e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

megery napisał(a):

Witajcie potrzbuję porady prawnej w kwestii spadkowej - czy jest ktoś kto posiada wiedzę na ten temat, prośba o kontakt na pw.

 Co nieco wiem, w czym problem? Wyświetl w wątku >>

Nie przypominam sobie, żebym gdzieś wpisał że mieszkam w Tarnowie- wpisałem to miasto na swoim profilu bo tutaj mam mieszkanie i często jestem, dom zaś w górach 1,5 godziny drogi od Tarnowa. Nie chce sie ujawniać bo jeszcze nasprowadzam "nieciekawych typów"- kilka lat temu miałem włamanie do domu. Włamywaczami okazali sie ludzie z sąsiedniej wioski, Krakowa i Wieliczki. Ulegli wypadkowi gdy wracali z "łupem" na sprzedaż. Wszystko odzyskałem z nadwyżką, wtedy zmieniłem zabezpieczenia w domu, od krat, po alarmy i podwójne zamki + opieka co jakiś czas sąsiada. Przyjdzie rozglądnie się.
Nie wiem czy wiecie, jak ubezpieczacie dom tak jak Ja w PZU to nie mówią, czytajcie regulamin wymagają dwóch niezależnych zamków bo z tytułu kradzieży z włamaniem nie wypłaca odszkodowania. Podobnie ma się sprawa z ubezp. od pożaru musi byc co pół roku przegląd kominiarza. Takie mankamenty a wpływają na wypłacanie świadczeń. Wyświetl w wątku >>

magnus napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

wkurza mnie że jak jestem w górach , nie mam żadnych problemów z nikim. Bo do najbliższego sklepu ponad 1 godzina, a domy w znacznej odległości od siebie i wokół moja posesja/tereny lasy/góry/pola i łąki:) - żyć nie umierać. Za stodoła mam jedną z największych w Polsce jaskiń- często oprowadzam wycieczki ale od jakiegoś czasu jest szlak i nie chodza koło mojego domy- kolejna rzecz która mnie wkurza to fakt że BARDZO śmiecą w lesie. Wychodza na górę "dzieciaki z bloków" i zaraz piją napoje energetyczne bo to aż taki straszny wysiłek dla tylko "młodych" spracowanych "nóżek".

Ja widzę w tym plusy. Możesz zbierać puszki na aluminium

Dzięki za komentarz. Zrobiłem tak kilka lat zbierałem te śmieci z mojego lasu. Jak szedłem na grzyby przy okazji brałem dodatkowa reklamówkę i wrzucałem śmieci- wracając zabierałem do domu i sortowałem. Nazbierałem tego dosyć sporo, pewnego dnia przyszli cygani- początkowo nie wiedziałem że to oni będą. Kuzyn ich wysłał do mnie po złom, miałem tego sporo, chciałem zrobić tylko porządek. Połowę rzeczy zamiast na wagę wrzucali we dwóch do auta, jak wyciągaliśmy je ze stodoły (miałem tez trochę swoje złomu). Po wyjściu od razu skapowałem co robią i powiedziałem żeby zabrali to i więcej nie mam  i nie chce żadnych pieniędzy. Cały czas mówili że coś muszą zarobić- jeszcze pytali o numer do księdza. Jest wiele przygód w takim miejscu. Często gubi się jakieś dziecko w lesie i trzeba szukać ja znam bardzo dobrze lasy. Albo odprowadzam zagubionych turystów pożyczam latarkę oddają na następny dzień. Kiedyś była sytuacja- często tak jest, że zostawią gdzieś auto na moim terenie wchodzą do jaskini i jak nie wyjdą wtedy i wtedy żeby wezwać pomoc- najczęściej wchodzą w nocy i jak nie wyjdą do wieczora następnego dnia to wchodzę do jaskini i ich wyciągam. Szukają złota- którego pewnie już tam nie ma. żyli tam niegdyś zbóje coś na wzór janosika i rabowali kupców, karawany. W razie wojny mam schronienie bardzo dobre w lesie i z jedzeniem też nie ma problemów- natura zadbała by niczego nie zabrakło.
napisałem to żeby jak widać, nie było że taki ze mnie pustelnik. Nie ma dnia bez jakieś przygody. Nawet nie wiecie jak pasjonująca jest walka muchy z pająkiem:)

