e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

jolcia1984 napisał(a):

Te przesądy to bzdury,ja pierwszą ciążę straciłam w 27tygodniu.Jak byłam w ciąży drugi raz kupiłam prawie wszystko ok 7 miesiąca i miałam spokój,włącznie z pieluszkami,kosmetykami,łóżeczkiem i wózkiem.urodziłam córkę w 37tygodniu i dobrze,że byłam przygotowana bo leżałyśmy w szpitalu tylko 1,5doby.

benasia napisał(a):

co ty jak nic nie kupować przed porodem?
to co po porodzie masz latać od razu, czy jak wrócisz do domu to gdzie dziecko włożysz chociaż?
albo co mąż ma sam kupować wszystko gdy ty w szpitalu będziesz?

Zakupy są najlepszą frajdą,i chyba najlepiej wspólnie wybrać dla dzidziusia sprzęt. Wiadomo nie kupować więszych sprzętów za wczasu ale miesiąc przed porodem nawet półtora to spokojnie już można
my mamy wózek zamówiony i zarezerwowany w sklepie i do odbioru ok połowy października, a łóżeczko też będziemy kupować koniec września/początek października

emilka1705 napisał(a):

dianek napisał(a):

eh... śnił mi się dzieciak w nowej kurtce... z taką wielką, czerwoną czapką z nausznikami
nie wiem czy chłopiec czy dziewczynka ale miał takie wielkie brązowe oczy - zdziwione że śnieg jest zimny

w głowie mi się poprzewracało

a kurteczka dokładnie taka: http://allegro.pl...tka-i1818457378.html tylko rozmiar 6-9 mies no i za 15zł

eh... oszalałam już chyba na punkcie tego brzdąca

Dianek nie znęcaj się:( takie ceny, a ja nic nie mogę kupić bo w mieścinie małej mieszkam!!! Tak chciałabym pajacyki takie zapinane ze 2...i kombinezonik...

agasiam napisał(a):

Ja też leże (w domu)ale dlatego że mnie dziś panie na szkole rodzenia wykończyły. Ja myślałam że te ćwiczenia to będzie sama przyjemność. A 2 godziny po jestem nie do życia. Jutro to chyba zakwasy mnie czekają. Dostałam 4 reklamówki broszurek, poradników, gadżetów itp. Nawet nie chce mi się zaglądać. Zgubiłam całkowicie swoją kondycje przez ciąże, nic dziwnego że w trakcie porodu kobieta zwyczajnie nie ma sił.

katrin22 napisał(a):

benasia napisał(a):

a mój maluch daje mi znać nóżkami pod żebrami

pod żebrami to ja czuje rączki heh

bubulina napisał(a):

benasia napisał(a):

bubulina napisał(a):

Witajcie dziewczyny!Dzisiaj miałam wizyte u lekarza i potwierdził ciąże- 8 tydzień.Chętnie przyłącze się do waszego klubu,jeśli mi na to pozwolicie oczywiście

gratulacje
na kiedy termin?

Lekarz jeszcze nie określił mi terminu porodu,powiedział,że zrobi to przy następnej wizycie za miesiąc.Ale tak na moje oko to będzie druga połowa kwietnia,zobaczymy czy się sprawdzi??

dianek napisał(a):

ja dzisiaj za to cały dzień jakaś głodna chodzę... fakt że niewiele zjadłam, ale jakoś na nic nie mam ochoty
chyba idę się zapchać kolejną kanapką z twarożkiem...

dianek napisał(a):

ja również w pierwszej po... 2 miesiącach starań ale co ciekawe - w ogóle w tej ciąży nie powinnam być, bo z badań hormonalnych (których wyniki odebrałam już wiedząc że jestem w ciąży ) wyszło że jestem bezpłodna

pewnie gdybym odebrała wyniki wcześniej to bym w to uwierzyła

u mnie 2 miesiąc był ciężkawy - 2 tygodni mnie straaaszne mdłości męczyły - marudziłam tu dziewczynom okropnie a teraz luzik, tylko brzuch trochę wyrośnięty

no i dzieciak niegrzeczny - strasznie fika, ja go jeszcze nie czuję, ale zrobić porządnie badania na USG to niemożliwość... ale lekarz mnie pociesze, że jak taki ruchliwy, to znaczy że silny i zdrowy

grusia napisał(a):

Witam ze szpitala. Po wizycie u lekarza skierowano mnie do szpitala bo szyjka skrocona jutro sie dowiem czy to postepuje jesli nie to moze wroxe do domu z nakazem lezenia bo teraz nawet siedziec nie moge. Krazek a lezenie to nie to samo. Szewkow sie juz u nas nie zaklada. A co do tego zelu to akurat wczoraj rodzila laska lezaca ze nna na patoligii i miala ten zel, podobno na all niebezpiecznie kupowac,ona sama meczyla sie od 8 rano a o 22 miala cesarke, zel sie nie sprawdzil wiec nue ma leku cud. Ok koncze bo pada mi bateria. Pozdrawiam

agasiam napisał(a):

gdzieś na internecie obiło mi się że jakaś miała stosowany żel ginekologiczny, taki jak do usg dopochwowego. tylko to chyba nie tak głęboko jak ten. co do zwrotu to jak kupuje się przez internet to chyba jest 10 dni zwrotu- tylko jak sie wstrzelić w ten termin:)