e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

emilka1705 napisał(a):

a mnie wkurza, ze po prawie 3 latniej przerwie chce wrocic do konkursow i nie wiem jak sie za to zabrac:( 

ożeń się - wtedy wszystko z górki:) Wyświetl w wątku >>

edzia21 napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

Vivacia napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

tomniewkurza napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

netka2000 napisał(a):

Rzygać mi się chce tymi walentynkami!

To poszukaj jakiegoś fajnego chłopaka!

...w domyśle: "może zwrócisz uwagę na basisutek, jestem taki spragniony kobiety

skoro chce Ci rzygać, to niech Ci się zwróci

A to trzeba być singlem, żeby rzygać walentynkami? Ja tam jestem w szczęśliwym związku, a też nimi rzygam.
Wszędzie promocje walentynkowe, wydarzenia walentynkowe, konkursy walentynkowe. Opisz swoją miłość, opisz jak pachnie miłość, jak smakuje miłość, jak poznałaś swoją miłość, jak bardzo i dlaczego kochasz swoją miłość; pokaż na zdjęciu, jak się bardzo kochacie, jak pijecie sobie z dzióbków... Wygraj romantyczny wyjazd, romantyczne kino, romantyczną kolację, romantyczny zestaw do fondue...
Walentynki opanowały świat. Wszyscy zginiemy.

Moim zdaniem należy się cieszyć z Walentynek, weź pod uwagę jak niewiele mamy wesołych, radosnych pełnych miłości świąt. Na każdy kroku coś smutnego, albo kościelnego. Tego brakuję - i jestem na TAK.
Kolorem miłości jest różowy- czerwony to specjalny zabieg, popatrzcie na czakram czerwieni. To seksualność, dlatego dzisiejsze przekazy nastawione na nagość (kipią seksem- przekazy podprogowe, bilbordy itp.) i tak atakują, szczególnie  młodzież. Wszystko oczywiście za przyzwoleniem "jaśnie panujących". Patrząc na inne kultury np. muzułmanki całe się zasłaniają. Długie tematy jak rzeka.

Myślałam, że to nigdy nie nastąpi...ale - batistutek - zgadzam się z Tobą 

a jednak.. dzięki Wyświetl w wątku >>

Vivacia napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

tomniewkurza napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

netka2000 napisał(a):

Rzygać mi się chce tymi walentynkami!

To poszukaj jakiegoś fajnego chłopaka!

...w domyśle: "może zwrócisz uwagę na basisutek, jestem taki spragniony kobiety

skoro chce Ci rzygać, to niech Ci się zwróci

A to trzeba być singlem, żeby rzygać walentynkami? Ja tam jestem w szczęśliwym związku, a też nimi rzygam.
Wszędzie promocje walentynkowe, wydarzenia walentynkowe, konkursy walentynkowe. Opisz swoją miłość, opisz jak pachnie miłość, jak smakuje miłość, jak poznałaś swoją miłość, jak bardzo i dlaczego kochasz swoją miłość; pokaż na zdjęciu, jak się bardzo kochacie, jak pijecie sobie z dzióbków... Wygraj romantyczny wyjazd, romantyczne kino, romantyczną kolację, romantyczny zestaw do fondue...
Walentynki opanowały świat. Wszyscy zginiemy.

Moim zdaniem należy się cieszyć z Walentynek, weź pod uwagę jak niewiele mamy wesołych, radosnych pełnych miłości świąt. Na każdy kroku coś smutnego, albo kościelnego. Tego brakuję - i jestem na TAK.
Kolorem miłości jest różowy- czerwony to specjalny zabieg, popatrzcie na czakram czerwieni. To seksualność, dlatego dzisiejsze przekazy nastawione na nagość (kipią seksem- przekazy podprogowe, bilbordy itp.) i tak atakują, szczególnie  młodzież. Wszystko oczywiście za przyzwoleniem "jaśnie panujących". Patrząc na inne kultury np. muzułmanki całe się zasłaniają. Długie tematy jak rzeka. Wyświetl w wątku >>

netka2000 napisał(a):

Rzygać mi się chce tymi walentynkami!