Kolego ale w Tarnowie to jest tylko Jaskinia Gier

jakich gier? Nie chce nikomu niczego udowadniac, powiedz mi  w którym miejscu masz wątpliwości.
Potrzebuje kogos do sadzenia drzewek i czyszczenia lasu do pomocy- dużo roboty. Ja obsługuje pilarkę spalinową. Mam już opatentowane co i jak, tylko brakuje rąk. Zapraszam nawet na 1 czy 2 dni- jak jesteś z Tarnowa. Z busa idzie się lasem około 70 minut. Jak komuś o tym opowiadm, to nie może uwierzyć. Jak kogoś zaproszę to nie chce wracać do siebie. Dziwni są ludzie, naprawdę.. i powiem szczerze nie rozumiem tego. Wyświetl w wątku >>

dolly napisał(a):

Zastanawiam się kto ma większą polewkę- Batistutek123 czy Wy

Nie wiem co odpisać.. Wszystko to co napisałem jest prawdą, nie chciałem tego rozwijać- bo dla mnie pisanie na klawiaturze jest czymś karkołomnym. Wolę coś powiedzieć w rzeczywistości ustnie, pisanie zajmuje dużo czasu i odpowiadanie.

katrin22 napisał(a):

@asante napisał(a):

katrin22 napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

wkurza mnie że jak jestem w górach , nie mam żadnych problemów z nikim. Bo do najbliższego sklepu ponad 1 godzina, a domy w znacznej odległości od siebie i wokół moja posesja/tereny lasy/góry/pola i łąki:) - żyć nie umierać. Za stodoła mam jedną z największych w Polsce jaskiń- często oprowadzam wycieczki ale od jakiegoś czasu jest szlak i nie chodza koło mojego domy- kolejna rzecz która mnie wkurza to fakt że BARDZO śmiecą w lesie. Wychodza na górę "dzieciaki z bloków" i zaraz piją napoje energetyczne bo to aż taki straszny wysiłek dla tylko "młodych" spracowanych "nóżek".

A w lasach grzybki rosną....Nie wiem co bierzesz, ale zaprzestań- dla zdrowia psychicznego chociażby innych.

A ja tam batistutka uwielbiam czytać  I jego też lubię 

Zawsze można pokonwersować na PW Nie każdy lubi czytać te bzdury. 

Przepraszam nie będę więcej się udzielał w tym temacie i rozwijał go,  wiem że to nie odpowiedni wątek do takich rozmów. Szanuję Twoje zdanie.
Pozdrawiam Wyświetl w wątku >>

batistutek123 napisał(a):

jokan napisał(a):

dolly napisał(a):

@asante napisał(a):

dolly napisał(a):

@asante napisał(a):

Do szału doprowadzają mnie papierosy! Sąsiedzi zrobili sobie palarnię w mieszkaniu, bo na zewnątrz zimno, to kto by chodził palić na balkon. Efekt - w mieszkaniu mam smród z papierochów, którego nienawidzę i na który jestem uczulona, włazi wszelkimi możliwymi dziurkami, glównei otworami wentylacyjnymi, chodzę spać ze smrodem, budzę się ze smrodem, śluzówki w nosie opuchnięte, nic nie daje palenie świeczek, kadzidełek, a wietrzenie tylko wyciąga większy smród z wentylacji. Mam ochotę tym ludziom wsadzić rozżarzonego papierocha w d...ę!

Asanta, a probowalas z nimi porozmawiać?  Ja mam identyczna sytuacje, wentylacja wali ze hej.
Poszlam, porozmawialam i pala tak, ze nie czuc u mnie.
Jezeli nie da sie ugodowa, to pamietaj, ze to Ty mieszkasz na gorze 
No i mikrowentylacje musisz miec u siebie, wtedy masz ciag i nie powinno tak byc czuc u Ciebie

Długo by opowiadać o moich sąsiadach, ale oni są "nierozmawialni"  Ja nie do końca wiem, czy to sąsiad z dołu, bo na to by wskazywały prawa fizyki, ale palarnia jest u góry. Wietrzenie właśnie potęguje smród, jakby wyciągała dym z komina, podobnie mikrowentylacja. Ale nie ma tego złego, od dawna chcę się wyprowadzić, a takie cegiełki kiedyś dadzą mi siłę napędową.      

