e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

ziolko napisał(a):

mia napisał(a):

Czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego nagle wpłynęło mi na telefon (Orange) doładowanie 50 zł?
Raczej nikt mnie z rodziny nie obdarował w ten sposób, bo żadnej okazji ku temu nie widzę. Jakiś konkurs był, czy co?

ciesz się z niespodzianki

chyba, że ktoś pomylił numer, który ma doładować
to wtedy może zadzwoni w tej sprawie

xooxooxoo napisał(a):

Cały ten tydzień ***jowy na maksa
Najpierw kolanko pod zlewem się zerwało, później lodówka przestała się domykać, dzisiaj przez szparę pod oknem zaczęły wchodzić mrówki.. wwwwrrrrr. zacznę chyba gryźć.

aurorcia napisał(a):

ziolko napisał(a):

wkurza mnie, że czasami mam coś wystawione na allegro i nie ma czasu, kiedy nie mam "atrakcyjnych" propozycji Atrakcyjnych oczywiście, ale nie dla mnie!!
Co z tego, że towar jest 1/3-1/2 tańszy, skoro ktoś może zaproponować jeszcze niższą cenę??

A może powinnam wystawiać towar z ofertą dopłaty??? Np. sprzedam portfel z dopłatą 100 zł

Co robicie w takiej sytuacji?? przyjmujecie ofertę? odpisujecie w ogóle?

ja też zazwyczaj mam "oferty nie do odrzucenia", czasem odpisuję (pralka warta 1000zł, wystawiona za 650zł a gość pisze cytuję "dam 450" to ja mu na to, że za tyle to wolę ją mężowi zostawić na pranie ubrań roboczych )
a czasem kasuję, bo nie mam weny odpisywać na maile w stulu "dam..., lub daję...albo jeszcze płacę od ręki..., no dziwne, żeby w rsatach płacił albo za 2 miesiące, ech na durnotę nie ma rady, ignorować chyba i tyle.

husky241 napisał(a):

doładowanie z playa 30 zł doszło

anet napisał(a):

Cola
3D2SAN8P

zezowaty_kot napisał(a):

Standard - teściowa. I dziś dyskusja na temat wyższości kartofli nad innymi daniami.
Miałam plany, właśnie się szykowałam do wyjścia a dzwoni do mnie teściowa z informacją, że przyjeżdża ciotka i żebym zrobiła jakiś obiad, bo ona MUSI zajechać z teściem gdzieś tam (czyt. odwiedzić pierdzielniętą siostrę teścia, bo teść nie widział jej już chyba 3 dni). Akurat teraz, kiedy sama czeka na gościa. Ok, to mówię, że przełożę swoje plany i ugoszczę ciotkę, zrobię obiad. A że lodówka pusta to ze wszystkiego co mam postanowiłam zrobić pizzę. Dzwoni teraz teściowa, czy kupiłam kurczaka. Mówię, że nie, bo robię pizzę. I zaczęła się cały litania gorzkich żali, że przecież ONA NIE PODA DO JEDZENIA CIOTCE PIZZY, to muszą być kartofle i żebym obrała. Mówię, że nie mam czasu bo mi ciasto wyrasta i bla bla bla, generalnie, że nie bo nie, bo naszykowałam coś innego. To mi k*rwa mać krzyknęła do telefonu, że jak wróci to sama zrobi arcyważne kartofle i żebym sobie robiła dla siebie tą pizzę.
I weźcie mi powiedzcie teraz, że nie samymi kartoflami człowiek żyje...

koza.k90 napisał(a):

pendrive z Rodzina i Kariera

PP list zwykły

misiamisiam napisał(a):

ilonaxx5 napisał(a):

do mnie przyszły filmy dvd baśniowe opowieści *2 nie mam pojęcia z czego to

również dostałam

olmix napisał(a):

do bani przez cały kwiecień