To poszukaj jakiegoś fajnego chłopaka!:) Wyświetl w wątku >>

odświeżam stare wywody, tutaj na forum nie były nigdy poruszane- a poruszenie jest jak widzę spore.
Może kogoś zainteresują tematy, które ciągle wałkuję i rozwijam na kanałach dotyczących Słowian. Wyświetl w wątku >>

edzia21 napisał(a):

O ja pitole... i znowu przez Ciebie potrzebuję konsultacji ze specjalistą  idę po widelec, wydłubie sobie oczy 

Ta specjalizacja męsko - damska jest jak sądzę dośc dobrze wyjaśniona w artykule "różnice energetyczne
między kobietą a mężczyzną"- Podoba mi sie porównanie do zapłodnienia. Małżeństwo polega
na tym, że kobieta jak jakeczko wpuszcza w swoją przestrzeń mężczyznę (
nasienie - idea) i pozwala mu tworzyć ze swoich zasobów.
Tak więc energia Ziemi jako baza - fundament, do tego przebłyski intuicji a więc natchnienie dotyczące męskiej idei.
Mężczyzna jak najbardziej ma swoją wizję- mężczyźni żyją ideami.
kobieta wybierając danego mężczyznę wie przecież czym on żyje i w czym
chciałaby go wesprzeć (czy ma byc dąb, czy jesion czy może grusza). I
gdy jej sie podoba dany program to wspomaga jego realizację będąc
równocześnie przecież WSPÓŁTWÓRCZYNIĄ danego projektu. No ale taka jest
żeńska dola, że to dąb jest widoczny i podziwiany a świadomość korzeni
głęboko w Ziemi dającej stabilność mają dziś nieliczni.
Jeśli spojrzeć na biografie wybitnych mężczyzn to za każdym z nich - za ich sukcesem stała ufnie pełna wiary mądra żona.

Wzrusza mnie na przykład opowieść o pewnym mechaniku. Za dnia
procował gdzies w fabryce a wieczorem w przydomowym garażu konstruował
silnik. Sasiedzi mieli go za dziwaka- jedyną osobą wspierającą z wiarą
działania była żona tego pana. Czasem do nocy trzymała mu lampę i
dodawała otuchy wiedząc swoim przeczuciem, że na pewno mu się uda (patrz
artykuł: "o kobiecie, kßóra wierzyła w wodza"). Ten mechanik nazywał
się Ford. Dzięki marzeniom powstała fabryka samochodów.
Henry Ford powiedział podobno: " jest mi wszystko jedno kim będę w następnych
wcieleniach- ważne by obok mnie była moja ukochana żona" . Wyświetl w wątku >>

magnus napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

Mężczyzna to ogień - energia ognia zawsze dąży w górę. Kobieta to woda- ten żywioł zawsze "rozlewa"
się wokół- taką ma naturę rozprzestrzeniania się.
Zbudowanie domu ja widze jako dążenie wzwyż. Przecież zaczynasz od grzebania w ziemi a
kończysz na dachu. Kobiecą sprawą w tym domu jest już dobranie firanek,
koronek, kolorów, rozmieszczenia mebli i wielu, wielu subtelnych detali
składających się na poczucie ciepła i komfortu.
Danie łapówki to upadek z dachu własnego domu;) . To już nie rozwój a zwijanie się.

Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus

Żeńska energia Ziemska ( od dołu) to stabilność, podpora materialna. Trzymając się analogii dębu bez tej
otaczającej go Ziemi w którą zanurzone sa jego korzenie dąb by sie
wywrócił. Tylko wtedy może osiągnąć swoją pełnię jeśli może być
"uziemiony" - zatopiony w żeńskości. Tylko wtedy "sięgnie gwiazd".
Kobieta oczywiscie poprzez swoje włosy pobiera jak najbardziej energię
żeńską ale mózg kobiety pobiera inna częstotliwość niż męski. Kobieta
miewa wizje ale nie jest w stanie sama zrobić z nich użytku. Trzymając
się analogii komputerów kobiecy mózg odbiera paczki spakowane jakimś
programem zip. czy rar. Do dekodowania tego przesłania potrzebna jest
już działająca na innej częstotliwości i w inny sposób "stacja bazowa
męska".
Męski mózg najczęściej działa naprzemiennie - raz lewa, raz prawa półkula. Poprzez ten "prymitywizm" mężczyźnie łatwiej jest się
trzymać chwili obecnej - tego powtarzanego na wszelkie sposoby "tu i
teraz". Kobieta jest niemal nieustannie to w przeszłości, to w
przyszłości. Ponadto emocje zawieraja wielokrotnie więcej danych niż
wąski strumień analityczny u mężczyzny (wspomniane "paczki"
energetyczne).
Mężczyzna analizując informację jest w stanie jak ten dąb precyzyjnie ją "zakorzenić" w danym momencie czasu i
przestrzeni. Trzeba półkę czy szafę- zbierze garść danych i dostępnych
środków oraz wizję realizacji i dokonuje dzieła. Wyświetl w wątku >>

