e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

gocha28 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

ratuuunku mam zgagę, nie mogę się położyć bo od razu pali, ani się nie objadłam nic a nic,a pali jak ch..ra

wiem że naturalne sposoby są najlepsze ale ja jak miałam MEGA zgagę (budziła mnie nawet w nocy) to przy łóżku zawsze miałam Rennie, brałam pół tabletki do ssania i mogłam spać spokojnie do rana. Ooooo jak ona mnie męczyła uuuuu

ziolko napisał(a):

Agusia - poczytaj

http://www.babybo...iesiacu-ciazy-18959/

a tu bardzo dokładnie wyjaśnione co i jak - porada prawna

http://www.porada...-o-ciazy,134938.html

ziolko napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Ej a tak się zastanawiam czy pracodawcy na rozmowie kwalifikacyjnej wspominać o ciąży?

lepiej nie... kwestia macierzyństwa to tzw trudne i niedozwolone pytania

jesli nie widać ciąży, to lepiej powiedz, że nie planujesz dzieci

a później możesz powiedzieć, że to wpadka była a na rozmowie jeszcze nie wiedziałaś, że jesteś w ciąży

wkurzają mnie takie pytania ;/ babka bez dzieci - źle, bo zaraz w ciążę zajdzie
z dzieckiem - jeszcze gorzej, bo dziecko będzie chorowało, więc babka na zwolnienie

poza tym nie mają prawa zadawać takich pytań!!

anava napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Mój mężuś zaś z dumą patrzy na rosnący powoli brzuszek

A ja stwierdziłam, że szukam pracy póki jeszcze mogę pracować, tylko kto mnie przyjmie?

patrząc po lokalizacji z pracą chyba problemu nie masz

dianek napisał(a):

musiałam się zdrzemnąć, wykończyło mnie to badanie...

pojechałam do tego szpitala, lekarza nawet udało się znaleźć (zadzwoniłam do niego i wyszedł mi na korytarz oddziału )

swoją drogą - oddział całkiem całkiem
tylko pustki straszne

w każdym bądź razie - brzdąc jak zwykle był obrócony do nas pupą, więc lekarz go przez mój brzuch trochę masował głowicą, żeby się łaskawie obudził i może obrócił trochę bo z tyłu to nic nie pobadamy...

no i młody (tudzież młoda) się obudził... i się zaczęło...
przez 35 minut fikał non stop, machał rękami, nogami, robił fikołki (!!), obracał się w każdą możliwą stronę, a na prośby lekarza o chwilę spokoju, żeby go chociaż zmierzyć - uśmiechał się od ucha do ucha i wystawiał język po czym rozpoczynał zabawę w dotykanie językiem nosa i brody na zmianę, oczywiście nie przestając fikać... - jakby wszystko słyszał i na złość robił

pan doktor stwierdził, że dawno nie widział tak ruchliwego i tak złośliwego brzdąca

czekaliśmy przez te 35 minut aż się zmęczy i chociaż na chwile zatrzyma by zmierzyć przezierność i posłuchać dokładnie serca...

po 35 minutach brzdąc się uspokoił - ale położył się tyłkiem do nas - więc znów masowanie by się obrócił no i się udało! położył się jak trzeba i zasnął.. spał całe 40 sekund (!) i w tym czasie lekarz zrobił wszystkie badania

po 40 sekundach było koniec spania i zabawa z językiem, po czym znowu fikanie...

byłam wykończona, brzuch miałam rozjechany jak placek, a lekarzowi już odpadała ręka od trzymania głowicy... oboje po tym badaniu byliśmy wykończeni

a z brzdącem wszystko ok - już na początku badania lekarz stwierdził, że młody jest tak ruchliwy i rozbawiony, że na pewno zdrowy i dobrze się rozwija, no ale zbadać dokładnie trzeba

a oto dwa portreciki mojego malucha
w całej okazałości:
http://imageshack...es/703/51371756.jpg/

i zbliżenie na uśmiech z językiem:
http://imageshack...ages/8/47583652.jpg/

mam nadzieje, że jak się urodzi to będzie spokojniejszym dzieckiem

cytrynkowa napisał(a):

katrin22 napisał(a):

benasia Twoja dzidzia już jest w pozycji główka w dół? moja dzidziulka ostatnio była jeszcze w pozycji embrionalnej, zobaczymy teraz czy się już przekręciła. Co do wiercenia też czuję jak się wierci, ale nie sprawdzałam, czy to nóżka czy rączka. Nie wiecie co się z Cytrynkową dzieje, dawno jej tu nie było...

zaczelam cztac wstecz i widze
nawet ktos o mnie pamietał:)

katrin22 napisał(a):

dianek długo USG robił, ale to znaczy, że wszystko dokładnie sprawdził
Ja przed chwilką miałam gości, i nie mogłam się skupić, bo dzidziolek cały cały czas kopał mnie pod prawe żebro hehe, goście poszli i teraz spokój już nie kopie

efelinkaaa napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Tak się zastanawiam, bo nie pracuję. Czy rejestrując się w UP jako bezrobotna przysługuje mi jakiś zasiłek w czasie ciąży i po porodzie już na dziecko? Czy coś w tym stylu? Jak to wygląda?