To ja bym raz dwa kominiarza wzywala, czy Ci komina nie zatkali

ja mam podobna sytuacja, nie wiem od kogo to leci, ale sprawdzalismy ciąg ze świeczką i wszystko jest ok, nieraz w kiblu smierdzi jakbym ja palila:(, masakra - jakby ktos mial jakies pomysly to priv

Napisałem komentarz ale chyba się skasował. Jokan nic tak nie pomoże jak wyjazd w jakieś ciche i spokojne miejsce- powrócisz do równowagi i spokoju. Ja tez kiedyś mieszkałem w mieście, gdyby nie częste podróże nie wiem czy bym dał radę tak żyć- no i oczywiście praca która mi pozwoliła na życie w zimie w mieszkaniu a pozostały okres w górach i wyjazdy do Norwegii do pracy w Stoczni ( zarobek miesięczny to tylko 28 tys. złotych to mało, wiele osób zarabia tam dużo więcej).
Teraz jak ktoś jest z Kołobrzega i okolic tam idzie dosyć duża inwestycja z lodami, nie będe pisał więcej ale zainwestowaliśmy trochę w budki z lodami, zobaczymy czy się zwróci. Wyświetl w wątku >>

zaczytana-pola napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

wkurza mnie że jak jestem w górach , nie mam żadnych problemów z nikim. Bo do najbliższego sklepu ponad 1 godzina, a domy w znacznej odległości od siebie i wokół moja posesja/tereny lasy/góry/pola i łąki:) - żyć nie umierać. Za stodoła mam jedną z największych w Polsce jaskiń- często oprowadzam wycieczki ale od jakiegoś czasu jest szlak i nie chodza koło mojego domy- kolejna rzecz która mnie wkurza to fakt że BARDZO śmiecą w lesie. Wychodza na górę "dzieciaki z bloków" i zaraz piją napoje energetyczne bo to aż taki straszny wysiłek dla tylko "młodych" spracowanych "nóżek".

Ja widzę w tym plusy. Możesz zbierać puszki na aluminium

Dzięki za komentarz. Zrobiłem tak kilka lat zbierałem te śmieci z mojego lasu. Jak szedłem na grzyby przy okazji brałem dodatkowa reklamówkę i wrzucałem śmieci- wracając zabierałem do domu i sortowałem. Nazbierałem tego dosyć sporo, pewnego dnia przyszli cygani- początkowo nie wiedziałem że to oni będą. Kuzyn ich wysłał do mnie po złom, miałem tego sporo, chciałem zrobić tylko porządek. Połowę rzeczy zamiast na wagę wrzucali we dwóch do auta, jak wyciągaliśmy je ze stodoły (miałem tez trochę swoje złomu). Po wyjściu od razu skapowałem co robią i powiedziałem żeby zabrali to i więcej nie mam  i nie chce żadnych pieniędzy. Cały czas mówili że coś muszą zarobić- jeszcze pytali o numer do księdza. Jest wiele przygód w takim miejscu. Często gubi się jakieś dziecko w lesie i trzeba szukać ja znam bardzo dobrze lasy. Albo odprowadzam zagubionych turystów pożyczam latarkę oddają na następny dzień. Kiedyś była sytuacja- często tak jest, że zostawią gdzieś auto na moim terenie wchodzą do jaskini i jak nie wyjdą wtedy i wtedy żeby wezwać pomoc- najczęściej wchodzą w nocy i jak nie wyjdą do wieczora następnego dnia to wchodzę do jaskini i ich wyciągam. Szukają złota- którego pewnie już tam nie ma. żyli tam niegdyś zbóje coś na wzór janosika i rabowali kupców, karawany. W razie wojny mam schronienie bardzo dobre w lesie i z jedzeniem też nie ma problemów- natura zadbała by niczego nie zabrakło.
napisałem to żeby jak widać, nie było że taki ze mnie pustelnik. Nie ma dnia bez jakieś przygody. Nawet nie wiecie jak pasjonująca jest walka muchy z pająkiem:) Wyświetl w wątku >>

elotta napisał(a):

A to chcesz mieć jakieś problemy z kimś w tych górach i ich brak Cię wkurza?