Mężczyzna to ogień - energia ognia zawsze dąży w górę. Kobieta to woda- ten żywioł zawsze "rozlewa"
się wokół- taką ma naturę rozprzestrzeniania się.
Zbudowanie domu ja widze jako dążenie wzwyż. Przecież zaczynasz od grzebania w ziemi a
kończysz na dachu. Kobiecą sprawą w tym domu jest już dobranie firanek,
koronek, kolorów, rozmieszczenia mebli i wielu, wielu subtelnych detali
składających się na poczucie ciepła i komfortu.
Danie łapówki to upadek z dachu własnego domu;) . To już nie rozwój a zwijanie się. Wyświetl w wątku >>

edzia21 napisał(a):

rzeczywiście, masz rację  
po przebrnięciu przez kilka Twoich postów - potrzebuję tak owej pomocy 

Szanuję Twoje odczucia. Co takiego złego napisałem?
Wyświetl w wątku >>

stefania7 napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

szukam żony!

nie bój się! dobra żona sama cie znajdzie!

ale jak:)? Wyświetl w wątku >>

szukam żony! Wyświetl w wątku >>

buncia88 napisał(a):

tomniewkurza napisał(a):

buka napisał(a):

Myslisz że duży odsetek społeczeństwa "dorobi" sobie dzieci dla tych 500 zł? 

Nie mam pojęcia, czym kierują się ludzie, podejmując (mam nadzieję, że świadome) decyzje o rodzeniu dzieci.
Jednak - co gorsze - NIE MAM TAKŻE ŻADNEJ GWARANCJI, że rządzący wiedzą, co czynią, tworząc ten program. Dla mnie wygląda to jak (nie)zwykła kiełbasa wyborcza i rodzi niepokój swoją nietrwałością.

Rodzic dziecka do dnia osiągnięcia pełnoletności z założenia ma wyrwać 108.000,00 zł, a w podatkach dla Państwa zostawi znacznie więcej i będzie je płacił znacznie dłużej niż 18 lat, ale to
wiadomo. Wiadomo też, że przyjdzie nowy rząd i to wycofa, albo nie przyjdzie nowy rząd i się to utrzyma co zrujnuje oczywiście budżet państwa, a dzieciak po osiągnięciu dorosłości i tak się spakuje i stąd wyjedzie. Nie powiem, bo 500zł bardzo mi się przyda, ale....wolałabym jednak, zeby podwyższyli płacę minimalną niz rozdawali te pieniadze. Po z atym dobrze by było gdyby każdy przedstawiał rachunek na co kasa poszła. Boję się wspierania tatusiów z patologii...


Ustawa ma wejść w życie z dniem 1 kwietnia, więc to moze jakiś prymaaprylisowy żart?

500 złotych na dziecko to 700 złotych obsługi tej kwoty- ktoś musi wpłacić wypłacić, przyjąć wniosek- podwyższenie płacy minimalnej to kolejny cios w portfele konsumentów bo podnoszą się ceny w sklepach bo szef musi podnieść cenę towaru aby utrzymać pracowników i popatrz na "budżetówkę"- ludzie proszę was, podstawy ekonomii! Ten kraj co rząd to różne gadanie ale ten sam obyczaj, nie zna podstawowej fundamentalnej wiedzy, która sam "wciska" do biednych szkół i na uczelniach. Dziwie się że ten kraj jakoś przetrwał i funkcjonuje, nie ma chaosu. To dopiero świadczy do jakiego stopnia ludzie sa wytrzymali. Niech sobie wezmą te 500 złotych, a ludziom dadzą normalnie żyć. Wyświetl w wątku >>

tusienka napisał(a):

Ktoś rozliczał już podatek przez inetrnet i dostał zwrot? 