z UP nic - z Mopru (Mopsu, Gopru nie wiem co tam u Ciebie jest ) przysługuje Ci becikowe i zasiłek rodzinny po urodzeniu dziecka(68zł, o ile nie przekraczacie ok. 507zł/os.).
Jeżeli macie niskie dochody i nie przekraczają (o ile dobrze pamiętam) ok. 351zł / os. możesz starać się o zasiłek celowy... To chyba wszystko...

dolly napisał(a):

Ja również nie pomogę w kwestii porodu w domu.
Nie myślałam o takim porodzie.
Ja nie spałam w ciąży w staniku. Siara pojawiła się po porodzie. Nacięcie miałam, nic nie poczułam, a szwy były rozpuszczalne. Gorszy sex po nacięciu??? no cóż nie zgodzę się

Dagmara a coś Ty wymyśliła, pisz normalnie, przecież od tego jest ten wątek a mimo, że to Twoja kooolejna ciąża, to na pewno fajniej jest się dzielić swoimi watpliwosciami, a i myslę że dziewczyny chętnie skorzystają z Twojego doświadczenia.
Ps. masz większe prawo do wypowiadania sie tutaj jak ja, bo ja jeszcze nie jestem w ciąży

krzyszu napisał(a):

Wszedłęm tu poczytać co piszecie ciekawego o swoich brzuchach i dzieciach bo też mi sie marzy dzidziuś a tu... NAcinane krocza ałć... aż mnie dreszcz przeszedł i nogi mi się mocniej zacisnęły

mia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Ja tam spanikowałam przy prawie jazdy i nie zdałam Kurcze, ale porodu się dygam no i też nie chcę mieć nacinanego krocza ;(

Bez przesady, czasem jest to konieczne... lepsze nacięcie niż rozerwanie! W każdym razie lepiej się goi!

nineczka17 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

bmacieja napisał(a):

nineczka17 napisał(a):

agasiam napisał(a):

Dziewczyny z innej beczki. Jaki rozmiar ciuszków kupujecie 56 czy raczej 62? Moje znajome twierdza że z tym to różnie, a ja nadal nie wiem. A co sądzicie o bawełnie organicznej ? Widziałam trochę ładnych egzemplarzy z tej bawełny w dotyku jest faktycznie bardzo delikatna czy jednak trwała?

warto kupić większe dziecko i tak szybko rośnie a może urodzić się tak jak moja córa od razu 59 cm i te 56 będzie za małe na dzień dobry

nineczka - a gdzie kupuje sie większe dzieci????

Haha ona ma jakieś źródło

mój głupi organizm
chciałabym urodzić maleństwo o jakich piszecie i nie przytyć wiele w ciąży

rodząc trzecie położna robiąc wywiad ze mną tuż przed urodzeniem pyta się ile miało pierwsze dziecko wagi ile drugi więc stwierdziłam że teraz to będzie miało wagę 5-6 kg będzie dzieciątko

bmacieja napisał(a):

nineczka17 napisał(a):

agasiam napisał(a):

Dziewczyny z innej beczki. Jaki rozmiar ciuszków kupujecie 56 czy raczej 62? Moje znajome twierdza że z tym to różnie, a ja nadal nie wiem. A co sądzicie o bawełnie organicznej ? Widziałam trochę ładnych egzemplarzy z tej bawełny w dotyku jest faktycznie bardzo delikatna czy jednak trwała?

warto kupić większe dziecko i tak szybko rośnie a może urodzić się tak jak moja córa od razu 59 cm i te 56 będzie za małe na dzień dobry

nineczka - a gdzie kupuje sie większe dzieci????

dianek napisał(a):

frycia - o znieczulenie w szpitalu warto zapytać jak najwcześniej

co szpital to inne zwyczaje

u mnie w Krakowie większość szpitali nie robi żadnych problemów ze znieczuleniem i nie trzeba za nie płacić

ogólnie jednak jest ono płatne (ok. 250zł) i nie każdy szpital ma możliwość wykonania go w dowolnym momencie (np. z powodu braku odpowiedniej liczby anestezjologów)

bólu się jednak nie bój - moja mama jest wyjątkowo mało odporna na ból, mdleje przy skaleczenie palca a przy zwykłym bólu głowy dosłownie umiera - mówiła że przy wszystkich 3 porodach ból był zupełnie inny, wcale nie straszny i zdecydowanie pomagał szybko urodzić dzieciaka

w połogu było wg niej znacznie gorzej niż podczas samego porodu

w dodatku przy ostatnim porodzie (7 lat temu) wykrzyczała się przez godzinę na niemiłego lekarza i nikt jej słowa nie powiedział - mówi, że jak mu wygarnęła to od razu jej się lepiej rodziło a poszło oczywiście o rutynowe nacinanie krocza - nie dała się, prawie pogryzła lekarza i po 15 min. urodziła bez niczyjej pomocy

więc luuzik, co ma być to będzie, poród podobno jest jak egzamin na prawo jazdy - straszny z opowieści, ale jak przyjdzie co do czego to jest spoko, tylko nie wolno spanikować

katrin22 napisał(a):

fryteczka napisał(a):

stres mnie zjada

dasz radę!!!!! TRZYMAMY KCIUKI