleko. Przy okazji- wkurza mnie jak ludzie tlumacza wszystko zazdroscia. Widocznie sami maja w sobie ta wstretna ceche Dobra, wyluzujcie juz, bo bezsensowna dyskusja. Narysujcie lepiej jakis obrazek, bo akurat jest konkurs dla dzieci wiec moze sie uda

właśnie widze jak Ci daleko.. Dziewczyna wygrała bo miała bardzo dobrą wypowiedz. Lepiej by było gdyby wygrała 12-sto latka z odpowiedzią Mój pokój to cztery różowe ściany i misiek na półce..? tak sie kłócić o to że wygrał ktoś inny.. ciekawe jak bys Ty sie czuła gdybys wygrała a wszyscy z pretensjami że niesprawiedliwie..więc czasami warto sie zastanowić albo przemilczeć

emanuela24 napisał(a):

polec - nie ukrywajmy przesadziłaś - bo mało jaka matka choćby nie wiem co nie napisała że wyrzuciłaby (swojego) bachora przez balkon
- więc proponuję melisę (może nerwosol czy coś w tym stylu) to na dzisiaj i może nuta refleksji co np by było gdyby to akurat Twoje dziecko teraz miało zapalenie płuc ( sama często mam dosyć mojego gzuba i mam ochotę uciec chociaż na dzień - ot cała prawda o macierzyństwie ) no i refleksji nad tym kim jest ten mały człowiek dla Ciebie ?? piszesz że wychowujesz go sama - więc to on jest Ci najbliższą osobą - najbliższą rodziną, tym co masz najcenniejszego - dodam na świat sam się nie prosił (okrutne ale prawdziwe)

porada na jutro : (wnioskuję że skoro sama dziecko wychowujesz to na ojca liczyć nie do końca można) tak więc : zaangażować instytucję zwaną babcią - skoro one nie mogą - wariant drugi koleżanki - zapewne studiując masz kilka dobrych - zwykła ludzka prośba - zaopiekuj się moim dzieckiem przez 3 godziny - w ciągu 3 godzin sumiennej nauki uwierz nauczysz się więcej niż przez 12 z piszczącym dzieckiem ( bardzo ważne jest to aby zdać sobie sprawę z tego że dziecko wyczuwa nastroje matki i na nie reaguje - wynik taki że nastrój ma taki sam jak mama - mama krzyknie dziecko to przeżywa - przeżywa z frustracji zaczyna być nieznośne, psocić się itd teraz Cie zadziwię dziecko nie psoci sie po to aby sie popsocić i zezłościć matkę ale to dziecko w ten sposób woła MAMO TU JESTEM KOCHAJ MNIE!!!)

jutro mamy 22 - jeśli co drugi dzień uda Ci się załatwić kogoś do małego (licząc od jutra) to masz 5 dni - razy tylko te 3 godzinki już daje 15

nie ma sytuacji bez wyjścia - czasami ludzie zwyczajnie nie potrafią prosić o pomoc i taki z tego wynik, frustracja (i zaległości - bo nie powiesz że sie wczoraj dowiedziałaś że studiujesz!!!) rośnie, rośnie człowiek pęka i mówi (pisze) tak okrutne rzeczy że aż czytać tego się nie da

ale spokojnie - dasz rade - wystarczy nuta pozytywnego myślenia - spójrz na swoje dziecko przecież dla niego ( niej) to robisz czyż nie??
no i konieczne zabraknąć nie może dobrej woli !!! i umiejętności szukania pomocy

życzę powodzenia i rozwagi w nazywaniu swojej pociechy

w temacie - wkurza mnie to że właśnie w złości ludzie potrafią mówić tak okrutne rzeczy ;/ aż serce pęka

polec napisał(a):

A Ty się hamuj koleżanko, bo troche przeginasz. Skoro masz inne zdanie to ok, ale to nie powód mnie obrażać.