Tak, ale to w tamtym roku. Czeka się do 30 dni. Wyświetl w wątku >>

luko922 napisał(a):

Ale Was tu wszystkich batistutek123 trolluje nieźle ;>

Kogo trolluje i po co? gdzie i w którym miejscu?
Nie chce mi się już odpisywać na takie zarzuty. Nie interesuje mnie jak Ty czy ktoś inny sobie pomyśli. Piszę prawdę i taki zawsze byłem przejrzysty.
Wszystko co piszę mam spraktykowane- nie "wyczytane" w książkach. Gdy się kłamie, udaję trzeba się tłumaczyć.

edzia21 napisał(a):

luko922 napisał(a):

Ale Was tu wszystkich batistutek123 trolluje nieźle ;>

Obawiam się, że to nie jest żadne trollowanie...bardziej przypadek z dziedziny specjalistyczno-psychiatrycznej 

Wszędzie gdzie jest pomoc za pieniądze nie ma praktycznej i właściwej rady- bo na ogół nie leży to w interesie. Im częściej i więcej tym większy zysk. Z czym mamy dzisiaj do czynienia- od kościołów, po kancelarie, lekarzy kończąc na psychologach.
Niestety psychologia (psychiatria) dzisiejsza jest ułomną namiastką właściwej pomocy, nie leczy całkowicie i właściwie skutków. Kiedyś rozmawiałem z dziewczynom po "psychologi" spytałem czemu ludzie którzy widzą za pomocą zmysłu wzroku- 1,1% otaczającej nas rzeczywistości, są zamykani w rożnych  miejscach. Gdzie jak wiadomo ludzie oko spostrzega/widzi tylko 1/100 otaczającej nas rzeczywistości, reszta jest niewidoczna. Czyli ludzie widzą więcej niż normalne osoby- i nie ma w tym nic złego, dodatkowo nazywają to dzisiaj "chorobą". Nie wiedziała- bo brakuję wiedzy, a ludzi nie traktuje się poważnie. Jest wiele metod niekonwencjonalnych- osób działających w ukryciu i naprawdę pomagającym ludziom/ nie biorą za to żadnych pieniędzy. Żyją w biedzie.
Odsyłasz mnie do takiego miejsca, może pół serio- ale nie świadczy to też o Tobie dobrze. Znowu chcesz za wszelką cenę "brnąć" w instytucję systemowe "niewolnicze"- bo pewnie tak najłatwiej. Znajdź jakies inne sensowne wytłumaczeni. Może jakieś słowo od siebie- nie wymuszone i narzucone podprogowo od malutkiego. To bardzo cenie i wolę prawdziwych ludzi którzy w kilku słowach powiedzą coś mądrego, wskażą jakąś faktyczną radę a na koniec pobłogosławią na drogę i życzą szczęścia. Tego też Tobie życzę.

Uważam że temat zbyt się rozwinął w niewłaściwym kierunku. Za dużo zła "demonów" wychodzi- i zaczyna się obrażanie i wysyłanie do psychiatrów. (polecam zapoznać się co świadczy odsyłanie ludzi do takich miejsc- na ogół taka osoba sama podświadomie potrzebuje pomocy- tyle mojej złośliwości:().
A nade wszystko Życzę zdrówka!! Wyświetl w wątku >>

tomniewkurza napisał(a):

monikar napisał(a):

Zaraz zaczną sie masowe samobójstwa tych "bidulek"

jak dla mnie te memy czy jak to zwał, to mistrzostwo świata- idealnie dopasowane do aktualnej sytuacji w dyskusji:) Gratuluje wyczucia i olbrzymiej orientacji w tym, że potrafisz tak szybko odnaleźć właściwy mem, to nie jest proste:) Wyświetl w wątku >>

hogata1179 napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

hogata1179 napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

na wsi nie mam internetu, nie ma nawet zasięgu w telefonie muszę trochę na górke wyjśc to czasem złapie albo stać w jednym określonym miejscu. Nikogo nie udaję to sobie wypraszam!!