Pewnie tak, ostatnio zauważyłem  jak tam byłem. Podczas zabawy z kotem trochę mu za dużo nadokuczałem i chciał mnie podrapać  a mieliśmy bardzo dobrze kontakty:)). Dobrze, że pieski mnie słuchają i nie mam z nimi problemów.


Ja nic nie kradnę, ze zniczami jak już pisałem to inna sprawa i w innych kategoriach ją rozpatruję. Więc wybacz! Wyświetl w wątku >>

wkurza mnie że jak jestem w górach , nie mam żadnych problemów z nikim. Bo do najbliższego sklepu ponad 1 godzina, a domy w znacznej odległości od siebie i wokół moja posesja/tereny lasy/góry/pola i łąki:) - żyć nie umierać. Za stodoła mam jedną z największych w Polsce jaskiń- często oprowadzam wycieczki ale od jakiegoś czasu jest szlak i nie chodza koło mojego domy- kolejna rzecz która mnie wkurza to fakt że BARDZO śmiecą w lesie. Wychodza na górę "dzieciaki z bloków" i zaraz piją napoje energetyczne bo to aż taki straszny wysiłek dla tylko "młodych" spracowanych "nóżek".
Wyświetl w wątku >>

wkurza mnie że wszystkich zmarłych tak daleko.. Wyświetl w wątku >>

dolly napisał(a):

tomniewkurza napisał(a):

nkba napisał(a):

tomniewkurza napisał(a):

nkba napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

jednak nie w tym interes...

Czyli interes w żonie?

Od tego są żony, by w nich lokować interes

w zależności jaki jest stosunek interesu do lokaty

Tak, "stosunek" jest w tym wypadku słowem kluczowym...

Co za zboczuchy!!!

Nie w tym interes, aby na takim spotkaniu szukać żony. Z żoną, to tak trochę dla żartów od samego początku, nie traktujcie tego poważnie.
Spotkanie jakieś oficjalne zawsze jest dobrym i ciekawym rozwiązaniem, ale widzę że obecnie nie ma przyszłości. Może kiedyś.. Wyświetl w wątku >>

spotkanie:)  jednak kto wie nigdy nie mowie nigdy
jednak nie w tym interes, dobrze było by naprawdę się spotkać i porozmawiać o konkursach, ogólnie o tej tematyce podzielić się doświadczeniami. Wyświetl w wątku >>

joan napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

nie widzę działu Tesco na forum,a  nie mam szczęścia do szukania konkursów- nie da się krakowskim targiem za 2,5 konkursu dać uprawnienia do oglądania?

A jesteś z Krakowa, żeby coś takiego proponować?

tak, mieszkam w okresie zimowo-jesiennym niedaleko Krakowa, w Krakowie jestem czasem w sprawach biznesowych. Może jakieś spotkanie w Krakowie na rynku dla konkursowiczów? Wyświetl w wątku >>

nie widzę działu Tesco na forum,a  nie mam szczęścia do szukania konkursów- nie da się krakowskim targiem za 2,5 konkursu dać uprawnienia do oglądania? Wyświetl w wątku >>

wygrał ktoś z was coś w kaskadzie za pomocą tego kodu loterii promocyjnej? Wyświetl w wątku >>

bony do tesco po niższej cenie Wyświetl w wątku >>

że codziennie coś wygrywam ale to słabe nagrody do 100 złotych... Wyświetl w wątku >>

haha.. ale śmieszne komentarze- tak się trochę obawiałem że jak dzisiaj wejdę wyleję się na mnie fala bejtu.
Jest dobrze, pisałem późno  w nocy stąd pełno błędów różnego kalibru.
Praca na stoczni, codziennie po 12 godzin bez ani jednego dnia wolnego w miesiącu (łącznie z niedzielami). Po przepracowaniu okresu mam wolne 2 tygodnie i mogę wrócić znowu, albo w innym terminie kiedy mi pasuję. Dlatego taka praca mi pasuję.