Dzięki tedance za słowa otuchy!

tedance napisał(a):

isiulka napisał(a):

polec napisał(a):

Szkoda gadać. Troche mam za dużo obowiązków, jestem zła, zmęczona, wykończona.Chcialam zrobić studia podyplomowe. Rok na nie chodziłam, ale nie ze wszystkim sie wyrabiałam na czas. Wiadomo, ja sama, małe dziecko (macierzyństwo to jakiś koszmar!!!!), jutro kolejny egzamin, uczyć sie nie mam jak , bo bachor nie chce spac, a ja najchętrniej to bym go wyrzuciła przez balkon!!!.
I to nie jedyny, mnóstwo zaległości, w domu ciągle jest coś do zrobienia. Do tego zapalenie płuc, juz 4 antybiotyk w ciągu ostatnich 30 dni kaszel. Wyleżeć sie nie mam jak, bo przy dziecku to zapomnij!.
Nie wiem w takich momentach to m sie żyć odechciewa!. I to wszystko do 31 stycznia, bo inaczej studia niestety trafi szlag, więc na marne cała moja praca!!!!.

Ej ja jestem mega nie kompatybilna z dziećmi. Ale tekst typu najchętniej to bym wyrzuciła Bachora przez balkon! to zdrowe przegięcie. Dziewczyno ty nie na studia tylko do psychiatry idź!!

To najlepsza wersja tego co mam Tobie do powiedzenia więc to doceń i przemyśl.

A Ty nie bądź taka hej do przodu, bo Cię z tyłu zabraknie

polec napisał(a):

Szkoda gadać. Troche mam za dużo obowiązków, jestem zła, zmęczona, wykończona.Chcialam zrobić studia podyplomowe. Rok na nie chodziłam, ale nie ze wszystkim sie wyrabiałam na czas. Wiadomo, ja sama, małe dziecko (macierzyństwo to jakiś koszmar!!!!), jutro kolejny egzamin, uczyć sie nie mam jak , bo bachor nie chce spac, a ja najchętrniej to bym go wyrzuciła przez balkon!!!.
I to nie jedyny, mnóstwo zaległości, w domu ciągle jest coś do zrobienia. Do tego zapalenie płuc, juz 4 antybiotyk w ciągu ostatnich 30 dni kaszel. Wyleżeć sie nie mam jak, bo przy dziecku to zapomnij!.
Nie wiem w takich momentach to m sie żyć odechciewa!. I to wszystko do 31 stycznia, bo inaczej studia niestety trafi szlag, więc na marne cała moja praca!!!!.

anonimx napisał(a):

Wkurza mnie dwoch panow z Zielonej Góry - Dariusz K. i Jarosław J. Prowadzą agencje reklamowa Apriori Marketing (mozna sprawdzic w Kontaktach na stonie agencji do kogo nalezy), ktora zajmuje sie organizacja konkursow i loterii, a sami bardzo czesto zgarniaja nagrody u innych agencji (w tym duzo glownych nagrod - niedawno np. Renault Clio). Wystarczy wpisac w google ich dane i wyskakuje masa stron z wynikami.

Nie twierdze, ze nie powinni oni wygrywac, ale moze czasami postepuja nie fair - mozna wyobrazic sobie sytuacji, gdy np. jakas firma wysylka swoja oferta dotyczaca promocji do trzech agencji reklamowych i oczekuje ich propozycji, kosztorysu itd. Wygrywa jedna z nich, ale dwie pozostale znaja glowne zalozenia i detale organizatora, ktore sa nieosiagalne dla innych. Moze sie czepiam, ale to ze jedna agencja wygrywa u innych w tak duzej ilosci, nie jest chyba normalne.

Ktos zaraz napisze, ze to moj jedyny post i nie powinienem sie wypowiadac, ale to konto zalozylem spechalnie, zeby podzielic sie spostrzezeniem i pozanac Wasza opinie na ten temat.