trudno mi to pojąć  to skąd te wpisy ??? skoro nie ma netu ???... za głupia jestem   nie pojmuję pewnych nadprzyrodzonych rzeczy  ...
na wsi też pewne innej niż polska mieszkamy - pewnie Ty batistutek123 mieszkasz w innym równoległym wszechświecie  bo na moich wiejskich terenach nie mam nic za darmo  i praca łączy się z robotą  a czytając Twoje górnolotne teksty nie wiem czy wiesz na czym polega prawdziwe życie i start od zera ...zgadzam się na pewno z innymi  robisz sobie" jaja-  czasem niesmaczne i grasz(żerujesz ) na emocjach innych ...wiem...wiem... trzeba Cię traktować z przymrużeniem oka  ...świat bez takich różnorakich egzemplarzy byłby nudny 

Teraz jestem w mieście w okresie zimowym zawsze, spędzam czas z rodziną. Czasem jestem tam, czasem tutaj- różne sprawy i biznesy do załzawienia. W między czasie wyjazd do pracy w Norwegii. W Polskiej wsi okolice Nowego Sącza, tak ale według mnie życie na wsi jest tańsze w wielu aspektach i lepsze od tego miejskiego- niedoceniony jest spokój i cisza, która jest przecież bezcenna. Wiem, z czym to się wiąże kilka lat temu zostałem okradziony- odzyskałem po jakimś czasie wszystko z nadwyżką ale też przechodziłem przez chwile grozy.
Nie robie z nikogo jaj- może mi w końcu wytłumacz po co? Da się nawet w naszej rzeczywistości tak programować rzeczywistość zęby być szczęśliwym i robić to co lubimy i chcemy.
Reszty nie będę komentował- bo trochę przesadziłaś, ja tak się o nikim nie wypowiadam! Darzę każdego szacunkiem i nie napisał bym tak nikomu.

oj tam..oj tam ...   nie obrażajmy się tak od razu ale faktycznie żyjemy w innym świecie  bo mojej rzeczywistości jednak nie da się tak  jak Ty piszesz "zaprogramować żeby być szczęśliwym i robić to co lubimy i chcemy." ... najwyraźniej jesteś wyjątkowy   ... no to wracam do mojego
"Matrix-sa"...

Wszystko się da - ograniczenia to też mózg. Musisz na spokojnie usiąść z dala od ludzi i to przemyśleć czasem nawet będzie konieczna zmiana "przyjaciół" na innych, bo inaczej się nie da. Nic nie rób od razu, spokojnie małymi kroczkami po jednej rzeczy, jak nie wychodzi wróć do tego co było "swojej strefy komfortu" i znów próbuj, ale powoli nic gwałtownie, bo na ogół źle się to kończy.
Polecam zacząc od oblewania się codziennie zimną wodą, w nocy sobie wlewaj do wiadra(zacznij od szklanki) i kładź w jakieś chłodne miejsce i rano polej się- nie będziesz chorowała i po jakimś czasie nie poznasz swojego ciała- zima CI nie będzie straszna. Warto przed polaniem prosić o błogosławieństwo Boże i o co tam chcesz i jak chcesz "ważne własnymi słowami"- praktyka starosłowiańska. Zapomniana - a dobra bo nikomu nie robi krzywdy i jest rozsądna. Wyświetl w wątku >>

tomniewkurza napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

magnus napisał(a):

Szukasz żony/kobiety - pokaż prawdziwe oblicze a znajdzie się sama !

Z tym szukaniem, nie traktuj tego na poważnie trochę szukam ale bez przesady- jak ktoś ciekawy się znajdzie to czemu nie..