Pozdrawiam Wyświetl w wątku >>

Wszędzie próbuje gdzie się tylko da:)
Nie przeszkadzało by mi gdyby kobieta brała udział w konkursach, co więcej gdyby chciała pomógł  bym jej nawet stworzyć odpowiednie warunki- bo akurat obecnie mam problem z systematycznością, z drugiej strony brakuje fajnych konkursów.
Wiekowo po studiach wyższych i dalej skończona nauka- jeszcze przed 30 kilka lat ale nie dużo:)
androm- pękłem! haha - jednym słowem genialnie to napisałaś, widzę że jesteś dobrym materiałem na żonę. Tylko pytanie czy aby na pewno Twój avatar- nie jest Twoim zdjęciem:)
Nie chciałbym pokazywać swojej twarzy na avatarze, pomimo że wyglądam tak mi się wydaję dobrze. Nigdy nie miałem problemami z kobietami, same w wielu przypadkach zabiegały i to praktycznie najładniejsze od szkoły średniej- mniej, ale na studiach kilkanaście filtrowało, niestety po wstecznym rozeznaniu i kilku spotkaniach zostawała tylko przyjaźń. Nie chciałem iść w to dalej, bo nie dla mnie. Dlatego teraz przestałem aż tak bardzo patrzec na wygląd, bo po co? skoro za jakiś czas się zestarzejemy i zostanie tylko ta głębsza prawdziwa sfera.

Jestem osobą która nie ma telewizora i go nie ogląda od wielu lat, moja wiedza to różne portale i filmiki na youtube. Czasem kupie lokalną gazetę w kiosku.
Jestem też świadomy że wiedza szkolna i ta ogólnie dostępna została sfingowana.  Dlatego wszelkie wydarzenia historyczne jak i inne zachodzące w moim otoczeniu interpretuje samodzielnie. Nie podchodze pod żaden system. Coś na zasadzie, polecam- https://www.youtu.../watch?v=xtuqTVztH-Q
Też podobne rzeczy miewałem polecam. Od zarobków ponad 30 tys. na miesiąc po zycie w górach jako pustelnik.
Pozdrawiam trochę dużo o mnie, ale przynajmniej napisze prawdę i to co czuję bez jakiś hamulców.
Nie znoszę fałszu i kłamstwa! Tak jak niektórzy rodzice zmuszają dziecko do powiedzenia czegoś, czego same nie czują bo tak ma być. Wtedy np. dziecko przeprosi mimo że w głębi tego nie czuję. Wyświetl w wątku >>

w dalszym ciągu szukam fajnej normalnej dziewczyny. Wykorzystuję wszędzie okazję bo dzisiaj naprawdę trudno poznać kogoś wartościowego jestem z okolic Nowego Sącza. Nie oceniam po wyglądzie, jednak dbałość o siebie bez przesadna jest ważna i na koniec- nie będę już zabierał tych zniczy! Wyświetl w wątku >>

teodozja napisał(a):

batistutek123 napisał(a):

Ja nie żartuje! Jak widzę że obok jest grób pełny kwiatów i zniczy, a u mnie pusto po porządkach to biorę 2 znicze i daje do siebie. To chyba normalne że tak powinno się robić, przynajmniej ma to sens. Mówię szczerze i nie czuję się złodziejem! Taka powinna być cywilizacja oparta na dobrze wspólnym jakiś ideałach, pomocy a nie na kapitalizmie i bogaceniu się kosztem biednych. Dlatego będe tak dalej robił.

No masakra! Czytam i oczom nie wierzę! Widocznie nie trzeba daleko szukać złodziei.

Ale ja nie jestem złodziejem i wolał bym zakończyć ten temat. Przeczytaj sobie moje wyjaśnienie dlaczego tak napisałem, co sądzę o grzebaniu ciała w ziemi. Nie robię tego w złej mierze, jak również nie chce być tak odbierany. Wyświetl w wątku >>