Nie znajdzie się sama bo takich jest tysiące, które chcą a ja ciągle mówie "nie"- nie interesuje mnie wchodzenie w relacje jak widzę przesycenie materializmem i brak "właściwego" wychowania. Kobieta powinna być przede wszystkim mądra i rozsądna i nie może nigdy krzywdzić ani burzyć czegoś słowem, bo i takie widziałem w relacjach przyjacielskich( moich kolegów). Wyświetl w wątku >>

hogata1179 napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

na wsi nie mam internetu, nie ma nawet zasięgu w telefonie muszę trochę na górke wyjśc to czasem złapie albo stać w jednym określonym miejscu. Nikogo nie udaję to sobie wypraszam!!

trudno mi to pojąć  to skąd te wpisy ??? skoro nie ma netu ???... za głupia jestem   nie pojmuję pewnych nadprzyrodzonych rzeczy  ...
na wsi też pewne innej niż polska mieszkamy - pewnie Ty batistutek123 mieszkasz w innym równoległym wszechświecie  bo na moich wiejskich terenach nie mam nic za darmo  i praca łączy się z robotą  a czytając Twoje górnolotne teksty nie wiem czy wiesz na czym polega prawdziwe życie i start od zera ...zgadzam się na pewno z innymi  robisz sobie" jaja-  czasem niesmaczne i grasz(żerujesz ) na emocjach innych ...wiem...wiem... trzeba Cię traktować z przymrużeniem oka  ...świat bez takich różnorakich egzemplarzy byłby nudny 

Teraz jestem w mieście w okresie zimowym zawsze, spędzam czas z rodziną. Czasem jestem tam, czasem tutaj- różne sprawy i biznesy do załzawienia. W między czasie wyjazd do pracy w Norwegii. W Polskiej wsi okolice Nowego Sącza, tak ale według mnie życie na wsi jest tańsze w wielu aspektach i lepsze od tego miejskiego- niedoceniony jest spokój i cisza, która jest przecież bezcenna. Wiem, z czym to się wiąże kilka lat temu zostałem okradziony- odzyskałem po jakimś czasie wszystko z nadwyżką ale też przechodziłem przez chwile grozy.
Nie robie z nikogo jaj- może mi w końcu wytłumacz po co? Da się nawet w naszej rzeczywistości tak programować rzeczywistość zęby być szczęśliwym i robić to co lubimy i chcemy.
Reszty nie będę komentował- bo trochę przesadziłaś, ja tak się o nikim nie wypowiadam! Darzę każdego szacunkiem i nie napisał bym tak nikomu. Wyświetl w wątku >>

tomniewkurza napisał(a):

magnus napisał(a):

Wg mnie batistutek123 poprostu robi wszystkich w jajo.
Nie mieszka na odludziu, ma dostęp do netu, a w górach i jakiejś pojedyńczej chacie poza wsią wcale nie jest takie proste.
Udaje ekologa i zahartowanego tarzana.
Szukasz żony/kobiety - pokaż prawdziwe oblicze a znajdzie się sama !

...a po drugiej stronie:
"No pisz!"
"Ale co?!"
"Pisz: JESTEM ANIA, MAM 12 lat..."

:) jestem szczupły i dość dobrze wysportowany|:)) Wyświetl w wątku >>

magnus napisał(a):

Wg mnie batistutek123 poprostu robi wszystkich w jajo.
Nie mieszka na odludziu, ma dostęp do netu, a w górach i jakiejś pojedyńczej chacie poza wsią wcale nie jest takie proste.
Udaje ekologa i zahartowanego tarzana.
Szukasz żony/kobiety - pokaż prawdziwe oblicze a znajdzie się sama !

ale po co mam robić kogokolwiek w jajo?
Nawet nie wiem jak Ci to udowodnić- jedynie mogę CIę zaprosić w oba miejsca jak masz czas sama sprawdzić. Albo lepiej w góry i pójdziemy np. na grzyby trochę po skałach/górach ile da rade Twoja kondycja..
Nie rozumiem po co miał bym to robić i dla kogo- teraz mam okres stagnacji- odpoczywam po ciężkiej pracy. Regeneruje siły.

na wsi nie mam internetu, nie ma nawet zasięgu w telefonie muszę trochę na górke wyjśc to czasem złapie albo stać w jednym określonym miejscu. Nikogo nie udaję to sobie wypraszam!!
Z tym szukaniem, nie traktuj tego na poważnie trochę szukam ale bez przesady- jak ktoś ciekawy się znajdzie to czemu nie..

dolly z tą beczką całkiem fajne zdjęcie- oby się kiedyś taka znalazła jak piszesz..// Wyświetl w wątku >>